Podziękowania
- szarikm
- Adminus Emeritus
- Posty: 1312
- Rejestracja: 2005-11-03, 16:43
- Lokalizacja: Rzeszów
- brickshelf: szarikm
-
Melduję się w związku z Powrotem.
Sformułowanie "schodami w dół na drugie piętro" przeszło już do historii :)
Tłumaczy to "furtkę z prostokątnym wizjerem i stalową, pełną bramę prowadzącą na parking.Bricksley pisze:Zwłaszcza że kiedyś tam więzienie było :DMestari pisze:Noclegi też w ślicznym budynku, aż się chce go zbudować ;)
Sformułowanie "schodami w dół na drugie piętro" przeszło już do historii :)
Mój autobus także dotarł w całości i bezpiecznie do celu, jako ostatni z naszej wycieczki dotarłem do domu koło 4 rano po rozwiezieniu wszystkich oraz ogarnięciu samochodu.
Dziękuję jeszcze raz Młodemu za świetną organizację wystawy, noclegów i całej reszty, chłopakom od GBC za przyjęcie mojego modułu do pętli, wszystkim z którymi miałem okazję choć chwile porozmawiać, oraz moim towarzyszom podróży za miło spędzony czas podczas jazdy.
Swoją droga rozwiązanie finansowania obiadów poprzez kupon to strzał w dziesiątkę, dla mnie to znacznie lepsza opcja niż decydowanie miesiąc przed wystawą co będziemy jeść, a przy okazji chyba też jest to łatwiejsze rozwiązanie dla samego organizatora.
Dzięki!
Dziękuję jeszcze raz Młodemu za świetną organizację wystawy, noclegów i całej reszty, chłopakom od GBC za przyjęcie mojego modułu do pętli, wszystkim z którymi miałem okazję choć chwile porozmawiać, oraz moim towarzyszom podróży za miło spędzony czas podczas jazdy.
Swoją droga rozwiązanie finansowania obiadów poprzez kupon to strzał w dziesiątkę, dla mnie to znacznie lepsza opcja niż decydowanie miesiąc przed wystawą co będziemy jeść, a przy okazji chyba też jest to łatwiejsze rozwiązanie dla samego organizatora.
Dzięki!
(19:28:58) Toltomeja: teraz powiem absolutnie serio, nawet jeśli zaraz będę żałował: trialowki wygrywają ten pojedynek
- Żbik
- Administrator
- Posty: 2960
- Rejestracja: 2006-06-06, 15:34
- Lokalizacja: Gdynia
- brickshelf: Zbiczasty
-
Ja jeszcze do domu nie dojechałem ale też chciałbym podziękować wszystkim za kolejne miłe spotkanie! :) Młody stanął na wysokości zadania i zorganizował wystawę bardzo dobrze. Dziękuję! :)
Do zobaczenia na kolejnej!
Do zobaczenia na kolejnej!
"As nigdy nie odmawia w słusznej sprawie!"
ABC prezentacji MOCy | Zamienniki wężyków pneumatycznych | Sklepik z gadżetami klubowymi
ABC prezentacji MOCy | Zamienniki wężyków pneumatycznych | Sklepik z gadżetami klubowymi
- Falcrum
- VIP
- Posty: 608
- Rejestracja: 2016-08-29, 14:22
- Lokalizacja: Oksford/Lublin fifty-fifty
- brickshelf: GrandVigoFalcrum
-
Dziękuję Piotrkowi za tą niesamowitą wystawę, wszystko grało, zarzutów brak. Dobrze też, że wszystkie obiekty były w promieniu kilometra od centrum. Talon obiadowe to świetny pomysł, tym bardziej, jeśli można je spożytkować na dobre jedzonko (ozorki wręcz wyśmienite). Dziękuję także za miło spędzony czas na integracji oraz wszystkim obecnym na wystawie, za pracę i pieniądze włożone w modele oraz współtworzenie cudownej, wystawowej atmosfery.
Poza tym podziękowania składam Taauszowi i Justynian (-owi, owie?) za udzieloną pomoc, dobre słowo i miłe rozmowy przeprowadzone w trakcie wystawy. Ponadto Hobbitowi Alkowi, V1 oraz wszystkim, których tutaj nie wymieniłem, a z którymi miałem okazję porozmawiać.
Do zobaczenia (prawdopodobnie) w Lublinie!
