[MOC] Stojak na wino
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
[MOC] Stojak na wino
Moim drugim hobby jest domowy wyrób nalewek. Od prawie 8 lat jestem stałym bywalcem forum wino.org.pl.
Ostatnio postanowiłem znaleźć inny punkt wspólny obu moich hobby niż degustacja nalewki przy zabawie klockami ;)
Chcę pokazać kolegom z forum winiarskiego, że i oni sami mogą zrobić coś podobnego.
Budowla jest więc maksymalnie prosta. Specjalnie mocno kolorowa i bardzo studowa.
Ostatnio postanowiłem znaleźć inny punkt wspólny obu moich hobby niż degustacja nalewki przy zabawie klockami ;)
Chcę pokazać kolegom z forum winiarskiego, że i oni sami mogą zrobić coś podobnego.
Budowla jest więc maksymalnie prosta. Specjalnie mocno kolorowa i bardzo studowa.
Butelki zakorkowane prawdziwym korkiem naturalnym należy trzymać w pozycji leżącej po to żeby korek się nie rozsychał a wino nie wietrzało. Przy korkach aglomerowanych (plastikowych) takiej konieczności nie ma.
Inna sprawa, że taki stojak nie nadaje się do długoterminowego przechowywania wina. Wino musi leżakować w odpowiedniej temperaturze, wilgotności i co bardzo ważne ciemności.
Inna sprawa, że taki stojak nie nadaje się do długoterminowego przechowywania wina. Wino musi leżakować w odpowiedniej temperaturze, wilgotności i co bardzo ważne ciemności.
- M_longer
- VIP
- Posty: 5429
- Rejestracja: 2007-09-29, 08:47
- Lokalizacja: Lubin
- brickshelf: M-longer
- Kontakt:
-
No to w takim razie winiarz z Włoch który dał mojej teściowej 40 letnie wino się nie zna, bo twierdzi że wino nie może dotykać korka. Ciekawe...SERVATOR pisze:Butelki zakorkowane prawdziwym korkiem naturalnym należy trzymać w pozycji leżącej po to żeby korek się nie rozsychał a wino nie wietrzało. Przy korkach aglomerowanych (plastikowych) takiej konieczności nie ma.
Fajne byłoby jeszcze urządzenie do otwierania butelki, ale problem byłby z umocowaniem korkociągu, a i pewnie dźwignia do jego wyciągnięcia mogłaby być za silna na wytrzymałość klocków.
Jestem prawie abstynentem, a też wielokrotnie słyszałem, że korek powinien być cały czas w winie, aby nie wysechł... Jak widziałem w sklepach (z wyposażeniem domu itp.), u znajomego, czy na filmach to wszędzie stojaki były poziome.M_longer pisze:No to w takim razie winiarz z Włoch który dał mojej teściowej 40 letnie wino się nie zna, bo twierdzi że wino nie może dotykać korka. Ciekawe...
To może odlał jej je prosto z beczki i zatkał jakimkolwiek korkiem?M_longer pisze:No to w takim razie winiarz z Włoch który dał mojej teściowej 40 letnie wino się nie zna, bo twierdzi że wino nie może dotykać korka. Ciekawe...SERVATOR pisze:Butelki zakorkowane prawdziwym korkiem naturalnym należy trzymać w pozycji leżącej po to żeby korek się nie rozsychał a wino nie wietrzało. Przy korkach aglomerowanych (plastikowych) takiej konieczności nie ma.
A może chce żeby wino się lekko przewietrzyło?
Jedno jest pewne. Jak tego wina Twoja Mama nie chce teraz pić, to niech je odkorkuje, spróbuje, ponownie zakorkuje (co bez korkownicy proste nie jest) i trzyma tak jak pokazałem. W wielu winnicach świata trzyma się wino pod kątem ale korkiem do dołu...
A stare piwnice możesz obejrzeć choćby TU.
Większość stojaków na wino jakie widziałem, w tym ten który mam, są poziome, lub nawet lekko pochyłe w kierunku szyjki.
Co do twojego MOC'a, spełnia swoją rolę, miał się rzucać w oczy i się rzuca ;) Pan kelner jest jak najbardziej na miejscu. Mnie się podoba. Pokuś się o wersję na dwanaście butelek ;)
Co do twojego MOC'a, spełnia swoją rolę, miał się rzucać w oczy i się rzuca ;) Pan kelner jest jak najbardziej na miejscu. Mnie się podoba. Pokuś się o wersję na dwanaście butelek ;)
Hey! you're banjaxed!
Hey! you're screwed!
And death is coming for you!
Hey! you're screwed!
And death is coming for you!
- legosamigos
- VIP
- Posty: 3942
- Rejestracja: 2012-04-11, 07:01
- Lokalizacja: Gdańsk
- brickshelf: legosamigos
- Kontakt:
-
Pomysł na stojak na wino podoba mi się. Jednak wg mnie jest za bardzo pstrokaty. Za dużo namieszałeś tych kolorów, jeszcze jakiś tam róż wstawiony. Przez tą pstrokaciznę MOC stracił swój urok na niekorzyść, ale to tylko moje zdanie i ktoś może się z nim zgodzić lub nie :)
Moje życie jest jak klocki Lego, nigdy nie wiem, co zbuduję
- 3dom
- Adminus Emeritus
- Posty: 5639
- Rejestracja: 2011-04-18, 20:43
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: 3dom
-
Pomysł dobry, do wykonania mogłeś się trochę bardziej przyłożyć. Kolorystyka, cóż, nie skomentuję bo musiałbym później sam sobie dać ostrzeżenie :)
Lepszym przykładem na budowę z czegokolwiek są one-set-moce. To jest strasznie ciężkie w odbiorze.
Lepszym przykładem na budowę z czegokolwiek są one-set-moce. To jest strasznie ciężkie w odbiorze.
...na mieście już ćwierkają wróble... 🐦🐦🐦
nisiia pisze:SMAŻ SIĘ W PIEKLE ZA TE POSPINANE PLEJTY!!!!!!!!