[MOC] Mobilna kruszarka
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
- eric trax
- Administrator
- Posty: 2466
- Rejestracja: 2011-02-28, 20:30
- Lokalizacja: Wrocław
- brickshelf: erictrax
-
[MOC] Mobilna kruszarka
Historia postania tego modelu jest dość specyficzna. Zaczęły mi przeszkadzać zalegające w szufladach panele technic i liftarmy. Przy budowaniu swoich modeli w zasadzie z nich nie korzystam. Podczas rozmyślań nad rozruszaniem wystawy od strony modeli technic wpadła mi do głowy koncepcja makiety kopalni. W takiej kopalni ważną rolę pełni kruszarka.
Pomysł aby pokazać na wystawie zamknięty obieg fasoli pojawił się przed wystawą Targi Hobby organizowaną przez ZT. Wtedy na szybko zbudowałem pierwszą wersję, która była wyposażona w jeden silnik i jakieś tam obudowy tak żeby w miarę to wyglądało. Nie chciałem budować super modelu nie wiedząc czy się sprawdzi. Okazało się, że był jedną z gwiazd wystawy, która zapewniła małe tłumy przy naszym stoliku.
No właśnie. Choć model stylizowany jest na kruszarki i malowanie wzorowałem na maszynach Sandvik (bo najbardziej mi się podoba) to w zasadzie wielki taśmociąg z pojemnikiem. Jasną rzeczą jest, że kruszenie fasoli wtym wypadku trochę mija się z celem. Mimo tego działanie modelu jest bardzo efektowne. Długa taśma, spory zbiornik i kotłujące się w nim fasolki działają wręcz hipnotyzująco.
Po powrocie z wystawy wyposażyłem model w napęd gąsienic i silnik do regulacji wysokości taśmy. Całość sterowana jest sbrickiem. To bardzo wygodne rozwiązanie. Dlaczego? Ano dlatego, że podczas obsługi ładowarki teleskopowej zaprogramowałem sobie dodatkowy przycisk na padzie uruchamiający taśmy. W ten sposób mogę sterować ładowarką i tym kiedy uruchamia się sama taśma.
Samo sterowanie modelem odbywa się płynnie. Taśmy napędza silnik XL, który ma wystarczająco dużo mocy by obsłużyć model załadowany na full fasolą a zbiornik mieści trzy standardowe łyżki lub jedną pełną z ładowarki Volvo. Taśma mimo swej długości poddaje się regulacji za pomocą dwóch siłowników śrubowych i Mki. Napęd odbywa się przez dwa silniki M oraz przekładnie ślimakowe wraz z trybami z8. Ogniwa gąsienic są trochę naciągnięte stąd wrażenie podskakiwania modelu. Wypełniony ładunkiem jeździ płynnie :D
Zapraszam do obejrzenia zdjęć i bardzo krótkiego video pokazującego działanie maszyny.
Pomysł aby pokazać na wystawie zamknięty obieg fasoli pojawił się przed wystawą Targi Hobby organizowaną przez ZT. Wtedy na szybko zbudowałem pierwszą wersję, która była wyposażona w jeden silnik i jakieś tam obudowy tak żeby w miarę to wyglądało. Nie chciałem budować super modelu nie wiedząc czy się sprawdzi. Okazało się, że był jedną z gwiazd wystawy, która zapewniła małe tłumy przy naszym stoliku.
No właśnie. Choć model stylizowany jest na kruszarki i malowanie wzorowałem na maszynach Sandvik (bo najbardziej mi się podoba) to w zasadzie wielki taśmociąg z pojemnikiem. Jasną rzeczą jest, że kruszenie fasoli wtym wypadku trochę mija się z celem. Mimo tego działanie modelu jest bardzo efektowne. Długa taśma, spory zbiornik i kotłujące się w nim fasolki działają wręcz hipnotyzująco.
Po powrocie z wystawy wyposażyłem model w napęd gąsienic i silnik do regulacji wysokości taśmy. Całość sterowana jest sbrickiem. To bardzo wygodne rozwiązanie. Dlaczego? Ano dlatego, że podczas obsługi ładowarki teleskopowej zaprogramowałem sobie dodatkowy przycisk na padzie uruchamiający taśmy. W ten sposób mogę sterować ładowarką i tym kiedy uruchamia się sama taśma.
Samo sterowanie modelem odbywa się płynnie. Taśmy napędza silnik XL, który ma wystarczająco dużo mocy by obsłużyć model załadowany na full fasolą a zbiornik mieści trzy standardowe łyżki lub jedną pełną z ładowarki Volvo. Taśma mimo swej długości poddaje się regulacji za pomocą dwóch siłowników śrubowych i Mki. Napęd odbywa się przez dwa silniki M oraz przekładnie ślimakowe wraz z trybami z8. Ogniwa gąsienic są trochę naciągnięte stąd wrażenie podskakiwania modelu. Wypełniony ładunkiem jeździ płynnie :D
Zapraszam do obejrzenia zdjęć i bardzo krótkiego video pokazującego działanie maszyny.
Na warsztacie:
- Grimme Varitron 270 - 10%
.
- Grimme Varitron 270 - 10%
.
Fajnie to wygląda w pracy. Detale w obudowie maszyny też robią robotę.
Tak z ciekawości - dlaczego taśmociąg napędzany jest na końcu wysięgu? Dobrze rozumiem że napędzasz go na obu końcach i możesz mieć dzięki temu luzy na "taśmie"?
Jest jakiś konkretny powód dla którego gąsienice są lekko naciągnięte przez co podczas jazdy całość lekko podskakuje? Chciałeś idealnie odwzorować wymiary, czy z racji że w pierwszej wersji nie planowałeś mobilności maszyny to potem trudne było już wprowadzanie dużych zmian w podwoziu?
Chciałbym zobaczyć jak to działa przy zagęszczeniu ilości poprzeczek na taśmie tak żeby mieć ciągły strumień fasoli sypiącej się z ramienia :)
Tak z ciekawości - dlaczego taśmociąg napędzany jest na końcu wysięgu? Dobrze rozumiem że napędzasz go na obu końcach i możesz mieć dzięki temu luzy na "taśmie"?
Jest jakiś konkretny powód dla którego gąsienice są lekko naciągnięte przez co podczas jazdy całość lekko podskakuje? Chciałeś idealnie odwzorować wymiary, czy z racji że w pierwszej wersji nie planowałeś mobilności maszyny to potem trudne było już wprowadzanie dużych zmian w podwoziu?
Chciałbym zobaczyć jak to działa przy zagęszczeniu ilości poprzeczek na taśmie tak żeby mieć ciągły strumień fasoli sypiącej się z ramienia :)
- dmac
- Adminus Emeritus
- Posty: 2434
- Rejestracja: 2004-06-17, 19:16
- Lokalizacja: Szczecin
- brickshelf: dmac
-
Fajne, fajne, brawo!
Chyba dość proste w porównaniu z innymi Twoimi konstrukcjami, ale masz rację, że jest coś hipnotyzującego w tym ciągłym przerzucaniu fasoli ;) . Trudno o tego rodzaju maszynie powiedzieć, że jest zgrabna, więc powiem: wiernie oddałeś jej niezgrabność :D .
Sandvik to jakby pod M_Longera robiony model - planujecie wspólną wystawę? ;)
P.S. Też mam nadmiar paneli i liftarmów! Niespodziewanie dostałem pod choinkę czerwony żuraw mobilny i musiałem siłą upychać części do szufladek, gdy go rozłożyłem...
Chyba dość proste w porównaniu z innymi Twoimi konstrukcjami, ale masz rację, że jest coś hipnotyzującego w tym ciągłym przerzucaniu fasoli ;) . Trudno o tego rodzaju maszynie powiedzieć, że jest zgrabna, więc powiem: wiernie oddałeś jej niezgrabność :D .
Sandvik to jakby pod M_Longera robiony model - planujecie wspólną wystawę? ;)
P.S. Też mam nadmiar paneli i liftarmów! Niespodziewanie dostałem pod choinkę czerwony żuraw mobilny i musiałem siłą upychać części do szufladek, gdy go rozłożyłem...
Pozdrawiam,
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
-
- VIP
- Posty: 2363
- Rejestracja: 2014-03-16, 16:34
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: Proszę uzupełnić
- Kontakt:
-
Bardzo udany model idealnie oddający istotę rzeczy. Miło się oglądało jak ta fasola leci.
Ile by nie było to i tak jest za mało.