Poza tym podziękowania składam Taauszowi i Justynian (-owi, owie?) za udzieloną pomoc, dobre słowo i miłe rozmowy przeprowadzone w trakcie wystawy. Ponadto Hobbitowi Alkowi, V1 oraz wszystkim, których tutaj nie wymieniłem, a z którymi miałem okazję porozmawiać.
Do zobaczenia (prawdopodobnie) w Lublinie!
Ostatnio zmieniony 2018-07-03, 14:18 przez Falcrum, łącznie zmieniany 2 razy.
A szare klocki są najbardziej kolorowe!
W pierwszej kolejności chciałbym podziękować Młodemu za cały wysiłek włożony w organizacje. Optymalna wg mnie pogoda i bliskie odległości pomiędzy wszystkimi miejscówkami spowodowały że na pewno dobrze będę wspominał weekend w Pszczynie.
Myślę że warto wspomnieć jeszcze o jednej rzeczy, wydaje mi się że największym plusem całej akcji obiadowej był wybór jego formy. Popularna "kuchnia na wagę" okazała się przy dużej grupie ludzi bardzo szybkim i smacznym rozwiązaniem, często korzystam z tego typu restauracji i wiem że nie tylko zawsze znajdę coś dla siebie ale i czas oczekiwania na posiłek jest skrócony do minimum przez samoobsługę.
Grupie GBC dziękuję za iście rodzinną atmosferę, mimo że zdarzyły się małe i duże awarie (tym razem żołądek smoka nie wytrzymał) nasza makieta odwaliła kawał dobrej roboty.
W związku z tym chciałbym szczególnie podziękować:
Jahoo za bezinteresowne propagowanie projektu GBC w grupie LUGPOL i ciągłe jego rozwijanie, Jahoo jest autorem ponad 50% długości naszego toru GBC i to jego zasługą jest tegoż projektu istnienie.
Kubrick'owi za pełną gotowość w zajmowaniu się moimi modelami oraz towarzystwo i kawę :D
Nisi za pilnowanie strony estetycznej kubrickowych modułów
Maras'owi za poszerzenie projektu o nieszablonowe interaktywne pomysły pozwalające przykuć uwagę widzów w każdym wieku i zaserwować im świetną zabawę.
BJ'owi za to że wreszcie zdecydował się dołączyć, towarzystwo oraz debiut w formie bezawaryjnego modułu który stał się świetnym drogowskazem przyciągającym widzów z całej sali.
Pozdrawiam MW, C5C6, larę i wszystkich z którymi miałem okazje spędzić trochę czasu w ostatni weekend.
Na koniec mojej heksie bez której wsparcia by mnie w klubie nie było
Myślę że warto wspomnieć jeszcze o jednej rzeczy, wydaje mi się że największym plusem całej akcji obiadowej był wybór jego formy. Popularna "kuchnia na wagę" okazała się przy dużej grupie ludzi bardzo szybkim i smacznym rozwiązaniem, często korzystam z tego typu restauracji i wiem że nie tylko zawsze znajdę coś dla siebie ale i czas oczekiwania na posiłek jest skrócony do minimum przez samoobsługę.
Grupie GBC dziękuję za iście rodzinną atmosferę, mimo że zdarzyły się małe i duże awarie (tym razem żołądek smoka nie wytrzymał) nasza makieta odwaliła kawał dobrej roboty.
W związku z tym chciałbym szczególnie podziękować:
Jahoo za bezinteresowne propagowanie projektu GBC w grupie LUGPOL i ciągłe jego rozwijanie, Jahoo jest autorem ponad 50% długości naszego toru GBC i to jego zasługą jest tegoż projektu istnienie.
Kubrick'owi za pełną gotowość w zajmowaniu się moimi modelami oraz towarzystwo i kawę :D
Nisi za pilnowanie strony estetycznej kubrickowych modułów
Maras'owi za poszerzenie projektu o nieszablonowe interaktywne pomysły pozwalające przykuć uwagę widzów w każdym wieku i zaserwować im świetną zabawę.
BJ'owi za to że wreszcie zdecydował się dołączyć, towarzystwo oraz debiut w formie bezawaryjnego modułu który stał się świetnym drogowskazem przyciągającym widzów z całej sali.
Pozdrawiam MW, C5C6, larę i wszystkich z którymi miałem okazje spędzić trochę czasu w ostatni weekend.
Na koniec mojej heksie bez której wsparcia by mnie w klubie nie było
Dziękuję przede wszystkim Młodemu za zaangażowanie i dopracowanie całości.
Dalej - w kolejności mniej więcej chronologicznej:
- BJ-wo za wsparcie z przewiezieniu kilku pudeł i klocków w nich zawartych (jak ładnie uniknąłem słowa modele :));
- Mestariemu i Legosamigos - za pomoc na parkingu w reanimacji jednej połowy wyspy :);
- całej ekipie Steampunkowej - za Wasz wkład w naszą wspólną super makietę :)));
- Bartowi i Ani za wspólne wycieczki (i cierpliwość do mojej córki :));
- Mestariemu, Liwnikowi, Xqtorowi i Vlado - za dołączenie mnie do boxa;
- Noniuszowi - za pomysł jak zaprząc pneumatykę do makiet;
- i generalnie - wszystkim Wam za miło spędzone chwile w urokliwej Pszczynie :).
PS - moje modele dojechały całe. Zwłaszcza Muzeum (taki mały przytyk BJowi :P).
Niestety gorzej ze mną - na jakiś czas zapominam o dużych modelach. Wczoraj zastrajkował kręgosłup i niestety na poważnie :(. Więc najbliższy Falkon tak, ale tylko małe rzeczy.
Dalej - w kolejności mniej więcej chronologicznej:
- BJ-wo za wsparcie z przewiezieniu kilku pudeł i klocków w nich zawartych (jak ładnie uniknąłem słowa modele :));
- Mestariemu i Legosamigos - za pomoc na parkingu w reanimacji jednej połowy wyspy :);
- całej ekipie Steampunkowej - za Wasz wkład w naszą wspólną super makietę :)));
- Bartowi i Ani za wspólne wycieczki (i cierpliwość do mojej córki :));
- Mestariemu, Liwnikowi, Xqtorowi i Vlado - za dołączenie mnie do boxa;
- Noniuszowi - za pomysł jak zaprząc pneumatykę do makiet;
- i generalnie - wszystkim Wam za miło spędzone chwile w urokliwej Pszczynie :).
PS - moje modele dojechały całe. Zwłaszcza Muzeum (taki mały przytyk BJowi :P).
Niestety gorzej ze mną - na jakiś czas zapominam o dużych modelach. Wczoraj zastrajkował kręgosłup i niestety na poważnie :(. Więc najbliższy Falkon tak, ale tylko małe rzeczy.
Żaden klocek LEGO nie ucierpiał przy tworzeniu tego MOCa.
Dopiero mam chwilę, żeby usiąść na spokojnie i coś napisać.
Po pierwsze chciałbym podziękować osobom, które dorzuciły swoją cegiełkę do organizacji.
A więc dziękuję bardzo Izie, która sama do mnie napisała i zaproponowała pomoc. Zrobiła dziewczyna 2 plakaty i baner po godzinach a pracuje na 2 etaty kiedy wam się nie chciało nawet zdjęcia poszukać, żeby nam pomóc, już mi minęło ale byłem o to zły. Także Iza dziękuję i pamiętaj, czekolady czekają.
Dziękuję Auriemu za ogarnięcie w trybie expresowym bricków wystawowych, odebrałem je w piątek przed wystawą. Ale jak sie chce to można, dzięki byku.
Dziękuję, Żbikowi, który jako jedyny admin wykazywał chęć dyskusji bądź ustalenia czegokolwiek i tak z nim do końca we dwójkę dyskutowane były wszystkie sprawy wystawowe, czy omawiane postępy w organizacji.
Oczywiście Jahoo za promocje wydarzenia na FB - kawał dobrej roboty.
I w sumie z pomocy to na tyle, teraz o wystawie.
Tutaj nie będę wymieniać nikogo po nicku, dziękuję wszystkim tym, którzy pomagali na miejscu przed jak i po. Nie musiałem się prosić ani gonić nikogo do pracy, którą trzeba wykonać. W dobrym tempie i w zgraniu Hala została posprzątana, tutaj przekazuje również słowa uznania i podziękowania od Pani z MORIS'u, która była pozytywnie zaskoczona jak i chwaliła Was, że takie grupy to mogła by obsługiwać codziennie. Dzięki, że zostawiliśmy po sobie same dobre opinie.
