Wszystko zaczęło się od figurki jelenia, która zbudowana w połowie czekała jakiś czas na lepsze czasy i powrót weny. No i jak się doczekała, to dokończyłem ją w jedno popołudnie.
Podstawka powstała, ponieważ tak jakoś łyso na zdjęciu wyglądał sam jeleń. W końcu miałem możliwość wykorzystania części z walających się po szufladkach elementów do figurek elfów, które systematycznie kupowałem przez ostatnie dwa lata.
Klimatyczne :)
Jakby Ci się udało zrobić na ciemnym tle (ogólnie ujęcie w nocy) - co jest trudne aby wyszło ładnie - to by było fest fachura! Ale i tak bardzo mi się podoba
Dzięki za komenatrze, panowie. ;)
Zdjęcie faktycznie mogłoby być lepsze, ale jestem ograniczony do tła, które kupiłem. Szary karton, który posiadam, był za mały na całą scenkę.