6055 Prisoner Convoy

Recenzje oficjalnych zestawów LEGO napisane przez Forumowiczów

Moderatorzy: Mod Team, Mod Team

Autor
Wiadomość
Awatar użytkownika
tbzz
Posty: 370
Rejestracja: 2012-12-28, 18:27
Lokalizacja: Olsztyn/Szczytno
brickshelf: tbzz
Kontakt:

 

6055 Prisoner Convoy

#1 Post autor: tbzz »

Obrazek

Recenzja 6055 Prisoner Convoy

Seria: Castle
Rok wydania: 1985
Liczba klocków: 115
Liczba figurek: 4 + 5
Cena: 90 - 550 (MISB) zł (Allegro, BrickLink)

Brickset, BrickLink

Zmierzając ku końcowi serii recenzji zamkowych, które od jakiegoś czasu są moją domeną, przedstawiam jeden z ostatnich opisów zestawu z serii castle którymi raczyłem Was już jakiś czas. Tym razem wybór padł na konstrukcję unikatową pod jednym względem. Niezbyt popularną, jednak rzucającą się w oczy ilością zwierzaków w postaci koni. Pięć sztuk w jednym zestawie wiedzie prym wśród wszystkich zestawów Lego, które do tej pory zostały wydane. Zapraszam na kilka chwil z klasyką zamkowej serii.

Opakowanie i instrukcja

Egzemplarz który opisuję stanowi komplet. Poza klockami jest i instrukcja i pudełko. Pudełko wielością należy do tych średnich. Całość została utrzymana klasycznie jak na zestaw castle, czyli w odcieniu zachodzącego słońca rzucającego promienie na konwój zaprezentowany na głównej grafice. Samo pudło z typową barwą żółtą, logiem Lego, numerem zestawu i skośnie umieszczonym napisem Legoland. Wnętrze natomiast to wysuwana szufladka stosowana przez Lego w latach 80-tych. Przydatna szczególnie do przetrzymywania elementów. Boki pudełka to na przemian różne ujęcia zestawu, w tym ponownie z zachodzącym słońcem oraz (co nietypowe) z konstrukcją alternatywną. Nie spotkałem się z tym do tej pory przy zestawach serii castle. Dodatkowo techniczne informacje oraz kod kresowy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tył opakowania to moje ulubione klimaty, czyli modele alternatywne. Widzimy tu zarówno funkcje zestawu, jak i trzy spośród czterech konstrukcji dodatkowych. Czwarta znajduje się zarówno z boku opakowania, jak i na ostatniej stronie instrukcji o czym dalej. Na zdjęciach poniżej zarówno alternatywy, jak i pudełko z wysuniętą szufladką. Samo pudło w stanie bdb z minusem.

Obrazek

Obrazek

Kolejnym elementem jest instrukcja. Książeczka w formacie A5 w dwunastu ruchach pokazuje jak złożyć zestaw. Wszystko w szybkim tempie bez wskazywania elementów do kolejnego kroku, czyli czytane z obrazków. Klasycznie na maksa. Jednocześnie okraszono ją ujęciami modelu głównego oraz dwóch konstrukcji alternatywnych. Wszystko czytelne i nie sprawiające problemu podczas montażu. Poniżej ujęcie obu okładek instrukcji na jednym zdjęciu oraz przykładowy zrzut z instrukcji.

Obrazek

Obrazek

Elementy

Klasycznie już, jak to przy starych zestawach, trudno do końca określić ilość elementów. Dwa najlepsze źródła podają sto piętnaście sztuk i dziewięćdziesiąt siedem. Moim zdaniem pierwsza liczba jest bliższa prawdy. Kolorystycznie zestaw oparto na połączeniu czarnego z niebieskim z dodatkami w postaci brązowego i symbolicznie białego, czerwonego i żółtego. Same elementy to mieszanka bricków, plate, w tym modyfikowanych, slope, paneli zamkowych i dodatków w postaci kół i wyposażenia. Wszystkiego może i nie mało, jednak już na pierwszy rzut oka widać, że to głównie części do budowy powozów. Ciężko z tego uformować coś innego, choć dzięki panelom można zbudować kawałek muru, czy też wiaty. Wszystko rozsypane wygląda dokładnie tak jak poniżej, a kompletna lista elementów dostępna jest tutaj.

