Przejrzałem ten film na szybko i widać na nim tylko moment, w którym model jest już podniesiony, albo momenty, gdzie właściwie podnoszenie dopiero się zaczynało przy czym widać było, że silnik chciał już stawać. Ach, widać też opuszczanie ale to nie jest przedmiotem rozmowy. W każdym razie ten film mnie nie utwierdził w przekonaniu, że jest tak jak mówisz ale niech będzie, że Ci wierzę :) Zgadzamy się natomiast co do tego, że w przypadku konstrukcji kolegi BONBINI nie ma takiej możliwości.legosamigos pisze:Cieślu, nie do końca się z tobą zgodzę, bo ja podniosłem swojego Bronto, który ważył 3,7 kg, na 4 małych siłownikach, ale przy wąskim rozstawie podpór. Oczywiście przy pełnym rozstawie podpór nie ma najmniejszych szans by podnieść taki ciężar
[WIP] Żuraw mobilny Liebherr LTM 1500-8.1
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
-
- VIP
- Posty: 1263
- Rejestracja: 2009-04-13, 22:21
- Lokalizacja: Karczew/Warszawa
- brickshelf: cieslu12
-
Jeden rabin powie tak, drugi rabin powie nie.
WIP:
Oshkosh MMRS
MAN F2000
Iveco Powerstar
WIP:
Oshkosh MMRS
MAN F2000
Iveco Powerstar
W swoim ostatnim dźwigu z szarą kabiną i na kołach od Unimoga też zastosowałeś linkę w wysięgniku do poruszania ostatniej sekcji. Poza tym Lego w zestawie 42009 też wspomaga się linką w wysięgniku. Zasada pracy wysięgnika czy siłownika z linką jest taka sama prawda? :-) :-) :-)noniusz pisze:Eee tam.. siłowniki na linkę to nie siłowniki i się nie liczy :)
W budowie: Liebherr LTM 1500-8.1 Pozdrawiam.
- Sariel
- VIP
- Posty: 5419
- Rejestracja: 2007-03-28, 08:16
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: Sariel
- Kontakt:
-
Święte słowa kolegi, święte co do jednego.M_longer pisze:Im dłużej czytam o tym co chcesz zrobić z tym modelem, tym bardziej jestem pewien że nie masz pojęcia na co się porywasz i powinieneś zacząć od zbudowania jakiegoś czteroosiowego i się przekonać że klocki nie są ze stali...
Jedno proste pytanie - dlaczego nie chcesz dojść do tego dźwigu krokami? Zbuduj najpierw mały, prosty, lekki, przekonaj się jaka jest sztywność podwozia, ile jaki siłownik jest w stanie dźwignąć, jaki ciężar zgina klocki. Też budowałem dźwigi i mogę Cię zapewnić że bom ważący ok. 2 kg generuje takie obciążenia w mechanizmie podnoszącym go, że z Technicowych belek potrafią wystrzeliwać piny.
Wszyscy trzymamy kciuki żeby Ci się udało, tylko nie rozumiem skąd ten pęd żeby już od razu, natychmiast, zbudować coś czego to forum w całej swojej historii nie widziało. Porównanie trochę głupie, ale to mniej więcej tak jakbyś wbił na forum doświadczonych taterników i oznajmił na powitanie że wbiegniesz na K2 w trampkach, bo taką masz ambicję. Ambicja fajna rzecz, ale szkodliwa w nadmiarze.
Na politechnice miałeś pewnie zajęcia z logiki. Powiedz: jeśli goście z wieloletnim doświadczeniem w klockach mówią Ci że tak się nie da, a Ty jeden, bez doświadczenia mówisz że owszem, da się jak najbardziej, to kto prawdopodobnie ma rację?
No nie. Lego stosuje normalne LA do podnoszenia bomu, a linka służy tylko do wysuwania trzeciej sekcji, w układzie będącym wariacją poniższego patentu. Linka jest tu użyta tylko dlatego, że trudno inaczej doprowadzić napęd do drugiej sekcji żeby z niej wysunąć trzecią.BONBINI pisze:Poza tym Lego w zestawie 42009 też wspomaga się linką w wysięgniku.
Ostatnio zmieniony 2015-01-13, 23:57 przez Sariel, łącznie zmieniany 1 raz.
Gdyby każdy powielał te same rozwiązania nie byłoby postępu.Sariel pisze:Na politechnice miałeś pewnie zajęcia z logiki. Powiedz: jeśli goście z wieloletnim doświadczeniem w klockach mówią Ci że tak się nie da, a Ty jeden, bez doświadczenia mówisz że owszem, da się jak najbardziej, to kto prawdopodobnie ma rację?
