Jako że nadchodzi Pierwsza Krew, cebule wkraczają do akcji :)
Na początek sakramentalne pytanie:
Ale co to właściwie jest?
Na pewno jest to dobre pytanie. Po całych dziesiątkach sekund milczenia, postanowiłem mianować mój model poduszkowcem (rekreacyjnym pojazdem nadwodnym- następcą drona). Grunt, że znalazłem wytłumaczenie.
Jak tak, to czemu Sebamobill?
No cóż- kierowcą postanowił zostać sebanm, więc pojazd ochrzciłem mianem Sebamobill. Jeszcze raz wielkie dzięki dla tego kolegi! Największa trialówka na świecie :)
Kod: Zaznacz cały
Żeby nie zanudzać organizatorów dalszym ględzeniem, w tym oknie wyjaśnię kwestię ilości klocków wykorzystanych do modelu.
Tak więc całość składa się z sześciu segmentów: dwóch partii silników, podwozia, przedniej, środkowej i tylnej części kabiny. Większość z tych modułów ma poniżej 60 klocków (środek jakieś 30, rekompensuje rozbudowany przód). Resztę pozostawmy matematyce. Z moich arcyskomplikowanych obliczeń wynika, że 6x60=360, a 360<400
Hurra, hurra, zmieściłem się, hurra, hurra!
Pojazd budowałem jakieś 7 godzin- głównym zamierzeniem było wykorzystanie ciekawych technik budowy, a przede wszystkim- drobnego SNOTa. Ponadto miałem zamiar wykorzystać elementy, które od paru lat gniją w woreczkach- przynajmniej to się udało.
Prawie wyczerpałem temat, a zostało jeszcze parę zdjęć.
Jednakże kilka kwestii wypadałoby poruszyć- starałem się, żeby model miał możliwie ciekawy i oryginalny kształt- kątowanie poszczególnych sekcji dobrze ukazuje zdjęcie boczne.
Ponadto poeksperymentowałem z elementami Technic w greeblach- właściwie, to dopiero teraz je doceniłem (Technicowcy, nie bijcie!).
Na modelu tego typu pracowałem od dawna, aczkolwiek dopiero teraz jestem jako tako zadowolony z efektu. Nie ukrywam, że inspiracją były podracery z pierwszej części Gwiezdnych Wojen- uwielbianego przez fanów Mrocznego widma.
Dodatkowo, postawiłem sobie za cel upchnięcie jak największej ilości detali na tak małej powierzchni- efekt widać na załączonym obrazku.
Pozostaje mi tylko podziękować wszystkim, którzy dotrwali do tego momentu i poprosić o komentarze- klawiatura nie gryzie!
Reszta fotek:
Na koniec mały bonus- prosto z ukrytej kamery- ,,Pierwsza jazda"