[Zawody] Rajd #2 STT 2016

[Blaha]

Zacne grono :)
Arkusz gotowy. Auto tyż. Kierowiec jak zawsze ;)

Do zobaa!

[Blaha]

Panowie, pragnę przedstawić wyniki dzisiejszych zmagań:




Pogoda spłatała nam dziś figla. Popadało dosyć. Na szczęście między sekcjami, więc wyniki nie są wypaczone.
Trasy, tradycyjnie - bardzo trudne. Teren ciężki, dużo piachu, przechyły i korzenie. Był niezły wycisk dla aut.

Graty dla Jacy - kolejne zwycięstwo. Kule odjeżdżasz.
TT - powrót w wielkim stylu. Wiadomo, że liczy się dobre auto ;)
Seba - bardzo dobra forma i kolejny dobry występ.
Moje przejazdy były bardzo nierówne. Tym razem kierowca dawał radę, Maszyna gorzej.
Kamyk - ciekawe auto, łatwe manewrowanie, ale dość wywrotnee..
Olek - powrót w dobrym stylu. Auto zmotane na dzień przed rajdem dawało radę. Tylko te szatańskie biegi... :)
Krowkens -dobry początek, potem gorzej szło, ni wim cymu..
Kubrick - Na pierwszej sekcji też zapowiadało się dobrze. Auto miało dużo mocy. potem jakieś awarie.. :(

Dzięki za fajne i sprawnie rozegrane zawody i do zoba jeszcze w czerwcu!

[Kubrick]

Olek - powrót w dobrym stylu. Auto zmotane na dzień przed rajdem dawało radę. Tylko te szatańskie biegi... :)

i jego poszukiwanie ciasnej dwudziestki ;)

[noniusz]

Kubrick, dzięki, za "udany" występ, dzięki temu jakimś cudem w generalce nie jestem ostatni :)

9 zawodników, 5 sekcji, jednym słowem - na bogato.

Jaca - gratuluje kolejnego zwycięstwa, widzę, że podium identyczne jak ostatnio.

[Blaha]

Noniusz - musze Cię zmartwić. Poprawiłem generalkę i obaj jesteście najlepsi ;)
Zawodników stawiło się 8. Zacne grono. Kiedy do nas wpadasz znów?

A Olek niech szuka... powodzenia :D

[noniusz]

Kiedy do nas wpadasz znów?

Nie chcę się odgrażać, ale myślę, że jak tylko dojrzeję do smarowania knobów :)

[TT]

Dzięki za rajd! Rozegraliśmy 5 trudnych, długich sekcji. Po zawodach nasuwa mi się tylko jeden wniosek i rada dla rywali - jak się ma dobre auto to można jechać po wszystkim :)

[Uncle Jaca]

Dziękówka za rajd Panowie!!!

Naprawdę było dziś ciężko. Trudne trasy i podłoże również słabo współpracowało, do tego jak spadł deszcz znikąd i przemoczył nas i trialówki to już wgl wesoło w... ;)

Po karach widać, że nie było lekko łatwo i przyjemnie. Niestety, złudne podłoże często pokazywało rogi i robiło nas w konia. Po deszczu zrobiło się naprawdę ślisko na korzeniach i liściach. Dużo kar już w bramce start, która nawet tym "dobrym" autom sprawiała problemy. Kilka z bramek nieprzejezdnych, kilka przejezdnych z bonusem rolki i serwisu :) Także terenowo było wzorowo i sądzę, że każdy bez wyjątku mógł być zadowolony, że wgl trasę ukończył, no, może z wyjątkiem pierwszej, która była najbardziej lajtowa, taka pod małe czwórki szybkie i zwinne albo może inaczej, prostsza.

Nowa miejscówka bardzo przypadła mi do gustu bo na niewielkim terenie jest gdzie się pościgać. Moskitów dziś jakoś nie było sporo w porównaniu do treningu co cieszy a i przeszkadzajek na rowerach też znośna liczba.

Trzeba powiedzieć, ze zawody były bardzo sprawnie przeprowadzone. Pochwałka dla wszystkich :) To, że niektórym sekcje kończyły się po minucie czy dwóch też na to wpłynęło ;) Nie było sytuacji spornych a i w przypadku braku jednego z pomiaru pochytaliśmy sprawdzając wpłaty - da się?

Pojazdy i kierowcy:

Tatera Kubricka - powrót po zimowej przerwie, która w tym przypadku trwała ponad pół roku w iście Kubrickowym stylu.

Merol krowkensa - naszpikowane bajerami auto spisywało się dzielnie, jedna z sekcji wzorowa. Co się stało później? Do oblatania jeszcze, potencjał jest spory, moc również.

Zozoleonowy Bedford 100%pf :P Kule, ten szarpał, bez kitu biegi wyścigowe, zapas mocy straszny, auto trudne jednak w okiełznaniu, jazda na trzy na szynach.

Kamyk i Tatera 4x4x4. Wciąż się nie napatrzyłem. Kozackie przejazdy, moc doszła ale wywrotność została - niektórych rolek miałem jednak wrażenie dało się uniknąć jak choćby na 1 sekcji, czy nie?? Auto bajer, może balast z tyłu jak miał Olo by coś pomógł?!

4 plac, o punkt za podjum Ural Blahy. Hmm, o co kaman z tym brakiem mocy? Trzeci motor może by tu pomógł ale wówczas przelicznik na łeb na szyję by spadł.. Ural, mimo że wąski to wywrotny nie był. Kierowca czujniejszy niż ostatnio :P Dobry występ, były momenty :)

2 plac Tatera TT i Sebowy Matador. Dwa odmienne auta i dwa style jazdy, jednak zbliżone. Widać było niejednokrotnie precyzję NXT, Seba zaś ma opanowane auto od lat ;) taka ewolucja poprzedniego Urala 4x4. Macie obaj 2 plac, ale zdaje się, że Seba zrobił Ci prezent Tomku ostatnią sekcją, która raczej wykosiła 4x4, niektóre na własne życzenie. Podobało mi się, że niektóre przejazdy pomimo różnic układów były niemal bliźniacze. Tam gdzie 8x8 powinno mieć przewagę Seba kasował bramki bez zauważania by z kolei męczyć się aby nakierować do prostej przeszkody, TT z tym koputerkiem miał łatwiej ale za to mniejszy bonus do przelicznika. Już wiem co znaczy "dobre" auto ;) Tylko czy te "dobre" auto musi tak strzelać?! Gratuluję Wam podium, bdb występy :)

Moja Tatera PRO STT. Hmm, pierwsze dwie sekcje nie zwiastowały wygranej. Choć nie jechałem źle, to wyniku nie było(3, 4 miejsca). Wydaje się, że pierwsza na bank i druga chyba też sekcja była łatwiejsza, bardziej nastawiona na szybkość niż mordowanie auta, może to to, a może jechałem jak nieogar? Tak czy siak trzy ostatnie sekcje wygrane, z czego najbardziej cieszy czwarta, gdzie po rolce życia

i tak ją wygrałem! Na 40 możliwych pkt zdobyłem łącznie 35, więc spory zapas nad drugim placem. Auto po rolce przy uderzeniu wyłamało aż kardana - taki ciekawy siakiś przypadek.. Jazda z błędami ale nie brzemiennymi w skutkach. Udało się wywalczyć drugi raz z rzędu majstra więc bardzo się cieszę, aczkolwiek już dawno się tak nie namęczyłem jazdą, strasznie zmordowany po rajdzie jestem.


Dziękuję i do następnego!!!