Uprzedzam - to nie do końca Lego. Puryści, ostrzcie widły.
Dane techniczne:
Wymiary: dł. 40s / szer. 25s / wys. 21s
Waga: 0.885 kg
Zawieszenie: pełne niezależne
Napęd: 2 x PF L z redukcją 1.8:1
Silniki: 2 x PF L, 1 x PF Servo
Ta prosta zabawka powstała w 1 wieczór po tym jak zorientowałem się że A) według prognoz został jeden dzień żeby pokazać złotą polską jesień na filmie i B) mam kupę części Effermana drukowanych w 3D do przetestowania. I tak urodził się prosty, leciutki pojeździk w którego skład weszły: niekoszerny dyferencjał, niekoszerne sprężyny i niekoszerne cięgna.
O samym pojeździe nie ma się co rozpisywać, sprawuje się całkiem dobrze - jak widać na filmie. Dyfer okazał się nie do zarżnięcia, a napęd miał sporo mocy, dzięki czemu całość bardzo dobrze radziła sobie na podjazdach - tego akurat na filmie nie ma, bo mało ciekawe, ale przy wspinaniu się model utykał tylko na naprawdę dużych stromiznach, kiedy tylne koła zaczynały buksować.
Co do części - wspomniany dyfer musiałem zeszlifować z jednej strony żeby dobrze się kręcił w ramce. Wciąż ma nieco więcej tarcia niż standardowy dyfer LEGO z uwagi na sposób osadzenia zębatek w środku. To charakterystyczne dla drukowanych części - mogą być bardzo skomplikowane i dokładnie spasowane ze sobą, ale nie do końca pasują z klockami LEGO, bo w procesie produkcji ma miejsce niewielkie rozszerzanie i kurczenie się materiału. Niewielkie, ale w przypadku tak dokładnych tolerancji ma to duże znaczenie.
Oprócz dyfra wykorzystałem cięgna do skrętu długości 5 studów - część której Lego jakoś nie wprowadza mimo istnienia 5-studowych wahaczy. Miłym zaskoczeniem były sprężyny, które okazały się bardzo wytrzymałe. Ponieważ były za miękkie żeby działać jak tradycyjne amortyzatory, na ścisk - zresztą nie są usztywnione - zastosowałem je w ustawieniu odwróconym, gdzie ciężar pojazdu nie ściska ich, ale je rozciąga. Wygląda to na pierwszy rzut oka nieco pokracznie, ale działa nad podziw dobrze. Mimo krótkich wahaczy, tak zbudowane zawieszenie osiąga miękkość i skok które bardzo trudno byłoby uzyskać na oryginalnych amorach. Bardzo możliwe za to, że te plastikowe z czasem się odkształcą - czego na razie nie widać.
To tyle, tytułem eksperymentu z czystej ciekawości. Kogo uczucia religijne zostału urażone, może linczować bez obaw ;)
Galeria
Fotki:
I film, zawierający lokowanie zwierząt futerkowych:
http://www.youtube.com/watch?v=22Ve2uYZUN8
[MOC] Dune Buggy
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
- Sariel
- VIP
- Posty: 5418
- Rejestracja: 2007-03-28, 08:16
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: Sariel
- Kontakt:
-
[MOC] Dune Buggy
Ostatnio zmieniony 2014-10-14, 21:28 przez Sariel, łącznie zmieniany 2 razy.
Bardzo przyjemne "jeździdełko" szczególnie kiedy mknie z góry.
Nie mam za bardzo pojęcia o technicznych rozwiązaniach z zastosowaniem tych nowych części drukowanych ale bardzo mnie ciekawi materiał, z którego zrobione są te nietypowe sprężyny. Skoro sam piszesz, że "miłym zaskoczeniem były sprężyny, które okazały się bardzo wytrzymałe", to musi to być ciekawe tworzywo.
Nie mam za bardzo pojęcia o technicznych rozwiązaniach z zastosowaniem tych nowych części drukowanych ale bardzo mnie ciekawi materiał, z którego zrobione są te nietypowe sprężyny. Skoro sam piszesz, że "miłym zaskoczeniem były sprężyny, które okazały się bardzo wytrzymałe", to musi to być ciekawe tworzywo.
- Kruk
- Posty: 471
- Rejestracja: 2013-01-16, 12:18
- Lokalizacja: Okolice Namysłowa
- brickshelf: Na razie brak ;/...
-
Noo przyznam że super buggy Ci wyszedł :D Jak najpierw luknąłem na fotki myślę, kurcze czy coś TLG coś nowego wypuściło o czym nie wiem o_O dopiero później przeczytałem że to na drukarce 3D są zrobione te elementy, przyznam że całkiem dobrze one wyszły i Lego powinno już dawno wypuścić cięgna 5L ale cóż... Model jest bombowy ta jego gibkość jest super jak na sprężynki z drukarki , hehe pewnie puryści już wytrzymać nie mogą ale sądzę że z czasem wiele takich elementów będzie można dostrzec w modelach , ale bez przesad , ale tak tutaj mi nie razi w ogóle takie zastosowanie . niby prosty pojazd a aż chcę się normalnie nim pobawić :D Super , bardzo przyjemna praca jak dla mnie.
Taka mała reklama, dla AFOL'i zniżka 20%: http://cutedragonsandmore.deviantart.com/
Przemyślenia na temat drukowania 3D
Witam wszystkich Forumowiczów!
Nie ostrzę wideł, ani też nie zostały obrażone moje uczucia religijne:) Niemniej jednak jako zdeklarowany purysta, którego przygoda z Lego jest znacznie dłuższa niż obecność na forum Lugpol, poczułem się nieco wywołany do tablicy. Nie chcę się tu odnosić do samego projektu, skupię się natomiast na kwestii użycia elementów drukowanych w 3D. Być może temat ten był już przedmiotem odrębnej dyskusji, jednak prezentacja powyższego modelu skłania do podzielenia się pewnymi przemyśleniami. A więc do rzeczy. Otóż, z punku widzenia konstruktora chodzi chyba głównie o przyjemność tworzenia i satysfakcję z efektu, a ramy, w których chce się poruszać ma prawo określić sam. I z tego punktu widzenia wszystko jest ok:) Obawiam się jednak, że w ujęciu globalnym stosowanie coraz większej liczby nieoryginalnych, wytwarzanych zgodnie z indywidualnym zapotrzebowaniem części może okazać się wręcz zabójcze dla sztuki, którą uprawiamy, czyli tworzenia z Lego. Narzekając niejednokrotnie na brak określonych części w asortymencie Lego warto pamiętać, że ograniczenia także mają swój urok. Możemy z dumą powiedzieć „zbudowałem to pomimo ograniczeń”, nasze prace mogą wzbudzać podziw, bo są zaawansowane, pomimo, że to „tylko klocki”, zaprojektowane jako zabawka dla dzieci - tak, wiem, to nie zabawka tylko „zaawansowany system elementów łączonych":)
Gdy pójdziemy w stronę swobodnego projektowania własnych części, będzie to już tylko gałąź modelarstwa, i nikogo przecież wtedy nie zdziwi np. obiekt latający zbudowany z „Lego”. Pytanie tylko ile będzie Lego w Lego…
Pozdrawiam wszystkich Forumowiczów!
Nie ostrzę wideł, ani też nie zostały obrażone moje uczucia religijne:) Niemniej jednak jako zdeklarowany purysta, którego przygoda z Lego jest znacznie dłuższa niż obecność na forum Lugpol, poczułem się nieco wywołany do tablicy. Nie chcę się tu odnosić do samego projektu, skupię się natomiast na kwestii użycia elementów drukowanych w 3D. Być może temat ten był już przedmiotem odrębnej dyskusji, jednak prezentacja powyższego modelu skłania do podzielenia się pewnymi przemyśleniami. A więc do rzeczy. Otóż, z punku widzenia konstruktora chodzi chyba głównie o przyjemność tworzenia i satysfakcję z efektu, a ramy, w których chce się poruszać ma prawo określić sam. I z tego punktu widzenia wszystko jest ok:) Obawiam się jednak, że w ujęciu globalnym stosowanie coraz większej liczby nieoryginalnych, wytwarzanych zgodnie z indywidualnym zapotrzebowaniem części może okazać się wręcz zabójcze dla sztuki, którą uprawiamy, czyli tworzenia z Lego. Narzekając niejednokrotnie na brak określonych części w asortymencie Lego warto pamiętać, że ograniczenia także mają swój urok. Możemy z dumą powiedzieć „zbudowałem to pomimo ograniczeń”, nasze prace mogą wzbudzać podziw, bo są zaawansowane, pomimo, że to „tylko klocki”, zaprojektowane jako zabawka dla dzieci - tak, wiem, to nie zabawka tylko „zaawansowany system elementów łączonych":)
Gdy pójdziemy w stronę swobodnego projektowania własnych części, będzie to już tylko gałąź modelarstwa, i nikogo przecież wtedy nie zdziwi np. obiekt latający zbudowany z „Lego”. Pytanie tylko ile będzie Lego w Lego…
Pozdrawiam wszystkich Forumowiczów!
Ostatnio zmieniony 2014-10-15, 10:48 przez JK, łącznie zmieniany 1 raz.
- Kruk
- Posty: 471
- Rejestracja: 2013-01-16, 12:18
- Lokalizacja: Okolice Namysłowa
- brickshelf: Na razie brak ;/...
-
Ja dodam tylko tyle aby nie robić z tego wątku odnośnie tego co jest w Lego a co powinno być i czy tworzenie swoich elementów jest moralne w sztuce tworzenia z Lego, ale dodam że jak dla mnie największym problemem w Lego są dostępne kolory elementów , TLG powinno ustalić sobie 5/6 podstawowych kolorów np. czerwony, żółty, czarny, niebieski ,biały i szary i każdy klocek który jest w obiegu musiałby by być przy najmniej w tych sześciu kolorach wypuszczony , takie jest moje zdanie.
Taka mała reklama, dla AFOL'i zniżka 20%: http://cutedragonsandmore.deviantart.com/
-
- VIP
- Posty: 437
- Rejestracja: 2014-09-30, 17:39
- Lokalizacja: Kraków
- brickshelf: Samolot
- Kontakt:
-
Re: Przemyślenia na temat drukowania 3D
Gdy pójdziemy w stronę swobodnego projektowania własnych części, będzie to już tylko gałąź modelarstwa, i nikogo przecież wtedy nie zdziwi np. obiekt latający zbudowany z „Lego”. Pytanie tylko ile będzie Lego w Lego…
Pozdrawiam wszystkich Forumowiczów![/quote]
Zgadzam się w 100 %. W Lego fascynujące są z jednej strony nieograniczone możliwości tworzenia nowych struktur, ale również ograniczenia jakie narzuca nam producent. Osobiście uważam że nowych klocków wypuszczanych na rynek przez firmę Lego jest i tak za dużo. Samodzielne produkowanie klocków zmniejsza konstrukcyjną kreatywność i jest obchodzeniem problemów które można rozwiązać w inny sposób. To swego rodzaju droga na skróty.
Pozdrawiam wszystkich Forumowiczów![/quote]
Zgadzam się w 100 %. W Lego fascynujące są z jednej strony nieograniczone możliwości tworzenia nowych struktur, ale również ograniczenia jakie narzuca nam producent. Osobiście uważam że nowych klocków wypuszczanych na rynek przez firmę Lego jest i tak za dużo. Samodzielne produkowanie klocków zmniejsza konstrukcyjną kreatywność i jest obchodzeniem problemów które można rozwiązać w inny sposób. To swego rodzaju droga na skróty.
- piotrek839
- Posty: 459
- Rejestracja: 2011-10-05, 18:37
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
- brickshelf: piotrek839
-
Im więcej wprowadza się nowych części tym konstrukcje są bardziej zaawansowane. Kto z nas na widok nowej części nie miał od razu pomysłu na nowy MOC.SAMOLOT pisze:Osobiście uważam że nowych klocków wypuszczanych na rynek przez firmę Lego jest i tak za dużo.
Jak widać na przykładzie autka Sariela części z drukarek 3D świetnie się sprawują i czy to się komuś podoba czy nie będzie ich coraz więcej.
- Szerszen
- VIP
- Posty: 1785
- Rejestracja: 2012-03-30, 17:08
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: Szerszen
- Kontakt:
-
Tylko w którym momencie, przestanie być to budowanie z LEGO, bo wiesz... generalnie systemów łączenia różnych części jest masa... i w pewnym momencie to już będą konstrukcje "z wykorzystaniem jako elementów, klocków LEGO" a nie z LEGO.
Tylko... no właśnie, jeśli chcemy mieć szybkie samochody, to wystarczy zająć się modelarstwem samochodowym - dostępne tam silniczki mają dużo lepsze parametry niż Legowe. Tylko czy wtedy... nadal będzie to samochód zdalnie sterowany z LEGO, czy po prostu samochód zdalnie sterowany, co najwyżej z karoserią zbudowaną z klocków, co też nie będzie optymalnym rozwiązaniem... bo waga nie ta.
Tylko... no właśnie, jeśli chcemy mieć szybkie samochody, to wystarczy zająć się modelarstwem samochodowym - dostępne tam silniczki mają dużo lepsze parametry niż Legowe. Tylko czy wtedy... nadal będzie to samochód zdalnie sterowany z LEGO, czy po prostu samochód zdalnie sterowany, co najwyżej z karoserią zbudowaną z klocków, co też nie będzie optymalnym rozwiązaniem... bo waga nie ta.
Jeden klocek zgubię a drugi zepsuję.