Recenzja 6895 Spy-Trak 1
Seria: Space
Rok wydania: 1989
Liczba klocków: 136 (BrickLink), 148 (Brickset)
Liczba figurek: 2
Cena : 80 - 300 (MISB) zł (BrickLink, allegro)
BrickLink,
Brickset
Po ostatnich kilku recenzjach zamkowych zestawów i pozycji uzupełniających złożonych z minifigów, opiszę w kilku słowach jeden z bardziej znanych kosmicznych pojazdów serii space, tj. 6895 Spy-Traka, znanego również jako Space Police Prowler. Zestaw pojawił się na rynku w 1989 roku, wraz z pięcioma innymi pozycjami, stanowiącymi łącznie temat kosmicznych policjantów, czyli
Space Police I. Cyfra jeden ponieważ było to pierwsze podejście TLG do tego właśnie tematu. Opisywany pojazd to czterokołowy, przegubowy kosmiczny krążownik,ze sporych rozmiarów nadbudówką mieszczącą kabinę i mobilną celę.
Opakowanie i instrukcja
Mój egzemplarz prezentowanego zestawu stanowi komplet, tj. pudło wraz z instrukcją. Zestaw w wersji europejskiej, a co za tym idzie brak tu napisów dla niewiedzących, do czego służą klocki Lego. Pudełko to dosyć spory karton rozmiarów ponad 24 na 19 centymetrów z wysuwaną szufladką. Całość kolorystyki typowa dla tego okresu, czyli żółty przeplatany grafikami prezentującymi zestaw. Pudełko, ma już swoje lata, co widać na zdjęciach.
Główna grafika to pojazd w ujęciu izometrycznym, przemierzający jakieś bliżej nieokreślone tereny planety, czy też księżyca. Na obraz gwieździstego nieba rzucono symetryczną siatkę, co było wówczas standardem.
Boczne ścianki to krótkie informacje techniczne wraz ze zdjęciami zestawu. Wśród informacji ta główna, czyli kto wykonał zestaw, kiedy oraz to, że zabawka nie jest przeznaczona dla dzieci poniżej 3 lat życia. Przytoczone ostrzeżenie w sześciu językach łącznie. Ponadto wszystko okraszone logiem Lego i napisem Legoland.
Tylna ścianka opakowania to oczywiście kilka alternatywnych zestawów, czyli to, co tygryski lubią najbardziej :) W przypadku Spy-Traka projektanci prezentują trzy dodatkowe modele, które można stworzyć dzięki elementom wchodzącym w skład zestawu. Dostajemy pojazd latający z podwójną, ruchomą kabiną oraz dwa pojazdy jeżdżące, w tym jeden przypominający walec. W prawym dolnym rogu także mała scenka ukazująca jak należy się posługiwać mobilną celą. Do alternatywnych modeli wrócę jeszcze w tej recenzji.
Była mowa o pudełku, więc czas na instrukcję. Instrukcja w formie książeczkowej, średniej wielkości z grafiką główną zajmującą połowę strony frontowej oraz dużym zdjęciem latającego modelu alternatywnego na stronie ostatniej. Instrukcja standardowa jak na owe lata, nie wskazująca potrzebnych elementów do poszczególnych etapów, tak jak to ma miejsce w dzisiejszych zestawach. Ostatnio od młodego adepta klockowej sztuki usłyszałem, że składanie starych zestawów jest trudne. Właśnie ze względu na takie instrukcje. Jakoś mi się nie wydaje ;) Poniżej kilka przykładowych stron z papierowej książeczki.
Warto wspomnieć, że takowe prezentowanie grafiki zestawu alternatywnego występowało często w zestawach z przełomu lat 80 i 90. Sama dodatkowa konstrukcja przedstawiona na ostatniej stronie dodatkowo zachęca do zabawy zestawem.
Elementy
Zestaw, wg różnych źródeł składa się ze 136/148 elementów tworzących pojazd oraz dwa minifigi. Całość utrzymana jest w ciekawej kolorystyce niebiesko - czarnej z elementami trans red, co jest zgodne z całą linią pierwszych kosmicznych policjantów. 6895 oferuje nam sporo części typowych dla kosmicznych zestawów, jak wszelkiej maści modyfikowane plate i bricki.
W zestawie otrzymujemy łącznie jedenaście elementów w kolorze trans red (wliczając owiewkę kasku), w tym dużą owiewkę kabiny i cztery anteny. Ponadto cztery sztuki z nadrukiem "space police"- dwa panele i dwa slope. Największymi elementami całości są cztery duże koła, które w tym kolorze występują tylko w czterech zestawach. Pod
linkiem spis wszystkich elementów wraz z ich grafikami.
Jak już wspomniałem, wraz z pojazdem otrzymujemy dwa minifigi, czyli klasycznego kosmicznego policjanta i ciemny charakter w postaci blacktrona z pierwszej serii. Figurki typowe, bez udziwnień w postaci wyposażenia wszelkiej maści (aczkolwiek takowe występuje w pojeździe), nie licząc oczywiście butli tlenowych koloru czarnego.
Ciężko mi wyróżnić najciekawsze części wchodzące w skład zestawu, nie mniej jednak z pewnością można do nich zaliczyć wspomniane koła, owiewkę i antenki. Dwa ostatnie, oczywiście w kolorze trans red.
Zestaw
Model główny przedstawia nam przegubowy pojazd na dużych kołach, obsadzony bardzo wysoko i umożliwiający (dzięki skrętnej konstrukcji) podróżowanie po trudnych kosmicznych terenach. Pojazd można podzielić na trzy sekcje, tj. pierwszą stanowiącą kabinę, drugą, gdzie mieści się cały układ napędowy i skrętny oraz trzecią w postaci platformy na której w pozycji leżącej umieszczona jest transportowana cela z więźniem. Spy-Trak to masywna konstrukcja, sprawiająca wrażenie pękatej, acz smukłej, mocnej i szybkiej.
Najciekawszą częścią pojazdu jest sam układ skrętny. Otrzymano go dzięki odpowiedniej kombinacji czterech "zginaczy", czterech obrotowych plate, z odpowiednio zblokowanym axlem. Nadbudówka konstrukcji została wzbogacona elementami z nadrukiem i wyposażeniem. Nadbudówka podczas skrętu przechyla się w dół w kierunku przeciwnym do skrętu kół. Całość jest tak stworzona, że skręcają się obie osie pojazdu. Funkcjonalność ta znacząco zwiększa bawialność zestawu i jego możliwości. Duży plus! Dwa zdjęcia z etapu budowy ukazujące sam mechanizm symetrycznego skrętu.
Oraz efekt działania mechanizmu odpowiedzialnego za skręt pojazdu na pagórkach kosmicznej płyty bazowej 32x32.
Sam pojazd nie jest oczywiście pozbawiony wad. Za jedną z największych, kto wie, czy nie jedyną poważną, trzeba uznać kabinę, która mimo iż wygląda dosyć bojowo w tej kolorystyce, to jest tak skonstruowana, że nie zapewnia ochrony kierującemu pojazdem. Po zamknięciu owiewki, po obu stronach pozostają dwie długie dziury odsłaniające połowę minifiga. Słabo. A wystarczyłoby pod minifiga dodać podwójny odwrócony dwustronnie slope, wykończony tile 2x1, by całość sprawiała pełniejsze wrażenie. Ten element najbardziej razi mnie w całym zestawie.
Było już i o kabinie i o kadłubie, więc pora na słów kilka o mobilnej, otwieranej celi gdzie miejsce swe ma minifig blacktrona. Konstrukcja tego modułu jest dosyć prosta. Na bazie poczwórnego odwróconego obustronnie slope postawiono ścianki z nadrukiem oraz szybę w kolorze trans red. Góra konstrukcji ruchoma i połączona z przednią ścianką złożoną z prętów (jak to w celi) zrobionych z antenek w takim samym przezroczystym kolorze. Cały moduł mieści jednego minifiga i może być transportowany przez pojazdy latające (jak zestaw
6886) jak i jeżdżące. Ta sama konstrukcja występuje w pięciu, z sześciu zestawów w ramach tematu space police.
Moduł, aby nie przemieszczał się podczas jazdy posiada dwa plate z wysuniętym ramieniem, które podczas wkładania modułu wchodzą pod dwa tile na pace pojazdu.
Całość konstrukcji wygląda naprawdę zgrabnie, mimo sporych gabarytów zestawu. Uniwersalność modułu więziennego, stosowana w czterech innych zestawach dodatkowo to podkreśla. Przyznać jednak trzeba, że aby pojazd wyglądał bojowo musi mieć założoną mobilną celę. Bez tego elementu sprawia wrażenie niedokończonego.
Modele alternatywne
Jak wspomniałem wcześniej, 6895 sugeruje nam możliwość wykonania trzech dodatkowych konstrukcji. Ja z pośród nich, wybrałem moim zdaniem najciekawszą, tj. pojazd z podwójnym kołem przednim, choć przyznam, że maszyna latająca także jest niczego sobie. Drugi z pojazdów, z powodu pionowego przodu który otrzymano montując owiewkę pod kątem prostym do platformy, nie wzbudził u mnie żadnego pozytywu. Wracam jednak do modelu, który przykuł moja uwagę. W kilku zdaniach i kilku zdjęciach prezentuję model nr 2.
Może i nie jestem taki rzutki już jak kiedyś, bo przyznam, że kilka dłuższych chwil zajęło mi jego zrobienie ;) Budowa z obrazka, do tego nie do końca czytelnego z racji ciemnej kolorystyki, może się wydłużyć z lekka w czasie. Pojazd z modelu to dwuosobowa masywna konstrukcja, ze zdwojonym kołem przednim i kabiną w układzie tandemowym, z niżej umieszczonym kierowcą w przedniej części. Maszyna ma dosyć długi kadłub zakończony czymś w rodzaju silnika z dodatkowymi elementami. Żeby jednak nie było tylko różowo, to oczywiście kabina nie zakrywa w całości minifiga, który jak już wcześniej to było, ma gołe "boczki". Mimo wszystko, to moim zdaniem najciekawsza konstrukcja.
Podsumowanie
Ocena tego zestawu nie stanowi problemu. Nie mam tu żadnego dylematu. 6895 Spy-Trak to poprostu solidna konstrukcja i kawał dobrze zaprojektowanego (mimo stwierdzonego mankamentu) pojazdu, który mocno wprowadził kosmiczną policję do serii space. Zestaw oceniam na cztery z plusem. Cztery za całokształt, plus za bawialność i funkcjonalność. Polecam wszystkim fanom serii space, szczególnie tym lubującym się w późniejszych zestawach z kosmicznej serii. Słowem podsumowania - 6895 to zestaw łatwo zapadający w pamięć dzięki bardzo dobremu pierwszemu wrażeniu, które wzmacnia odczucie zainteresowania powstałe po poznaniu funkcji i rozwiązań, jakie Spy-Trak oferuje.
Za :
+ funkcja skrętu i modułowość
+ kolorystyka
+ bawialność
+ space police
Przeciw:
- niedopracowana kabina
By tradycji stało się zadość, mała choć prosta scenka wzorowana na ujęciach z katalogów przełomu lat 80 i 90, gdzie kosmiczny policjant solidnym kopniakiem posyła aresztowanego blacktrona do celi ;)