Budujecie niesamowite rzeczy z klocków. Ja byłem tak pochłonięty organizacją, że nie śledziłem w ogóle co kto przywiezie i jak wyglądają makiety. Jak zobaczyłem jak wyciągacie Lapute z pudeł to OMFG. Chyba najładniejsza makieta jaką kiedykolwiek widziałem. Ale dziękuje Wam za wszystkie MOC'e, GBC czy makiety. Wszyscy moi znajomi / sąsiedzi / rodzina, która odwiedziła wystawę była zachwycona, niektórzy byli i w sobotę i w niedzielę. Pod tym względem nie mam nic do dodania - wszyscy byli zachwyceni, z dyrektorem PCK'u na czele.
Ja bardzo cieszę się, że pobyt w Pszczynie Wam się podobał i że czas oraz trud który poświeciłem na organizacje nie poszedł na marne. A kosztowało to dużo więcej poświecenia niż na początku zakładałem. Organizacja eventu w Pszczynie chodziła już za mną przed Chojnicami, jakoś chciałem zrobić coś fajnego dla miasta i dzieciaków no i dla nas. Miło słyszeć, że wszystkim się podobało, to dobra rekompensata. Przez te stresy trochę zdrowie odmówiło mi posłuszeństwa przez co nie mogłem posiedzieć dłużej na integracji no ale cóż, zdarza się - dziś już jest lepiej.
Także nie przedłużając, fajnie że przyjechaliście tak licznie, szkoda, że nie wszystkim się to udało ( Tajfek, Auri, Bacon, Iza, Dirtzone ) - bliska mi ekipa od pierwszego wyjazdu do billund, mam nadzieję, że nie długo wszystkie sprawy prywatne się wyklarują a my się spotkamy. Fajnie, że wszystko co było zaplanowane się udało i nie było przykrych niespodzianek poza średnią pogodą. Ja zapraszam ponownie, telefon do mnie macie, choćby na piwo na rynku :)
Jak dla kogoś nie miałem dość czasu to przepraszam ale sami rozumiecie, obowiązki :)
Dzięki.
ps. Kupmy normalne obrusy klubowe.
Po pierwsze chciałbym podziękować osobom, które dorzuciły swoją cegiełkę do organizacji.
A więc dziękuję bardzo Izie, która sama do mnie napisała i zaproponowała pomoc. Zrobiła dziewczyna 2 plakaty i baner po godzinach a pracuje na 2 etaty kiedy wam się nie chciało nawet zdjęcia poszukać, żeby nam pomóc, już mi minęło ale byłem o to zły. Także Iza dziękuję i pamiętaj, czekolady czekają.
Dziękuję Auriemu za ogarnięcie w trybie expresowym bricków wystawowych, odebrałem je w piątek przed wystawą. Ale jak sie chce to można, dzięki byku.
Dziękuję, Żbikowi, który jako jedyny admin wykazywał chęć dyskusji bądź ustalenia czegokolwiek i tak z nim do końca we dwójkę dyskutowane były wszystkie sprawy wystawowe, czy omawiane postępy w organizacji.
Oczywiście Jahoo za promocje wydarzenia na FB - kawał dobrej roboty.
I w sumie z pomocy to na tyle, teraz o wystawie.
Tutaj nie będę wymieniać nikogo po nicku, dziękuję wszystkim tym, którzy pomagali na miejscu przed jak i po. Nie musiałem się prosić ani gonić nikogo do pracy, którą trzeba wykonać. W dobrym tempie i w zgraniu Hala została posprzątana, tutaj przekazuje również słowa uznania i podziękowania od Pani z MORIS'u, która była pozytywnie zaskoczona jak i chwaliła Was, że takie grupy to mogła by obsługiwać codziennie. Dzięki, że zostawiliśmy po sobie same dobre opinie.
Budujecie niesamowite rzeczy z klocków. Ja byłem tak pochłonięty organizacją, że nie śledziłem w ogóle co kto przywiezie i jak wyglądają makiety. Jak zobaczyłem jak wyciągacie Lapute z pudeł to OMFG. Chyba najładniejsza makieta jaką kiedykolwiek widziałem. Ale dziękuje Wam za wszystkie MOC'e, GBC czy makiety. Wszyscy moi znajomi / sąsiedzi / rodzina, która odwiedziła wystawę była zachwycona, niektórzy byli i w sobotę i w niedzielę. Pod tym względem nie mam nic do dodania - wszyscy byli zachwyceni, z dyrektorem PCK'u na czele.
