76005 Spider-Man: Daily Bugle Showdown
Dane Techniczne
Seria: Marvel Super Heroes
Rok premiery: 2013
Liczba klocków: 476
Liczba figurek: 5
Cena: Allegro obecnie - 289,00 PLN, S@H - 229,99 PLN (wycofany)
Spis części
BRICKLINK
BRICKSET
Recenzja
Od dłuższego czasu przymierzałem się do zakupu jakiegoś zestawu ze Spider-Manem, dla mnie jako wieloletniego czytelnika komiksów Marvela było to nieuniknione. Wychowałem się na komiksach z przełomu lat 80-tych i 90-tych, a dopiero z czasem dotarłem do pierwszych, kultowych serii z lat 60-tych Stana Lee i Steve'a Ditko. Filmy podobały mi się średnio, a kreskówki jeszcze mniej, ale jednak sentyment pozostał i kiedy udało mi się dostać nowy egzemplarz Daily Bugle Showdown w dość okazyjnej obecnie cenie 215 zł, choć bez pudełka, nie wahałem się zbyt długo.
76005 jest niestety największym obok 4856: Doc Ock's Hideout z 2004 roku zestawem z Spider-Manem. Niestety, bo biorąc pod uwagę pięć filmów fabularnych i niezliczoną ilość kreskówek i wciąż wznawianych serii komiksowych, chciałoby się położyć łapy na jakimś zestawie choćby 1000+ części, już nie mówię o czymś zbliżonym rozmiarem do 76042: SHIELD Helicarrier. Ale w zasadzie na tym (prawie) kończy się moje marudzenie, bo w swojej kategorii cenowej jest to zestaw wprost rewelacyjny.
Po wysypaniu zawartości z pudełka, którego ja akurat w rękach nie miałem, oto co zobaczymy:
Poza pięcioma ponumerowanymi saszetkami, instrukcją w aż trzech częściach i trzema elementami wrzuconymi luzem, mamy też mini-komiks i... no tak, naklejki i to niemało. W dodatku niczym nie zabezpieczone, więc podatne na uszkodzenia, których i moje nie uniknęły. Wystarczy niewielkie zagięcie i klej wysycha na krawędziach - reklamacja w moim przypadku nieunikniona, bo już po kilku dniach część naklejek niedomaga.
Budowanie zaczynamy od siedziby dziennika Daily Bugle, w którym pracuje Peter Parker, czyli alter ego Spider-Mana. Konstrukcja jest prosta, ukończenie zajmuje może z godzinkę, ale końcowy efekt jest świetny. Mimo że budynek jest dość wąski, to jednak nadrabia wysokością - bez anteny jest to 29 cm. Większość konstrukcji jest kolorze tan i dark tan, a całość udanie uzupełniają niebieskie szyby:
Fakt, naklejek tu sporo, ale efekt "monitorów" na froncie i tak wypada niebanalnie. Natomiast tył budynku jest otwarty, dzięki czemu mamy pełny dostęp do wnętrza:
Na pierwszym piętrze znajdziemy m.in. sejf, gazetę (nadruk) oraz monitor z przyczepioną karteczką (naklejki). Na drugim piętrze - lampę, kolejny monitor i klawiaturę (na szczęście nadruki). Na dachu mamy zapadnię, ale tym zajmiemy się później. Całości uzupełniają schody przeciwpożarowe oraz dwa dodatki architektoniczne w postaci czarnej latarni i... śmietnika.
Po ukończeniu Daily Bugle, przechodzimy do budowy odrzutowca. I tu kolejne pozytywne zaskoczenie. Mimo niewielkiej ilości elementów mamy całkiem funkcjonalny i niebrzydki pojazd, którego modularna budowa przypominała mi trochę mój stary Blacktron, 6887 Allied Avenger:
A tak prezentuje się w całej okazałości:
OK, no to czas najwyższy na danie główne każdego niemal zestawu z serii Super Heroes, czyli figurki. Mamy ich łącznie pięć, z czego aż cztery są ekskluzywne dla tego zestawu - czyli wszystkie poza Spider-Manem. Od lewej do prawej: gospodarz imprezy; Nova - sprzymierzeniec Spider-Mana; J. Jonah Jameson - jego gburowaty pracodawca; oraz Beetle i Dr. Doom - dwaj wrogowie:
Każda figurka posiada nadruk z obu stron torsu, a Nova i J.J.J. mają podwójne twarze. Moim zdaniem każda jest udana, może jedynie ich dobór nie powala. Ani Nova, ani Beetle ani Dr. Doom nie należą do kanonu komiksowego Spider-Mana, jak np. Lizard, Scorpion czy Kingpin. Całość jednak oparta jest na jednym z odcinków animowanej serii Ultimate Spider-Man, w którym wszystkie te postaci się pojawiają. Brakuje jedynie dziewczyny Spider-Mana, Mary Jane, która jednak jest dostępna w innych zestawach.
