[MOC] Goliat - Maszyna Krocząca
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
- Ciamek
- VIP
- Posty: 2785
- Rejestracja: 2004-06-24, 23:08
- Lokalizacja: Wrocław
- brickshelf: Piglet
- Kontakt:
-
[MOC] Goliat - Maszyna Krocząca
Dzień dobry.
Przedstawiam najświeższego MOCa - Goliat - Maszyna Krocząca.
Alternatywna rzeczywistość pierwszej wojny światowej. Na froncie zachodnim Niemcy używają bojowych maszyn kroczących, m.in. Goliatów. Ten trzyosobowy pojazd posiada armatę w częściowo ruchomym łożu znajdującą się w jego "brzuchu" oraz wyposażoną w dwa działka obracaną wieżyczkę umieszczoną na "głowie".
Dowodzący maszyną kierowca odpowiada za obsługę wieżyczki, natomiast celowniczy i ładowniczy za obsługę głównego działa.
Do pojazdu można wejść włazem z tyłu na dole oraz od góry do wieżyczki. Ze względu na wysokie zadymienie po wystrzale z armaty, zastosowano łatwo otwierany panel boczny pancerza, dzięki któremu załoga może szybko przewietrzyć wnętrze. W opancerzonej wypustce w lewej części tułowia znajduje się magazyn amunicji.
Zbudowałem maszynę dowódcy batalionu - ciemnoczerwone oznaczenia. Goliaty wyposażone są w semafory do komunikacji pomiędzy jednostkami.
MOC zainspirowany m.in. maszyną Stormwalker:
http://leviathanscottwesterfeld.wikia.c ... tormwalker
z serii Leviathan
Budowa zajęła prawie 2 miesiące - miesiąc projektowania w LDD, a potem budowa i zdjęcia.
Okazało się, że zaprojektowana na komputerze konstrukcja trzyma się razem o wiele lepiej niż w rzeczywistości ; o)
Konieczne były drobne zmiany konstrukcyjne, ale i tak okazało się, że spód pancerza z resztą skorupy trzyma się na dwóch studach.
W stosunku do wirtualnego pierwowzoru zamienione zostało kilka elementów, a innym zamieniłem kolor. Dzięki temu udało mi się ograniczyć do jedynie dwóch zakupów na BL.
Zapraszam do oglądania:
BS: http://www.brickshelf.com/cgi-bin/gallery.cgi?f=574208
Flickr: https://www.flickr.com/photos/pigletcia ... 0368390660
Kilka zdjęć na zachętę:
Prototyp:
25_render by Ciamosław Ciamek, on Flickr
Przedstawiam najświeższego MOCa - Goliat - Maszyna Krocząca.
Alternatywna rzeczywistość pierwszej wojny światowej. Na froncie zachodnim Niemcy używają bojowych maszyn kroczących, m.in. Goliatów. Ten trzyosobowy pojazd posiada armatę w częściowo ruchomym łożu znajdującą się w jego "brzuchu" oraz wyposażoną w dwa działka obracaną wieżyczkę umieszczoną na "głowie".
Dowodzący maszyną kierowca odpowiada za obsługę wieżyczki, natomiast celowniczy i ładowniczy za obsługę głównego działa.
Do pojazdu można wejść włazem z tyłu na dole oraz od góry do wieżyczki. Ze względu na wysokie zadymienie po wystrzale z armaty, zastosowano łatwo otwierany panel boczny pancerza, dzięki któremu załoga może szybko przewietrzyć wnętrze. W opancerzonej wypustce w lewej części tułowia znajduje się magazyn amunicji.
Zbudowałem maszynę dowódcy batalionu - ciemnoczerwone oznaczenia. Goliaty wyposażone są w semafory do komunikacji pomiędzy jednostkami.
MOC zainspirowany m.in. maszyną Stormwalker:
http://leviathanscottwesterfeld.wikia.c ... tormwalker
z serii Leviathan
Budowa zajęła prawie 2 miesiące - miesiąc projektowania w LDD, a potem budowa i zdjęcia.
Okazało się, że zaprojektowana na komputerze konstrukcja trzyma się razem o wiele lepiej niż w rzeczywistości ; o)
Konieczne były drobne zmiany konstrukcyjne, ale i tak okazało się, że spód pancerza z resztą skorupy trzyma się na dwóch studach.
W stosunku do wirtualnego pierwowzoru zamienione zostało kilka elementów, a innym zamieniłem kolor. Dzięki temu udało mi się ograniczyć do jedynie dwóch zakupów na BL.
Zapraszam do oglądania:
BS: http://www.brickshelf.com/cgi-bin/gallery.cgi?f=574208
Flickr: https://www.flickr.com/photos/pigletcia ... 0368390660
Kilka zdjęć na zachętę:
Prototyp:
25_render by Ciamosław Ciamek, on Flickr
Ostatnio zmieniony 2018-04-27, 06:31 przez Ciamek, łącznie zmieniany 2 razy.
Zdrufko, Ciamek
- Falcrum
- VIP
- Posty: 608
- Rejestracja: 2016-08-29, 14:22
- Lokalizacja: Oksford/Lublin fifty-fifty
- brickshelf: GrandVigoFalcrum
-
Sam nie wiem, co o tym sądzić. Niby wszystko ok, ale kształty niemal w żaden sposób nie nawiązują do stylistyki Armii Cesarstwa i chyba bym się nie domyślił, co chciałeś ukazać, gdyby nie ten żelazny krzyż na prawej nodze. Może walker zdałby egzamin w klimacie post-apo, lecz na pewno nie w alt. WWI.
Ostatnio zmieniony 2018-04-26, 20:02 przez Falcrum, łącznie zmieniany 2 razy.
A szare klocki są najbardziej kolorowe!
-
- VIP
- Posty: 2363
- Rejestracja: 2014-03-16, 16:34
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: Proszę uzupełnić
- Kontakt:
-
Mam mieszane odczucia. Patrzę na to i świetnie zbudowane i wspaniale zastosowane klocki. Ale jakoś całość nie porywa tak jak porywają obrazy J. Różalskiego. :-(
Ile by nie było to i tak jest za mało.
Szacunek do klocków, nienawiść do COBI, tak zostałem wychowany.
foto
Szacunek do klocków, nienawiść do COBI, tak zostałem wychowany.
foto
- dmac
- Adminus Emeritus
- Posty: 2432
- Rejestracja: 2004-06-17, 19:16
- Lokalizacja: Szczecin
- brickshelf: dmac
-
Jestem przeciwnego zdania. Popatrz, jak wyglądały ówczesne czołgi - czy poza gąsienicami miały wiele wspólnego z późniejszymi, doskonalszymi konstrukcjami? Maszyna krocząca Ciamka jest masywna, niezgrabna, zalatuje prototypem, klimatem bojowej nowinki, z którą jeszcze nie wiadomo, co zrobić, ale już zdradza potencjał - i nie mówię o jakości modelu, bo model jest bez zarzutu, tylko właśnie o stylu samej maszyny. Ona jeszcze nie biega po polu walki, tylko ledwie łazi. Jakby ktoś wziął piec, dodał standardową armatę i postawił toto na ruchomych nogach. Poza tym, zrobienie tysięcznego mecha, który będzie wyglądał jak wszystkie poprzednie, nie jest żadną sztuką, a udzielenie klockowej odpowiedzi na to, jak mógłby wyglądać jeden z pierwszych mechów, w dodatku z czasów, gdy bomby zrzucało się ręką zza owiewek samolotów, jest sztuką nie lada!Falcrum pisze:w żaden sposób nie nawiązują do stylistyki Armii Cesarstwa
Podoba mi się ta praca - i maszyna, i otoczenie, i szczególiki (jak to zwykle u Ciamka).
