[MOC] Ratrak
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
[MOC] Ratrak
Nigdy nie interesowały mnie tego typu maszyny, dopóki rok temu nie wybrałem się na stok z rodziną (bo na nartach nie jeżdżę, ale mieszkam w górzystej okolicy). Projekt zacząłem w zeszłym roku i porzuciłem na rzecz powrotu tej zimy. W drugiej połowie listopada zabrałem się za niego, przyjmując zupełnie inne założenia niż przy pierwszym podejściu. Niestety nie wszystkie trafne.
Waga modelu - 2,26 kg
Jak na pierwszy rzut oka widać, model używa gąsienic Sariela (w filmie zapomniałem wspomnieć, to wrzuciłem do opisu). To okazało się głównym błędem modelu. O ile one same w sobie pracują znakomicie i poleciłbym je każdemu, to na śnieg się nie nadają. Jakoś po Mausie miałem wrażenie, że wystarczy przyłożyć trochę wagi i będzie. Na pewno pomogłyby dodatkowe connectory na nich, ale, o ile trudno w to uwierzyć, sytuacja na BL w momencie kupowania była tragiczna. Chyba ktoś też robił gąsienice :) Nawet nie było dość jasnoszarych do środka, a nie stać mnie na 10 wysyłek. Dodatkowo wylicytowałem akumulator 8878 na allegro i teraz dzielnie służy w tym modelu.
Na świeżym śniegu radzi sobie nawet nieźle, ale na stoku już tylko w dół. Wiem, czego można oczekiwać po gotowych gąsienicach z nakładkami - zbudowałem kiedyś pojazd, który jechał 45° w górę po ubitym. Poza tym jednego się nie spodziewałem - koła napędowe są tuż nad ziemią, więc śnieg szybko się tam dostaje, topi i po przyczepności już po max. 5 minutach. No cóż, to wszystko moje błędy. Na dywanie śmiga aż miło ;)
Poza tym jestem chyba pierwszy w internecie (oczywiście poza Sarielem) z tymi gąsienicami.
Model bazuje na ratrakach PistenBully, ale nie jest dokładnym odwzorowaniem. Środek jest za szeroki względem gąsienic, ale coś za coś - chciałem zmieścić dwie XL-ki. Szerokość starałem się zamaskować głębią. Wyszło nawet nieźle. Jak ktoś chce, to mogę wrzucić LDD, ale mam jeszcze nad tym trochę pracy, choć sporo jest gotowe.
Płytę dociskową podnosi jedna M-ka 1:1 z małym siłownikiem. Trochę eksperymentów z kątem i ma akurat dość mocy żeby podnieść ciężkie wyposażenie albo je docisnąć do ziemi (jest zawieszenie na dwóch amortyzatorach). Samej płyty mam dwa warianty - jeden prosty i lekii, drugi bardziej szczegółowy i wyposażony w ręcznie opuszczane boki. Odpowiada za to system dźwigni i ślimacznice. Podoba mi się, że wszystko jest kontrolowane jedną zębatką. Wirnik jest tylko w prostszej płycie, ale jest on opcjonalny także w prawdziwych ratrakach. Obie płyty można bardzo szybko wymienić.
Lemiesz miał jasny cel - być wytrzymały i dobrze działać. Realizuje go bardzo dobrze. Jest mocny na technicowych belkach, realistycznie przerzuca śnieg przez nachylenie góry. Podnoszony L-ką i dwoma siłownikami, ma dość mocy by podnieść całą maszynę. Obracany jest ręcznie jak w Leitwolfie Designera Hana, wzmocniłem to dwoma amortyzatorami i całkiem skutecznie pozbyłem przez to luzu. Klapy są nieruchome, miały być mocne i nie uginać się przy śniegu. Dodałem za to atrapy siłowników i zdjąłem lampy z samego lemiesza, czego nauczyłem się oglądając tutaj pług Damjana :) Kółka po bokach bardzo ułatwiają jazdę po dywanie. Tutaj zainspirował mnie wózek inwalidzki.
Kabina jest opuszczana i ma otwierane drzwi. Standard, ale mocno wystaje do przodu i trzeba to było zgrać z podnoszonym lemieszem. A opuszczana być musi, bo pod nią są baterie do oświetlenia LifeLites. To już chyba mój szósty model z tym kompletem, bardzo je lubię. Dają przyjemny efekt i są małe. Najlepsze są wbudowane programy. Dzięki nim światła ostrzegawcze na dachu migają. Wystrój wnętrza jest skromny, ale realistyczny.
Dwa środkowe koła jezdne mają zawieszenie kolebkowe. Utrudnieniem w budowie modelu była zmienna szerokość - raz jest parzysta, raz nie. Po prostu 13 studów wyglądało zdecydowanie za szeroko, a nie zbudowałbym tak mocnej ramy bocznej z jednej kolumny connectorów. Musiałem zdecydować się na belki i płytki. Najbardziej utrudniło to kabinę, ale z efektu jestem zadowolony. To chyba tyle.
Całe mnóstwo zdjęć mam na bricksafe
Oto i film:
Jestem z niego naprawdę zadowolony, mimo że w śniegu radzi sobie tak sobie. Od początku zakładałem, że ma funkcje mają być w 100% skuteczne i mocne, to wszystko się udało. W domu jest niepowstrzymany.
Model pójdzie na EB a potem rozkładam. Potrzeba elektroniki. Zachciało mi się dużego modelu i mam teraz ferie, to powoli robię koparkę wielonaczyniową na bazie tej . Mam świadomość, że może nic z tego nie wyjść, ale przyjemnie się robi.
Ze zdjęciami muszę jeszcze poeksperymentować - tło i oświetlenie dostałem na święta i powoli odkrywam, jak najlepiej je wykorzystywać.
Waga modelu - 2,26 kg
Jak na pierwszy rzut oka widać, model używa gąsienic Sariela (w filmie zapomniałem wspomnieć, to wrzuciłem do opisu). To okazało się głównym błędem modelu. O ile one same w sobie pracują znakomicie i poleciłbym je każdemu, to na śnieg się nie nadają. Jakoś po Mausie miałem wrażenie, że wystarczy przyłożyć trochę wagi i będzie. Na pewno pomogłyby dodatkowe connectory na nich, ale, o ile trudno w to uwierzyć, sytuacja na BL w momencie kupowania była tragiczna. Chyba ktoś też robił gąsienice :) Nawet nie było dość jasnoszarych do środka, a nie stać mnie na 10 wysyłek. Dodatkowo wylicytowałem akumulator 8878 na allegro i teraz dzielnie służy w tym modelu.
Na świeżym śniegu radzi sobie nawet nieźle, ale na stoku już tylko w dół. Wiem, czego można oczekiwać po gotowych gąsienicach z nakładkami - zbudowałem kiedyś pojazd, który jechał 45° w górę po ubitym. Poza tym jednego się nie spodziewałem - koła napędowe są tuż nad ziemią, więc śnieg szybko się tam dostaje, topi i po przyczepności już po max. 5 minutach. No cóż, to wszystko moje błędy. Na dywanie śmiga aż miło ;)
Poza tym jestem chyba pierwszy w internecie (oczywiście poza Sarielem) z tymi gąsienicami.
Model bazuje na ratrakach PistenBully, ale nie jest dokładnym odwzorowaniem. Środek jest za szeroki względem gąsienic, ale coś za coś - chciałem zmieścić dwie XL-ki. Szerokość starałem się zamaskować głębią. Wyszło nawet nieźle. Jak ktoś chce, to mogę wrzucić LDD, ale mam jeszcze nad tym trochę pracy, choć sporo jest gotowe.
Płytę dociskową podnosi jedna M-ka 1:1 z małym siłownikiem. Trochę eksperymentów z kątem i ma akurat dość mocy żeby podnieść ciężkie wyposażenie albo je docisnąć do ziemi (jest zawieszenie na dwóch amortyzatorach). Samej płyty mam dwa warianty - jeden prosty i lekii, drugi bardziej szczegółowy i wyposażony w ręcznie opuszczane boki. Odpowiada za to system dźwigni i ślimacznice. Podoba mi się, że wszystko jest kontrolowane jedną zębatką. Wirnik jest tylko w prostszej płycie, ale jest on opcjonalny także w prawdziwych ratrakach. Obie płyty można bardzo szybko wymienić.
Lemiesz miał jasny cel - być wytrzymały i dobrze działać. Realizuje go bardzo dobrze. Jest mocny na technicowych belkach, realistycznie przerzuca śnieg przez nachylenie góry. Podnoszony L-ką i dwoma siłownikami, ma dość mocy by podnieść całą maszynę. Obracany jest ręcznie jak w Leitwolfie Designera Hana, wzmocniłem to dwoma amortyzatorami i całkiem skutecznie pozbyłem przez to luzu. Klapy są nieruchome, miały być mocne i nie uginać się przy śniegu. Dodałem za to atrapy siłowników i zdjąłem lampy z samego lemiesza, czego nauczyłem się oglądając tutaj pług Damjana :) Kółka po bokach bardzo ułatwiają jazdę po dywanie. Tutaj zainspirował mnie wózek inwalidzki.
Kabina jest opuszczana i ma otwierane drzwi. Standard, ale mocno wystaje do przodu i trzeba to było zgrać z podnoszonym lemieszem. A opuszczana być musi, bo pod nią są baterie do oświetlenia LifeLites. To już chyba mój szósty model z tym kompletem, bardzo je lubię. Dają przyjemny efekt i są małe. Najlepsze są wbudowane programy. Dzięki nim światła ostrzegawcze na dachu migają. Wystrój wnętrza jest skromny, ale realistyczny.
Dwa środkowe koła jezdne mają zawieszenie kolebkowe. Utrudnieniem w budowie modelu była zmienna szerokość - raz jest parzysta, raz nie. Po prostu 13 studów wyglądało zdecydowanie za szeroko, a nie zbudowałbym tak mocnej ramy bocznej z jednej kolumny connectorów. Musiałem zdecydować się na belki i płytki. Najbardziej utrudniło to kabinę, ale z efektu jestem zadowolony. To chyba tyle.
Całe mnóstwo zdjęć mam na bricksafe
Oto i film:
Jestem z niego naprawdę zadowolony, mimo że w śniegu radzi sobie tak sobie. Od początku zakładałem, że ma funkcje mają być w 100% skuteczne i mocne, to wszystko się udało. W domu jest niepowstrzymany.
Model pójdzie na EB a potem rozkładam. Potrzeba elektroniki. Zachciało mi się dużego modelu i mam teraz ferie, to powoli robię koparkę wielonaczyniową na bazie tej . Mam świadomość, że może nic z tego nie wyjść, ale przyjemnie się robi.
Ze zdjęciami muszę jeszcze poeksperymentować - tło i oświetlenie dostałem na święta i powoli odkrywam, jak najlepiej je wykorzystywać.
Ostatnio zmieniony 2017-01-16, 23:51 przez kubic, łącznie zmieniany 1 raz.
- Sariel
- VIP
- Posty: 5418
- Rejestracja: 2007-03-28, 08:16
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: Sariel
- Kontakt:
-
Myślę że problem jazdy po śniegu mógłbyś rozwiązać zastępując jeden rządek łączników w każdej gąsienicy np. tym wypustkami na zewnątrz: http://www.bricklink.com/v2/catalog/cat ... =32291#T=C
Ostatnio zmieniony 2017-01-16, 15:36 przez Sariel, łącznie zmieniany 1 raz.
- noniusz
- VIP
- Posty: 1073
- Rejestracja: 2011-11-23, 21:02
- Lokalizacja: Poznań
- brickshelf: gkurkowski
- Kontakt:
-
Model ładny i widać, że przemyślany.
