Wysłany: 2020-11-19, 08:58 [MOC] Draka za 3... 2... 1...
Mała odskocznia od szarości starych warsów oraz beżowych klimatów powstającego Dzikiego Zachodu.
W zasadzie najpierw powstał „melex”. A dokładniej – wózek akumulatorowy Stal 258. Akurat potrzebowałem takiego wózka do hali napraw pociągów. Wózek typowy dla zakładów i dworców kolejowych z minionej epoki, mały, cichy, manewrowy, o wystarczającym udźwigu.
Tu jako opcję dostał skrzynię na ramie, z przeznaczeniem na liście. Potem może wrzucę kilka jego fotek.
W MOCu wykorzystano naklejki na słupie ze starymi plakatami (i pewnymi… hmm… przeróbkami plakatów). Reszta elementów jest w pełni koszerna ;).
Najbardziej wnerwiający element? Kupka liści. Układanie tego pencetą... powieje wiaterek... znowu penceta...
A mina układającego jak upadła latarnia na wózek, czapka z wózka na kupkę liści... bezcenna :D.
_________________ Żaden klocek LEGO nie ucierpiał przy tworzeniu tego MOCa.
Wiek: 48 Dołączył: 31 Maj 2015 Wpisy: 619 Skąd: Mosina
Wysłany: 2020-11-19, 09:21
Jak zwykle w twoich pracach wszystko dopracowane i spójne, fajny jesienny klimacik. Co do wózka to pamiętam na dworcach jak rozwoziły takie pocztę w szarych workach :)
Pierwsze skojarzenie po spojrzeniu na zdjęcie to pomyślałem o scenie z horroru. To drzewo wyglądało jak łapa potwora. Praca przyjemna i dopracowana. Jest akcja i to mi się zawsze podoba :)
Jakie to ładne :) Taka przyjemna, niewielka scenka. Ta sterta liści wyszła świetnie, zresztą i płot jest super, i pomysł z psem i wózek, wszystko tu gra, brawo!
Pan, który sprząta liście nie ucieszy się - to fakt. Bezsporna wina rozbawionego właściciela psa. Słusznie dostanie z miotły! :)
Scenka dla mnie trochę z autopsji. W czwartki odbierają u nas śmieci. 15 nabitych worków liści wystawiłem wczoraj! Dużo więcej, niż by weszło na tego "melexa". Uff! Też bym pociągnął z miotły albo, nie daj Boże, z grabi.. :p
Bardzo ładne wszystko. Mroczne trochę, tak jak Koledzy wyżej napisali. Nie wszedłbym do tego parku.. :) Ale fajne. W ogóle to niech Pan od liści się cieszy, że nie ma pogody jak w scence Stelaria..:)
BHs napisał/a:
Mała odskocznia od szarości starych warsów oraz beżowych klimatów powstającego Dzikiego Zachodu.
To już wiadomo, że następna makieta to Dziki Zachód?
Wiek: 34 Dołączył: 24 Gru 2019 Wpisy: 76 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2020-11-20, 16:23
BHs bardzo zgrabna praca, jako że lubię wszystko co związane z jesienią to tym bardziej mi się podoba. Szczególnie w oko wpadło mi ogrodzenie, kurcze dark red i czarny pasują do siebie jak ulał.
Dzięki!
Scenka jest jak najbardziej z autopcji - grabiłem, grabiłem, ładna kupka powstała... i coś w nią wpadło. Wleciało i uciekło. I trzeba było grabić jeszcze raz.
Z racji że scenka zalatuje horrorem klasy B na odległość ;), mały update - z gościnnym udziałem ekipy duszków.
Muszę skombinować sobie lepsze oświetlenie ambientowe. Latarka LED z bibułą daje trochę radę, ale to jeszcze nie to. W realu wygląda nieco lepiej, a w ruchu... cienie gałęzi tańczą po murze, robi się jeszcze mroczniej... buuuu...
_________________ Żaden klocek LEGO nie ucierpiał przy tworzeniu tego MOCa.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich wpisów Nie możesz usuwać swoich wpisów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum