[MOC] Dziennik pokładowy Projektu Endor
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
Nieźle to wygląda (chociaż powoli i z Darthem Parkinsonem na pokładzie) i wyobrażam sobie, ile kombinowania wymagało, ale trochę się rozczarowałem, że się po starcie nie obrócił.
Będzie mu się coś świeciło?
To działa na komputer/NXT, czy ręcznie obsługujesz kolejne funkcje?
Będzie mu się coś świeciło?
To działa na komputer/NXT, czy ręcznie obsługujesz kolejne funkcje?
Ostatnio zmieniony 2014-03-08, 14:21 przez V1, łącznie zmieniany 1 raz.
\/1 ______________
- bonczyk85
- Posty: 289
- Rejestracja: 2012-03-26, 11:24
- Lokalizacja: Wyszków/Warszawa
- brickshelf: bonczyk85
-
Skrzydła działają nadspodziewanie szybko.
Nie to co w oficjalnym zestawie, gdzie trzeba się nakręcić tymi korbkami, a w dodatku cały model się przy tym trzęsie:).
Nie to co w oficjalnym zestawie, gdzie trzeba się nakręcić tymi korbkami, a w dodatku cały model się przy tym trzęsie:).
My sets
Kolekcjonować czy budować... a może jedno i drugie...?
Kolekcjonować czy budować... a może jedno i drugie...?
- Dart Grellenort
- Posty: 277
- Rejestracja: 2010-07-13, 22:53
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- brickshelf: DartGrellenort
-
- dmac
- Adminus Emeritus
- Posty: 2432
- Rejestracja: 2004-06-17, 19:16
- Lokalizacja: Szczecin
- brickshelf: dmac
-
Chwilkę mnie tu nie było, więc przepraszam za spóźnioną odpowiedź i wyjaśniam:
- teoretycznie dałoby się dodać funkcję obracania modelu, ale całość stałaby się baaardzo niestabilna;
- skrzydła składają się i tak dwukrotnie szybciej, niż w pierwotnej wersji mojego wahadłowca, a to dzięki zmianom w przekładni. Jestem praktycznie pewny, że wersja trzecia będzie jeszcze szybsza, porównywalna z filmową :)
- w tej chwili wszystkie silniki są obsługiwane ręcznie. Jest ich zbyt dużo, żeby skorzystać z kości Mindstorms, a w dodatku - poza jednym - są to silniki w starym systemie 9V, co może stanowić problem. Myślę jednak o tym, żeby ten problem pominąć, budując prosty automat - właśnie sterowany przez NXT i z wykorzystaniem silników NXT - który fizycznie będzie przekładał wajchy w odpowiedniej kolejności, by np. podwozie chowało się jednocześnie z rozkładaniem skrzydeł itd. Istnieje jednak pewne ryzyko - mechanizmy, jak wspominałem, mają ograniczoną idiotoodporność, a NXT jednak jest idiotą i mógłby mi, dajmy na to, zakręcić ślimaki na amen. Ale myślę o tym :)
- wahadłowiec klasy Lambda powinien mieć migające żółte światła na końcówkach skrzydeł oraz dwa pod brzuchem. Mój model w tej chwili ich nie ma, gdyż doprowadzenie kabli do końcówek skrzydeł, choć jest możliwe, wymagałoby (co najmniej!) przecięcia owych kabli i lutowania, a to wydaje mi się nieco niekoszerne rozwiązanie. A migające światła pod brzuchem, jak najbardziej możliwe do wykonania, rodziłyby natychmiast pytanie: a gdzie te na końcach skrzydeł?! ;)
Ciamku, funkcja odlatywania jest chwilowo niedostępna ;) .
- teoretycznie dałoby się dodać funkcję obracania modelu, ale całość stałaby się baaardzo niestabilna;
- skrzydła składają się i tak dwukrotnie szybciej, niż w pierwotnej wersji mojego wahadłowca, a to dzięki zmianom w przekładni. Jestem praktycznie pewny, że wersja trzecia będzie jeszcze szybsza, porównywalna z filmową :)
- w tej chwili wszystkie silniki są obsługiwane ręcznie. Jest ich zbyt dużo, żeby skorzystać z kości Mindstorms, a w dodatku - poza jednym - są to silniki w starym systemie 9V, co może stanowić problem. Myślę jednak o tym, żeby ten problem pominąć, budując prosty automat - właśnie sterowany przez NXT i z wykorzystaniem silników NXT - który fizycznie będzie przekładał wajchy w odpowiedniej kolejności, by np. podwozie chowało się jednocześnie z rozkładaniem skrzydeł itd. Istnieje jednak pewne ryzyko - mechanizmy, jak wspominałem, mają ograniczoną idiotoodporność, a NXT jednak jest idiotą i mógłby mi, dajmy na to, zakręcić ślimaki na amen. Ale myślę o tym :)
- wahadłowiec klasy Lambda powinien mieć migające żółte światła na końcówkach skrzydeł oraz dwa pod brzuchem. Mój model w tej chwili ich nie ma, gdyż doprowadzenie kabli do końcówek skrzydeł, choć jest możliwe, wymagałoby (co najmniej!) przecięcia owych kabli i lutowania, a to wydaje mi się nieco niekoszerne rozwiązanie. A migające światła pod brzuchem, jak najbardziej możliwe do wykonania, rodziłyby natychmiast pytanie: a gdzie te na końcach skrzydeł?! ;)
Ciamku, funkcja odlatywania jest chwilowo niedostępna ;) .
Ostatnio zmieniony 2014-03-11, 12:26 przez dmac, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam,
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
- Żbik
- Administrator
- Posty: 2960
- Rejestracja: 2006-06-06, 15:34
- Lokalizacja: Gdynia
- brickshelf: Zbiczasty
-
To może chociaż efektowny lot pionowo w dół ;) Jak tu:3dom pisze:dmac napisał/a:
Ciamku, funkcja odlatywania jest chwilowo niedostępna ;) .
Uspokoiłes nas zaznaczając, że to tylko chwilowa niedostępność ;)
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=jUmQQrg3xSM‎[/youtube]
Ostatnio zmieniony 2014-03-11, 15:30 przez Żbik, łącznie zmieniany 1 raz.
"As nigdy nie odmawia w słusznej sprawie!"
ABC prezentacji MOCy | Zamienniki wężyków pneumatycznych | Sklepik z gadżetami klubowymi
ABC prezentacji MOCy | Zamienniki wężyków pneumatycznych | Sklepik z gadżetami klubowymi
- dmac
- Adminus Emeritus
- Posty: 2432
- Rejestracja: 2004-06-17, 19:16
- Lokalizacja: Szczecin
- brickshelf: dmac
-
Hehe, parę dni temu właśnie coś takiego zrobił mój wahadłowiec, szyją w dół (bo kokpit miał odpięty) gdy zapomniałem o przypięciu dwóch klocków zabezpieczających. O dziwo, przeżył, podobnie jak platforma, w którą walnął.
Ale wolałbym nie powtarzać tych tandetnych emocji ;) .
Ale wolałbym nie powtarzać tych tandetnych emocji ;) .
Pozdrawiam,
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
- dmac
- Adminus Emeritus
- Posty: 2432
- Rejestracja: 2004-06-17, 19:16
- Lokalizacja: Szczecin
- brickshelf: dmac
-
Nie, nie dobudowałem niczego ciekawego.
Nie, nie będziemy wyśmiewać żadnego projektu "konkurencji".
Po prostu chciałem zaznaczyć pewien punkt na osi czasu: dziś mija równo 10 lat od opublikowania przeze mnie [URL=http://www.00453005_0000002.pl/forum/viewtopic.php?t=200]wątku[/URL] o rozpoczęciu prac nad wirtualnym modelem wahadłowca klasy Lambda. Wtedy jeszcze o tym nie wiedziałem, ale był to początek Projektu Endor. Najpierw sądziłem, że zbudowanie samego wahadłowca w realu będzie niemożliwe. Potem liczyłem, że zbieranie części zajmie mi 20 lat :) . A potem jakoś tak szybko poszło i przez chwilę zdawało mi się, że i cała reszta Projektu wkrótce ujrzy światło dzienne. Tymczasem minęło 10 lat. Ja pierdziu. Ile pracy. Ile kasy. Ilu kibiców zdążyło się wykruszyć :( .
Ale nie, nie straciłem nadziei. I nie powiem: "końca nie widać". Bo widać. Życzcie mi tylko wytrwałości z okazji tych osobliwych... urodzin :) .
Nie, nie będziemy wyśmiewać żadnego projektu "konkurencji".
Po prostu chciałem zaznaczyć pewien punkt na osi czasu: dziś mija równo 10 lat od opublikowania przeze mnie [URL=http://www.00453005_0000002.pl/forum/viewtopic.php?t=200]wątku[/URL] o rozpoczęciu prac nad wirtualnym modelem wahadłowca klasy Lambda. Wtedy jeszcze o tym nie wiedziałem, ale był to początek Projektu Endor. Najpierw sądziłem, że zbudowanie samego wahadłowca w realu będzie niemożliwe. Potem liczyłem, że zbieranie części zajmie mi 20 lat :) . A potem jakoś tak szybko poszło i przez chwilę zdawało mi się, że i cała reszta Projektu wkrótce ujrzy światło dzienne. Tymczasem minęło 10 lat. Ja pierdziu. Ile pracy. Ile kasy. Ilu kibiców zdążyło się wykruszyć :( .
Ale nie, nie straciłem nadziei. I nie powiem: "końca nie widać". Bo widać. Życzcie mi tylko wytrwałości z okazji tych osobliwych... urodzin :) .
Pozdrawiam,
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
- dmac
- Adminus Emeritus
- Posty: 2432
- Rejestracja: 2004-06-17, 19:16
- Lokalizacja: Szczecin
- brickshelf: dmac
-
Dziękuję za życzenia. "Sto lat" nie śpiewajcie; naprawdę wolałbym nieco szybciej skończyć ;) .
Naturalnie wiem i cieszę się, że wciąż mam kibiców, ale i o tych, których miałem, wypada wspomnieć. A ewentualna presja i tak nic by nie dała, bo prace postępują wolno nie dlatego, że mi woli brakuje, tylko z przyczyn niezależnych, jak się to eufemistycznie nazywa.
Naturalnie wiem i cieszę się, że wciąż mam kibiców, ale i o tych, których miałem, wypada wspomnieć. A ewentualna presja i tak nic by nie dała, bo prace postępują wolno nie dlatego, że mi woli brakuje, tylko z przyczyn niezależnych, jak się to eufemistycznie nazywa.
Pozdrawiam,
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles