Wiek: 47 Dołączył: 07 Kwi 2007 Wpisy: 2529 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-06-30, 18:57 [MOC] Baro Drom
Baro Drom
Cyganie, czy raczej Romowie od zawsze podróżowali gdzie droga poniesie.
Wolność, romantyzm wiecznej drogi, tradycja, czy życiowa konieczność? Pewnie wszystko naraz.
Kiedyś wozami konnymi, później samochodami.
Dla nich świat nie ma granic.
Czy też ma, ale są one niczym więcej jak jeszcze jedną narzuconą im uciążliwością, z którą trzeba sobie radzić.
Rumunia, Jugosławia, Grecja, Albania, Bułgaria, Węgry, Czechosłowacja, Polska, również Europa zachodnia, ale głównie południe i wschód.
W Polsce jeszcze w latach 70-80 można było spotkać tabory złożone z kolorowych, bogato zdobionych samochodów z przyczepami.
Jak każda mniejszość rasowa byli tępieni przez terror rosyjski/radziecki i faszystowski niemiecki.
Jak każda mniejszość nie poddająca się schematom i prawu byli i są tematem wstydliwym i unikanym.
Mają swój język, swojego króla, prawo - kodeks i odrębną kulturę.
W kodeksie mają m.in. jasno zarysowane różnice między mężczyzną a kobietą, stosunki rodzinne, prawo zemsty.
Mają też zapisane, że żebractwo to zawód jak każdy inny, a żadna hańba.
Dla przeciętnego człowieka 'Cygan' to złodziej, żebrak, brudas, oszust, śmieć.
Wprawdzie nie znam żadnego bliżej, ale jak każde uogólnienie, tak i to z pewnością dla wielu jest krzywdzące.
Niektórzy być może odpowiedzą że cyganie to baby grubo okutane wieloma warstwami sukien, obwieszone biżuterią,
narzucające się z wróżbami, byle tylko wycyganić jakiś pieniądz.
Właśnie - 'cyganić', 'ocyganić', 'wycyganić'. To funkcjonuje w naszym języku co najmniej od kilkuset lat.
Śpiewam sobie teraz cygańskie piosenki - całe dwie, które znam. W dodatku wcale nie są cygańskie...
Tyle tylko, że na ten temat. Romantyczne, smutne ody do wolności. Piękne i coraz bardziej nierealne...
Ciekawym tematem jest konstrukcja wozów taborowych, których jest wiele rodzajów, różniących się konstrukcją.
Wybrałem 3, które wydały mi się najładniejsze, z czego jeden poszedł na żyletki. Ale był najsłabszy z trójki.
Wozy wraz z dioramą przedstawiającą obozowisko miałem zbudowane w okolicach wystawy w W-wie.
Ale nie mogłem się zebrać, żeby to skończyć, choć co i rusz ciągle coś poprawiałem.
Wreszcie, po paru latach zbierania kurzu zburzyłem wszystko poza dwoma wozami, które po następnych paru latach, niedawno znalazłem w pudełku.
Parę drobiazgów wymieniłem, parę dodałem, parę usunąłem. Normalka. Oto one:
Żałuję teraz, że zostały mi tylko 2 wozy, że zburzyłem zamiast wziąć się za to i skończyć, ale jakoś brakowało mi energii.
Najdalej po kilkunastu minutach kładłem się na łóżko i rozmyślałem. Może kiedyś zbuduję to ponownie.
Z czym Wam się kojarzą Cyganie ?
Może z czym najpierw, i z czym po chwili zastanowienia ?
(Rasistowskie kawały też są zabawne, ale niech ich nie będzie więcej niż 10 procent :)
Wiek: 36 Dołączył: 30 Lis 2014 Wpisy: 1761 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-06-30, 19:11
Ja o cyganach to się nie wypowiem bo zaraz dostane kolejnego warna.
Natomiast do co moca to jest niesamowity. Bardzo podoba mi się ten biały wóz. Pasuje do klimatów dzikiego zachodu.
Mam również pytanko z czego są zrobione te szare pierścienie na brązowych bar'ach? Ucięty pin?
_________________ Powiedzmy STOP rasistowskim opiniom na temat kolorów zabawek dla dzieci.
Wiek: 47 Dołączył: 07 Kwi 2007 Wpisy: 2529 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-06-30, 19:23
Może i pasuje, ale ciekawszy byłby wóz typu 'Conestoga'. Jak popatrzyłem na zdjęcia niektórych oryginałów, to wozy z kreskówek przestały mi się wydawać beznadziejnie groteskowe. Ale jeszcze nie obmyśliłem, jak go zbudować :)
Te pierścionki to plasterki wężyka pneumatycznego. Ja nie tnę klocków. Oprócz tych, co tnę :) A tnę tylko rurki flex i wężyki.
Czy Administracja mogłaby dać wszystkim dyspensę za wypowiedzi na temat cyganów w tym wątku?