Myślę, że zrobili tak z braku miejsca na łańcuch.Sariel pisze:Linka jest tu użyta tylko dlatego, że trudno inaczej doprowadzić napęd do drugiej sekcji żeby z niej wysunąć trzecią.
Ostatnio zmieniony 2015-01-14, 00:06 przez BONBINI, łącznie zmieniany 2 razy.
W budowie: Liebherr LTM 1500-8.1 Pozdrawiam.
Mocne słowa, gorzej jak mu się uda i część osób będzie musiała się zacząć pakować. ;)Sariel pisze:Wszyscy trzymamy kciuki żeby Ci się udało, tylko nie rozumiem skąd ten pęd żeby już od razu, natychmiast, zbudować coś czego to forum w całej swojej historii nie widziało. Porównanie trochę głupie, ale to mniej więcej tak jakbyś wbił na forum doświadczonych taterników i oznajmił na powitanie że wbiegniesz na K2 w trampkach, bo taką masz ambicję. Ambicja fajna rzecz, ale szkodliwa w nadmiarze.
Na politechnice miałeś pewnie zajęcia z logiki. Powiedz: jeśli goście z wieloletnim doświadczeniem w klockach mówią Ci że tak się nie da, a Ty jeden, bez doświadczenia mówisz że owszem, da się jak najbardziej, to kto prawdopodobnie ma rację?
Pozdrawiam,
Maciej
Maciej
- Sariel
- VIP
- Posty: 5419
- Rejestracja: 2007-03-28, 08:16
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: Sariel
- Kontakt:
-
Gorzej jeśli skończę jak Pixel, który zbudował działający poduszkowiec w ramach udowodnienia że się nie da ;)Pietruch pisze:Mocne słowa, gorzej jak mu się uda i część osób będzie musiała się zacząć pakować. ;)
Ostatnio zmieniony 2015-01-14, 00:13 przez Sariel, łącznie zmieniany 1 raz.
- ELEMENT
- Posty: 542
- Rejestracja: 2013-12-30, 15:14
- Lokalizacja: Poznań/Yorkshire
- brickshelf: PP-ELEMENT
-
@BONBINI:
Mam wrażenie, że z braku doświadczenia kierujesz się teorią i bierzesz sobie np. taką wytrzymałość na zginanie ABS i wychodzi Ci, że styknie. Bierzesz moment obrotowy silników PF, wyliczasz sobie obciążenia na siłownikach i ponownie wychodzi, że styknie. Problem w tym, że brakuje Ci doświadczenia - nawet w swoich teoriach nie bierzesz pod uwagę wszystkich czynników.
Sariel dobrze mówi, że piny wystrzelą/pękną na długo zanim dojdzie do wygięcia liftarmów. Każde przełożenie i tarcie zmniejsza sprawność siłowników i w efekcie zabraknie im siły, itd., itp.
Dużo osób w tym wątku dało Ci dużo świetnych rad, z których nie korzystasz. W efekcie dojdziesz do tych samych wniosków po zbudowaniu wielu prototypów.
Niektórzy już tak wolą :)
Buduj, buduj i pokazuj jak Ci idzie.
Mam wrażenie, że z braku doświadczenia kierujesz się teorią i bierzesz sobie np. taką wytrzymałość na zginanie ABS i wychodzi Ci, że styknie. Bierzesz moment obrotowy silników PF, wyliczasz sobie obciążenia na siłownikach i ponownie wychodzi, że styknie. Problem w tym, że brakuje Ci doświadczenia - nawet w swoich teoriach nie bierzesz pod uwagę wszystkich czynników.
Sariel dobrze mówi, że piny wystrzelą/pękną na długo zanim dojdzie do wygięcia liftarmów. Każde przełożenie i tarcie zmniejsza sprawność siłowników i w efekcie zabraknie im siły, itd., itp.
Dużo osób w tym wątku dało Ci dużo świetnych rad, z których nie korzystasz. W efekcie dojdziesz do tych samych wniosków po zbudowaniu wielu prototypów.
Niektórzy już tak wolą :)
Buduj, buduj i pokazuj jak Ci idzie.
Ja będę ciągnął mój projekt aż go skończę z takimi założeniami jakie będą dla mnie satysfakcjonujące pomimo krytyki od niektórych osób. Niektórym się wydaje, że skoro są członkami forum długi czas to mogą uważać się za mędrców i wyrocznie w każdej dziedzinie. Cóż, ja nie zakładam porażki tylko szukam nowych rozwiązań aby osiągnąć dany cel, nawet gdy musiałbym jeszcze raz przebudowywać podwozie czy wysięgnik. Szukanie optymalnych rozwiązań to dla mnie najfajniejsza część zabawy z Lego :-) A że na forum na "dzień dobry" wybrałem trudny projekt, to raczej moja ambicja, bo nie lubię budować łatwych pojazdów. Cieszę się, że są wśród Was osoby, które dodają mi pozytywnie skrzydeł, jak Pietruch, bo to dodatkowo mobilizuje :-)Pietruch pisze:Mocne słowa, gorzej jak mu się uda i część osób będzie musiała się zacząć pakować. ;)
W budowie: Liebherr LTM 1500-8.1 Pozdrawiam.
