6035 Castle Guard

Recenzje oficjalnych zestawów LEGO napisane przez Forumowiczów

Moderatorzy: Mod Team, Mod Team

Autor
Wiadomość
Awatar użytkownika
tbzz
Posty: 370
Rejestracja: 2012-12-28, 18:27
Lokalizacja: Olsztyn/Szczytno
brickshelf: tbzz
Kontakt:

 

6035 Castle Guard

#1 Post autor: tbzz »

Obrazek

Recenzja 6035 Castle Guard

Seria: Castle
Rok wydania: 1987
Liczba klocków: 49 (Pudełko), 52 (Brickset)
Liczba figurek: 2
Cena : 60 - 200 (MISB) zł (BrickLink, allegro)

BrickLink, Brickset

Opisując przeróżne zestawy błądzę od dwóch lat po kilku seriach. Postanowiłem dokończyć jeden z wątków, czyli serię zamkową i przedstawić w najbliższych recenzjach kolejne zestawy castle, czego przykładem jest ta recenzja. Niewielki zamkowy zestaw przedstawiający małą wartownię z rycerzem oraz jeźdźca na koniu to charakterystyczna pozycja w zamkowej serii, odbiegająca od większość zestawów. W kilku rysach postaram się nakreślić jej wady i zalety.

Opakowanie i instrukcja

Prezentowany egzemplarz stanowi komplet. Poza klockami jest pudełko i instrukcja. Pudełko w stanie bardzo dobrym, szczególnie jak na swój wiek, instrukcja w nieco gorszym. Poprzedni właściciel czuł silną potrzebę przedziurawienia jej i trzymania w skoroszycie. Opakowanie jest w wersji przeznaczonej na rynek "za wielką wodą", co widać po typowych napisach i zdobionej nazwie zestawu. Samo pudełko pochodzi z serii z dodatkową dużą górną tekturą przeznaczoną do wieszania na półkach sklepowych.
Przód opakowania to grafika prezentująca zestaw w scenerii wykorzystującej zachodzące słońce. Ciekawostką jest zdjęcie z dachu głównej konstrukcji anteny z flagą, tak by konstrukcja mieściła się w przygotowanych wymiarach pudełka. Poza obrazem zestawu dodatkowa informacja o ilości elementów w zestawie.

Obrazek

Zawieszka stanowiąca integralną część opakowania zawiera informacje o przeznaczeniu wiekowym zestawu 6 - 12 lat oraz dużą nazwę zestawy z typowym dla zestawów "zza wielkiej wody" przyozdobieniem. Ładnie, a do tego pasuje do zamkowych klimatów. Poza tym logo firmy i nazwa serii wraz z numerem pozycji.
Górna krawędź pudełka to inna grafika zestawu. Widoczna scenka, gdzie rycerz wita się z koniem, który stoi na tylnych nogach. Jak wiadomo ówczesne figurki konia nie miały takiej możliwości. Za podpórkę robi tu sam rycerz. Dodatkowo klasyczna już informacja o niezliczonych możliwościach budowania i zabawy przy pomocy tego zestawu. Amerykanie. ;)

Obrazek

Pozostałe ścianki boczne to kolejne grafiki oraz typowe techniczne informacje, w tym wszelkie kodowe oznaczenia i rok powstania datowany na 1987. I tu ciekawostka, gdyż część źródeł określa rok powstania zestawu jako 1988. Podobnie jak część katalogów. Ja przyjmuję, że pudełko się nie myli, podobnie jak Bricklink w tym przypadku i uznaję, że zestaw pochodzi właśnie z 1987 roku.

Obrazek

Obrazek

Tylna ścianka, będąca moim ulubionym elementem opakowań zestawów pochodzących z okresu klasyki, nie zawodzi i tym razem. Projektanci z racji na rodzaj opakowania podzielili ją na dwie części. Górna, związana z dodatkowym tekturowym elementem przedstawia czarnego rycerza na jakimś wzgórzu, z umieszczoną niżej i dalej główną konstrukcją. Całość okraszono typowym napisem kierowanym do potencjalnych kupców, zachęcającym do zapoznania się z tymi wszystkimi ekscytującymi zabawkami, jakie można stworzyć dzięki tym kilkudziesięciu klockom.
W drugiej części otrzymujemy cztery grafiki przedstawiające alternatywne konstrukcje. Mały punkt kontrolny, tron z zadaszeniem, stanowisko do ćwiczenia walk turniejowych oraz konia ze specjalnym siodłem. Jest z czego wybierać, choć nie wszystkie konstrukcje mogą się podobać.

Obrazek

Była mowa o pudełku, więc czas na kilka słów o instrukcji. Jest ona typowym małym rozkładakiem z główną grafiką na przedniej stronie i poszczególnymi etapami budowy na pozostałych częściach. Zadrukowana dwustronnie, czytelna i typowa dla swojego okresu. Nic dodać nic ująć.

Obrazek

Na zdjęciu oczywiście dwie strony instrukcji w jednym ujęciu.

Elementy

Jak to już bywało wcześniej, tak i tutaj mam problem z ustaleniem właściwej ilości elementów. Nie wiem jak TLG je obliczało i oblicza. Pudełko informuje o 49 sztukach, a portale traktujące o klockach Lego wspominają inne wartości. Klasycznie przyjmuje, że informacje z opakowania muszą być zgodne z zawartością, więc taką też liczbę uznaję za właściwą. Zestaw odbiega kolorystyką od większość konstrukcji zamkowych , co widać po jego ogólnym zarysie. Wykorzystano w nim kolor biały i czerwony, z dodatkami czarnego, brązu, niebieskiego i zielonej płytki. Miszmasz. :)
Wśród elementów wyróżniamy głównie bricki i plate różnych rozmiarów. Nie zabrakło też wyposażenia typowego dla rycerskiej serii. Spis konkretnych elementów dostępny pod linkiem.

Obrazek

Wyposażenie zawarte w zestawie to łącznie sześć sztuk sprzętów służących do walki i obrony. Wychodzi po trzy sztuki na główkę minifiga, czyli całkiem ładnie jak na tak niewielki zestaw. Otrzymujemy tutaj miecz, tarczę, topór, dwa oszczepy i lancę.

Obrazek

Z ciekawszych elementów mogę wymienić tors minifiga z nadrukiem pancerza, czarny hełm z grillem i czarne pióro, tarczę oraz czerwoną owiewkę. Ciekawy element to pióro, które występuje jako podstawowy element w dwóch zestawach i w dwóch kolejnych jako dodatkowy element. W moim egzemplarzu brak dwóch dodatkowych ekstra elementów, w postaci pozostałych dwóch rodzajów piórek. Elementy te widoczne są pod linkiem ze spisem części.

Obrazek

W zestawie otrzymujemy dwa minifigi. Jednym jest czarny rycerz wyposażony w napierśnik, drugim typowy rycerz należący do klanu czarnych sokołów. Figurki typowe jak na swój czas, zdecydowanie różniące się, z odmienną bronią i nakryciami głowy. Czarny rycerz wyposażono w hełm z grillem i piórkiem, rycerza na warcie w klasyczny hełm z ochroną szyi.

Obrazek

Zestaw

6035 pojawił się, jak ustaliłem powyżej, w 1987 roku co odnotowane zostało w katalogach z owego kresu. Skutecznie występował w nich aż do początku lat 90-tych, co świadczyć może o tym, że niezbyt schodził firmie z magazynów.Albo był tak popularnym.. Zestaw przedstawia niewielką strażnicę, punkt kontrolny, czy jak to nazwać oraz rycerza na koniu. Odbiegał swoją kolorystyką od większości zestawów, które utrzymane były przecież w odcieniach szarości i czarnego. Dlatego też jeżeli widniał w zainscenizowanych scenkach w katalogach, to stanowił odrębny element. Dla przykładu rozkładówka z katalogu z 1987 roku.

Obrazek

Jak widać konstrukcja główna znajduje się przed właściwymi murami zamków. Przyznam, że 6035 najbardziej pasuje do zestawów turniejowych takich jak 1584, czy też 6021.
Jak już wspomniałem w zestawie otrzymujemy niewielką konstrukcję główną przedstawiającą strażnicę/punkt kontrolny, utrzymany w biało - czerwonej kolorystyce usadowiony na zielonej płytce. Do posterunku obsadzonego przez jednego rycerza podjeżdża drugi rycerz na czarnym koniu z tarczą i lancą. Wygląda na rycerza, który mógłby brać udział w turnieju, stąd tez moje wcześniejsze skojarzenia z konkretnymi zestawami. Konia wyposażono w niebieskie siodło z pojedyńczym zaczepem, do którego przytwierdzono miecz stanowiący alternatywne uzbrojenie jeźdźca.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tarcza używana przez czarnego rycerza wskazuje, że także jest przedstawicielem frakcji czarnych sokołów, stąd też przyjęcie przez kontrolującego rycerza może być przyjazne co widać na pierwszym zdjęciu. Może jednak okazać się, że ów czarny rycerz to przebieraniec na którym pozna się czujny strażnik i przystąpi do zdecydowanego odparcia próby podstępnego wkroczenia na teren którego pilnuje. Widać to na dwóch kolejnych zdjęciach. ;) Tak patrząc zestaw nie daje zbyt wielu możliwości. Niewielki punkt kontrolny i pojedyńczy rycerz na koniu stanowią raczej uzupełnienie jakiegoś większego elementu, a nie samoistny zestaw. Bawiąc się nim można odgrywać zaledwie dwa scenariusze, z punktu widzenia punktu kontrolnego. Pozytywny i negatywny. Zestaw mimo wszystko jest jednak bawialną pozycją, gdyż pozwala na odgrywanie scenek.

