[MOC] X-Wing
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
- Kirysowaty
- Posty: 741
- Rejestracja: 2007-04-10, 18:39
- Lokalizacja: okolice Radomia
-
[MOC] X-Wing
Po prostu X-Wing, zwany też w niektórych książkach „X-skrzydłowcem”. Każdy, kto choć raz oglądał Gwiezdne Wojny, na pewno będzie to latadło kojarzył. Chyba najbardziej ikoniczny, obok myśliwca TIE, pojazd z tego uniwersum.
O samym myśliwcu – do poczytania dla chętnych:
http://starwars.wikia.com/wiki/X-wing_starfighter
Od dłuższego czasu składam prawie wyłącznie różne maszyny z SW w skali nie-minifigowej, bardziej troszcząc się o wygląd całości niż o to, żeby można było do środka wsadzić figurkę.
MOC jest mniej więcej wielkości pierwszego legowego X-Winga z 1999 roku i latanie nim daje sporo frajdy, tylko laserowe działka lubią czasem odpadać, a podwozie nie daje się schować, tylko trzeba je ręcznie odczepić. Naklejki na klocku robiącym za owiewkę kokpitu są ze zwykłego papieru samoprzylepnego, ale ładnego, błyszczącego, więc nie wyglądają tak źle. Dziób nie jest do końca zgodny z oryginałem, ale tego kształtu i tak nie da się perfekcyjnie odwzorować przy pomocy klocków, więc starałem się tylko, żeby całość w miarę estetycznie wyglądała.
Nie jest to żadna konkretna jednostka Eskadry Czerwonych, choć astromech (a właściwie sama głowa) jest taki, jak w Czerwonym Dziesięć, którym w bitwie o Yavin leciał Theron Nett.
Reszta zdjęć:
http://orig11.deviantart.net/540b/f/201 ... 8zrcxo.png
http://orig15.deviantart.net/3688/f/201 ... 8zrd59.png
http://orig13.deviantart.net/69dc/f/201 ... 8zrdcl.png
http://orig13.deviantart.net/2ef1/f/201 ... 8zrdhp.png
http://orig13.deviantart.net/c5ff/f/201 ... 8zrdmc.png
http://orig04.deviantart.net/3339/f/201 ... 8zrdrw.png
http://orig12.deviantart.net/8185/f/201 ... 8zrdvi.png
http://orig15.deviantart.net/3e87/f/201 ... 8zre0v.png
http://orig04.deviantart.net/d257/f/201 ... 8zre5e.png
Przepraszam za ich jakość, przede wszystkim za brak jednolitego tła, ale biały MOC na białym tle chyba słabo by się prezentował, a papieru w innym kolorze akurat nie miałem.
Ostatnio zmieniony 2015-07-03, 19:13 przez Kirysowaty, łącznie zmieniany 1 raz.
Jellyeater pisze:Jak się kupuje Lego to należy sprawdzić, czy nie zawiera demonów.
Re: X-Wing
Interesujące spolszczenie.Kirysowaty pisze:„X-skrzydłowcem”
Ciekawe dlaczego Łukasz Niebochodziarz latał X-skrzydłowcem a nie iks-skrzydłowcem. Bo w polskim alfabecie nie ma takiego znaku jak X.
Co do moc'a to bardzo fajny. Podobają mi się składane skrzydła. Też swego czasu chciałem sobie coś w tym stylu zbudować ale niestety utknąłem w średniowieczu :P i się nie mogę wygrzebać.
O, zrobiłeś go w końcu. Bardzo się cieszę.
Pierwsze wrażenie super: statek wygląda bardzo dobrze, oczywiście od razu rozpoznawalny, prezentuje się lepiej niż zestawy firmowe w skali ~minifig. Po bliższym przyjrzeniu się wychodzą jednak mankamenty.
Przede wszystkim proporcje: statek jest za krótki. Na oko o co najmniej 4 study. Kabina powinna być dłuższa o jakieś dwa study, "nos" o kolejne dwa. Wtedy czubek "nosa" nie wydawałby się taki karykaturalnie duży jak to ma miejsce obecnie.
