eric trax pisze:Matko jedyna jak Ty pospinałeś to ramię :O Ta obrotnica będzie miała ciężki żywot...
Niektóre piny trzymają przy okazji napęd, inne zawieszenie, jeszcze inne lifty usztywniające ramę... Wielofunkcyjność ;)
A sama obrotnica mnie trochę rozczarowała. Fajnie, że zatrzask jest na obwodzie (a nie w środku jak w starszych wersjach) przez co jest bardziej wytrzymała na rozpinanie; obraca się dużo lżej. Minus jest taki, że ma spory luz, przez co przy napędzie może się ześlizgiwać z zębatki napędzającej. No i sztywność nie jest taka jak obrotnicy brickowej.
Żbik pisze:Myślę, że nie bez znaczenia jest to, że ciężar ramienia grawitacyjnie dociska obrotnicę do zębatki.
W takim położeniu jak na zdjęciu tak, ale jak obrócisz wysięgnik na drugą stroną to będzie na odwrót.
Jakoś nie chce mi się wierzyć, że kątowe połączenie jest wytrzymalsze niż zwykłe. Jeśli jest poprawa to raczej to zasługa smarowania, albo słabo zamocowanego koła zębatego wcześniej.
Tranzystor pisze:W takim położeniu jak na zdjęciu tak, ale jak obrócisz wysięgnik na drugą stroną to będzie na odwrót.
Testowałem obrót w zakresie 270 stopni i działa bez strzelania, także jest dobrze :)
Tranzystor pisze:Jakoś nie chce mi się wierzyć, że kątowe połączenie jest wytrzymalsze niż zwykłe. Jeśli jest poprawa to raczej to zasługa smarowania, albo słabo zamocowanego koła zębatego wcześniej.
No mi też nie chce się w to wierzyć ale teraz działa. Wcześniej ręcznie generowałem opór na obrotnicy i na połączeniu z20/z60 strzelało, gdyż obrotnica ma spory luz w poziomie.
Zębatki miałem zamocowane na płytkach technicznych 2x6, więc nic sztywniejszego nie istnieje.
Udało się wykorzystać przestrzeń jaką dają panele wokół Bboxa, przez co 2 węże pneumatyczne zasilające podpory nie będą wchodziły do kabiny po ramie (co ułatwi i tak już trudne upychanie węży i kabli).
Przez to, że przednie podpory są obracane o 180 stopni mniejsza musi być szerokość obejmy, która je prowadzi (czerwone panele); przez co będą delikatniejsze niż tylne.
Niedziela-wtorek mam weekend, więc planuję powalczyć z modelem. Kto wie, może uda się podłączyć wszystkie kable i węże. Po uruchomieniu zdecyduję czy nie zrezygnować z jednej sekcji ramienia. Jest ono tak ciężkie, że po wyprostowaniu całość wygina się i skręca (jak śruba). Oczywiście pokażę całość przed odchudzaniem, bo myślę, że z konstrukcyjnego punktu widzenia jest to ciekawa sprawa. Kable i węże na ramie i w kabinie zostaną bez zmian, więc operacja nie spowoduje prucia połowy modelu :)
Okazało się, że "zgubiłem" jedną funkcję pneumatyczną (opuszczanie podpór)... A jest to ważna sprawa, gdyż ta funkcja przełącza trzy inne, dzięki czemu możliwe będzie w pełni zdalne sterowanie modelem (przy 11 funkcjach). Tak więc czas rozpocząć poszukiwanie miejsca dla szesnastego silnika, a siódmego serwa :D
Jak się w tej pajęczynie łapiesz, to ja nie wiem. Próbowałem ostatnio na szybko poskładać jeździdełko z 2 funkcjami na sbricku i mi się kable pochrzaniły ;)
Cieślu pisze:kup volvo nie bądź janusz
Cieślu pisze:Ty to byś Kubrick wszystko zwieśniaczył :>
Kubrick pisze:Jak się w tej pajęczynie łapiesz, to ja nie wiem. Próbowałem ostatnio na szybko poskładać jeździdełko z 2 funkcjami na sbricku i mi się kable pochrzaniły ;)
Może wprawa? ;) Jak się krok po kroku, łopatologicznie, łączy kable z odpowiednimi odbiornikami i po każdym podłączeniu testuje, to nie jest tat źle :) Póki co test funkcjonalny, teraz trzeba przyciąć węże żeby zajmowały jak najmniej miejsca i wtedy układanie kabli. Już wiem, że mi zabraknie kabelków PF, więc znowu trzeba czekać na przesyłkę...
Z tej strony cztery, z drugiej dwa trzeba do kabiny po ramie wprowadzić. Musiałem zmienić silnik do obrotu, bo nie było gdzie upchnąć nadmiarów tych kabli...
Żbik pisze:Z tej strony cztery, z drugiej dwa trzeba do kabiny po ramie wprowadzić. Musiałem zmienić silnik do obrotu, bo nie było gdzie upchnąć nadmiarów tych kabli...
Generalnie jak krew z nosa.
No niezła plątanina i dziwię się, że przy tej plątaninie nie chcesz się zdecydować na SBricka a jeszcze lepiej na Buwizza, gdzie masz w jednym zasilanie i 4 kanały do dyspozycji. Zobacz ile miałbyś dodatkowo miejsca. Wiem, że jesteś bardziej za elementami Lego, ale węże i tak masz nie Legowe. A generalnie krew z nosa to dobrze idzie :D
Ostatnio zmieniony 2019-11-18, 11:48 przez legosamigos, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje życie jest jak klocki Lego, nigdy nie wiem, co zbuduję
legosamigos pisze:No niezła plątanina i dziwię się, że przy tej plątaninie nie chcesz się zdecydować na SBricka a jeszcze lepiej na Buwizza, gdzie masz w jednym zasilanie i 4 kanały do dyspozycji. Zobacz ile miałbyś dodatkowo miejsca.
Ja zrobię to trudniejszym sposobem, później Wy możecie łatwiejszym ;)
legosamigos pisze:Wiem, że jesteś bardziej za elementami Lego, ale węże i tak masz nie Legowe.