Gąsienice - zgodnie z przeznaczeniem - nietrafiony pomysł... ale o tym zdaje się zdążyłeś się przekonać. Może gdybyś zamiast connectorów posłużył się pomysłem Żbika, pojazd byłby bardziej dzielny na śniegu?
Zawsze zachodzę w głowę jak mały siłownik śrubowy może podnosić takie "ciężary", ale widać da się.
Gratuluję.
Model działa fajnie, część funkcji jest zdalnie sterowana, a te manualne - nie przeszkadzają w pozytywnym odbiorze pracy.
Estetycznie nie podoba mi się jedna rzecz - zaraz za kabiną zabudowałeś takie pionowe ścianki plejtami i wedge plejtami, te study na wierzchu nie wyglądają ładnie.
Gąsienice - zgodnie z przeznaczeniem - nietrafiony pomysł... ale o tym zdaje się zdążyłeś się przekonać. Może gdybyś zamiast connectorów posłużył się pomysłem Żbika, pojazd byłby bardziej dzielny na śniegu?
Zawsze zachodzę w głowę jak mały siłownik śrubowy może podnosić takie "ciężary", ale widać da się.
Gratuluję.
Model działa fajnie, część funkcji jest zdalnie sterowana, a te manualne - nie przeszkadzają w pozytywnym odbiorze pracy.
Estetycznie nie podoba mi się jedna rzecz - zaraz za kabiną zabudowałeś takie pionowe ścianki plejtami i wedge plejtami, te study na wierzchu nie wyglądają ładnie.
Tak, to powinno pomóc. Teraz już tego nie zmienię, bo musiałbym dodatkowo zamówić ich całkiem sporo. Traktuję więc to jako rozdział zamknięty i naukę na przyszłość. Rozważałem zamówienie ich podczas kupowania elementów do gąsienic, ale było ich wtedy zaskakująco mało na Bricklinku i musiałbym robić co najmniej trzy dodatkowe zamówienia. Oczywiście widziałem na Facebooku śniegowy wariant. Mam nadzieję, że pojawi się jakiś model z nim :) Przy pojazdach na śnieg zostanę przy tradycyjnych gąsienicach, ale na inną jazdę te są dobre i wytrzymałe.Sariel pisze:Myślę że problem jazdy po śniegu mógłbyś rozwiązać zastępując jeden rządek łączników w każdej gąsienicy np. tym wypustkami na zewnątrz: http://www.bricklink.com/v2/catalog/cat ... =32291#T=C
Dziękuję. Siłownik - trochę eksperymentowania, na początku nie chciał ruszyć, ale zmieniłem punkty zaczepienia i jest dobrze. Z tymi studami zawsze jest problem, a ogólnie bardziej nie podobają mi się wedge pokryte gładkimi płytkami. Trochę to traci efekt kształtu. Trzeba będzie wymyślić jakieś nowe rozwiązanie.noniusz pisze:Model ładny i widać, że przemyślany.
Zawsze zachodzę w głowę jak mały siłownik śrubowy może podnosić takie "ciężary", ale widać da się.
Gratuluję.
Model działa fajnie, część funkcji jest zdalnie sterowana, a te manualne - nie przeszkadzają w pozytywnym odbiorze pracy.
Estetycznie nie podoba mi się jedna rzecz - zaraz za kabiną zabudowałeś takie pionowe ścianki plejtami i wedge plejtami, te study na wierzchu nie wyglądają ładnie.
Ostatnio zmieniony 2017-01-16, 16:06 przez kubic, łącznie zmieniany 1 raz.
- noniusz
- VIP
- Posty: 1073
- Rejestracja: 2011-11-23, 21:02
- Lokalizacja: Poznań
- brickshelf: gkurkowski
- Kontakt:
-
Podobno Cobi ma wedge całe gładkie... :)kubic pisze:Z tymi studami zawsze jest problem, a ogólnie bardziej nie podobają mi się wedge pokryte gładkimi płytkami. Trochę to traci efekt kształtu. Trzeba będzie wymyślić jakieś nowe rozwiązanie.