Ja bardzo cieszę się, że pobyt w Pszczynie Wam się podobał i że czas oraz trud który poświeciłem na organizacje nie poszedł na marne. A kosztowało to dużo więcej poświecenia niż na początku zakładałem. Organizacja eventu w Pszczynie chodziła już za mną przed Chojnicami, jakoś chciałem zrobić coś fajnego dla miasta i dzieciaków no i dla nas. Miło słyszeć, że wszystkim się podobało, to dobra rekompensata. Przez te stresy trochę zdrowie odmówiło mi posłuszeństwa przez co nie mogłem posiedzieć dłużej na integracji no ale cóż, zdarza się - dziś już jest lepiej.
Także nie przedłużając, fajnie że przyjechaliście tak licznie, szkoda, że nie wszystkim się to udało ( Tajfek, Auri, Bacon, Iza, Dirtzone ) - bliska mi ekipa od pierwszego wyjazdu do billund, mam nadzieję, że nie długo wszystkie sprawy prywatne się wyklarują a my się spotkamy. Fajnie, że wszystko co było zaplanowane się udało i nie było przykrych niespodzianek poza średnią pogodą. Ja zapraszam ponownie, telefon do mnie macie, choćby na piwo na rynku :)
Jak dla kogoś nie miałem dość czasu to przepraszam ale sami rozumiecie, obowiązki :)
Dzięki.
ps. Kupmy normalne obrusy klubowe.
Ostatnio zmieniony 2018-07-03, 20:14 przez Mlody, łącznie zmieniany 2 razy.
I will do what I must! -> You Will try......
http://brickset.com/sets/ownedby-Mlody
http://brickset.com/sets/ownedby-Mlody
Ja tylko dodam, że ciężko jest pomagać w ogólnej organizacji mając na głowie całą makietę. Tu roboty było wystarczająco dużo.
Ale jest jeszcze jedna rzecz, która nam ciągle umyka, a za jakiś czas będzie dla mnie np. blokerem na jakiekolwiek wyjazdy. Kręgosłup.
Nie mogę dźwigać, a i tak latam z kartonami jak głupi. Po każdej wystawie mam miesiąc na jako takie dojście do siebie. Jeśli część z Was nie ma problemu z ciężarami to super, ale miejcie na uwadze, że druga część z nas zgredów ma na tyle poharatane plecy, że po prostu nie może pomóc z niektórymi zadaniami. Może warto poruszać temat z zarządzającymi obiektami. Czasem są ludzie, którzy mogą pomóc ustawiać stoły, przestawiać boxy z lego do zabawy i inne skrzynie. Chyba, że jestem w mniejszości i prawie wszyscy mogą dźwigać bez kompleksów. Tylko wtedy lojalnie ostrzegam, że do wystawy w Wolsztynie 2016 też mogłem. A potem podniosłem tę zieloną żabę...
Ale jest jeszcze jedna rzecz, która nam ciągle umyka, a za jakiś czas będzie dla mnie np. blokerem na jakiekolwiek wyjazdy. Kręgosłup.
Nie mogę dźwigać, a i tak latam z kartonami jak głupi. Po każdej wystawie mam miesiąc na jako takie dojście do siebie. Jeśli część z Was nie ma problemu z ciężarami to super, ale miejcie na uwadze, że druga część z nas zgredów ma na tyle poharatane plecy, że po prostu nie może pomóc z niektórymi zadaniami. Może warto poruszać temat z zarządzającymi obiektami. Czasem są ludzie, którzy mogą pomóc ustawiać stoły, przestawiać boxy z lego do zabawy i inne skrzynie. Chyba, że jestem w mniejszości i prawie wszyscy mogą dźwigać bez kompleksów. Tylko wtedy lojalnie ostrzegam, że do wystawy w Wolsztynie 2016 też mogłem. A potem podniosłem tę zieloną żabę...
Wiadomo, w miare możliwosci i czasowych i zdrowotnych. Nie sadzisz chyba, ze bylem zly na organizatora makiety bo nie podeslal zdjecia :) a gratow nikt za nas nie wniesie, niestety. Wiadomym jej ze silniiejsi w sensie fizycznym musza wyreczac slabszych badz kontuzjowanych. Nie bac sie prosic o pomoc. Zawsze chetnie przyniose graty z auta. Kazdemu. A prac lekkich tez jest od groma. Trzeba sie dzielic.
I will do what I must! -> You Will try......
http://brickset.com/sets/ownedby-Mlody
http://brickset.com/sets/ownedby-Mlody