(Dla potrzeb kulturowo-poznawczych :)
_________________ \/1 ______________
Ostatnio zmieniony przez V1 2015-06-30, 19:23, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 47 Dołączył: 08 Lis 2013 Wpisy: 3432 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-06-30, 19:25
Fajne, fajne, fajne! Żal, że tak mało... Niszczycielu Ty!! ;)
Taki tabor z obozowiskiem spokojnie mógłby być samodzielną makietą. Koniecznie powinieneś pomyśleć też wtedy o blond dzieciaku w beczce z wyciągiem z orzecha.
Dziś Cyganie też kojarzą mi się z taborem... ale miejskim. Zwłaszcza jak przemierzali oni komunikacją miejską całą Warszawę wzdłuż i wszerz niemiłosiernie rzępiąc na harmoniach i zbierając kasę do kubków z McDonalds'a. Na szczęście chyba wyjechali na Zachód.
Wolę zapamiętać obraz Cyganów taki jak Ty go pokazałeś.
"Jadą wozy kolorowe, taborami..." sialalalala...
Wiek: 47 Dołączył: 07 Kwi 2007 Wpisy: 2529 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-06-30, 19:37
O tak, zapomniałem - dzieciaki z harmoniami są upiorne. Choć jak słyszę to diabolicznie fałszowane 'Fale Dunaju' to śmiać mi się chce :)
Kilka dni temu pod moim blokiem po podwórku chodził taki, więc wszyscy nie wyjechali.
W 2013 r. spędziłem trochę czasu w Atenach i tam w metrze bardzo często się trafiali.
Kiedyś jeden mały cygan wyrwał z wózka mojemu synkowi pluszowe słoneczko.
Wkurzające, ale potem pomyślałem, jak temu dziecku musiało wszystkiego brakować...
_________________ \/1 ______________
Ostatnio zmieniony przez nisiia 2015-07-08, 07:22, w całości zmieniany 3 razy
Wiek: 41 Dołączył: 25 Wrz 2013 Wpisy: 1262 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-06-30, 22:15
Oni mają inny system. Król ma wszystko, reszta na niego robi.
Moje pierwsze skojarzenie to harmonia w tramwaju + niesamowity fałsz, drugie to notoryczne napady na samotnie mieszkających starszych ludzi w bardziej odległych okolicach. Nie kojarzą mi się z romantyzmem, tylko rozbojem. Pamiętam jak się ludzie chcieli zacząć przed nimi bronić. Zostali dotkliwie przez nich pobici i tyle było obrony...
edit:
wozy są boskie ;)
Ostatnio zmieniony przez Mestari 2015-06-30, 22:16, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 47 Dołączył: 07 Kwi 2007 Wpisy: 2529 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-07-07, 23:44
A tam, nikt nie chce pogadać o cyganach.....
Boicie się terroru administracji?
Cyganie to przecież tacy dawni easyriderzy.
Ale idei easyriderów też ludzie się boją, i tego, że przedstawiają sobą wolność.
Jea - nie jestem pewien, czy świetnie oddane kolorystycznie. Wydaje mi się, że wozy cygańskie służące przecież do przemieszczania się i mieszkania musiały być przede wszystkim mocno praktyczne. I trudno mi uwierzyć, że przy szarej codzienności i kombinowaniu co do garnka włożyć ktoś myślał, jak by upiększyć swój wóz, jak go pomalować, porzeźbić. To raczej współczesne repliki są kolorowe, dawniej zapewne były szaro-bure. Ale może się mylę.
W każdym razie pasowało mi tu dodać trochę bajkowej kolorystyki, ze świadomością, że raczej nie było to popularne. Przynajmniej na tych zdjęciach, które znalazłem w internecie.
No może jeden taki wóz na setkę...
Wiek: 35 Dołączył: 30 Lis 2014 Wpisy: 886 Skąd: Kraków
Wysłany: 2015-07-08, 07:05
V1 napisał/a:
I trudno mi uwierzyć, że przy szarej codzienności i kombinowaniu co do garnka włożyć ktoś myślał, jak by upiększyć swój wóz, jak go pomalować, porzeźbić.
Swój dom jednak upiększasz i malujesz ściany, prawda? Ludzie wystawiają pelargonie na balkonach by było ładniej etc. Dlatego 'jadą wozy kolorowe' zdecydowanie mówi wprost o tym że kolory są istotne, a pamiętaj V1 że to był ich dom. Bajkowa kolorystyka jak najbardziej na miejscu, świetna praca, gratuluję :)
PS. Co do kolorów to wystarczy że przejrzysz stroje wojskowe na przestrzeni XV, XVI i XVII wieku i już będziesz wiedział że praktyczne szare i bure nijak się mają do codzienności dawnych czasów (żołnierz całą służbę - czyli najczęściej dekadę w takim stroju latał), tak po prawdzie to pozytywizm wprowadził smętne kolory wraz z nastaniem doby industralizacji.
_________________ Ride the wind, take on your destiny
You gotta get much higher
Fly your flight, get over society
The world is by far much bigger! - Samael
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich wpisów Nie możesz usuwać swoich wpisów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum