Jakiś czas temu stwierdziłem że warto zbudować choć jeden dowcip na temat mojej ulubionej serii LEGO - czyli Blacktron I.
Pierwsza myśl to było oczywiście mechaniczne zwierzątko które by się z nimi kojarzyło, miało być czarno-żółte, więc wybór był dość prosty:
Wziąłem zestaw klocków w odpowiednich kolorach i zbudowałem maszynę kroczącą:
Fotel kierowcy na obrotowym wysięgniku jest uzbrojony w lekkie karabinki laserowe, a głowa w cztery ciężkie działa do strącania maszyn latających - na ostatnim zdjęciu widoczna jest podparta pozycja umożliwiająca prowadzenie ognia z przednich dział.
_________________ Ride the wind, take on your destiny
You gotta get much higher
Fly your flight, get over society
The world is by far much bigger! - Samael
Kabina sterownicza bardzo fajna ale oczy wyglądają jakby ktoś na salamandrę nadepnął i aż gały z orbit zaczynały jej wychodzić, więc dałbym inny element zamiast tych dużych okrągłych bricków :)
Ciekawy i niecodzienny pomysł, a o to wcale nie tak łatwo. Rzeczywiście ma coś i z salamandry i Blactrona 1 (swoją drogą, niesamowite jak bardzo dwójka się różni).
Taausz napisał/a:
oczy wyglądają jakby ktoś na salamandrę nadepnął
Myślisz, że to działo na grzebiecie o potężnej lufie długości 1 groszka jest lekkie? To właśnie ono jest tak ciężkie, że oczy wyszły!
Jellyeater napisał/a:
Jako pojazd bojowy, to jeszcze mniej użyteczne niż AT-AT.
Niezgodę się, o ile AT-AT jest bunkrem na glinianych nogach, o tyle na obcych planetach taki zwinny wszędołaz jest nieoceniony!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich wpisów Nie możesz usuwać swoich wpisów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum