75028 Clone Turbo Tank

Recenzje oficjalnych zestawów LEGO napisane przez Forumowiczów

Moderatorzy: Mod Team, Mod Team

Autor
Wiadomość
LEGOlas0232

75028 Clone Turbo Tank

#1 Post autor: LEGOlas0232 »

Witam w mojej kolejnej recenzji, tym razem dotyczącej zestawu z serii Star Wars. Mam nadzieję, że recenzja okaże się lepsza od poprzedniej, którą napisałem i bardziej się spodoba. Proszę jednak o wyrozumiałość co do jakichkolwiek błędów. Dopiero zaczynam swoją przygodę z recenzowaniem. Zatem, bez dalszych wstępów prezentuję:

75028 Clone Turbo Tank

Obrazek

Seria: Star Wars
Podseria: Microfighters
Rok wydania: 2014
Liczba elementów: 96
Minifigurki: 1 ( Clone Trooper)
Cena S@H: 39.99 zł, 9.99 $


W zeszłym roku TLG wypuściło na rynek kolejną podserię Star Wars. Jak pamiętamy poprzednią taką była seria Planets, w której skład weszło aż 12 zestawów. Na każdy z nich składał się miniaturowy, aczkolwiek bardzo dobrze odwzorowany model statku, minifig pilota tegoż statku oraz dwa wielkie elementy z, których składaliśmy malowniczą planetkę w jakiś sposób powiązaną z pojazdem zawartym w zestawie. Niestety ( lub stety, dla niektórych), została ona po dwóch latach anulowana, a jej miejsce zajęła podseria Microfighters, czyli 6 zestawów, w których skład wchodzi karykatyralnie zmieniony statek lub pojazd wraz z figurką. Osobiście bardzo żałuję, że Planets zniknęło ze sklepowych półek, ale nie żałuję, że na rynku pojawiła się kolejna tania seria setów ze Star Wars. Wolałbym aby obie były nadal produkowane, ale wiem, że to niemożliwe. Tyle o podseriach Star Wars. Czas zająć się zestawem! ;)

1. Pudełko:

Jak zawsze w serii Star Wars otrzymujemy świetnie wyglądające opakowanie. Na przedniej stronie znajdziemy zdjęcie zestawu na tle wybuchów strzałów itp. Dziwne jest to, że logo Star Wars jest tu srebrne podobnie jak na innych opakowaniach Microfighters, podczas gdy w innych zestawach Star Wars jest ono w tym roku żółte. Zabrakło tu również tegorocznej szaty graficznej wszystkich produktów gwiezdnej sagi, czyli wizerunku Dartha Vadera z mieczem w ręku na tle popękanej ognistej ziemi. Stało się tak zapewne z powodu braku miejsca ponieważ wierzch pudełka ma wymiary 13,9 x 12 cm, co po dodaniu loga Star Wars, zdjęcia zestwu i podstawowych informacji nie pozostawia w zasadzie żadnego pola manewru.

Obrazek

Tył pudełka to głównie zdjęcia zestwu, przedstawienie funkcji strzelania czołgu, oraz wizerunki pozostałych Microfighter'ów. Znalazło się tu także miejsce na reklamę aplikacji Microfighters i informacji, że możemy ją ściągnąć z App Store lub Google Play.

Obrazek

Pozostała część opakowania to głównie ostrzeżenia. Na górnej stronie znajdziemy też wizerunek naszej minifigórki w skali 1:1.

Obrazek

Po wciśnięciu oznaczonego miejsca na kartoniku, możemy dorwać się wreszcie do zawartości:

-Dwa małe woreczki z elementami:

Obrazek

-trzydziestodwu stronicowa, przejrzysta instrukcja, w której o dziwo, znalazło się bardzo mało reklam:

Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
-oraz dwa razy technic brick 1x10 wrzucone luzem:

Obrazek

2. Minifigurka:
W zestawie otrzymujemy Żołnierza klona z armii republiki w fazie drugiej. Jak widać figurka jest bardzo dobrze zrobiona. Wyraźne nadruki na torsie i ( Uwaga!) na nogach. Figurka prezentuje się
naprawdę wspaniale. Warto też dodać, że jest to jeden z dwóch zestawów (drugim jest 75056 ) , w których żołnierz klon ( w odświeżonej filmowej wersji hełmu w fazie drugiej wprowadzonej w zeszłym roku) występuje w postaci "szarego szeregowca" bez, żadnych kolorowych nadruków mówiących o jego przynależności do konkretnego legionu.

Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

Po zdjęciu hełmu ukazuje się "filmowa" twarz klona wykrzywiona w grymasie( złości, bólu, gniewu, jak kto woli).

