Oświetlenie LifeLites

Recenzje oficjalnych zestawów LEGO napisane przez Forumowiczów

Moderatorzy: Mod Team, Mod Team

Autor
Wiadomość
Awatar użytkownika
Sariel
VIP
Posty: 5418
Rejestracja: 2007-03-28, 08:16
Lokalizacja: Warszawa
brickshelf: Sariel
Kontakt:

 

Oświetlenie LifeLites

#1 Post autor: Sariel »

To chyba będzie dobre miejsce na ten temat. Videorecka: https://www.youtube.com/watch?v=UnDLIjCuVlw

LifeLites to zestawy diod przystosowanych do użycia w konstrukcjach z Lego. Można je nabyć tutaj: http://lifelites.com/

Sam kupiłem 3 różne zestawy + specjalny rodzaj diody w dwóch zamówieniach. W obu przypadkach za wysyłkę ze Stanów zapłaciłem po $8, a paczuszki były w skrzynce po ok. tygodniu - bardzo miłe zaskoczenie.

Zgodnie z kolejnością z filmu:

eLite Jr. Signature Kit
Mały zestaw złożony z modułu kontrolującego z baterią guzikową (w zestawie) i 4 diod. Do obsługi służą dwa przyciski na obudowie modułu, która ma wymiary 2x4 study i jest wysoka na 1 bricka i 1 płytkę. Diody siedzą na dwużyłowych kablach długich na 19 studów, dość sztywnych, z dodatkowym kawałkiem izolacji przy samej diodzie. Są białe, dają mocne światło i mają średnicę nieco poniżej 3mm co pozwala przełożyć je na wylot przez piny czy round bricki, z kablem włącznie - chociaż dodatkowa izolacja wymaga tu nieco uwagi żeby uniknąć uszkodzenia.
Moduł pozwala na świecenie wszystkich diod w 4 różnych jasnościach, lub w 9 trybach, każdy o 3 szybkościach. Obsługa trybów jest łatwa i prosta, przełącza się je cyklicznie, wymaga to jedynie precyzji w naciskaniu maleńkich przycisków (pęseta sprawdza się lepiej niż palec). Moduł pamięta ostatnio wybrane ustawienia po restarcie.

Plusy:
- mały rozmiar
- bateria w zestawie
- łatwa obsługa
- wiele trybów świecenia

Minusy:
- żywotność baterii jest zapewne ograniczona, ale nie udało mi się jej jeszcze wykończyć

eLite Advanced 2 Kit
Większy zestaw złożony z battery boxa na dwie baterie AAA (brak w zestawie) z włącznikiem, modułu kontrolującego i 8 diod. Sam battery box daje się idealnie zabudować w bloku 4x8 studów wysokim na 3 bricki. Diody są identyczne jak w powyższym zestawie, moduł jest bardzo podobny - różni się jedynie większą liczbą gniazd dla diod, ma też wejście i wyjście na zasilanie (podobno da się podłączyć 4 takie moduły do 1 battery boxa), a od spodu zamyka go Technicowa płytka zamiast zwykłej - a to dla zapewnienia dostępu do przycisku na spodzie. Przycisk jest jeden, da się go wcisnąć axlem, i kontroluje tryb oraz prędkość świecenia diod. Opis jego używania zajmuje 3/4 instrukcji i jest tak wściekle skomplikowany że spędziłem chyba z 20 minut zanim doszedłem jak włączyć to, co chcę włączyć. Obsługa jest więc fatalna, ale pozwala włączyć dowolny tryb świecenia, pod warunkiem że ma się pod nosem karteczkę z instrukcją i chirurgiczną precyzję w rękach.
Moduł pozwala na świecenie wszystkich diod w 4 różnych jasnościach, lub w 24 trybach, każdy o 3 szybkościach. Moduł pamięta ostatnio wybrane ustawienia po restarcie, a nawet po wyjęciu baterii.

Plusy:
- aż 8 diod
- bardzo dużo trybów świecenia

Minusy:
- potwornie utrudniona obsługa
- spory rozmiar z battery boxem
- gąszcz kabli ściśniętych w małej przestrzeni może utrudniać osadzenie modułu kontrolnego w MOCu

Flickering Flame LED
Mój faworyt - dioda imitująca płomień. Konstrukcją identyczna z białymi diodami LifeLites, z 19-studowym podwójnym kablem i innym kolorem izolacji dla odróżnienia. Daje się podłączyć do dowolnego moduły LifeLites, jest pomarańczowa i przekonująco migocze. Razem z nią migoczą wszystkie inne diody podłączone do tego samego modułu, co chyba nie jest zamierzonym efektem. Tak czy inaczej, jestem zachwycony efektem - podświetlenie w ten sposób klocków trans-orange wygląda znakomicie i przekonująco - przykłady na filmie.

Plusy:
- świetny efekt
- banalna obsługa - wystarczy podłączenie do modułu
- tania

Minusy:
- wymaga modułu do działania
- wpływa na wszystkie diody w obrębie modułu

ModuLite RGB Kit
Na koniec pełen wypas, czyli zestaw z diodami RGB. Składa się z battery boxa na dwie baterie AAA (brak w zestawie) z włącznikiem, pilota na podczerwień (z baterią w zestawie) i 3 modułów (1 master, 2 slave), każdy z jedną diodą RGB. Dioda, jak sama nazwa wskazuje, może świecić w dowolnym kolorze. Moduł master posiada odbiornik IR i komendy wysyłane do niego z pilota przekazywane są na wszystkie podłączone do niego moduły slave. Moduł slave to dioda i dwa gniazda zasilania, pozwalające łączyć moduły w łańcuszek - według deklaracji producenta do jednego battery boxa da się podłączyć 1 mastera i 7 slave'ów.
Każdy moduł jest dość spory, ma wymiary płytki 2x4 study i wymaga wysokości conajmniej 2 płytek oraz miejsca dookoła na wtyczki i kable - moduł master jeszcze więcej ze względu na wystający odbiornik IR. Połączenie z klockami następuje dzięki dwóm otworom w każdym module, w które wchodzą round plate'y lub round bricki - spasowanie jest bardzo ciasne i trzeba mocno uważać żeby nie uszkodzić modułu. Każdy moduł (oprócz mastera) ma 4-żyłowy kabel długi na 19 studów.
Pilot sprawia rewelacyjne wrażenie i jest bardzo wygodny w użyciu. Reakcja na komendy jest natychmiastowa, zasięg porównywalny z pilotami PF, i nie stwierdziłem żadnych zakłóceń pomiędzy pilotem a elementami PF. Oczywiście zabudowanie odbiornika na module master sprawia, że pilot staje się bezużyteczny.
Pilot pozwala na włączenie/wyłączenie całości, wybranie dowolnego z 16 kolorów, regulację jasności diod, oraz 4 tryby świecenia - zasadniczo błyskanie albo stopniowe przechodzenie przez kolor biały lub przez 7 kolorów. Co ważne, nie ma możliwości stosowania efektów w jednym, wybranym kolorze, a wszystkie diody działają jednocześnie - brak efektów typu mruganie jedną a potem drugą. To nieco ogranicza przydatność całego zestawu, bo zapewne w większości MOCy będzie przydatny jeden konkretny kolor podświetlenia, a nie "dyskoteka". Co ważne, zestaw nie łączy się z innymi elementami Lifelites, można do niego jedynie dokupić więcej modułów slave

Plusy:
- diody RGB dające 16 kolorów
- regulacja jasności
- bardzo wygodny pilot
- cena tylko nieznacznie wyższa od prostszych zestawów

Minusy:
- duże moduły, duże diody, grube i sztywne kable
- nieco ograniczona funkcjonalność dla jednego konkretnego koloru
- tylko 3 diody w zestawie
- ograniczone możliwości rozbudowy: tylko dodatkowe moduły slave + jeden pilot działa na wszystkie moduły master w zasięgu
Ostatnio zmieniony 2014-08-04, 08:58 przez Sariel, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Waler
VIP
Posty: 768
Rejestracja: 2010-09-08, 21:42
Lokalizacja: Ożarów Mazowiecki
brickshelf: waler
Kontakt:

 

#2 Post autor: Waler »

4 diody z prostym sterownikiem i bateryjką niemal 60zł?
Wiem, że w porównaniu do świateł PF może i wychodzi jako tańsza alternatywa, lecz to nie jest oryginał. Skoro tak, to takie bajery można sobie zrobić samemu kilkukrotnie taniej. Na giełdach elektronicznych diody i kontrolery kosztują maksymalnie kilka złotych.
Obejrzałem cały film, prezentuje się to fajnie, lecz jeżeli chcemy np. w MOC-u zrobić police flashlights to wystarczy nam jeden moduł, trochę cyny, lutownica, kabelki, schematy z internetu i zdolności manualne.
Póki Lego tego nie będzie sygnować swoja marką, jest to po prostu dodatek. To tak jak by włożyć do modelu serwa i silniki od samochodów RC. Niby działa, ale to już nie jest "to".

A jeżeli potrzebujemy włożyć 100 diód do modelu bo chcemy mieć hamerykańską choinkę to tak jak powiedziałem, można to zrobić samemu.
W przeciwieństwie do Sbricka (który też nie jest sygnowany przez Lego) jako elementu nie legowego, jego zastosowanie i ewentualna nie najniższa cena jest wytłumaczalna przez to co oferuje i ma w środku tak tutaj zestaw ten jest tego zupełnym przeciwieństwem :)

Awatar użytkownika
Sariel
VIP
Posty: 5418
Rejestracja: 2007-03-28, 08:16
Lokalizacja: Warszawa
brickshelf: Sariel
Kontakt:

 

#3 Post autor: Sariel »

Dla Ciebie to trochę cyny, lutownica i schematy, dla innych czarna magia. Na upartego to i chleb mogę sobie zrobić, trochę ziarna, kawałek ziemi i nieco cierpliwości - ale wolę kupić w sklepie.
Ostatnio zmieniony 2014-08-04, 19:47 przez Sariel, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Waler
VIP
Posty: 768
Rejestracja: 2010-09-08, 21:42
Lokalizacja: Ożarów Mazowiecki
brickshelf: waler
Kontakt:

 

#4 Post autor: Waler »

Jasne, mówię ze swojego punktu widzenia, nie jestem głosem wszystkich. Jednemu się coś podoba, drugiemu nie, ktoś coś potrafi, druga osoba nie, ot po prostu.
Jako, że mam zacięcie do majsterkowania i wiem z czym to się je, jak dla mnie to sporo za coś co mogę zrobić sobie sam i efekt podobny skoro to i tak nie jest koszerne :) Nie znam się na wielu innych rzeczach i tak np. gdybym chciał projekt w photoshopie musiałbym zlecić to komuś bo na programach graficznych się nie znam, a Ty np. tak :)
Ogółem cała koncepcja jest bardzo dobra, ja jej nie krytykuję, mówię tutaj tylko o stosunku cena/co dostajemy.
Choć pod tym względem są również lepsi, choćby "aplikacja" na jabłuszko "I am rich" za $1000 która wyświetlała zdjęcie brylanciku, tyle. I też kilka osób kupiło :)

Greg
VIP
Posty: 199
Rejestracja: 2010-01-21, 13:19
Lokalizacja: Poznań

#5 Post autor: Greg »

Działa i wygląda rewelacyjnie, wrażenie na pewno zrobi również w modelu, ale jeden problem to to że to nie Lego. Swoją drogą dziwi mnie że w latach 80/90-tych możliwy był moduł świetlno-dźwiękowy, a dziś gdzie można byłoby taki moduł zmieścić w zwykłym bricku aby zrobić w modelu migające światła uciekać się trzeba do śmiesznych metod.

Awatar użytkownika
M_longer
VIP
Posty: 5429
Rejestracja: 2007-09-29, 08:47
Lokalizacja: Lubin
brickshelf: M-longer
Kontakt:

 

#6 Post autor: M_longer »

Greg pisze:Działa i wygląda rewelacyjnie, wrażenie na pewno zrobi również w modelu, ale jeden problem to to że to nie Lego. Swoją drogą dziwi mnie że w latach 80/90-tych możliwy był moduł świetlno-dźwiękowy, a dziś gdzie można byłoby taki moduł zmieścić w zwykłym bricku aby zrobić w modelu migające światła uciekać się trzeba do śmiesznych metod.
A tam dźwięki, był silniczek mieszczący się w kostce 2x2x2. Czemu teraz nie ma micromotorów? :(

Awatar użytkownika
Waler
VIP
Posty: 768
Rejestracja: 2010-09-08, 21:42
Lokalizacja: Ożarów Mazowiecki
brickshelf: waler
Kontakt:

 

#7 Post autor: Waler »

M_longer pisze:Czemu teraz nie ma micromotorów?
i czemu nie ma torów 9V, kół Power Puller i innych rzeczy które by się na 1000% przydały a przez ich "niedostępność" maja kosmiczne ceny.
Niewykluczone że za jakiś czas pojawią się następcy tych elementów, ale mija pewien okres i co było to nie wróci :)

Awatar użytkownika
M_longer
VIP
Posty: 5429
Rejestracja: 2007-09-29, 08:47
Lokalizacja: Lubin
brickshelf: M-longer
Kontakt:

 

#8 Post autor: M_longer »

Waler pisze:Niewykluczone że za jakiś czas pojawią się następcy tych elementów, ale mija pewien okres i co było to nie wróci :)
To i ja wiem, ale jakby nie patrzeć elektryka LEGO w pewnych dziedzinach cofnęła się znacząco.

Awatar użytkownika
Jarząb
Posty: 132
Rejestracja: 2012-05-07, 09:22
Lokalizacja: Ostróda
brickshelf: jarzab

 

#9 Post autor: Jarząb »

Jak już leci offtop to dodam, że mi w nowych zestawach brakuje wykorzystania flexów. Kiedyś TLG chętnie je wykorzystywało nawet w dość małych zestawach. Ba, nawet w sytuacjach gdy były całkiem zbędne lub po prostu bardzo łatwe do zastąpienia innymi elementami.

madlyR

#10 Post autor: madlyR »

Waler pisze:Jako, że mam zacięcie do majsterkowania i wiem z czym to się je, jak dla mnie to sporo za coś co mogę zrobić sobie sam i efekt podobny skoro to i tak nie jest koszerne :)
No tak, pytanie tylko, czy zrobiłeś coś takiego, pomimo POTENCJALNEJ możliwości? :D No właśnie, jak przychodzi co do czego, to za 60 zł siedzi się kilka dni, lata po sklepach, które nie są jak piekarnia za rogiem, zamawia przez internet płacąc słono za przesyłki, studiuje schematy. Owszem, często "coś leży w szafce". Wciąż jednak to potencjalna możliwość. Gotowiec, to gotowiec i tyle.

Lego zaś oferując pieruńsko drogo PH Lights nie strzeli sobie w stopę (jak to uzasadnić) oferując produkt zbliżony do opisanego przez Sariela... Niestety... Zdani jesteśmy więc na kombinowanie jak koń pod górkę i "słono-płacenie" albo na brak koszerności.

Podobnie jest z silnikami. Oj jak brakuje koszernych Legowych małych serw modelarskich, które można za kilkanaście zł kupić w każdym modelarskim sklepiku...

Awatar użytkownika
Jahoo
Administrator
Posty: 963
Rejestracja: 2012-12-09, 23:28
Lokalizacja: Kraków
brickshelf: Proszę uzupełnić
Kontakt:

 

#11 Post autor: Jahoo »

madlyR pisze: Podobnie jest z silnikami. Oj jak brakuje koszernych Legowych małych serw modelarskich, które można za kilkanaście zł kupić w każdym modelarskim sklepiku...
Wlasnie z 2x Towerpro sg90 (malutkie serwo) zrobilem silniki direct-drive do gasienic zurawia 7632. Do tego zdalne sterowanie i jest zabawa dla synow. Battery pack ze zlomu klockowego, tak samo pojemnik na plytke sterujaca... Mialem tylko 2 kanaly stad podnoszenie/opuszczanie haka jest rowniez elektryczne ale juz realizowane z przycisku na zurawiu. Koszernosc zero, zabawy mnostwo.