Pozdrawiam,
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
- Zwariowany
- Posty: 178
- Rejestracja: 2016-12-29, 16:47
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: Proszę uzupełnić
-
- Falcrum
- VIP
- Posty: 608
- Rejestracja: 2016-08-29, 14:22
- Lokalizacja: Oksford/Lublin fifty-fifty
- brickshelf: GrandVigoFalcrum
-
Przy cytowaniu warto przytoczyć cały fragment o którym mówisz, gdyż czasami przez takie połykanie wyrazów możesz przeinaczyć sens zdania. Przykładowo pomijając partykułę ,,niemal", mającą wyrazić stopniowanie czynności kategoryzujesz wypowiedź jako nacechowaną silnie pejoratywnie, co znacząco przechyla tonację wypowiedzi z krytykującą na szalę czystego hejtu. Taka uwaga z mojej strony ;)dmac pisze:Jestem przeciwnego zdania. Popatrz, jak wyglądały ówczesne czołgi - czy poza gąsienicami miały wiele wspólnego z późniejszymi, doskonalszymi konstrukcjami? Maszyna krocząca Ciamka jest masywna, niezgrabna, zalatuje prototypem, klimatem bojowej nowinki, z którą jeszcze nie wiadomo, co zrobić, ale już zdradza potencjał - i nie mówię o jakości modelu, bo model jest bez zarzutu, tylko właśnie o stylu samej maszyny. Ona jeszcze nie biega po polu walki, tylko ledwie łazi. Jakby ktoś wziął piec, dodał standardową armatę i postawił toto na ruchomych nogach. Poza tym, zrobienie tysięcznego mecha, który będzie wyglądał jak wszystkie poprzednie, nie jest żadną sztuką, a udzielenie klockowej odpowiedzi na to, jak mógłby wyglądać jeden z pierwszych mechów, w dodatku z czasów, gdy bomby zrzucało się ręką zza owiewek samolotów, jest sztuką nie lada!Falcrum pisze:w żaden sposób nie nawiązują do stylistyki Armii Cesarstwa
Podoba mi się ta praca - i maszyna, i otoczenie, i szczególiki (jak to zwykle u Ciamka).
Nie rozwinąłem się i to był błąd. Według mnie całość jest zbyt opływowa, a nogi wyszły a'la jakieś fantasy. Ówczesne maszyny były kanciaste, surowe, widać w nich jeszcze było pierwiastek rozwiązań technicznych sprzed wojny (co się tutaj po części udało, chociaż te detale prawie giną wśród bardziej nowoczesnych kształtów). Podobają mi się natomiast rury i zbiornik paliwa na pleckach (wyglądają jak wyjęte z PzKpfw) i peryskopy (o ile to są peryskopy) na szczycie maszyny.
Ostatnio zmieniony 2018-04-27, 17:27 przez Falcrum, łącznie zmieniany 1 raz.
A szare klocki są najbardziej kolorowe!
- Ciamek
- VIP
- Posty: 2785
- Rejestracja: 2004-06-24, 23:08
- Lokalizacja: Wrocław
- brickshelf: Piglet
- Kontakt:
-
No nie wiem, starałem się trochę przemycić siermiężności opancerzenia z początków XX wieku. Osobiście wskazałbym takie elementy kojarzące mi się z IWŚ:Falcrum pisze:Niby wszystko ok, ale kształty niemal w żaden sposób nie nawiązują do stylistyki Armii Cesarstwa i chyba bym się nie domyślił, co chciałeś ukazać, gdyby nie ten żelazny krzyż na prawej nodze. Może walker zdałby egzamin w klimacie post-apo, lecz na pewno nie w alt. WWI.
- działo w cylindrycznym sponsonie (jak w czołgach Mark)
- nity
- rower : oP
Obawiam się, że aby porównywać to z jego obrazami, to sceneria musiałaby być o wiele bardziej rozbudowana : o)Jellyeater pisze:Ale jakoś całość nie porywa tak jak porywają obrazy J. Różalskiego.
Ja też bym chciał : oPkobalt pisze:Chciałbym zobaczyć jak on chodzi - przy dwóch przegubach w nogach i tak wielkim rozstawie nóg musi to pociesznie wyglądać.
Musi go nieźle bujać.
O, cieszę się, że tak to odbierasz. Udało się więc : o)dmac pisze:Maszyna krocząca Ciamka jest masywna, niezgrabna, zalatuje prototypem, klimatem bojowej nowinki, z którą jeszcze nie wiadomo, co zrobić, ale już zdradza potencjał
To już brak czasu lub lenistwo. Dioramka powstała w 2 lub 3 dni.Stelario pisze:ale ten szary BP to jakas pomyłka
Nie chciało mi się spalać nad jej wytrzymałością więc od razu budowałem na BP.
Dziękuję za komentarze : o)
Zdrufko, Ciamek
- Ciamek
- VIP
- Posty: 2785
- Rejestracja: 2004-06-24, 23:08
- Lokalizacja: Wrocław
- brickshelf: Piglet
- Kontakt:
-
Jeśli chodzi o stopy, to faktycznie - mi też wydawały się trochę zbyt futurystyczne ale się przyzwyczaiłem.Falcrum pisze:a nogi wyszły a'la jakieś fantasy
To semafory do komunikacji z innymi jednostkami. Nie mieli radia.Falcrum pisze:i peryskopy (o ile to są peryskopy) na szczycie maszyny.
Zdrufko, Ciamek
- Falcrum
- VIP
- Posty: 608
- Rejestracja: 2016-08-29, 14:22
- Lokalizacja: Oksford/Lublin fifty-fifty
- brickshelf: GrandVigoFalcrum
-
No właśnie ten rower mnie gryzie, wydaje się zbyt współczesny, a zieleń mocno i jakoś nieprzyjemnie kontrastuje z szarościami. Ponadto, z tego co wiem, na czołgach żadnych rowerów nie montowano, biorąc pod uwagę, że stworzono je do pokonywania przeszkód terenowych (może poza A7V, który z 4-centymetrowym prześwitem niewiele mógł zdziałać), rower natomiast grzęźnie w piasku, a co dopiero w błocie.Ciamek pisze: - rower : oP
A szare klocki są najbardziej kolorowe!
Mi się bardzo podobało, zwłaszcza że sam teraz po uszy w budowaniu steampunku siedzę. Ten model zdecydowanie jest super i warto go takim topornym zostawić - ma klimat :)
Ride the wind, take on your destiny
You gotta get much higher
Fly your flight, get over society
The world is by far much bigger! - Samael
You gotta get much higher
Fly your flight, get over society
The world is by far much bigger! - Samael
- Kirysowaty
- Posty: 741
- Rejestracja: 2007-04-10, 18:39
- Lokalizacja: okolice Radomia
-
Świetny! Podoba mi się zarówno korpus z wieżyczką, jak i nogi, które wprawdzie pod niektórymi kątami wyglądają trochę dziwacznie, ale ogólnie pasują do całości.
W przededniu I WŚ faktycznie konstruowano różne dziwne, prototypowe maszyny, które w większości nigdy nie zostały wykorzystane na polu walki lub szybko je wycofywano jako niepraktyczne. Przypomina mi się tutaj m. in. takie cudo jak Tsar Tank, który być może stał się inspiracją dla Hailfire Droida z "Ataku Klonów":
W przededniu I WŚ faktycznie konstruowano różne dziwne, prototypowe maszyny, które w większości nigdy nie zostały wykorzystane na polu walki lub szybko je wycofywano jako niepraktyczne. Przypomina mi się tutaj m. in. takie cudo jak Tsar Tank, który być może stał się inspiracją dla Hailfire Droida z "Ataku Klonów":
Ostatnio zmieniony 2018-05-08, 19:20 przez Kirysowaty, łącznie zmieniany 1 raz.
Jellyeater pisze:Jak się kupuje Lego to należy sprawdzić, czy nie zawiera demonów.