Cieślu pisze:Jesli chodziło Ci o moment bezwładności to nie jest do końca tak jak piszesz :) Zwiększając promień obiektu, którym kręcisz sprawiasz, że trudniej Ci go rozpędzić bo zwiększasz jego moment bezwładności. Natomiast jeśli go już rozpędzisz to łatwiej mu będzie utrzymać obroty. Taka felga, porównując jej wymiary do wymiarów samego wirnika, będzie miała pomijalny wpływ na bezwładność układu, zwłaszcza że jest do tego lekka. Ale jako część improwizowanego łożyska może się dobrze sprawdzić :)
Ta konstrukcja też jest odpalana z popychu bo z miejsca to ledwo drgną :P ale silnik ładnie trzyma obroty. A nie chciałem go zajechać/spalić.
Co do felgi mój pomysł był taki 8 cm felga napędzana drugim kołem doczepionym do silnika. Ale sądze że to problematyczne rozwiązanie i nie wiem czy nie strace na nim więcej niż zyskam.
Po pierwsze nie mam opony do tej felgi a struganie paska troche mija się z celem. Bez opony będzie się raczej cały układ lekko ślizgać chyba że docisne koła do siebie ale wtedy axel trzymający obrotową felgę może się wyginać i obcierać krawędź otworu mocującego. Zresztą z oponą będzie podobny problem.
Co do większej zębatki obracającej łopaty to zniweluje prędkość używając mniejszej zębatki na silniku. Nie wiem czy to coś w ogóle da ale dzisiaj będe sobie testował.
Tak jak Kocur wspomniał to jest wiatrak a nie helikopter :) tak więc na prędkości mi za bardzo nie zależy aktualna jest moim zdaniem akurat.
Przede wszystkim test był wykonywany przy użyciu 9V baterii, a nawet jeśli będe używał 6 paluszków to one mają po 1.2-1.3V sztuka czyli i tak o 1-1.5V mniej co znacznie zmniejsza wydajność silnika. Zamierzałem również dodać jakieś obracające się zębatki dla efektu wizualnego ale na to zdecydowanie potrzebuje silnik PF.
Update:
Testowałem konstrukcje z 2x większą zębatką i zamiast uzyskać mniejszą prędkość jest porównywalna bądź nawet wyższa przy czym wiatrak startuje z miejsca co oznacza że jednak działa tak jak zamierzałem :P
Teraz czas na zabudowę.