Szacunek do klocków, nienawiść do COBI, tak zostałem wychowany.
foto
Szacunek do klocków, nienawiść do COBI, tak zostałem wychowany.
foto
-
- Posty: 980
- Rejestracja: 2015-11-24, 16:10
- Lokalizacja: radom/kraków
- brickshelf: Proszę uzupełnić
- Kontakt:
-
Na filmiku trochę nie pasuje do reszty przez swoją odmienność techniki modelowania, ale fajnie to wygląda jak te maszyny płynnie pracują, sam model może nie jest jakiś powalający jak inne, model teamowe, ale jak na technic jest bardzo ładny. No i działa bez zarzutu, fajnie będzie na to popatrzeć na wystawie
Jakieś tam moje instrukcje: https://rebrickable.com/users/Fukusaku/mocs/
- piotrek839
- Posty: 459
- Rejestracja: 2011-10-05, 18:37
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
- brickshelf: piotrek839
-
- eric trax
- Administrator
- Posty: 2466
- Rejestracja: 2011-02-28, 20:30
- Lokalizacja: Wrocław
- brickshelf: erictrax
-
Nie spodziewałem się tak entuzjastycznego przyjęcia tego modelu :D
No trochę nie pasuje do modeli rolniczych i faktycznie powinna być tam ładowarka i wozidło przegubowe ale mam co mam :DFuku pisze:Na filmiku trochę nie pasuje do reszty przez swoją odmienność techniki modelowania, ale fajnie to wygląda jak te maszyny płynnie pracują
Oryginały mają hydromotory na końcach taśmy dlatego poprowadziłem napęd w to samo miejsce. Nie jest ono przypadkowe koło napędowe ciągnie obciążoną taśmę. Gdyby ją pchał wszystko zacięło by się przez tarcie taśmy o poprzeczki i w końcu rozleciało. W pojazdach gąsienicowaych masz podobną zasadę. Znacznie lepiej pracują napędy z tyłu które ciągną obciążoną pojazdem taśmę spod spodu a nie lekką na wierzchu.SaperPL pisze:Tak z ciekawości - dlaczego taśmociąg napędzany jest na końcu wysięgu? Dobrze rozumiem że napędzasz go na obu końcach i możesz mieć dzięki temu luzy na "taśmie"?
Jest jakiś konkretny powód dla którego gąsienice są lekko naciągnięte przez co podczas jazdy całość lekko podskakuje? Chciałeś idealnie odwzorować wymiary, czy z racji że w pierwszej wersji nie planowałeś mobilności maszyny to potem trudne było już wprowadzanie dużych zmian w podwoziu?
Chciałbym zobaczyć jak to działa przy zagęszczeniu ilości poprzeczek na taśmie tak żeby mieć ciągły strumień fasoli sypiącej się z ramienia :)
Fuku pisze:No i działa bez zarzutu, fajnie będzie na to popatrzeć na wystawie
Zapraszam do mnie dam Ci się pobawić Michaś :D Co do wystawy to mam nadzieję, że atrakcja będzie przykuwać obserwatorów. Mam nadzięję, że modelarze dopiszą i będzie coś po tej makiecie jeździć :DSzygalew pisze:Tak sobie właśnie myślę, że dzieciaki na wystawie oszaleją na punkcie Waszej technicowej makiety! :)mw pisze:aż chciało by się mieć 10 lat i takiego wujka Eryka jak ty :) siedział bym u ciebie po szkole do wieczora :)
Na warsztacie:
- Grimme Varitron 270 - 10%
.
- Grimme Varitron 270 - 10%
.
- legosamigos
- VIP
- Posty: 3944
- Rejestracja: 2012-04-11, 07:01
- Lokalizacja: Gdańsk
- brickshelf: legosamigos
- Kontakt:
-
Z daleka ta maszyna wygląda jakby cała zbudowana była z klocków systemowych, do czego nas z resztą przyzwyczaiłeś :) A tu niespodzianka, bo pełno pure technic, choć mnie to w zupełności nie przeszkadza. Sporo czarnych czarnych ramek 5x7 z BOPa "zamroziłeś" w 1 modelu, no chyba, że będziesz rozbierał tą maszynę. Widzę, że parkowanie prostopadłe z przyczepą do tył masz opanowane idealnie :) Mnie się udało zdać egzamin z tym parkowaniem dopiero za 3-cim razem :P Czy te łańcuchy na końcu mają czemuś służyć czy to po prostu element ozdobny?
Moje życie jest jak klocki Lego, nigdy nie wiem, co zbuduję