Po drugie w wielu miejscach masz zaokrąglenia, których nie ma oryginał. Na przykład fragment skrzydeł tuż obok silników albo górna powierzchnia "nosa". Nie bardzo mam pomysł jak to poprawić w tej skali przy zachowaniu odpowiednich kątów.
Po trzecie, czubek "nosa" powinien być szerszy, w najszerszym miejscu być tak szeroki jak wysoki, czyli jakieś 3 study szerokości. To chyba najbardziej mi przeszkadza w wyglądzie Twojego modelu.
I jeszcze mały detal: brakuje pionowych przegród we wlotach silników.
Żeby było jasne: model mi się podoba, wskazuję tylko co można poprawić żeby był jeszcze lepszy. Bardzo dobre są proporcje przy widoku z przodu, kąt skrzydeł po ich rozłożeniu masz chyba idealny (a na pewno lepszy niż we wszystkich modelach oficjalnych). Fajnie zrobiłeś owiewkę, ciekaw jestem, te naklejki są koszerne?
Kolorystyka bardzo się różniła między poszczególnymi egzemplarzami X-winga, więc Twoja jak najbardziej pasuje. Choć ja bym czubek nosa zrobił biały lub żółty, a wszystkie elementy tanowe zamienił na żółte.
Pierwsze wrażenie super: statek wygląda bardzo dobrze, oczywiście od razu rozpoznawalny, prezentuje się lepiej niż zestawy firmowe w skali ~minifig. Po bliższym przyjrzeniu się wychodzą jednak mankamenty.
Przede wszystkim proporcje: statek jest za krótki. Na oko o co najmniej 4 study. Kabina powinna być dłuższa o jakieś dwa study, "nos" o kolejne dwa. Wtedy czubek "nosa" nie wydawałby się taki karykaturalnie duży jak to ma miejsce obecnie.
Po drugie w wielu miejscach masz zaokrąglenia, których nie ma oryginał. Na przykład fragment skrzydeł tuż obok silników albo górna powierzchnia "nosa". Nie bardzo mam pomysł jak to poprawić w tej skali przy zachowaniu odpowiednich kątów.
Po trzecie, czubek "nosa" powinien być szerszy, w najszerszym miejscu być tak szeroki jak wysoki, czyli jakieś 3 study szerokości. To chyba najbardziej mi przeszkadza w wyglądzie Twojego modelu.
I jeszcze mały detal: brakuje pionowych przegród we wlotach silników.
Żeby było jasne: model mi się podoba, wskazuję tylko co można poprawić żeby był jeszcze lepszy. Bardzo dobre są proporcje przy widoku z przodu, kąt skrzydeł po ich rozłożeniu masz chyba idealny (a na pewno lepszy niż we wszystkich modelach oficjalnych). Fajnie zrobiłeś owiewkę, ciekaw jestem, te naklejki są koszerne?
Kolorystyka bardzo się różniła między poszczególnymi egzemplarzami X-winga, więc Twoja jak najbardziej pasuje. Choć ja bym czubek nosa zrobił biały lub żółty, a wszystkie elementy tanowe zamienił na żółte.
Ostatnio zmieniony 2015-07-03, 17:31 przez Johan, łącznie zmieniany 2 razy.
- Kirysowaty
- Posty: 741
- Rejestracja: 2007-04-10, 18:39
- Lokalizacja: okolice Radomia
-
Dzięki za cenne uwagi, Johan.
To chyba już mój trzeci z kolei i najbardziej udany.Johan pisze:O, zrobiłeś go w końcu. Bardzo się cieszę.
Przy projektowaniu ciągle zerkałem na schematy i proporcje wydawały mi się w miarę ok. Wszystko rozbija się o klocek, który robi za owiewkę kokpitu - jest nieco za mały, ale większego zamiennika po prostu nie ma w systemie.Johan pisze:Przede wszystkim proporcje: statek jest za krótki. Na oko o co najmniej 4 study. Kabina powinna być dłuższa o jakieś dwa study, "nos" o kolejne dwa. Wtedy czubek "nosa" nie wydawałby się taki karykaturalnie duży jak to ma miejsce obecnie.
