Napęd przez obrotnicę

Składnica wiedzy

Moderatorzy: Mod Team, Mod Team

Autor
Wiadomość
Awatar użytkownika
Sariel
VIP
Posty: 5418
Rejestracja: 2007-03-28, 08:16
Lokalizacja: Warszawa
brickshelf: Sariel
Kontakt:

 

#16 Post autor: Sariel »

Po serii łapówek dla Pietrucha udało mi się zawłaszczyć temat na użytek naszej LugPol Wiki, żeby nam nie zaginął w przyszłości ;)

pawelec
Posty: 107
Rejestracja: 2006-12-28, 10:21
Lokalizacja: Gdynia

#17 Post autor: pawelec »

W inżynierii ekstremalnej nigdy biegły nie byłem....

Potwierdźcie proszę czy mam rację:
Czy oś obrotu jest wokół "czerwonego zespołu zębatek"?

I kolejne pytanie. Czy przy obrocie obrotnicy nie następuje minimalnych ruch gąsienic?
Pozdrawiam
Paweł

Awatar użytkownika
Pietruch
Posty: 1379
Rejestracja: 2004-12-25, 17:06
Lokalizacja: Warszawa
brickshelf: Pietruch-15

 

#18 Post autor: Pietruch »

pawelec pisze:Czy oś obrotu jest wokół "czerwonego zespołu zębatek"?
Czerwone zębaki są osią obrotu.
pawelec pisze:Czy przy obrocie obrotnicy nie następuje minimalnych ruch gąsienic?
Przy obrocie 180 stopni, wszystko jest dobrze, ale kolejny nawet kilku stopniowy obrót już niestety powoduje ruch gąsienic.
Ostatnio zmieniony 2008-01-03, 07:52 przez Pietruch, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam,
Maciej

Awatar użytkownika
Sariel
VIP
Posty: 5418
Rejestracja: 2007-03-28, 08:16
Lokalizacja: Warszawa
brickshelf: Sariel
Kontakt:

 

#19 Post autor: Sariel »

Dodajmy że im większa redukcja przełożenia między obrotnicą a gąsienicami, tym ten ruch jest mniejszy.

Awatar użytkownika
blizzard
Posty: 820
Rejestracja: 2011-10-04, 15:48
Lokalizacja: Poznań
brickshelf: blizzard00453005_0000002

 

#20 Post autor: blizzard »

Witam :)
Zaciekawiony nazwą tematu ("napęd przez obrotnicę") zasiałem w swojej głowie pomysł przełożenia tego na rzeczywistość, w postaci napędu 4x4 do autka terenowego, czy jak je tam nazwać.
Po wielu godzinach próbowania i walczenia nie tyle co z projektem, a z ograniczeniami płynącymi z braku właściwych klocków stworzyłem takie cos:
ObrazekObrazek
czyli lewą część przedniej osi, skrętnej dzięki wałowi kardana i z zębatką ósemką wychodzącą bezpośrednio na zewnętrzną zębatkę obrotnicy. Wiele było koncepcji połączenia koła na sztywno z czarną częścią obrotnicy, każda względnie dobra, lecz zależało mi na "skróceniu" wszystkiego - od miejsca zgięcia kardana do maksymalnie wystającego punktu w tej konstrukcji (koniec koła z modelu 8081) było dokładnie 10 oczek, a to hmm...strasznie dużo?
Nie mogłem też wcisnąć tego bardziej do środka, bo musiał się na czymś trzymać kardan, w tym przypadku był to
Obrazek, potem dopiero mogłem walczyć z osią skrętu. Koło z 8081 tez musiało być na "przedłużce" bo obudowa przy obrotnicy nie chowała się w środek, może obręcze z Unimoga (jako że większe) dadzą radę, lecz jeszcze ich nie mam :( Ten szary duży samotny liftarm był tylko po to, by sprawdzić tak "na oko" ile by się dało skręcić tym potworem (a nawet nie wiem jak by do tego dołączyć zębatkę).
Redukcja przy takich zębatkach jest fajna, powiem Wam :D
Zabawa była przyjemna, ciekawe wyzwanie i dużo frajdy.
Całość zabił jednak rozmiar, auto z takim rozwiązaniem byłoby piekielnie szerokie, a przez to tak nieproporcjonalne, że aż paskudne.
Sorry za jakość zdjęć, zrobiłem je na szybko telefonem w czasie rozkładania konstrukcji/chowania klocków do pudełka no i za te straszne kolory - jak wspomniałem, walczyłem z brakami w klocuchach, dlatego liczyła się funkcjonalność, nie kolor czy rozmiar (jak np te czerwone liftarmy pionowe, za długie o 1 oczko :P)
Przepraszam tez, że zanudzam Was swoją chorą wyobraźnią :D

ODPOWIEDZ