Wg mnie, jakość MOCa pod względem technicznym, estetycznym i funkcjonalnym musi tłumaczyć/obronić użycie nieLegowych elementów.dmac pisze:Nie wiem, jak inni podchodzą do takich wynalazków, ale ja kombinuję tak: skoro same klocki nie są modyfikowane, skoro nadal trzeba korzystać z koszernych elementów, żeby zbudować piękną lokomotywę, a jedyna różnica polega na tym, że się inaczej nią steruje, to wszystko jest w najlepszym porządku.
Pamiętasz epokę Brickarms? (pyk pyk pyk z fajeczki ;) Jedyna marka nieLego dopuszczona przez AFOLi z całego świata, ponieważ uzupełniała asortyment oraz jakość była/jest na wysokim poziomie.
nieLegowe wężyki pneumatyczne... bez nich Żbiku pracowałby w budowlance.
Później pojawiły się zwierzęta gospodarskie, z tego co pamiętam, też "oficjalnie" "dopuszczono" do MOCy.
Dzisiaj w TrTr rządzi m.in. Sbrick.
Był temat z alternatywnymi LEDami - kompaktowe, w sam raz do klocków.
Teraz czas na sterowanie pociągami.