[MOC] Zdalne sterowanie pneumatyką 2
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
- Sariel
- VIP
- Posty: 5418
- Rejestracja: 2007-03-28, 08:16
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: Sariel
- Kontakt:
-
[MOC] Zdalne sterowanie pneumatyką 2
Pozwolę sobie założyć nowy temat, bo w starym trochę naśmieciliśmy.
Zdalne sterowanie pneumatyką - wersja 2
Tym razem jest sporo mniejsze i prostsze, całe urządzenie które wędruje pomiędzy motor a kompresor ma wymiary 5x5x6 studów. Działa na tej samej zasadzie co wersja pierwsza, nie licząc braku suwnicy, którą zastępują dwa popychacze (te czerwone) działające bezpośrednio na zawór pneumatyczny. Popychacze, wbrew temu co mogłoby się wydawać, nie mogą się zablokować bo kiedy jeden się obraca to drugi jest całkowicie luźny - kontroluje je wędrująca ślimacznica.
Całość może działać z dowolnym silnikiem i dowolnym kompresorem - te które pokazałem są tylko przykładami. Pozwala kontrolować wysuwanie / zsuwanie pneumatyki przez zmianę obrotów silnika który napędza kompresor - i poza samym momentem przełączania nie spowalnia jego pracy. Największą wadą urządzenia jest możliwość kontrolowania tylko jednego obwodu pneumatycznego - oczywiście może się on składać z wielu siłowników.
Tak to działa:
[youtube]http://youtube.com/watch?v=ZWOYVHhLoFk[/youtube]
Galeria
PS. Pietruch, to za tego kardana
Zdalne sterowanie pneumatyką - wersja 2
Tym razem jest sporo mniejsze i prostsze, całe urządzenie które wędruje pomiędzy motor a kompresor ma wymiary 5x5x6 studów. Działa na tej samej zasadzie co wersja pierwsza, nie licząc braku suwnicy, którą zastępują dwa popychacze (te czerwone) działające bezpośrednio na zawór pneumatyczny. Popychacze, wbrew temu co mogłoby się wydawać, nie mogą się zablokować bo kiedy jeden się obraca to drugi jest całkowicie luźny - kontroluje je wędrująca ślimacznica.
Całość może działać z dowolnym silnikiem i dowolnym kompresorem - te które pokazałem są tylko przykładami. Pozwala kontrolować wysuwanie / zsuwanie pneumatyki przez zmianę obrotów silnika który napędza kompresor - i poza samym momentem przełączania nie spowalnia jego pracy. Największą wadą urządzenia jest możliwość kontrolowania tylko jednego obwodu pneumatycznego - oczywiście może się on składać z wielu siłowników.
Tak to działa:
[youtube]http://youtube.com/watch?v=ZWOYVHhLoFk[/youtube]
Galeria
PS. Pietruch, to za tego kardana
Ostatnio zmieniony 2007-12-29, 14:26 przez Sariel, łącznie zmieniany 4 razy.
Jesteś wielki Sariel, to jest to.
Przecież jak mógłbym nie pomóc koledze w trudnej sytuacji.
A wracając do tematu: bardzo mi się to podoba, ze względu na małe rozmiary i efekt pracy.
Ale żebym mógł to wykorzystać w koparce, potrzebuję jeszcze jeden odbiornik i 2 silniki.
Naprawdę bardzo Ci dziękuje, ale prosząc Cię o to, nawet o nim nie myślałem. !Sariel pisze:PS. Pietruch, to za tego kardana
Przecież jak mógłbym nie pomóc koledze w trudnej sytuacji.
A wracając do tematu: bardzo mi się to podoba, ze względu na małe rozmiary i efekt pracy.
Ale żebym mógł to wykorzystać w koparce, potrzebuję jeszcze jeden odbiornik i 2 silniki.
Pozdrawiam,
Maciej
Maciej
- Sariel
- VIP
- Posty: 5418
- Rejestracja: 2007-03-28, 08:16
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: Sariel
- Kontakt:
-
Nie ma sprawy Jak będę sobie budował CAT-opodobego front loadera to spróbuję w nim upchnąć dwa takie bajery.
I nie dziękuj mi tylko buduj
I nie dziękuj mi tylko buduj
Ostatnio zmieniony 2007-10-30, 20:10 przez Sariel, łącznie zmieniany 1 raz.
Faktycznie. Dopiero teraz do końca załapałem jak to działa, że te przepychacze kręcą się cały czas. W poprzedniej wersji element przepychający, znaczy ta suwnica, przesuwała się i zatrzymywała. Początkowo myślałem że tu jest analogicznie, tzn. przepychacz obraca się, a potem zatrzymuje.
Ten układ ma tą wadę, że nie można go zbytnio obrócić, bo te przepychacze muszą opadać. Poprzednia wersja mogła równie dobrze pracować do góry dnem. Ale z tym się chyba nic nie da zrobić.
Ten układ ma tą wadę, że nie można go zbytnio obrócić, bo te przepychacze muszą opadać. Poprzednia wersja mogła równie dobrze pracować do góry dnem. Ale z tym się chyba nic nie da zrobić.
Ostatnio zmieniony 2007-11-01, 12:14 przez Frax, łącznie zmieniany 1 raz.
Chodzi mi o to, że jeżeli ten luźny popychacz będzie obrócony inaczej, to po zmianie kierunku obrotów popychacz działający nie zostanie zablokowany, skutkiem czego ślimacznica nie przesunie się pod drugą zębatkę i zawór nie zostanie przestawiony. Taką sytuacja powinna zajść po obróceniu całości do góry dnem.
EDIT:
Nie obejrzałem wcześniej filmiku. Myślałem, że ślimacznica będzie się przesuwać dopiero wtedy, gdy zębatka będzie zablokowana.
EDIT:
Nie obejrzałem wcześniej filmiku. Myślałem, że ślimacznica będzie się przesuwać dopiero wtedy, gdy zębatka będzie zablokowana.
Ostatnio zmieniony 2007-11-01, 14:23 przez Frax, łącznie zmieniany 1 raz.
- Sariel
- VIP
- Posty: 5418
- Rejestracja: 2007-03-28, 08:16
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: Sariel
- Kontakt:
-
Wydawało mi się że na filmie widać że popychacz nie musi się o nic blokować żeby ślimacznica się przesunęła. To kwestia różnicy oporów - jeśli dociśniesz do siebie na osi z jednej strony zębatkę nad ślimacznicą, a z drugiej liftarmy tworzące popychacz to będzie on stawiał pewien opór bez blokowania się o cokolwiek. Opór niewielki, ale dostateczny żeby przesunąć ślimacznicę która chodzi bardzo lekko.
Oglądam film i widzę na nim wyraźnie że kierunek można zmienić w dowolnym momencie, niezależnie od ustawienia popychaczy. Mogą wisieć, mogą się stykać, mogą leżeć na dźwigni zaworu - i tak zadziała to prawidłowo.
Edit: widzę że doszliśmy do porozumienia
Oglądam film i widzę na nim wyraźnie że kierunek można zmienić w dowolnym momencie, niezależnie od ustawienia popychaczy. Mogą wisieć, mogą się stykać, mogą leżeć na dźwigni zaworu - i tak zadziała to prawidłowo.
Edit: widzę że doszliśmy do porozumienia
Ostatnio zmieniony 2007-11-01, 14:28 przez Sariel, łącznie zmieniany 1 raz.