Obrazek

Obrazek

Na podstawie powyższego należy stwierdzić, że wszystko w zestawie "kręci się" przy strażnicy. Poświęćmy więc jej jeszcze kilka słów. Konstrukcja oparta na kawałku gruntu to półotwarta "stróżówka", z białych i czerwonych ścianek, z bokami zakończonymi dużymi slope, celem nadania jej bardziej opływowych kształtów. Tylna ścianka, a zarazem wewnętrzna z punktu widzenia rycerza, w kolorze czerwonym, podobnie jak baldachim (zapewne taki element miała imitować czerwona kopuła). Nad całością góruje antena z chorągiewką w niebieskim kolorze. Jako dodatkowe wyposażenie dla rycerza przewidziano dwa oszczepy umieszczone po bokach konstrukcji. Trzydzieści klocków tworzy więc całkiem zgrabną wartownię. Jednak, jak napisałem wcześniej, nie mogącą funkcjonować samodzielnie. Jeżeli taki był zamysł projektantów, to czegoś tutaj jednak brak.Chociażby drugiego wartownika.

Modele alternatywne

Będąc fanem konstrukcji alternatywnych, tradycyjnie już przedstawiam także jedną wybraną budowlę, spośród tego co oferowali projektanci. Ww konstrukcje alternatywne nie powalały swoim wyglądem i pomysłem. Tragedii jednak nie ma, a ilość elementów pozwoliła chociażby na stworzenie kolejnej wartowni, którą też wybrałem jako najlepszą z alternatywnych konstrukcji. Wartownia posiada pełne zadaszenie, trzy ścianki i umożliwia wartownikowi na spokojne rozglądanie się w trzech kierunkach. Drugim elementem konstrukcji jest oczywiście rycerz na koniu.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Przez chwilę zastanawiałem się nawet czy nie jest to lepsza konstrukcja od oryginału, ale chyba jednak model główny z 6035 przeważa spójnością. Z pozostałych konstrukcji nieźle wygląda jeszcze tron i proste stanowisko do treningu walki na lance. Podsumowując modele alternatywne napiszę, że poprostu są i to cieszy. :)

Podsumowanie

Zestaw 6035 Castle Guard to konstrukcja posiadająca dwie twarze. Dobrą, jeśli zestawimy go razem z innymi konstrukcjami i gorszą jeżeli miałby występować samoistnie. Jest zbyt ubogim na drugą funkcję i aż prosi się o uzupełnienie dodatkowymi elementami. Chociażby dodatkowym minifigiem. No bo kto widział pojedyńczego wartownika? Dlatego aby zbytnio mu nie obniżać oceny uznam, że wpisuje się on w schemat modułowości części zestawów zamkowych i tak też go ocenię. Ocena, którą podnoszą dwa minifigi, spora ilość wyposażenia i to że nadal jest chętnie kupowanym zestawem (jeżeli pojawia się na rynku) daje mu 6/10 punktów. Zestaw polecam każdemu fanowi zamkowych klimatów, ale przede wszystkim tym, którzy tworzą większe konstrukcje z dostępnych zestawów, gdzie 6035 spokojnie znajdzie dla siebie miejsce.

Za :
+ niezłe minifigi
+ spora ilość wyposażenia i uzbrojenia

Przeciw:
- brak dodatkowego minifiga
- konieczność uzupełniania innymi zestawami
- nieprzemyślana kwestia przeznaczenia konstrukcji

Czym byłaby moja recenzja bez klasycznego zakończenia w postaci scenki z wykorzystaniem opisywanego zestawu? ;) Tym razem, przyjmując pozytywny schemat, czyli spotkania się wartownika i rycerza spod znaku czarnego sokoła, dochodzi do małego spotkania przy strażnicy z wykorzystaniem pitnego miodu. Prowadzi to oczywiście do upojenia i przespania faktu przemknięcia grupy leśnych ludzi. ;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Insta (główny kanał) @legos_soul
Blog Lego http://legosoul.wordpress.com/
Zestawy http://brickset.com/sets/ownedby-tbzz

Awatar użytkownika
Stelario
VIP
Posty: 1795
Rejestracja: 2014-11-30, 19:49
Lokalizacja: z PRLu

#2 Post autor: Stelario »

Całkiem fajny zestaw. Podziwiam że się komuś chciało trzymać 30 lat pudełko i to w takim stanie.
No i białe klocki dalej białe.... ciężko uwierzyć.

Co do konstrukcji to moim zdaniem nie jest zła. Taki chiński posterunek policji albo budka z biletami.
Ale za tą cene aktualnie to można kupić cały zamek.
Ostatnio zmieniony 2015-03-29, 19:05 przez Stelario, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
tomey
Posty: 528
Rejestracja: 2007-03-26, 22:04
Lokalizacja: Nysa / Wrocław
brickshelf: tomey

 

#3 Post autor: tomey »

Takie nietypowe kolory to przez to, że zestaw miał imitować namiot. Szkoda, że TLG tak rzadko raczyło nas takimi smaczkami.
37236809 nowe gadu:)

GrublukTheGrim
Posty: 243
Rejestracja: 2011-04-29, 21:22
Lokalizacja: Znikąd

#4 Post autor: GrublukTheGrim »

Ech, te dawne zestawy... Choć paleta kolorów znacznie uboższa i wszelkich rodzajów klocków mniej, to jednak wciąż czuć tą magię! Nawet po tylu latach! :-)

ODPOWIEDZ