Zaokrąglenia przy silnikach są na tyle nieznaczne, że nie robiło mi to różnicy. Wierzch dziobu to już moja inwencja - jak już wspominałem, odpowiednich kątów i tak nie osiągnę, więc niech to chociaż będzie w miarę gładkie i estetycznie wykończone.Johan pisze:Po drugie w wielu miejscach masz zaokrąglenia, których nie ma oryginał. Na przykład fragment skrzydeł tuż obok silników albo górna powierzchnia "nosa". Nie bardzo mam pomysł jak to poprawić w tej skali przy zachowaniu odpowiednich kątów.
Chciałem dać na round tile firmowe naklejki z 9493, ale żaden ze sprzedawców, u których się zaopatruję w klocki, akurat ich nie miał. Mało brakowało, a zostawiłbym wloty silników puste, ale w ostatniej chwili zmajstrowałem coś takiego.Johan pisze:I jeszcze mały detal: brakuje pionowych przegród we wlotach silników.
Kąt się ustawia manualnie i może być większy lub mniejszy. :D W poprzedniej wersji skrzydła były na tych najpopularniejszych "klikających" zawiasach, ale właśnie rozstaw mi nie odpowiadał, więc teraz łączą się z kadłubem za pomocą kombinacji stud w dziurze na pina i mogę sobie je rozłożyć tak, jak chcę.Johan pisze:kąt skrzydeł po ich rozłożeniu masz chyba idealny (a na pewno lepszy niż we wszystkich modelach oficjalnych).
Jak wspominałem w pierwszym poście, w większości nie. Czarny, błyszczący papier samoprzylepny plus dwa małe białe trójkąciki z resztek firmowego arkusika z naklejkami. Niby nic, a efekt całkiem niezły.Johan pisze:Fajnie zrobiłeś owiewkę, ciekaw jestem, te naklejki są koszerne?
Jellyeater pisze:Jak się kupuje Lego to należy sprawdzić, czy nie zawiera demonów.
- dmac
- Adminus Emeritus
- Posty: 2432
- Rejestracja: 2004-06-17, 19:16
- Lokalizacja: Szczecin
- brickshelf: dmac
-
Ano właśnie. Dzięki, Johan :) .Kirysowaty pisze:Dzięki za cenne uwagi, Johan.
Bo z powodów wymienionych przez Johana jest to z pewnością nieostatni z Twoich X-wingów. Co jest do poprawienia - już wiesz. Od dawna się zastanawiam, po co w ogóle musimy stosować jakieś półśrodki, jeśli chodzi o kokpit - Firma uraczyła nas już tyloma wersjami X-winga, że doprawdy mogłaby zainwestować w specjalną formę do produkcji PRAWIDŁOWEJ szybki. W skali UCS zainwestowała, czyli można. (Inna rzecz, że ów element w UCS jest kompletnie nietrafiony, jeśli chodzi o kształt.) Tak czy inaczej, szybka nie jest największym problemem w Twoim modelu. Nie pamiętam np., czy Johan o tym wspomniał, ale kadłub powinien się rozszerzać na boki - w modelu firmowym to zrobili, więc jest to możliwe (i potrzebne).
Ze wszystkich powodów, o których już mówiono, Twój model, choć miły dla oka, sprawia wrażenie... hmm... o, wiem: kreskówkowej wersji X-winga. Pewne detale są przerysowane, inne uproszczone. Jestem pewny, że kolejna wersja będzie jeszcze lepsza :) .
P.S. I jeszcze te dishe 2x2 na działkach laserowych - przyjrzyj się zdjęciom modelu studyjnego; tam są elementy księżycowatego kształtu, sterczące końcami w górę i w dół, a nie okrągłe! (Wiem, w tej skali trudno - nawet Misterzumbi użył talerzyków - ale to nie znaczy, że nie możesz być pierwszym, który jakoś temu zaradzi :) . )
Ostatnio zmieniony 2015-07-03, 21:01 przez dmac, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam,
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
- Kirysowaty
- Posty: 741
- Rejestracja: 2007-04-10, 18:39
- Lokalizacja: okolice Radomia
-
Ale 9493 - bo rozumiem, że ten zestaw masz na myśli - jest w nieco większej skali, więc łatwiej było przy zastosowaniu zawiasów uzyskać ten efekt zwężenia kadłuba.dmac pisze: Nie pamiętam np., czy Johan o tym wspomniał, ale kadłub powinien się rozszerzać na boki - w modelu firmowym to zrobili, więc jest to możliwe (i potrzebne).