Obrazek

To co na pierwszy rzut oka najbardziej wybija się z całości to oczywiście konie. W zestawie znajdziemy ich aż pięć sztuk, a to jest z tego co mi wiadomo największa ich liczba, ze wszystkich zestawów, wydanych przez Lego. Mogę się mylić, ale moje małe dochodzenie kończy się właśnie takim wnioskiem. Oczywiście czyni to zestaw w pewnym stopniu unikatowym. Wśród elementów znajdziemy kilka bardziej przydatnych, jak oczywiście torsy minifigów i ich nakrycia głowy, panele, modyfikowane plate, czy wyposażenie. Ogólnie figurki do dyspozycji posiadają pewną ilość broni w postaci łuku, miecza, topora, dwóch dzid i lancy oraz innego wyposażenia w tym dwie peleryny, tarczę, siodło i...pięć koni. ;) Na zdjęciach poniżej zarówno najciekawsze elementy, jak i wyposażenie.

Obrazek

Obrazek

Jak już było wspomniane w zestawie znajdziemy kilka figurek. Dokładnie cztery, co jest niezłą ilością jak na średniej wielkości pozycję. Jest dwóch rycerzy króla Lwa, jeden krzyżowiec oraz więzień w postaci chłopa. Figurki dobrze dobrane kolorystycznie i przeznaczeniem. Choć chyba lepiej wyglądałoby dwóch krzyżowców i jeździec plus więzień. Na plus także przedstawienie czterech rożnych nakryć głowy stosowanych w serii castle w owym czasie. Minifigi posiadają zadrukowane torysy oczywiście tylko z jednej strony, jak to w latach 80-tych. Ogólnie minifigi to duży plus zestawu.

Obrazek

A tak wszystkie części wyglądają w szufladce pudełka. Trzeba przyznać, że nie pozostaje zbyt wiele miejsca. Do tego przecież jeszcze instrukcja i katalog (w oryginale).

Obrazek

Zestaw

6055 jak sama nazwa mówi to transport więźnia, czy też konwój z więźniem. I też pod taką nazwą występował na rynku. A jak na rynku to i w katalogach. Ukazał się w nich w 1985 roku i występował jeszcze rok później. Tak krótki okres prezentacji może świadczyć o niezbyt wielkim nakładzie produkcji idącym w parze ze średnim zainteresowaniem pozycją. Trzeba przyznać, iż po wycofaniu z rynku, a raczej z katalogu, kilka lat trzeba było czekać na jego następcę, tj. do 1990 i jakże znanego zestawu 6042. A tak 6055 przedstawiały katalogi z lat 80-tych.

Obrazek

Obrazek

Trzeba przyznać, że projektanci dobrze zareklamowali 6055, bo wygląda on całkiem całkiem w katalogu. Jasno wskazuje, iż powóz przewoził więźnia z, lub do zamku, często w asyście innych minifigów.
Co więc zawiera recenzowana pozycja? Jak już wspomniałem mamy do czynienia z powozem więziennym który w małej eskorcie konwojuje więźnia w postaci chłopa. Sam powóz sprawia solidne wrażenie. Zarówno dzięki aż czterem rumakom, które go ciągnął, ale także sam w sobie jest zbity i wydaje się być odpornym na ataki. Jest zwarty, stabilny, a dzięki panelom zamkowym wydaje się jakby opancerzony. Powóz posiada miejsce dla woźnicy oraz przedłużony dach jako stanowisko dla obserwatora z konwoju. Do samego więzienia na kółkach można dostać się poprzez opuszczaną tylna rampę sporych rozmiarów. Sama cela ciasna, choć na upartego zmieści dwa minifigi. Zarówno okienka jak i wejście zaokrąglone, czyli jest trochę ładniej i nie tak topornie. Dodatkowo powóz przyozdobiono masztem z flagą oraz dwoma uchwytami dla dwóch sztuk broni. Uchwyty, czyli modyfikowane plate starego typu tzw. otwartego "O". Dla zobrazowania trzeba powrócić do zdjęcia wszystkich elementów. Z przodu powozu oczywiście długi, poczwórny dyszel dla czterech koni.

