Hydraulika Lego?
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
- eric trax
- Administrator
- Posty: 2466
- Rejestracja: 2011-02-28, 20:30
- Lokalizacja: Wrocław
- brickshelf: erictrax
-
Hydraulika Lego?
Witajcie technikowe Ziutki. Być może ktoś z was już na to trafił. Powstała pierwsza pompa 3rd party, która zmienia Legowe układy pneumatyczne coś na kształt hydraulicznych. Ciśnienie jakie można uzyskać waha się w granicach 4-6 barów więc dość sporo. Pytanie jak trzymają się wężyki dołączone w zestawie. Na Mce nie działa to zbyt szybko ale zakładam, że nominalnym silnikiem do obsługi będzie Lka (tak jak na filmie promocyjnym). Urządzenie rzecz jasna niweluje największą wadę pneumatyki czyli brak płynności w działaniu.
Jak się na to zapatrujecie? Ktoś planuje się pobawić? :D
https://www.tradekorea.com/product/deta ... S-20).html
Na koniec coś realnego w większym modelu
Jak się na to zapatrujecie? Ktoś planuje się pobawić? :D
https://www.tradekorea.com/product/deta ... S-20).html
Na koniec coś realnego w większym modelu
Ostatnio zmieniony 2019-12-02, 19:57 przez eric trax, łącznie zmieniany 3 razy.
Na warsztacie:
- Grimme Varitron 270 - 10%
.
- Grimme Varitron 270 - 10%
.
- Bricksley
- VIP
- Posty: 2573
- Rejestracja: 2005-03-29, 23:00
- Lokalizacja: Stalowa Wola
- brickshelf: KAROL4
-
Woda do pneumatyki lego to chyba średni pomysł...
Dla mnie zbyt duża ingerencja - klocki kocha się za to, że mają te swoje ograniczenia i aż miło się patrzy jak mimo tego się udaje ciekawe rzeczy stworzyć. Tak głęboko idące modyfikacje to bardziej w stronę modelarstwa.eric trax pisze:Jak się na to zapatrujecie? Ktoś planuje się pobawić? :D
Pozdrawiam
- dmac
- Adminus Emeritus
- Posty: 2432
- Rejestracja: 2004-06-17, 19:16
- Lokalizacja: Szczecin
- brickshelf: dmac
-
W gruncie rzeczy chyba nic by się nie stało, gdyby zamiast wody krążył olej.
Pomysł jest bardzo fajny, chociaż chciałoby się, żeby to żwawiej pracowało.
Przetestowałbym jako ciekawostkę, ale nie mam pieniędzy na eksperymenty :) .
P.S. W większych układach przydałaby się skrzynia rozdzielcza, żeby nie zbankrutować dając po jednym silniku na jeden siłownik. Choć z drugiej strony, dziś bankrutujemy dając po jednym silniku na każdy zawór pneumatyczny, plus kompresory...
Pomysł jest bardzo fajny, chociaż chciałoby się, żeby to żwawiej pracowało.
Przetestowałbym jako ciekawostkę, ale nie mam pieniędzy na eksperymenty :) .
P.S. W większych układach przydałaby się skrzynia rozdzielcza, żeby nie zbankrutować dając po jednym silniku na jeden siłownik. Choć z drugiej strony, dziś bankrutujemy dając po jednym silniku na każdy zawór pneumatyczny, plus kompresory...
Ostatnio zmieniony 2019-12-02, 20:31 przez dmac, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam,
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
- Bricksley
- VIP
- Posty: 2573
- Rejestracja: 2005-03-29, 23:00
- Lokalizacja: Stalowa Wola
- brickshelf: KAROL4
-
Masz napisane na tym co wkleiłeś :P ~90 cc (cm^3)/min lub bardziej obrazowo 90ml/min czyli w sumie nic :DM_longer pisze:Zastanawiam się jaki wydatek ma ta pompa, skoro musi być po jednej na każdy siłownik 11x2.
Ostatnio zmieniony 2019-12-02, 22:01 przez Bricksley, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
- noniusz
- VIP
- Posty: 1073
- Rejestracja: 2011-11-23, 21:02
- Lokalizacja: Poznań
- brickshelf: gkurkowski
- Kontakt:
-
Podoba mnie się to... ale jako ciekawostka :)
Z mankamentów to na pewno brak centralnego zbiornika cieczy, napełnienie całego układu przy bardziej złożonych modelach to praca na długie zimowe wieczory, do tego wszystkiego stałe zapowietrzenie.
Woda moim zdaniem to akurat dobry pomysł, gdyby był to jakikolwiek olej... do dziś nie mogę domyć klocków z mojej trialówki, którą 3 lata temu przesmarowałem jakimś tłuszczem :)
...z drugiej strony gdyby istniały inne komponenty systemu jak chociażby silniki hydrauliczne czy obrotnica przekazująca strumień nadwozie / podwozie koparki, było by to warte uwagi.
I have a dream, że lego kiedyś wypuści tego typu kompaktowe pompki pneumatyczne dwustronnego działania.
Z mankamentów to na pewno brak centralnego zbiornika cieczy, napełnienie całego układu przy bardziej złożonych modelach to praca na długie zimowe wieczory, do tego wszystkiego stałe zapowietrzenie.
Woda moim zdaniem to akurat dobry pomysł, gdyby był to jakikolwiek olej... do dziś nie mogę domyć klocków z mojej trialówki, którą 3 lata temu przesmarowałem jakimś tłuszczem :)
...z drugiej strony gdyby istniały inne komponenty systemu jak chociażby silniki hydrauliczne czy obrotnica przekazująca strumień nadwozie / podwozie koparki, było by to warte uwagi.
I have a dream, że lego kiedyś wypuści tego typu kompaktowe pompki pneumatyczne dwustronnego działania.
- dmac
- Adminus Emeritus
- Posty: 2432
- Rejestracja: 2004-06-17, 19:16
- Lokalizacja: Szczecin
- brickshelf: dmac
-
Fajnie by było (oczywiście gdyby przy wyłączonym silniku ten element całkowicie blokował przepływ powietrza, jak nasze zawory w położeniu 0).eric trax pisze: Zajmowało by tyle samo miejsca co servozawory obecnie a odpadał by problem kompresorów
To teraz znajdźcie inwestora, jak już macie pomysł :) . Brickarms się komuś opłaca. Buwizz się opłaca. SBrick się opłaca. Aquabrixel ma szansę się opłacić. Niemożliwe, żeby nie opłaciło się akcesorium, o którym marzy każdy poważny budowniczy ;) .
Trójnik pewnie też, ale skrzynia rozdzielcza ograniczyłaby liczbę silników do dwóch (napędowego i sterującego) dla kilku obwodów hydrauliki.M_longer pisze: A nie trójnik?
Ale im dłużej patrzę na to cudo, tym bardziej mi się zdaje, że wydajność jest tu niewystarczająca (czytaj: siłowniki działają za wolno). No i dlaczego producent proponuje układ z bezpośrednio podłączonym silnikiem L, który daje 390 obrotów na minutę, skoro deklaruje, że pompa może pracować nawet przy 1000? Prawie trzykrotnie większa wydajność to już by było coś. Poczekam na kolejne testy :) .
Pozdrawiam,
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
Kiedyś, jak kupowałem mieszane klocki na kilogramy, to trafiłem na kilka zardzewiałych siłowników. Także jeśli nie zmienili technologii, to średnio to widzę. Choć jeśli dobrze pamiętam, sam coś tam się z wodą bawiłem, ale rezultaty umknęły z pamięci :)
Ostatnio zmieniony 2019-12-04, 13:46 przez munshun, łącznie zmieniany 1 raz.
- szarikm
- Adminus Emeritus
- Posty: 1312
- Rejestracja: 2005-11-03, 16:43
- Lokalizacja: Rzeszów
- brickshelf: szarikm
-
Noooo, ciekawa sprawa :)
Olej będzie stawiać duże opory w czasie przepychania - lepkość & gęstość. Do tego dochodzi groźba rozpuszczania wężyków czy uszczelek - do sprawdzenia.
Na pierwszy rzut, przychodzi mi chłodziwo używane do obróbki skrawaniem. Inna nazwa - emulsja. Ma kolor jak mleko. Istnieją koncentraty do rozrobienia z wodą. Nie powoduje korozji. Z tego co czytam, to chłodziwa mają w swoim składzie oleje i jakieś inne chemie. Także też może zajść reakcja chłodziwo-uszczelki/wężyk... Generalnie to już jest chemia przemysłowa - może być niebezpieczna dla zdrowia - próby na własną odpowiedzialność.
środki spowalniające korozję to inhibitory.
W porównaniu do awantury w domu o tłustą plamkę na dywanie w razie rozszczelnienia układu - pozostałe minusy wydają się być nieistniejące ;)dmac pisze:W gruncie rzeczy chyba nic by się nie stało, gdyby zamiast wody krążył olej.
Olej będzie stawiać duże opory w czasie przepychania - lepkość & gęstość. Do tego dochodzi groźba rozpuszczania wężyków czy uszczelek - do sprawdzenia.
Na pierwszy rzut, przychodzi mi chłodziwo używane do obróbki skrawaniem. Inna nazwa - emulsja. Ma kolor jak mleko. Istnieją koncentraty do rozrobienia z wodą. Nie powoduje korozji. Z tego co czytam, to chłodziwa mają w swoim składzie oleje i jakieś inne chemie. Także też może zajść reakcja chłodziwo-uszczelki/wężyk... Generalnie to już jest chemia przemysłowa - może być niebezpieczna dla zdrowia - próby na własną odpowiedzialność.
środki spowalniające korozję to inhibitory.
Hydraulika nie jest szybka, ale jest nie do zatrzymania. Pneumatyka jest szybka, ale nie precyzyjna wynikająca ze ściśliwości gazu.dmac pisze:Ale im dłużej patrzę na to cudo, tym bardziej mi się zdaje, że wydajność jest tu niewystarczająca (czytaj: siłowniki działają za wolno)
Tutaj nie potrzebujesz zbiornika wyrównawczego cieczy. Nie ma zaworu sterujacego. Siłownik jest połączony na ostro z pompą - pompka jest ssąco-tłocząca.noniusz pisze:Z mankamentów to na pewno brak centralnego zbiornika cieczy, napełnienie całego układu przy bardziej złożonych modelach to praca na długie zimowe wieczory, do tego wszystkiego stałe zapowietrzenie.
Obciążenie mechaniczne pompki to jedno (może wytrzymać mechanicznie pracując na sucho 1000 rpm), ale czy węże nie wyskoczą z króćców i czy same węże wytrzymają ciśnienie - w końcu nie są zbrojone. 4-6 bara to sporo. Koła w osobówce tankujesz do 2,0-2,5 bara. Ponadto 390 rpm może być wystarczające taka wydajność do pokazu.dmac pisze: No i dlaczego producent proponuje układ z bezpośrednio podłączonym silnikiem L, który daje 390 obrotów na minutę, skoro deklaruje, że pompa może pracować nawet przy 1000?
Ostatnio zmieniony 2019-12-04, 21:57 przez szarikm, łącznie zmieniany 1 raz.
- Żbik
- Administrator
- Posty: 2960
- Rejestracja: 2006-06-06, 15:34
- Lokalizacja: Gdynia
- brickshelf: Zbiczasty
-
No ciekawa sprawa. Fajne, że takie kompaktowe. Można użyć do statycznych obciążeń typu ramię dźwigu itp., gdzie ściśliwość powietrza kiepsko się sprawdza (aż kusi żeby do mojego HDSa to wstawić). Może LEGO podkupi pomysł? Będzie można bez pręgierza używać ;)
"As nigdy nie odmawia w słusznej sprawie!"
ABC prezentacji MOCy | Zamienniki wężyków pneumatycznych | Sklepik z gadżetami klubowymi
ABC prezentacji MOCy | Zamienniki wężyków pneumatycznych | Sklepik z gadżetami klubowymi