Kettenkrat

...gdzie widać jak MOC rodzi się w bólu :)

Moderatorzy: JAREMA., JAREMA.

Autor
Wiadomość
SAMOLOT
VIP
Posty: 437
Rejestracja: 2014-09-30, 17:39
Lokalizacja: Kraków
brickshelf: Samolot
Kontakt:

 

Kettenkrat

#1 Post autor: SAMOLOT »

To moje pierwsze starcie z "model Team" czy jak to zwać? Ten model to długa historia, pomysł ma już chyba ze trzy lata. Próby realizacji z przerwami trwają od dwóch lat. No i w końcu jest światełko w tunelu. Rozmaite wersje podwozia były już chyba na trzech wystawach, bez pomocy kolegów pewnie nie udało by się go skończyć.
Dziękuję zwłaszcza Ericowi za otwarcie oczu na niestandardowe połączenia klocków oraz Żbikowi i Noniuszowi za konsultacje mechaniczne.
Mam zamiar dopracować ten model porządnie więc nie szczędźcie komentarzy.
Jedna uwaga, zdjęć różnych wariantów tego pojazdu w sieci jest mnóstwo, ale aby nie zwariować od wariantów wzoruję się na jednym rysunku rys i zdjęciach jednego egzemplarza.



Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Awatar użytkownika
Sariel
VIP
Posty: 5418
Rejestracja: 2007-03-28, 08:16
Lokalizacja: Warszawa
brickshelf: Sariel
Kontakt:

 

#2 Post autor: Sariel »

Napęd przez subtraktor? Czemu?

SAMOLOT
VIP
Posty: 437
Rejestracja: 2014-09-30, 17:39
Lokalizacja: Kraków
brickshelf: Samolot
Kontakt:

 

#3 Post autor: SAMOLOT »

Od początku chciałem odtworzyć unikalny system sterowania tego pojazdu. Kiedy kierowca skręcił kierownicę do oporu uruchamiało się specjalne sprzęgło spowalniajace właściwą gąsienicę. Bez tego mechanizmu ciągnik nie skręcił by w trudnym terenie. Niezależny napęd gąsienic spowodował by natomiast urwanie przedniego koła podczas nawrotu.
Dopiero połączenie subtraktora z pilotem kolejkowym dało pożądany efekt. Teraz można go rozpędzić i delikatnie różnicować prędkość gąsienic. Przekładnia ślimakowa ze sprzęgłem załatwia ruch kierownicy. Wszystko

Awatar użytkownika
Bricksley
VIP
Posty: 2573
Rejestracja: 2005-03-29, 23:00
Lokalizacja: Stalowa Wola
brickshelf: KAROL4

 

#4 Post autor: Bricksley »

SAMOLOT pisze:Od początku chciałem odtworzyć unikalny system sterowania tego pojazdu. Kiedy kierowca skręcił kierownicę do oporu uruchamiało się specjalne sprzęgło spowalniajace właściwą gąsienicę. Bez tego mechanizmu ciągnik nie skręcił by w trudnym terenie. Niezależny napęd gąsienic spowodował by natomiast urwanie przedniego koła podczas nawrotu.
Dopiero połączenie subtraktora z pilotem kolejkowym dało pożądany efekt. Teraz można go rozpędzić i delikatnie różnicować prędkość gąsienic. Przekładnia ślimakowa ze sprzęgłem załatwia ruch kierownicy. Wszystko
Jednym słowem zrobiłeś wielobiegowy mechanizm skrętu - choć w nieco uproszczonej formie bo obrotami sterujesz przy pomocy pilota, a nie fizycznie przez zmianę biegów dodatkowo na przekładniach bocznych. W porównaniu do klasycznego mechanizmu jeden silnik-jedna gąsienica, tutaj można normalnie płynnie pokonywać łuki a nie skokowo. Wśród prawdziwych maszyn takie wielobiegowy mechanizm skrętu jest pożądany, niemniej w tych większych, stąd maszyny typu skidloader, małe spycharki mają klasyczne sterowanie dodatkowo oparte na przyjemny w tym zastosowaniu napęd hydrostatyczny ;)
Pozdrawiam :)

SAMOLOT
VIP
Posty: 437
Rejestracja: 2014-09-30, 17:39
Lokalizacja: Kraków
brickshelf: Samolot
Kontakt:

 