A tak na poważnie ja w przypadku takich skosów stosuję ostatnio TO lub TO zamocowane SNOT-em.
- legosamigos
- VIP
- Posty: 3942
- Rejestracja: 2012-04-11, 07:01
- Lokalizacja: Gdańsk
- brickshelf: legosamigos
- Kontakt:
-
Znowu na BL zabraknie liftarmów 1x2 :D Co do gąsienic, czy nie lepiej było dać obok siebie dwóch rzędów tych gąsienic i połączyć je np. liftarmami? A tak poza tym to całkiem sympatyczny pojazd :)
Moje życie jest jak klocki Lego, nigdy nie wiem, co zbuduję
Lepiej :) Ale to był eksperyment, wierzyłem, że się uda. Nauka na przyszłość. Podczas budowania modelu praktycznie w ogóle nie miałem śniegu, więc nie mogłem przetestować. Skończył padać w drugiej połowie listopada jak świeżo zacząłem projekt i wrócił dosłownie w dniu skończenia. Ech.legosamigos pisze:Znowu na BL zabraknie liftarmów 1x2 :D Co do gąsienic, czy nie lepiej było dać obok siebie dwóch rzędów tych gąsienic i połączyć je np. liftarmami? A tak poza tym to całkiem sympatyczny pojazd :)
- Kruk
- Posty: 471
- Rejestracja: 2013-01-16, 12:18
- Lokalizacja: Okolice Namysłowa
- brickshelf: Na razie brak ;/...
-
Noo powiem, że na początku jakoś mnie nie zaciekawił Twój wątek, lecz jednak cieszę się, że się myliłem. Naprawdę fajny model, sprawnie się porusza i ma super oświetlenie. Powodzenia w kolejnym modelu. :)
Ostatnio zmieniony 2017-01-16, 23:53 przez Kruk, łącznie zmieniany 1 raz.
Taka mała reklama, dla AFOL'i zniżka 20%: http://cutedragonsandmore.deviantart.com/
-
- Posty: 572
- Rejestracja: 2016-08-29, 17:27
- Lokalizacja: Rybnik okolice
- brickshelf: Tranzystor
-
- legosamigos
- VIP
- Posty: 3942
- Rejestracja: 2012-04-11, 07:01
- Lokalizacja: Gdańsk
- brickshelf: legosamigos
- Kontakt:
-
Dziękuję za wszystkie komentarze.
Naprawdę się nad tym zastanawiałem, ale mocne punkty zaczepienia zepsułyby wygląd+skończyły mi się małe siłowniki.legosamigos pisze:Mogłeś zbudować jeszcze w nim HDS, tak jak w oryginale :)
Ostatnio zmieniony 2017-01-17, 14:50 przez kubic, łącznie zmieniany 1 raz.
- dmac
- Adminus Emeritus
- Posty: 2432
- Rejestracja: 2004-06-17, 19:16
- Lokalizacja: Szczecin
- brickshelf: dmac
-
Bardzo przyjemny model.
Myślę, że tych parę funkcji obsługiwanych ręcznie dałoby się jakoś zmechanizować, więc pole do popisu jeszcze Ci zostało ;) .
Tak czy owak, gratuluję udanego modelu!
Swoją drogą, ratrak z kilkoma silnikami, utrzymany w czerwonej kolorystyce (lepiej: z czerwoną pneumatyką!) mógłby być w ofercie LEGO godnym następcą buldka.
Myślę, że tych parę funkcji obsługiwanych ręcznie dałoby się jakoś zmechanizować, więc pole do popisu jeszcze Ci zostało ;) .
Tak czy owak, gratuluję udanego modelu!
Swoją drogą, ratrak z kilkoma silnikami, utrzymany w czerwonej kolorystyce (lepiej: z czerwoną pneumatyką!) mógłby być w ofercie LEGO godnym następcą buldka.
Ostatnio zmieniony 2017-01-17, 22:34 przez dmac, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam,
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles