Koszmar z liceum stał się rzeczywistością. Pani od plastyki ganiała nas po galeriach sztuki, żeby zachwycać się (wątpliwej naszym zdaniem jakości) arcydziełami. Chłonąć sztukę! Ubogacać się kulturowo! Oczywiście, kto chciał mieć wyższą ocenę, ten ganiał i wyrażał ochy i achy ale trauma do tej pory mi została…
[MOC] Koszmar
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
- legosamigos
- VIP
- Posty: 3942
- Rejestracja: 2012-04-11, 07:01
- Lokalizacja: Gdańsk
- brickshelf: legosamigos
- Kontakt:
-
Ta czerwona konstrukcja skojarzyła mi się z treblinkami do kombajnu z polskiej komedii "Nie lubię poniedziałku" :)
Moje życie jest jak klocki Lego, nigdy nie wiem, co zbuduję
- Dart Grellenort
- Posty: 277
- Rejestracja: 2010-07-13, 22:53
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- brickshelf: DartGrellenort
-
Moje pierwsze skojarzenie było do tego, które wyraził legosamigos. :D
Szkoda, że Cię to tak straumatyzowało. :( Nam w liceum zabrali plastykę i wmawiali, że interesuje nas jedynie biologia i chemia. :| Tylko polonistka czasem szturmowała nasze głowy tym, że Słowacki wielkim poetą był... Chociaż najbardziej lubiła Herberta.
A sama praca bardzo...transparentna. Widać wpływ nowoczesnych nurtów, prywatność sprowadzoną do zupełnej przezierności dla publiczności i niespełnioną tęsknotę plebejskiego uciekiniera do szklanych domów.
Szkoda, że Cię to tak straumatyzowało. :( Nam w liceum zabrali plastykę i wmawiali, że interesuje nas jedynie biologia i chemia. :| Tylko polonistka czasem szturmowała nasze głowy tym, że Słowacki wielkim poetą był... Chociaż najbardziej lubiła Herberta.
A sama praca bardzo...transparentna. Widać wpływ nowoczesnych nurtów, prywatność sprowadzoną do zupełnej przezierności dla publiczności i niespełnioną tęsknotę plebejskiego uciekiniera do szklanych domów.
Ostatnio zmieniony 2020-11-25, 14:42 przez Dart Grellenort, łącznie zmieniany 1 raz.
Nobody expects The Spanish Inquisition!
-
- VIP
- Posty: 388
- Rejestracja: 2014-12-27, 14:09
- Lokalizacja: Gdańsk
- brickshelf: Proszę uzupełnić
-
Legos, nie oglądałam „Nie lubię poniedziałku”, nie odniosę się to filmu ;)
Dart, problemem było przymuszanie nas do zachwycania się tym co nam pokazywano. Nie było dyskusji, możliwości wyrażenia opinii.
Vlado, kura jest synonimem niezrozumienia sztuki. Pewnej abstrakcji, której nie sposób wytłumaczyć i ma znaczenia dla autora (dla odbiorcy już niekoniecznie).
Dart, problemem było przymuszanie nas do zachwycania się tym co nam pokazywano. Nie było dyskusji, możliwości wyrażenia opinii.
Vlado, kura jest synonimem niezrozumienia sztuki. Pewnej abstrakcji, której nie sposób wytłumaczyć i ma znaczenia dla autora (dla odbiorcy już niekoniecznie).
- Dart Grellenort
- Posty: 277
- Rejestracja: 2010-07-13, 22:53
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- brickshelf: DartGrellenort
-
To smutek. Nie jestem biegły w historii sztuki, ale wydaje mi się, że w nurtach bliższych współczesności sporo ambarasu jest po to, żeby dyskutować nad formą/przekazem/kontrastem/etc., a nie wzbudzać estetyczny zachwyt.Iwona pisze:Nie było dyskusji, możliwości wyrażenia opinii.
Nobody expects The Spanish Inquisition!