Obrazek

Obrazek

Powóz jak wspomniałem ciągnął cztery konie. Dwa białe i dwa czarne. Powozi nim jeden rycerz z dzidą, a drugi - łucznik, siedzi na dachu w roli obserwatora lub też strzelca. Dodatkowo powóz ubezpiecza średnio ciężki jeździec z lancą, tarczą i mieczem u boku czarnego siodła. Rycerz na białym koniu. Wszystko wygląda na solidny konwój, w miarę dobrze przemyślany przez projektantów. I mimo niezbyt imponującej liczby elementów zestaw jest spory z racji swojej konstrukcji. Już na pierwszy rzut oka widać duże możliwości z niego płynące, a co za tym idzie bawialność na wysokim poziomie. Jak chociażby to, że nasze konie mogą się zbuntować i "stanąć dęba". A tego ówczesne koniki nie potrafiły. ;) Kilka zdjęć ogólnego zarysu zestawu.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jak widać całkiem niezła linia całości. Można się kłócić co do długości, ale i tak niezła. Dodatkowo na jednym ze zdjęć widoczna możliwość skrętu powozu w stosunku do koni, jednak z powodu konstrukcji działa to w ograniczonym zakresie. No ale czym byłby transport więźnia bez więźnia. Załadunek do powozu może odbywać się tylko jedną stroną, pod strażą wszystkich trzech rycerzy. Jednak więzień, dzięki nieuwadze konwojentów może spokojnie zwiać. Jeżeli jeździec nie jedzie z tyłu jest to możliwe. W powozie brak bowiem jakichkolwiek zabezpieczeń dla opuszczanej rampy.

Obrazek

Obrazek

Nasza ekipa oczywiście niekoniecznie musi się nie lubić i stać w opozycji wobec siebie jak to więzień i strażnicy, ale spokojnie może razem chociażby pozować do zdjęć na tle powozu. Wszak wszyscy posiadają typowe, klasyczne i prostackie uśmiechnięte buźki. ;) Możliwości zabawy zestawem ogranicza tylko i wyłącznie nasza, czyli użytkownika, wyobraźnia.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ponieważ w serii castle były dwa znane powozy, tj. opisywany 6055, jak i wspomniany 6042, warto porównać je ze sobą. Dzieli je pięć lat i spora różnica w wyglądzie. Choć kolorystycznie są zbliżone to młodszy z zestawów jest większy jeśli idzie o sam powóz i ciągnie go tylko jeden koń. Większy, choć sprawia wrażenie mniej solidnego. Ubezpiecza go tylko jeden rycerz na koniu, za to w ciężkim rynsztunku. Sam więzień to także zmiana pokoleniowa i od chłopa przechodzimy do niepokornego przedstawiciela ludzi lasu. Ponieważ oba powozu należą do tej samej frakcji spokojnie mogą się uzupełniać i współpracować tworząc konwój. I spokojnie można nim przewozić najmniej czterech podsądnych, a nie dwóch. Nie ocenię który jest lepszy. Na pierwszy rzut oka 6042. Jednak 6055 wcale mocno mu nie ustępuje, a i posiada lepsze cechy. Sami oceńcie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Trzeba przyznać, że oba zestawy razem wyglądają zacnie.

Modele alternatywne

6055 jak już wspomniałem na początku oferuje cztery konstrukcje alternatywne. Trzy na tylnej ściance opakowania i jedną i tę samą na instrukcji i boku kartonika. Są to przeważnie powozy w różnych konfiguracjach. Jest powóz z małą wartownią, rydwan z zadaszoną sceną oraz dwa pojedynki mniejszych rydwanów. Wydaje mi się, że można było się pokusić o coś bardziej zamkowego w sensie jednej, a konkretniejszej budowli. Np. coś na wzór stajni. Wydaje mi się, że elementów by spokojnie wystarczyło. Nie mniej jednak nie jest tragicznie i jest nad czym pogłówkować. Mój wybór na wykonanie alternatywnej konstrukcji padł na pojedynek rydwanów z instrukcji. Dwie różne konstrukcje powożone przez rycerzy i wsparte dodatkowymi żołdakami.

Obrazek

Obrazek

Ogólnie jeśli idzie o alternatywny nie jest źle, ale można było się pokusić o coś jeszcze.

Podsumowanie

Cóż. 6055 jest pozycją i fajną i z pewnymi brakami, a raczej nieprzemyślaną w pewnej kwestii. To co najbardziej rzuca się w oczy to oczywiście aż cztery konie do powozu. Gdy zestawimy to z młodszym 6042, gdzie powóz jest dłuższy i ciągnie go tylko jeden rumak jedno ciśnie się na myśl - lekkie przejaskrawienie 6055. Wydaje się, że dwa konie spokojnie wystarczyłyby i dobrze komponowałyby się z samym powozem. W jego konstrukcji brak mi też jakiegokolwiek zabezpieczenia dla rampy, tym bardziej, że przez małe okienka nie widać praktycznie więźnia i nie wiadomo co się dzieje wewnątrz. Samych rycerzy też dobrałbym bardziej po linii krzyżowców. Zestaw z jednej strony idealnie uzupełnia zamki i inne pozycje z lat 80-tych, które dedykowane są do transportu, jak 6010, 6023, czy 6016, a z drugiej strony samodzielnie także zapewnia zabawę. I nie przeszkadzają w niej de facto stwierdzone braki, czy przejaskrawienia. Mało tego, nie można zapomnieć, że to w końcu konstrukcja dla młodych adeptów Lego, a im z pewnością nie przeszkadzało aż pięć koni w zestawie. Z mojej pozycji jest to minus, ze strony przeznaczenia zestawu plus. Sumując wszystko moja ocena dla zestawu to 7/10 punktów. Pozycję polecam w zasadzie tylko fanom serii.