Add1sko
Posty: 61
Rejestracja: 2011-10-04, 15:46
Lokalizacja: UK, Loughborough

#12 Post autor: Add1sko »

Dzięki Sariel za tę recenzję.
Już prawie od dwóch lat przymierzam się do tematu oświetlenia na "makiecie" LEGO.
Tę firmę już sobie nawet alokowałem na stałe w linkach jako zakupy na przyszłość. Niestety Lampy uliczne jakie mają w swojej ofercie wydają mi się strasznie "toporne" i jakoś mi nie pasują do skali minifiga.
Spróbowałem zrobić swoje, ale niestety cienkie rurki LEGOwe strasznie się wyginają i w efekcie po kilku dniach taka lampa wygląda jakby w nią kilka ciężarówek stuknęło. Zastanawiałem się również w jaki sposób podciągnąć prąd do lampy w taki sposób aby nie musieć tworzyć dodatkowej płaszczyzny klocków pod spodem. Jednym słowem - płyta bazowa "ulica" i na niej położone "tile". Najlepszym do tego byłoby wykorzystanie taśmy przewodzącej "flex".
Niestety nie mam dostępu do demontowanych urządzeń elektronicznych a kilku producentów do których się zwróciłem w Polsce po prostu mnie "olało" :( Natomiast producent z USA odesłał mnie do jakieś niekompetentnej dziuni w Niemczech, która nawet nie znała oferty własnej firmy i nie wiedziała o czym rozmawiamy.
W końcu "Chcesz mieć dobrze - zrób to sam" - kupiłem szarą taśmę izolacyjną rolkę bardzo cienkiego druciku modelarskiego w emalii i wyszła mi taśma która z powodzeniem mieści się pod płaskim tilem i nie zajmuje za dużo miejsca. dzięki czemu budowanie makiety nie wymaga zbędnej warstwy klocków na płycie bazowej. Swoją drogą szkoda, że LEGO nie pomyślało o kontynuacji serii 9V dc - chociażby w celu uatrakcyjnienia modeli poprzez oświetlenie.
Tak więc już wiem, że na pewno w niedalekiej przyszłości zaopatrzę się w te kostki rozdzielcze dla oświetlenia, natomiast diody już chyba jednak samodzielnie sobie zrobię tak jak i doprowadzenie prądu. Niestety nie zrobiłem zdjęć prototypów mojej wersji "taśmy" a obecnie jest wszystko zdemontowane i przez najbliższe dwa miesiące będę miał "przerwę z LEGO"

Awatar użytkownika
3dom
Adminus Emeritus
Posty: 5639
Rejestracja: 2011-04-18, 20:43
Lokalizacja: Warszawa
brickshelf: 3dom

 

#13 Post autor: 3dom »

Diody fajnie się prezentują. Cena akceptowalna jak ktoś nie ma smykałki do majstrowania z elektroniką. 2 lata temu w Skaerbaek na pytanie o PFowy micromotor ludzie z LEGO odpowiedzieli, że wszystkie moce przerobowe poszły na EV3. Trzeba będzie zadać ponownie pytanie w tym roku ;)
...na mieście już ćwierkają wróble... 🐦🐦🐦
nisiia pisze:SMAŻ SIĘ W PIEKLE ZA TE POSPINANE PLEJTY!!!!!!!!

Awatar użytkownika
SzU
Posty: 67
Rejestracja: 2012-08-24, 08:57
Lokalizacja: Wrocław
brickshelf: SzU
Kontakt:

 

#14 Post autor: SzU »

Podoba mi się to. Szczególnie ta dioda imitująca światło ognia :)

ODPOWIEDZ