#5 Post autor: SAMOLOT »

Bricksley pisze:
SAMOLOT pisze:Od początku chciałem odtworzyć unikalny system sterowania tego pojazdu. Kiedy kierowca skręcił kierownicę do oporu uruchamiało się specjalne sprzęgło spowalniajace właściwą gąsienicę. Bez tego mechanizmu ciągnik nie skręcił by w trudnym terenie. Niezależny napęd gąsienic spowodował by natomiast urwanie przedniego koła podczas nawrotu.
Dopiero połączenie subtraktora z pilotem kolejkowym dało pożądany efekt. Teraz można go rozpędzić i delikatnie różnicować prędkość gąsienic. Przekładnia ślimakowa ze sprzęgłem załatwia ruch kierownicy. Wszystko
Jednym słowem zrobiłeś wielobiegowy mechanizm skrętu - choć w nieco uproszczonej formie bo obrotami sterujesz przy pomocy pilota, a nie fizycznie przez zmianę biegów dodatkowo na przekładniach bocznych. W porównaniu do klasycznego mechanizmu jeden silnik-jedna gąsienica, tutaj można normalnie płynnie pokonywać łuki a nie skokowo. Wśród prawdziwych maszyn takie wielobiegowy mechanizm skrętu jest pożądany, niemniej w tych większych, stąd maszyny typu skidloader, małe spycharki mają klasyczne sterowanie dodatkowo oparte na przyjemny w tym zastosowaniu napęd hydrostatyczny ;)
Wow. Naprawdę ja to zrobiłem ? Będę się musiał tego na pamięć nauczyć, żeby ludziom na wystawach opowiadać.

A tak serio to dzięki za fachowe wyjaśnienie. Nie wiedziałem, że to się tak nazywa.

Awatar użytkownika
eric trax
Administrator
Posty: 2454
Rejestracja: 2011-02-28, 20:30
Lokalizacja: Wrocław
brickshelf: erictrax

 

#6 Post autor: eric trax »

Ja jestem totalnie zajarany tym projektem od kiedy pierwszy raz pokazałeś mi rysunki techniczne. Cieszę się, że mogę mieć jakiś mały wkład w ten projekt. Widzę, że dobrze wykorzystałes moje wskazówki. Zapowiada się na prawdę ciekawy technicznie i ładny model
Na warsztacie:
- Grimme Varitron 270 - 10%
.

Tranzystor
Posty: 572
Rejestracja: 2016-08-29, 17:27
Lokalizacja: Rybnik okolice
brickshelf: Tranzystor

 

#7 Post autor: Tranzystor »

Bricksley pisze:
SAMOLOT pisze:Od początku chciałem odtworzyć unikalny system sterowania tego pojazdu. Kiedy kierowca skręcił kierownicę do oporu uruchamiało się specjalne sprzęgło spowalniajace właściwą gąsienicę. Bez tego mechanizmu ciągnik nie skręcił by w trudnym terenie. Niezależny napęd gąsienic spowodował by natomiast urwanie przedniego koła podczas nawrotu.
Dopiero połączenie subtraktora z pilotem kolejkowym dało pożądany efekt. Teraz można go rozpędzić i delikatnie różnicować prędkość gąsienic. Przekładnia ślimakowa ze sprzęgłem załatwia ruch kierownicy. Wszystko
Jednym słowem zrobiłeś wielobiegowy mechanizm skrętu - choć w nieco uproszczonej formie bo obrotami sterujesz przy pomocy pilota, a nie fizycznie przez zmianę biegów dodatkowo na przekładniach bocznych. W porównaniu do klasycznego mechanizmu jeden silnik-jedna gąsienica, tutaj można normalnie płynnie pokonywać łuki a nie skokowo. Wśród prawdziwych maszyn takie wielobiegowy mechanizm skrętu jest pożądany, niemniej w tych większych, stąd maszyny typu skidloader, małe spycharki mają klasyczne sterowanie dodatkowo oparte na przyjemny w tym zastosowaniu napęd hydrostatyczny ;)
Wielobiegowy mechanizm skrętu to niezależne skrzynie biegów dla każdej gąsienicy. Tu mamy skręt poprzez podwójny dyferencjał różnicujący prędkości gąsienic czyli tzw. "subtraktor".

SAMOLOT pisze:Od początku chciałem odtworzyć unikalny system sterowania tego pojazdu. Kiedy kierowca skręcił kierownicę do oporu uruchamiało się specjalne sprzęgło spowalniajace właściwą gąsienicę.
Wydaje mi się, że właśnie lepiej by było zrobić to tak jak napisałeś, czyli skręcenie w lewą rozłącza lewą gąsienicę i odwrotnie. Sterowanie servem, rozłączanie poprzez driving ringi. Byłoby to znacznie prostsze, mniejsze i moim zdaniem przyjemniejsze w sterowaniu niż subtraktor który dla tego typu pojazdu w ogóle nie pasuje.
Ostatnio zmieniony 2019-07-24, 22:58 przez Tranzystor, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Bricksley
VIP
Posty: 2573
Rejestracja: 2005-03-29, 23:00
Lokalizacja: Stalowa Wola
brickshelf: KAROL4

 

#8 Post autor: Bricksley »

Tranzystor pisze: Bricksley napisał/a:
SAMOLOT napisał/a:
Od początku chciałem odtworzyć unikalny system sterowania tego pojazdu. Kiedy kierowca skręcił kierownicę do oporu uruchamiało się specjalne sprzęgło spowalniajace właściwą gąsienicę. Bez tego mechanizmu ciągnik nie skręcił by w trudnym terenie. Niezależny napęd gąsienic spowodował by natomiast urwanie przedniego koła podczas nawrotu.
Dopiero połączenie subtraktora z pilotem kolejkowym dało pożądany efekt. Teraz można go rozpędzić i delikatnie różnicować prędkość gąsienic. Przekładnia ślimakowa ze sprzęgłem załatwia ruch kierownicy. Wszystko

Jednym słowem zrobiłeś wielobiegowy mechanizm skrętu - choć w nieco uproszczonej formie bo obrotami sterujesz przy pomocy pilota, a nie fizycznie przez zmianę biegów dodatkowo na przekładniach bocznych. W porównaniu do klasycznego mechanizmu jeden silnik-jedna gąsienica, tutaj można normalnie płynnie pokonywać łuki a nie skokowo. Wśród prawdziwych maszyn takie wielobiegowy mechanizm skrętu jest pożądany, niemniej w tych większych, stąd maszyny typu skidloader, małe spycharki mają klasyczne sterowanie dodatkowo oparte na przyjemny w tym zastosowaniu napęd hydrostatyczny ;)
Wielobiegowy mechanizm skrętu to niezależne skrzynie biegów dla każdej gąsienicy. Tu mamy skręt poprzez podwójny dyferencjał różnicujący prędkości gąsienic czyli tzw. "subtraktor".
Jasne, ale po dodaniu pilota kolejkowego otrzymujemy coś na jego wzór, gdzie wybranie prędkości z pilota "imituje" wybrany bieg na przekładni bocznej gąsienicy :) To dalej subtraktor, ale imitujący działanie czegoś innego ;)
Pozdrawiam :)

SAMOLOT
VIP
Posty: 437
Rejestracja: 2014-09-30, 17:39
Lokalizacja: Kraków
brickshelf: Samolot
Kontakt:

 

#9 Post autor: SAMOLOT »

[/quote] Wydaje mi się, że właśnie lepiej by było zrobić to tak jak napisałeś, czyli skręcenie w lewą rozłącza lewą gąsienicę i odwrotnie. Sterowanie servem, rozłączanie poprzez driving ringi. Byłoby to znacznie prostsze, mniejsze i moim zdaniem przyjemniejsze w sterowaniu niż subtraktor który dla tego typu pojazdu w ogóle nie pasuje.[/quote]


Chyba się nie zrozumieliśmy.
W tym pojeździe kąt skrętu kierownicą jest niewielki, jeśli odłączyłbyś jedną gąsienicę to będzie się obracał niemal w miejscu. Robiłem takie próby, przednie koło ma oponę z miękkiej przyczepnej gumy i przy gwałtownym skręcie nie pozwala się modelowi obracać.
Prawdziwy mechanizm tylko spowalniał napęd a nie rozłączał go całkowicie.

Zbudowałem łącznie chyba 4 wersje podwozia z różnymi napędami i dopiero ten ostatni daje się sterować realistycznie. Jest jeszcze parę szczegółów do dopracowania ale myślę że będzie dobrze.
Masę czasu straciłem na zrobienie mechanizmu imitującego hamulce tarczowe.
Małe gabaryty modelu nie pozwalają na zbyt skomplikowane rozwiązania.