Może zrobili w końcu odpowiednią szybkę do tegorocznego X-Winga z Epizodu VII? Mam taką nadzieję.dmac pisze:Firma uraczyła nas już tyloma wersjami X-winga, że doprawdy mogłaby zainwestować w specjalną formę do produkcji PRAWIDŁOWEJ szybki. W skali UCS zainwestowała, czyli można. (Inna rzecz, że ów element w UCS jest kompletnie nietrafiony, jeśli chodzi o kształt.)
Czy to źle? To w końcu zabawka. :) Na pewne uproszczenia poszedłem całkowicie świadomie, po obejrzeniu masy ciekawie zrobionych, ale niemal rozpadających się od patrzenia na nie X-Wingów na flickrze i mocpages.dmac pisze:Ze wszystkich powodów, o których już mówiono, Twój model, choć miły dla oka, sprawia wrażenie... hmm... o, wiem: kreskówkowej wersji X-winga. Pewne detale są przerysowane, inne uproszczone.
Swego czasu kombinowałem trochę z ostrzami sai z Ninjago, o takimi:dmac pisze:P.S. I jeszcze te dishe 2x2 na działkach laserowych - przyjrzyj się zdjęciom modelu studyjnego; tam są elementy księżycowatego kształtu, sterczące końcami w górę i w dół, a nie okrągłe! (Wiem, w tej skali trudno - nawet Misterzumbi użył talerzyków - ale to nie znaczy, że nie możesz być pierwszym, który jakoś temu zaradzi :) . )
Są wprawdzie kanciaste, a nie zaokrąglone, ale kształtem chyba najlepiej pasują. Wyglądało to niestety dość badziewnie, może kiepsko je zamocowałem, nie wiem. Postanowiłem jednak wrócić do dishy i póki co lepszej alternatywy dla nich nie znalazłem.
Jellyeater pisze:Jak się kupuje Lego to należy sprawdzić, czy nie zawiera demonów.
- dmac
- Adminus Emeritus
- Posty: 2432
- Rejestracja: 2004-06-17, 19:16
- Lokalizacja: Szczecin
- brickshelf: dmac
-
Przepraszam, że tak późno odpowiadam, ale cóż - życie.Kirysowaty pisze:łatwiej było przy zastosowaniu zawiasów uzyskać ten efekt zwężenia kadłuba
Otóż słowo-klucz brzmi "łatwiej" :) . Na pewno mieli łatwiej, ale nasze zadanie (jako budowniczych) polega w moim pojęciu na tym, żeby mieć trudniej, ale sobie poradzić :) . Dlatego wierzę, że Ci się jeszcze uda.
Co do "zabawkowatości" - ależ skąd, to wcale nie oznacza, że jest źle. Jestem jednak przyzwyczajony, że wszyscy tu starają się odwzorować pierwowzór jak najwierniej; gdybyś przedstawił swój model jako "nieco komiksową wersję X-winga", nawet bym nie pisnął na ten temat :) .
Co do tego elementu z Ninjago - krok w dobrą stronę, jeśli jest to tak mały element, jak mi się zdaje (nie wiem, w ręku go nie miałem). A idealne byłoby coś w rodzaju szybki od hełmu minifiga-kosmonauty, tylko z dziurą pośrodku. Obiecuję pokombinować w tym kierunku, gdy w końcu dane mi będzie usiąść do klocków.
Pozdrawiam,
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
- Kirysowaty
- Posty: 741
- Rejestracja: 2007-04-10, 18:39
- Lokalizacja: okolice Radomia
-
Spoko.dmac pisze:Co do "zabawkowatości" - ależ skąd, to wcale nie oznacza, że jest źle. Jestem jednak przyzwyczajony, że wszyscy tu starają się odwzorować pierwowzór jak najwierniej; gdybyś przedstawił swój model jako "nieco komiksową wersję X-winga", nawet bym nie pisnął na ten temat :) .
Widziałem coś takiego. To w ogóle legalne połączenie jest?Johan pisze:Spróbuj takich wlotów powietrza:
Jellyeater pisze:Jak się kupuje Lego to należy sprawdzić, czy nie zawiera demonów.