[MOC] T-34-85

Adventurers, Castle, HP, Ninja, Pirates, Western, WWII, Vikings

Moderatorzy: Mod Team, Mod Team

Autor
Wiadomość
Awatar użytkownika
Naturalbornuser
Posty: 107
Rejestracja: 2019-11-08, 11:40
Lokalizacja: Oświęcim
brickshelf: dimnix
Kontakt:

 

Re: [MOC] T-34-85

#16 Post autor: Naturalbornuser »

Świetny malutki czołg. No może nie aż taki mały ale jednak jak na tą skalę szczegóły oddane bardzo dobrze. Moim zdaniem najlepsza wieża i tyłek czołgu :) No i gąsienica fajnie że składa się z dwóch łańcuchów - rozwiązanie nietypowe, inne niż zwykłe ogniwa gąsienic - na pewno na plus.

Awatar użytkownika
Jakeof
Posty: 134
Rejestracja: 2012-05-07, 09:21
Lokalizacja: Osięciny
brickshelf: Jakeof

 

Re: [MOC] T-34-85

#17 Post autor: Jakeof »

Dzięki ;)

Co do gąsienic - takie a nie inne rozwiązanie jest niejako wymuszone przez to że Lego nie robi gąsienic szerokich na 2 study, a w przypadku tego czołgu legowe gąsienice szerokie na 3 study są zbyt szerokie. Tak więc dopóki Lego nie wypuści ogniw szerokich na 2 s., to jesteśmy skazani na robienie gąsienicy z dwóch rzędów ogniw szerokich na 1 s. ;) Dodam że to piekielnie droga zabawa, bo jedno takie ogniwo to koszt około 60 gr. Alternatywą są customowe gąsienice robione przez Brickmanię (mają w asortymencie ogniwa na 2 study i na 1,5 studa), ale ja wolę mimo wszystko te legowe.

Awatar użytkownika
dmac
Adminus Emeritus
Posty: 2430
Rejestracja: 2004-06-17, 19:16
Lokalizacja: Szczecin
brickshelf: dmac

 

Re: [MOC] T-34-85

#18 Post autor: dmac »

Uwaga! Temat jest mi znany oraz bliski, wałkowany na przeróżne sposoby - w końcu zbudowałem przez lata co najmniej 4 modele będące wariantami T-34 oraz wychowałem się na tych wstrętnych Czterech pancernych ;) - więc pozwalam sobie na obfitą erupcję pisarską, zwaną dalej konstruktywną krytyką :) . Jesteśmy tu wśród swoich, jak sądzę, więc lukrować nie ma potrzeby, a prawda nas wyzwoli, zatem - ku chwale ojczyzny! ;)

Krall pisze: 2022-10-03, 17:40 Pochyłe grille wkomponowane na płasko nad pokrywą silnika wyglądają bardzo interesująco.
... już od 2011 roku :D .

Nie, wcale nie próbuję być złośliwy, po prostu w pewnych modelach wszystko już było i tylko nowe elementy oraz talent budowniczego pozwalają na tworzenie unikatowych, naprawdę dobrych kombinacji. I gładkie błotniki na 1 płytkę grubości. I lufa ze świeczek (błogosławieństwo dla kogoś, kto zdzierał palce wkładając ośkę 12 w wężyk pneumatyczny...). I wiele innych rzeczy.
A teraz będzie chaotycznie, bo dużo myśli mi przychodzi do łba i boję się, że zapomnę :) :
- przednia płyta pancerna za mocno pochylona, powinno być 60 stopni od pionu (piszę o tym, bo jest to do zrobienia; to nie jest przypadek ścian budowanych ze slope'ów, gdzie - prawie - nic się nie poradzi)
- bardzo fajny właz kierowcy, nie przeszkadzają mi okrągłe wizjery; gdyby jeszcze zawias był ukryty gdzieś pod pancerzem...
- koła napędowe za nisko! Mogłyby się znaleźć poniżej kół jezdnych tylko w przypadku, gdyby czołg stracił amortyzatory :).
- obrotnica gruba na dwie płytki jest za wysoka. Wiem, że dzięki temu wieża obraca się swobodnie nad podwyższoną pokrywą silnika, ale wizualnie byłoby lepiej, gdyby czołg był o tę jedną płytkę niższy.
- ważne było dla Ciebie to, żeby model nie rozpadał się od samego patrzenia i stąd taka, a nie inna technika wykorzystana do odwzorowania wieży, ale - jak zapewne wiesz - ja mam inne priorytety i nie jestem entuzjastą schodkowanych konstrukcji tam, gdzie schodków w oryginale nie było. No, ale to już kwestia bawialności vs wierności.
- osłony wentylatorów z tyłu wieży - skoro Bóg nam dał ten element i da się go umocować pupskiem do góry, to nie wybaczam zwykłych okrągłych kafli ;)
- Brickmania robi ogniwa gąsienic szerokie na 2 study, ale dla nas są do bani, między innymi dlatego, że wizualnie miały pasować do Shermana i ani trochę nie przypominają ogniw z T-34. Cóż, przy okazji dodam, że jeśli się Chińczycy zepną, może uda mi się dowieść przed światem czegoś, w co sam nie wierzyłem, a mianowicie tego, że Sherman na gąsienicach zrobionych z dwóch standardowych łańcuchów może jeździć o własnych siłach :)
- rdzewiały na potęgę rury wydechowe, ale nie ich pancerne osłony. Innymi słowy: brązowe kawałki fleksa? Tak. Brązowe Bar Holdery? Nie! Jeśli cały czołg jest ciemnoszary (a w sumie to nie wiem, czy nadal musi być, bo przybywa ciemnozielonych i oliwkowych elementów, ale to już inna historia), czyli świeżo wyprodukowany albo dobrze utrzymany, to i osłony wydechów, malowane z całą resztą pancerza, też powinny.
- wiem, że chciałeś pomieścić figurki w wieży i gratuluję sukcesu, ale nie wiem, czy kwadratowa kopułka dowódcy zrobiona z paneli to nie za wysoka cena. Ja bym chyba uciął nogi figurce i posadził tułów na czymś okrągłym :) .

To tyle na początek.
Żartuję, więcej krytyki nie będzie :D .

Bo wszystko to nie zmienia oczywistego faktu: to jest jeden z najładniejszych klockowych modeli T-34-85, jakie w życiu widziałem. W teście zmrużeniowym broni się w 95% - pochyłość przedniego pancerza to jedyne, co utrudnia (ale nie uniemożliwia) rozpoznanie sylwetki. I wszystko, co napisałem wcześniej, służy tylko jednemu celowi: żebyś za jakiś czas usiadł sobie spokojnie do stołu i stworzył ten jeden, jedyny, perfekcyjny model T-34 w skali minifig. Na pewno jesteś bliżej tego celu niż ja.
Brawo!
Pozdrawiam,
dmac

_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles

Awatar użytkownika
Jakeof
Posty: 134
Rejestracja: 2012-05-07, 09:21
Lokalizacja: Osięciny
brickshelf: Jakeof

 

Re: [MOC] T-34-85

#19 Post autor: Jakeof »

Za konstruktywną krytykę ku chwale ojczyzny dziękuję, bardzo sobie cenię tego typu uwagi, więc jak najbardziej możesz walić prosto z mostu :) Jestem świadom wszystkich kwestii, które poruszyłeś, powiem nawet więcej - ze wszystkimi Twoimi argumentami się w pełni zgadzam. Ale:

-jeśli chodzi o kratkę na pokrywie silnika z pochyłych grilli, to oczywiście została zerżnięta z Twojego modelu – zwyczajnie znalazłeś najlepszy sposób na odwzorowanie tego elementu z obecnie istniejących klocków, i nie było sensu silić się na wymyślanie czegoś innego;) Tu oczywiście chylę czoła i oddaję honory. Co do lufy ze świeczek, ten klocek jest naprawdę świetny, jakiś klockowy Nobel należy się osobie, która wprowadziła ten element do obiegu. Co więcej, jest on dostępny w różnych fajnych kolorach pasujących do kamuflażu czołgów – biały, flat silver, dark tan, więc jest duże pole manewru co do malowania czołgu. Pierwotnie u mnie lufa była w dark tan, ale kiedy zobaczyłem że pojawił się kolor flat silver, krzyknąłem – eureka! :P

-jeśli chodzi o przednią płytę pancerza – to był element, który zajął mi chyba najwięcej czasu. To kombinacja wielu kompromisów, dużo rzeczy trzeba było tam zgrać – działający właz kierowcy, karabin maszynowy, kafle z clipami imitujące zaczepy holownicze i jednocześnie stanowiące punkty do zaczepienia gumki trzymającej zapasowe ogniwa gąsienic. Sam kąt pochylenia nie jest taki zły, wg. Studio 2.0 brakuje mi dokładnie 4,8 stopnia :) Żeby był pod kątem +/- 60 stopni, musiałbym wydłużyć kadłub o pół płytki, a niestety nie ma slope’ów szerokich na pół studa. A nawet jeśli to by było możliwe, to przednia płyta musiałaby zostać skrócona o te pół płytki, a teraz jest idealnie na 6 płytek, i wszystko pasuje. Tak więc, coś za coś. Ale tak już musi zostać, przebolałem to i już nie płaczę :) Ewentualnie przy włazie kierowcy rzeczywiście można pomyśleć nad ukryciem zawiasów.

- co do kół napędowych – wydają się być za nisko, bo są zwyczajnie za małe ;) Mógłbym użyć tam elementu, którego Ty użyłeś w swoim, albo tego elementu w kolorze flat silver, ale wówczas gąsienice ześlizgiwałyby się z koła, a tego nie chciałem. Wiem że można owinąć koło czarną gumką i wtedy jest względnie ok, ale wolę jak gąsienica dobrze się trzyma. Może w przyszłości przerobię, może lego wypuści jakiś inny lepszy element.

-obrotnica w wieży – pierwotnie była na jedną płytkę, ale właśnie wtedy pojazd wydawał się za niski. Uwierz na słowo:) poza tym ważne było dla mnie żeby wieża się obracała w 360 stopniach, a do tego musiała być wysoka na dwie płytki, żeby nie haczyła o zbiornik paliwa. Tak więc wszystkie znaki na niebie i ziemi przemawiały dla mnie za dwoma płytkami. Co do zbiorników, są one trochę za grube, tutaj należałoby się uśmiechnąć do kolegi Mistera żeby wymyślił jakiś zestaw uzasadniający powstanie round bricków na 1,5 studa :D Ale nawet wtedy zostawiłbym pierścień wieży wysoki na dwie płytki.

-kopułka dowódcy – kombinowałem jak zrobić żeby była okrągła, miałem nawet pomysł żeby zrobić tak jak w Panzerze 38(t), ale wtedy nie mógłbym wsadzić do włazu ładowniczego, jego lewa ręka zahaczałaby o krawędź kopułki, więc ostatecznie skończyło się na rozwiązaniu symbolicznym, czyli panelach. Kiedyś pewnie wymyślę jak to zrobić, ale not yet, not yet..;)

-wentylatory na wieży – zrobiłem je ze zwykłych okrągłych kafli, ponieważ elementów, które wskazałeś użyłem do włazów. Gdybym użył i tu i tu tych samych klocków, czołg od góry wyglądałby jakby miał 4 włazy ;P A zrobiłem tak dlatego że przy włazach od spodu chciałem dać okrągłe kafle w kształcie ćwiartki. Ale być może trzeba było zrobić to odwrotnie, kwestia przerobienia tego to 3 minuty roboty.

-wydechy – zastosowałem bar holdera w dark red, ponieważ nie ma go w kolorze DBG. Mógłbym go zastąpić bar holderem z koncówką w kształcie clipa, ale wówczas musiałby trzymać się na tym, a te parę miesięcy temu kiedy projektowałem ten czołg nie było jeszcze tego elementu w DBG. Ku mojej uciesze ostatnio zauważyłem że jest już w DBG, więc można zawsze przerobić.


Czyżbyś był w trakcie budowania Shermana? Sam mam obecnie dwa Shermany na biurku „w produkcji”, cholerka, jestem ciekaw na jakie rozwiązania konstrukcyjne wpadłeś ! :D Uchylisz rąbka tajemnicy jaki model robisz? Zwykły M4A1? Firefly? Jumbo? A może Easy 8?

Jeśli chodzi o stworzenie tego „jedynego” T-34 w skali minifig, absolutnie nie śmiem uzurpować sobie do tego wyłącznego prawa, wszak mój T-34 powstał dzięki inspiracji zrodzonej z niezliczonej ilości czasu jaki poświęciłem na gapienie się na Twojego T-34. Kto wie, może kiedyś w przyszłości wspólnie stworzymy tego jedynego Rudego 102 :) !

Awatar użytkownika
dmac
Adminus Emeritus
Posty: 2430
Rejestracja: 2004-06-17, 19:16
Lokalizacja: Szczecin
brickshelf: dmac

 

Re: [MOC] T-34-85

#20 Post autor: dmac »

Jakeof pisze: 2022-10-12, 17:47 -wentylatory na wieży – zrobiłem je ze zwykłych okrągłych kafli, ponieważ elementów, które wskazałeś użyłem do włazów.
(...)
Czyżbyś był w trakcie budowania Shermana?
Ja bym zamienił, choćby dlatego, że oba włazy były płaskie, a nie soczewkowato wypukłe, w przeciwieństwie do pokryw wentylatorów, które były soczewkowato wypukłe, a nie płaskie :) .

Co się zaś tyczy Shermana (a także Panzer IV), to moja część zadania jest wykonana, ale producent (CaDA) już od paru miesięcy zwleka z wydaniem zestawu, bo jest wojna w Ukrainie i nie wypada :(. Tak, jakby skromny, mały, oliwkowy, zmotoryzowany Sherman Firefly w skali minifig miał być większym faux-pas, niż wypasiona wyrzutnia pocisków balistycznych czy nowoczesny myśliwiec (czyli ostatnio wydane zestawy CaDA). Ech. Tak czy owak, póki zestaw się nie ukaże, mogę pokazać tylko skromny i rozmyty renderek prototypu.

Obrazek
Pozdrawiam,
dmac

_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles

Awatar użytkownika
Jakeof
Posty: 134
Rejestracja: 2012-05-07, 09:21
Lokalizacja: Osięciny
brickshelf: Jakeof

 

Re: [MOC] T-34-85

#21 Post autor: Jakeof »

Ładny, chociaż zdaję sobie sprawę że jest mocno uproszczony w celu jego zmotoryzowania. Mój prototyp Firefly'a wygląda tak:


ObrazekSherman Firefly prototype by Jakeof_, on Flickr

ODPOWIEDZ