Jak już mamy wszystko zbudowane i przedstawiliśmy się z minifigami, to pora na zabawę. A jest co robić z tym zestawem. Mamy wspomnianą już zapadnię:
Mamy wyrzutnię dla Spider-Mana:
Możemy też zrobić nalot odrzutowcem...
...i rozwalić trochę budynku.
Wspomniany kosz na śmieci może posłużyć jako wyrzutnia dla Novy.
Ocena końcowa - 4/5
Podsumowując - nie żałuję, że kupiłem i polecam z czystym sumieniem. Zatrzęsienie elementów to jak na tę cenę może nie jest, ale za to otrzymujemy pięć świetnych minifigów i mnóstwo bawialności.
PLUSY:
- udana konstrukcja i estetyka zarówno budynku, jak i odrzutowca
- multum funkcjonalnych, bawialnych elementów
- aż pięć minifigów, z czego cztery ekskluzywne
MINUSY:
- brak któregoś z "kultowych" wrogów Spider-Mana (Dr. Doom bardziej pasowałby do Fantastycznej Czwórki) oraz Mary Jane
- naklejki, i to niemało
- cena - trzeba polować na okazję
P.S.
Pamiętajmy, że dobro zawsze zwycięża ;)
76005 Spider-Man: Daily Bugle Showdown
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
- A.Brickovsky
- Posty: 179
- Rejestracja: 2015-11-01, 15:42
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
- Kontakt:
-
76005 Spider-Man: Daily Bugle Showdown
Ostatnio zmieniony 2016-06-11, 19:32 przez A.Brickovsky, łącznie zmieniany 4 razy.
Alonzo Brickovsky says hello!
Jak to dobrze, że Iron Man miał lepsze zestawy! ;) Z tego samego roku, 76007 - tańszy, ma postać kobiecą, chyba lepszy pojazd (oba mi się nie podobają) i równie obciętą, ale chyba z lepiej poukrywanymi technic brickami makietę budynku.
Jako, że recenzja dobra i nie ma się do czego przyczepić to pytanie do Alonzo, fana komiksów Marvela, czytałeś jakiegoś Iron Mana? Podobny jest do filmowego, tzn. zabawny?
Jako, że recenzja dobra i nie ma się do czego przyczepić to pytanie do Alonzo, fana komiksów Marvela, czytałeś jakiegoś Iron Mana? Podobny jest do filmowego, tzn. zabawny?
Ostatnio zmieniony 2016-01-03, 23:12 przez Durzy, łącznie zmieniany 1 raz.
@Durzy. Zestaw z Ironem jest tańszy ale ma też dużo mniej klocków (ok. 100). Poza tym dla mnie budynek w recenzowanym zestawie jest zdecydowanie lepszy niż ta ściana z szyb w zestawie, który pokazałeś - choćby ze względu na większe możliwości zabawy (drabiny, zapadnia, wypadająca szyba, liny).
A co do samej recenzji, to jest bardzo udana. Na przyszłość staraj się jednak nie wrzucać dużych zdjęć obok siebie bo bardzo "rozciągają" forum (wczoraj Ci to poprawiłem).
A co do samej recenzji, to jest bardzo udana. Na przyszłość staraj się jednak nie wrzucać dużych zdjęć obok siebie bo bardzo "rozciągają" forum (wczoraj Ci to poprawiłem).
Ostatnio zmieniony 2016-01-04, 07:30 przez SERVATOR, łącznie zmieniany 1 raz.
- A.Brickovsky
- Posty: 179
- Rejestracja: 2015-11-01, 15:42
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
- Kontakt:
-
Faktycznie, 76007 też się nieźle prezentuje, jakoś nie zwróciłem na niego wcześniej większej uwagi. Tyle że jest tu ledwo fragment budynku, w przeciwieństwie do 76005.