Obrazek Obrazek

3. Mini-czołg:
Juggernaut HAVw A6 ( bo tak brzmi jego pełna nazwa), został tu przedstawiony w dość śmieszny, ale ciekawy i fajny sposób. Ale idźmy po koleji ;) :

Po pięciu krokach:
Obrazek
Po dziesięciu krokach:
Obrazek
Po piętnastu krokach:
Obrazek
Po dwudziestu krokach:
Obrazek
Po dwudziestu siedmiu krokach, otrzymujemy końcowy model:
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek


Jak widać czołg prezentuje się naprawdę fajnie i został w odpowiedni sposób zmodyfikowany do wersji z zasiadającym tam minifigiem. Uroku dodają mu dwa działka z przodu, dwa działające na wcisk po bokach ( przy odpowiedniej sile pocisk może przelecieć nawet 1m!). Dziesięć kół, kręcąc się tworzy wspaniały efekt jeśli patrzeć z boku, dzięki wystającym dwudziestu studach z każdej strony. Model jest pożądnie skonstruowany, nic nie odpada, figurka ma odpowiednio dość miejsca do siedzenia. Jedynym minusem jest widok pojazdu, jeśli patrzeć od frontu, który prezentuje się dość "sztywno" i nudnawo.

4. Elementy warte uwagi:

2x Obrazek

2x Obrazek

6x Obrazek

2x Obrazek

10x Obrazek

10x Obrazek


Elementy pozostałe po budowie:

Obrazek

Przytoczę tu również orginał dla porównania:

Obrazek

Jak widać zestaw nie jest zbyt zgodny ze swoim pierwowzorem ale mimo to jest bardzo interesujący. Uroku nadaje mu nagromadzenie szczegółów na tak małej powierzchni.


Podsumowanie:
Za niską cenę otrzymujemy ciekawą i unikatową minifigurkę, bardzo bawialny model z dużą ilością ciekawych elementów. Jest to pozycja bardzo interesująca dla każdego fana Star Wars ale nieobowiązkowa. Jeśli ktoś natrafi na okazję lub po prostu będzie miał ochotę na zakup małego zestawu z ciekawego uniwersum to zdecydowanie polecam. Postanowiłem zatem zestaw ocenić następująco w skali od 1 do 10:

Bawialność: 8
Minifigurka: 7
Pudełko: 6
Instrukcja: 7

Za:
-Unikatowa minifigurka.
-Wiele ciekawych elementów.
-Niska cena.

Przeciw:
-W zasadzie brak.


Warto tu również przedstawić porównanie " poprzedniego wcielenia" Juggernaut HAVw A6. Zostało ono wydane w 2008 roku w formie polybaga w serii brickmaster, obecnie zawieszonej.

Obrazek Obrazek

Jak widać wersja z 2008 bardziej przypomina orginał, ale jest o wiele nudniejsza i posiada o wiele mniej gadżetów, ale mimo to oba są fajne. Widać dzięki temu, że takie " zmniejszenie" dobrze zrobiło HAVw A6.
Ostatnio zmieniony 2015-03-02, 14:50 przez LEGOlas0232, łącznie zmieniany 3 razy.

Awatar użytkownika
Stelario
VIP
Posty: 1795
Rejestracja: 2014-11-30, 19:49
Lokalizacja: z PRLu

#2 Post autor: Stelario »

Mam ten model i powiem, że w części z tego zestawu są bardzo przydatne :P w porównaniu z np. zestawami City za tą samą kase.
Powiedzmy STOP rasistowskim opiniom na temat kolorów zabawek dla dzieci.

Awatar użytkownika
Kirysowaty
Posty: 741
Rejestracja: 2007-04-10, 18:39
Lokalizacja: okolice Radomia

#3 Post autor: Kirysowaty »

LEGOlas0232 pisze:Warto też dodać, że jest to jedyny zestaw, w którym żołnierz klon ( w odświeżonej filmowej wersji hełmu w fazie drugiej wprowadzonej w zeszłym roku) występuje w postaci "szarego szeregowca" bez, żadnych kolorowych nadruków mówiących o jego przynależności do konkretnego legionu.
Nie jest to do końca prawda. W kalendarzu adwentowym SW na 2014 rok wystąpiła figurka klona w mikołajowej czapce, a osobno hełm fazy II, podmieniając nakrycia głowy można więc złożyć taką właśnie figurkę szeregowego żołnierza.

Zestaw dostałem na mikołajki. Mój klon miał trochę przesunięte cienie na torsie, ale sam hełm jest bez zarzutu, a to jest w sumie najważniejszy element. ;)

Przyznam, że rozsmakowałem się w microfighterach. Są urocze, zawierają ciekawe figurki pilotów i szeregowców oraz garść bardzo ciekawych części, zawsze przydatnych do autorskich starwarsowych konstrukcji.
Jellyeater pisze:Jak się kupuje Lego to należy sprawdzić, czy nie zawiera demonów.

LEGOlas0232

#4 Post autor: LEGOlas0232 »

Kirysowaty pisze:
LEGOlas0232 pisze:Warto też dodać, że jest to jedyny zestaw, w którym żołnierz klon ( w odświeżonej filmowej wersji hełmu w fazie drugiej wprowadzonej w zeszłym roku) występuje w postaci "szarego szeregowca" bez, żadnych kolorowych nadruków mówiących o jego przynależności do konkretnego legionu.
Nie jest to do końca prawda. W kalendarzu adwentowym SW na 2014 rok wystąpiła figurka klona w mikołajowej czapce, a osobno hełm fazy II, podmieniając nakrycia głowy można więc złożyć taką właśnie figurkę szeregowego żołnierza.
Wybacz, tą recenzję pisałem prawie rok temu i zapomniałem wprowadzić poprawkę. Ale wielkie dzięki za czujność! ;)

ODPOWIEDZ