Za :
+ zamkowy klimat
+ bawialność
+ dobrze dobrane figurki i wyposażenie
+ unikatowość ze względu na ilość koni

Przeciw:
- subtelne przejaskrawienie
- monotonne modele alternatywne

Klasycznie na koniec coś od siebie, czyli mała scenka rodzajowa z wykorzystaniem 6055 oraz specjalnie przygotowanej na tę okoliczność konstrukcji. Scenkę osadziłem na przygotowanym moście, przez który przejeżdża konwój. Jednocześnie jest on skrycie atakowany przez stojącą w opozycji frakcję czarnych sokołów chcących odbić więźnia, który jest ich szpiegiem. Cóż. Miłego oglądania. ;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Insta (główny kanał) @legos_soul
Blog Lego http://legosoul.wordpress.com/
Zestawy http://brickset.com/sets/ownedby-tbzz

Awatar użytkownika
gmkkk
Posty: 1005
Rejestracja: 2014-06-24, 21:06
Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski
brickshelf: gmkkk

 

#2 Post autor: gmkkk »

Zestaw jak zestaw - nostalgiczny, classic castle był the best, późniejsza seria castle/ fantasy era do pięt nie dorastała pierwowzorom, właśnie przez jakieś udziwnienia typu smoki itp. A scenka to majstersztyk - gdyby coś takiego wyszło jako zestaw byłoby hitem.
Recka 11/10

Awatar użytkownika
martinb
Posty: 680
Rejestracja: 2015-01-11, 20:12
Lokalizacja: Schwiebus

#3 Post autor: martinb »

Właśnie zapragnąłem mieć ten zestaw.

Recezja... no cóż. Szkoda gadać.

Perfekcyjna jak wszystkie Twoje recenzje.

Ojek
Posty: 136
Rejestracja: 2015-10-20, 10:25
Lokalizacja: Wrocław
brickshelf: Proszę uzupełnić

 

#4 Post autor: Ojek »

Recenzja pierwsza klasa. Długa, ale w ogóle nie czuć nudy!

Co do zabezpieczenia przed ucieczką więźnia, chyba po to jest ten element: Blue Hinge Brick. Można opuścić flagę, która uniemożliwi/utrudni otwarcie rampy od środka.

Awatar użytkownika
tbzz
Posty: 370
Rejestracja: 2012-12-28, 18:27
Lokalizacja: Olsztyn/Szczytno
brickshelf: tbzz
Kontakt:

 

#5 Post autor: tbzz »

Dzięki! :)
Ojek pisze: Co do zabezpieczenia przed ucieczką więźnia, chyba po to jest ten element: Blue Hinge Brick. Można opuścić flagę, która uniemożliwi/utrudni otwarcie rampy od środka.
Też o tym myślałem, tym bardziej, że grafika główna z pudełka to sugeruje. Jednak i też na niej widać jak więzień ucieka. ;)
Insta (główny kanał) @legos_soul
Blog Lego http://legosoul.wordpress.com/
Zestawy http://brickset.com/sets/ownedby-tbzz

Ojek
Posty: 136
Rejestracja: 2015-10-20, 10:25
Lokalizacja: Wrocław
brickshelf: Proszę uzupełnić

 

#6 Post autor: Ojek »

Może udało mu się uciec, bo strażnicy opuścili flagę tylko o 45 stopni, a nie 90?:)

Wcześniej nie skomentowałem scenki rodzajowej, więc zrobię to teraz: REWELACJA!

Awatar użytkownika
tbzz
Posty: 370
Rejestracja: 2012-12-28, 18:27
Lokalizacja: Olsztyn/Szczytno
brickshelf: tbzz
Kontakt:

 

#7 Post autor: tbzz »

Ojek pisze:Może udało mu się uciec, bo strażnicy opuścili flagę tylko o 45 stopni, a nie 90?
O ile by nie opuścili to ucieczka jest częścią konstrukcji. ;) Co do scenki to jest gotowa także jej dodatkowa wersja opart na czasach bliższych Napoleonowi. Ale o tym w innym miejscu.
Insta (główny kanał) @legos_soul
Blog Lego http://legosoul.wordpress.com/
Zestawy http://brickset.com/sets/ownedby-tbzz

ODPOWIEDZ