Tranzystor
Posty: 572
Rejestracja: 2016-08-29, 17:27
Lokalizacja: Rybnik okolice
brickshelf: Tranzystor

 

#10 Post autor: Tranzystor »

SAMOLOT pisze:Chyba się nie zrozumieliśmy.
W tym pojeździe kąt skrętu kierownicą jest niewielki, jeśli odłączyłbyś jedną gąsienicę to będzie się obracał niemal w miejscu. Robiłem takie próby, przednie koło ma oponę z miękkiej przyczepnej gumy i przy gwałtownym skręcie nie pozwala się modelowi obracać.
Prawdziwy mechanizm tylko spowalniał napęd a nie rozłączał go całkowicie.
Zobaczyłem jak to działa w prawdziwym życiu i rzeczywiście pozwala na płynne zmienianie prędkości (chociaż nie ma tam sprzęgieł tylko hamulce) i w takim razie subtraktor to chyba najrozsądniejsze wyjście.
Bricksley pisze:Jasne, ale po dodaniu pilota kolejkowego otrzymujemy coś na jego wzór, gdzie wybranie prędkości z pilota "imituje" wybrany bieg na przekładni bocznej gąsienicy :) To dalej subtraktor, ale imitujący działanie czegoś innego ;)
No tak, chociaż w ten sposób to wszystko z kolejkowym pilotem byłoby sterowaniem wielobiegowym, zresztą tu pokrętła na pilocie nie imitują przekładni bocznych tylko przekładnię główną i przekładnię sterowania, więc to trochę naciągane jednak.

SAMOLOT
VIP
Posty: 437
Rejestracja: 2014-09-30, 17:39
Lokalizacja: Kraków
brickshelf: Samolot
Kontakt:

 

#11 Post autor: SAMOLOT »

Przyszło trochę klocków więc maszyna nabiera ostatecznego wyglądu.
Mam jednak parę problemów może pomożecie "towarzysze" ?

Te nadkola wychodzące z przodu nad gąsienice, znacie lepszy sposób na ich odwzorowanie czy są ok?

No i szukam pomysłu na to zaokrąglone coś nad wieżą IR

z góry dziękuję za wszelkie uwagi

Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Awatar użytkownika
eric trax
Administrator
Posty: 2454
Rejestracja: 2011-02-28, 20:30
Lokalizacja: Wrocław
brickshelf: erictrax

 

#12 Post autor: eric trax »

Nadkola z przodu są ok. Teraz wyglądają trochę masywne ale ciężko będzie je zrobić lepiej. Poza tym dojdą jeszcze gąsienice więc wizualnie będą się wydawać lżejsze..

Jutro wieczorem zerknę jakby ogarnąć ten tył
Na warsztacie:
- Grimme Varitron 270 - 10%
.

Fuku
Posty: 974
Rejestracja: 2015-11-24, 16:10
Lokalizacja: radom/kraków
brickshelf: Proszę uzupełnić
Kontakt:

 

#13 Post autor: Fuku »

Jeśli chodzi o nadkola, to ja bym je dał po prostu o płytkę wyżej, żeby bardziej płynnie się łączyły z resztą

Jellyeater
VIP
Posty: 2363
Rejestracja: 2014-03-16, 16:34
Lokalizacja: Warszawa
brickshelf: Proszę uzupełnić
Kontakt:

 

#14 Post autor: Jellyeater »

PRzedni widelec warto by jakoś dopracować. Te gołe listy nie pasują do wycacanego tyłu. Może chociaż tile przyczepić?
Ile by nie było to i tak jest za mało.
Szacunek do klocków, nienawiść do COBI, tak zostałem wychowany.
foto

SAMOLOT
VIP
Posty: 437
Rejestracja: 2014-09-30, 17:39
Lokalizacja: Kraków
brickshelf: Samolot
Kontakt:

 

#15 Post autor: SAMOLOT »

Fuku pisze:Jeśli chodzi o nadkola, to ja bym je dał po prostu o płytkę wyżej, żeby bardziej płynnie się łączyły z resztą
Już miałem napisać, że się nie da bo nie będzie go gdzie przypiąć, ale się udało.

ODPOWIEDZ