wielkamucha pisze: ↑2022-06-24, 17:55
Widziałem kiedyś na zdjęciach model SS212 Gato podobnie kozacko wykonany, również w skali minifig, ale bez wnętrza (chyba) i tylko do linii wodnej. Chciałbym je zobaczyć obok siebie... Byłby piękny komplet...
Nie kojarzę niestety - jak znajdziesz to podlinkuj.
Próbowałem wyguglać, ale nie wyszło.
Obecnie Google znajduje tylko ten album.
W moich zasobach mam jeszcze "zbunkrowane" zdjęcia innego MOCa, bardzo podobnego, ale z załogą - ale trochę się obawiam wstawiać nie swoją pracę, bo nie mam zapisane, czyje to, żeby podać kredyty.
Coś mi się zdaje że jakaś literatura fachowa była wertowana. Moi przedmówcy już słusznie wymienili wszelkie zalety tego moca.
Pozostaje mi chylić czoła i złożyć najszczersze gratulacje za upór pomysł i wykonanie.
Człowiek wyjdzie na chwilę, wraca, a tu takie coś!
Wagą może nie, ale jakością pobiłeś nawet swój sławetny Schloss Ferkelstein. Jak dotąd nie widziałem lepiej zrobionego okrętu podwodnego. I jak słusznie ktoś zauważył, nadal jest w tym modelu Ciamkowość :) .
Przepiękny i w środku, i na zewnątrz, a że można tak sobie zdemontować oba boki, to już szczyt wszystkiego :).
Brawo, brawo, brawo!
Pozdrawiam,
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
Żeby autor nie popadł w samozachwyt to zwrócę uwagę na kilka niedociągnięć tej konstrukcji:
1. Pierwsze co rzuca się w oczy w konstrukcji, to kompletny brak otworów odpływowych w kadłubie zewnętrznym.
A jest to bardzo charakterystyczny element U-bootów!
2. Zastosowano za małe śruby napędowe. Powinny mieć średnice z 5 studów a nie 3.
Takie małe śrubeczki ledwie by poruszyły takim kolosem!
3. Rezerwowe torpedy na górnym pokładzie trzymano w specjalnych tubach, a nie bezpośrednio pod płytami pokładu. A tutaj ich brak.
Ponadto na zdjęciach z załadunku torped do środka okrętu kompletnie pominięto specjalny składany stelaż/żuraw do tego służący.
Na pewno załoga nie zsuwała torped pod pokład gołymi rękami!
4. O ile przednia antena jest podłączona do kiosku, to nie zostało to odtworzone z tylnymi.
Dwa pręty za kioskiem sterczą samotnie - brak konsekwencji!
5. Dlaczego nie użyto customowych naklejek?
Po co ta dzierganina z oryginalnymi naklejkami LEGO, skoro można by zrobić o wiele lepsze, z "prawdziwych" instrumentów/urządzeń.
Znaczny brak realizmu!
6. Po co te puste tabliczki na podpisy pod okrętem i dodatkami?
Czyżby zabrakło tuszu??
7. Na koniec jeszcze zauważyć można gołym okiem potencjalnie słabą stabilność konstrukcji.
Tak przeważająca masa z prawej burty w połączeniu z przyczepieniem całości do podstawki jedynie wzdłuż osi podłużnej aż prosi się o nieszczęście i wywrócenie się całości na sterburtę!
No widzisz, trzeba było przeczytać artykuł "ABC prezentacji MOC-a", a szczególnie fragment o tym, by konstrukcję odstawić na półkę i na spokojnie się jej przyjżeć przed podjęciem próby prezentacji... A nie tak na wariata, cztery lata i już prezentacja.. Niecierpliwyś! :)
A poważniej, to coś tak myślę, że zaczniesz od usunięcia ostatniej "wady".. :)
Mimo tylu niedociągnięć, które sam zauważyłeś i tak bardzo podoba mi się Twój MOC. Jeśli nie będziesz się przemieszczał ze swoim MOCem, to chyba będzie stał w miarę "stabilnie". No chyba, że będziesz woził go np. po wystawach, to wtedy musisz wzmocnić konstrukcję
Moje życie jest jak klocki Lego, nigdy nie wiem, co zbuduję
Szygalew pisze: ↑2022-07-24, 06:58
No widzisz, trzeba było przeczytać artykuł "ABC prezentacji MOC-a", a szczególnie fragment o tym, by konstrukcję odstawić na półkę i na spokojnie się jej przyjżeć przed podjęciem próby prezentacji... A nie tak na wariata, cztery lata i już prezentacja.. Niecierpliwyś! :)
W sumie to tak można w nieskończoność - zawsze coś można znaleźć ;) A tym bardziej przy tej szczegółowości MOCa - znaczy nie mam na myśli, że jest "niedorobiony" (jest potwornie dobry), ale im więcej szczegółów, tym więcej możliwości przyczepienia się do swojej pracy jak się wstanie lewą nogą któregoś dnia :)