Z pewnym opóźnieniem, ale na szczęście jeszcze w śwątecznej atmosferze, chciałbym zaprezentować Wam swój MOC, który powstał na mały wewnętrzny konkurs WAWLUGu, gdzie wykorzystując motorki Stuntz trzeba było zbudować coś, co pojedzie pół metra. Na wystwie pojechał może 50,5cm ;) ale za to w domu już spokojnie ponad 1,5 metra. Równa powierzchnia jest dla niego kluczowa. Sanie mają bowiem tylko jedno koło, które napędza z kolei dwa dzwonki, które kołyszą się podczas ruchu sań.
Mój model wykorzystuje trzy motory Stuntz plus jeden tradycyjny do ciągnięcia sań Świętego Mikołaja. Zdążyłem już wcześniej nakupować reniferów, żeby sanie kiedyś zbudować, ale jak widać życie ma swoje scenariusze ;) Zresztą nie widziałem jeszcze Diesel sań Mikołaja ;)
Mam nadzieję, że się spodobają :)