- Sariel
- VIP
- Posty: 5419
- Rejestracja: 2007-03-28, 08:16
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: Sariel
- Kontakt:
-
To bardziej chodzi o to, że próbowaliśmy budować tak jak Ty teraz i nie wychodziło, dlatego studzimy Twoje zapały. Zwyczajnie nie przyjmujesz do wiadomości ograniczeń medium. Szkoda żebyś przez nadmiar ambicji zniechęcił się do fajnego hobby.BONBINI pisze:Niektórym się wydaje, że skoro są członkami forum długi czas to mogą uważać się za mędrców i wyrocznie w każdej dziedzinie
PS. Niektórym się wydaje że jak napisali o budowaniu z Technica dobrze przyjętą na świecie książkę której egzemplarze zamawiał nawet Lego Technic design team, to coś mogą doradzić. Ale pewnie błądzą i straszne z nich członki ;)
Ostatnio zmieniony 2015-01-14, 00:43 przez Sariel, łącznie zmieniany 2 razy.
Można doradzać, ale nie można zniechęcać. Chociaż na Twoim miejscu takie zniechęcanie czy ciągłe negowanie to też jakaś motywacja, bo jeżeli Ci się uda to będzie to podwójna wygrana, bo komuś przysłowiowo kopara opadanie. ;) Doświadczenie owszem, ale może są jeszcze rozwiązania na które nie wpadliśmy, a kolega BONBINI wpadnie i coś co nie miało działać zacznie działać. Dlatego ja go dopinguje i uważam, że mimo iż to co chce zrobić jest 'krejzi' to jest to jego ambitny projekt i trzeba wręcz pomagać i radzić. Nikt nic na tym nie traci, więc jeżeli się nie uda świat się nie zawali, ale od negatywnego myślenia ten koniec wydaje się tylko bliższy, więc zmieniamy nastawienie i czekamy co życie pokaże - bo na razie to tylko nasza paplanina niczym nie podparta bo nikt czegoś takiego jeszcze nie budował, a każdy projekt jest inny, wystarczy mała zmiana żeby obrócić wszystko o 180 stopni.
Takie to moje wieczorne przemyślenia.
Takie to moje wieczorne przemyślenia.
Pozdrawiam,
Maciej
Maciej
- Bricksley
- VIP
- Posty: 2573
- Rejestracja: 2005-03-29, 23:00
- Lokalizacja: Stalowa Wola
- brickshelf: KAROL4
-
Sariel pisze:a linka służy tylko do wysuwania trzeciej sekcji, w układzie będącym wariacją poniższego patentu. Linka jest tu użyta tylko dlatego, że trudno inaczej doprowadzić napęd do drugiej sekcji żeby z niej wysunąć trzecią.
W prototypie 8421 był użyty łańcuch, podobnie też zrobił Longer w swoim ostatnim holowniku. A to, że w Lego stosuje się albo linki albo łańcuch ma prostą przyczynę - brak siłowników teleskopowych.BONBINI pisze:Myślę, że zrobili tak z braku miejsca na łańcuch.
BONBINI, dziwi mnie jeszcze jedno. Jak to ująłeś jesteś po uczelni technicznej, więc siłą rzeczy powinieneś wiedzieć, że bez doświadczenia i wiedzy na temat danych urządzeń/maszyn/konstrukcji nie da się nagle wybudować super czegoś wielkiego i perfekcyjnie działającego.
Pozdrawiam
- ELEMENT
- Posty: 542
- Rejestracja: 2013-12-30, 15:14
- Lokalizacja: Poznań/Yorkshire
- brickshelf: PP-ELEMENT
-
Nie wychwyciłeś, że to budowlaniec :) "Metr w tę czy we w tę... Będzie dobrze. To nie apteka" :PKarol pisze:BONBINI, dziwi mnie jeszcze jedno. Jak to ująłeś jesteś po uczelni technicznej, więc siłą rzeczy powinieneś wiedzieć, że bez doświadczenia i wiedzy na temat danych urządzeń/maszyn/konstrukcji nie da się nagle wybudować super czegoś wielkiego i perfekcyjnie działającego.