Czytałem, chociaż nie "w epoce" jak Spider-Mana, czy X-Men. Jest podobny, ale nie zawsze - z wszystkimi komiksami-tasiemcami jest ten problem, że co parę miesięcy/lat pisze je zupełnie inny zespół. Więc z jakością bywa różnie. Na szczęście wychodzi sporo zbiorczych reedycji (po angielsku niestety), zwłaszcza z najbardziej znanych okresów. Np. mogę z czystym sumieniem polecić Demon In A Bottle z 1979 albo Armour Wars z 1988. Te zbiorcze wydania obejmują zwykle jedną kompletną historyjkę (story arc). Ceny widzę poleciały w dół ostatnio.Durzy pisze:czytałeś jakiegoś Iron Mana? Podobny jest do filmowego, tzn. zabawny?
Alonzo Brickovsky says hello!
- nori
- Adminus Emeritus
- Posty: 931
- Rejestracja: 2005-02-02, 12:12
- Lokalizacja: Kraków
- brickshelf: nori-gallery
-
Durzy, po polsku wyszło trochę komiksów z Iron-manem, większość w ramach Wilekiej Kolekcji Komiksów Marvela:
- Początki Marvela: Lata Sześćdziesiąte
- Iron Man: Demon w Butelce
- Iron Man: Extremis
- Iron Man: Pięć Koszmarów
No i oczywiście występuje praktycznie na stałe w Avengers. Z poziomem różnie bywa, historie nie są złe, ale że tak powiem "nie urywają". O takie klasyczne przeciętniaki.
Całkiem fajna, pod względem humoru, jest najnowsza seria z Iron-manem, za którą scenariuszowo zresztą odpowiada Brian Michael Bendis (rysunki David Marquez), jednak jest to młoda seria i póki co nie dostępna oficjalnie w naszym języku.
Brickovsky, bardzo przyjemna recenzja. DC też lubisz? Bo Dr Who z tego co widzę to bardzo. ;)
- Początki Marvela: Lata Sześćdziesiąte
- Iron Man: Demon w Butelce
- Iron Man: Extremis
- Iron Man: Pięć Koszmarów
No i oczywiście występuje praktycznie na stałe w Avengers. Z poziomem różnie bywa, historie nie są złe, ale że tak powiem "nie urywają". O takie klasyczne przeciętniaki.
Całkiem fajna, pod względem humoru, jest najnowsza seria z Iron-manem, za którą scenariuszowo zresztą odpowiada Brian Michael Bendis (rysunki David Marquez), jednak jest to młoda seria i póki co nie dostępna oficjalnie w naszym języku.
Brickovsky, bardzo przyjemna recenzja. DC też lubisz? Bo Dr Who z tego co widzę to bardzo. ;)
Recenzje i ciekawostki ze świata LEGO: 8studs
Widzisz, dla mnie ściana z szyb wygląda jak kawałek, ale kawałek budynku, a ten z Spidermana jak karykatura budynku.SERVATOR pisze:@Durzy. Zestaw z Ironem jest tańszy ale ma też dużo mniej klocków (ok. 100). Poza tym dla mnie budynek w recenzowanym zestawie jest zdecydowanie lepszy niż ta ściana z szyb w zestawie, który pokazałeś
W tym mniejszym i tańszym zestawie (on kosztował niewiele więcej niż obecnie The Hulk Buster Smash!) zamiast zapadni były wypadający stojak z kostiumem Iron Mana, wypadająca szyba też była, a zamiast drabiny jest uchwyt nad wypadającą szybą, aby mogła tam wisieć osoba jak w filmie. No i minifig ze świecącą głową - wcale nie tak miało bawialności! 76005 niewątpliwie zyskuje świetnie ukrytą wyrzutnią w śmietniku i chwytakiem z liną, który ma to latające coś.choćby ze względu na większe możliwości zabawy (drabiny, zapadnia, wypadająca szyba, liny)
nori, Alonzo, wielkie dzięki za informacje! Jakoś jeśli miałbym na komiks sporo wydać (dla osoby, która ostatnio kupuje masę książek w naprawdę tanich księgarniach to komiksy są horrendalnie drogie ;)) to wolałbym po polsku i na coś na poziomie przynajmniej filmowego Iron Mana, a już najlepiej Watchmenów.A.Brickovsky pisze:No i oczywiście występuje praktycznie na stałe w Avengers. Z poziomem różnie bywa, historie nie są złe, ale że tak powiem "nie urywają". O takie klasyczne przeciętniaki.