[MOC] Blood Angels Dreadnought

Aquazone, Mecha, Space, SW, Underground, Bionicle, Hero Factory

Moderatorzy: Mod Team, Mod Team

Autor
Wiadomość
Awatar użytkownika
Jerac
Posty: 2311
Rejestracja: 2006-01-14, 20:32
Lokalizacja: Sol III, Łódź
brickshelf: Jerrec

 

[MOC] Blood Angels Dreadnought

#1 Post autor: Jerac »

Tak, po raz trzeci!

Pierwszy nie był doskonały bo nie wiedziałem jak wygląda prawdziwy.
Drugi nie był doskonały bo nie miałem niektórych części.
Trzeci nie jest doskonały bo niektórych części po prostu nie ma :D

W tym miejscu wypada podziękować Robsonowi, którego ograbiłem z 15 czerwonych serków między innymi, sterty tiles, kilometra kabli i flexów do pocięcia oraz paru innych rzeczy. No i felga... której i tak nie użyłem :D

Doszedłem już do takiego etapu gdy nawet dostęp do głównego magazynu Lego niewiele by mi dał, miałem w zasadzie wszystko co było potrzebne. Miałem też pod ręką oryginalny model dreadnoughta z Games Workshop od Nexusa, więc możliwości odwzorowania były spore... suwmiarka mnie pewnie już nienawidzi.

Czy jestem z niego zadowolony? Tak, bardzo nawet. Możliwe że czwartej wersji już nie będzie - a to dobrze rokuje.

Obrazek
Obrazek

Dreadnought w świecie warhammera 40000 generalnie oznacza dowolną dużą, opancerzoną maszynę na nogach. Dreadnought Space Marines - genetycznie zmodyfikowanych żołnierzy nieśmiertelnego Imperatora - to chodzący sarkofag. Jeśli wybitnie uzdolniony żołnierz polegnie na polu bitwy, ma szansę stać się pilotem takiej właśnie maszyny. Zostaje podłączony do systemu podtrzymywania życia i zamknięty w sarkofagu, a sarkofag zainstalowany na kadłubie dreadnoughta. Odtąd będzie służyć Imperatorowi tak długo aż ktoś nie zniszczy doszczętnie maszyny, lub też nie zniszczy sarkofagu... co może okazać się dość trudne. Najstarszy dreadnought ma ponad dziesięć tysięcy lat. Jeśli nie jest potrzebny - trafił się spokojniejszy moment historii - zostaje odstawiony do kaplicy, gdzie służy swoją wielowiekową wiedzą, lub też jest usypiany na wieki, do momentu gdy znowu jest potrzebny na polu bitwy.

A gdy już jest potrzebny... wrogom Imperium robi się ciepło. Czasem nawet dosłownie, jako że Dreadnought może posiadać miotacz ognia. Arsenał jaki można mu zamontować jest imponujący i pozwala na dostosowanie maszyny do praktycznie każdej roli - od niszczyciela czołgów z ciężkim laserem i wyrzutnią rakiet do niszczyciela piechoty - z bardzo szybkim działkiem automatycznym i Power Fistem (nie umiem ładnie przetłumaczyć :D), z dodatkowym podwieszonym Storm Bolterem lub też właśnie miotaczem ognia.

Blood Angels posiadają jeszcze odmianę przeznaczoną specjalnie do walki wręcz, Furioso - Power Fist w każdej łapie... i niech tylko coś podejdzie....

Zdecydowałem się na wariant najbardziej klasyczny, czyli właśnie działko automatyczne - to duże, sześciolufowe - i Power Fist, który gwarantuje że wszystko do czego dread podejdzie zostanie efektywnie wgniecione w ziemię. Dlaczego Blood Angels? Bo ich lubię, sentyment z Dawn of War :)

No dobrze, czas na resztę zdjęć:

Ogólne: 1 2 3 4 5 6 7
Niestety nie widać tego na zdjęciach... musicie mi zatem wierzyć na słowo, dread potrafi stawiać całkiem długie kroki :) 8
Lub też włazić na przeszkody terenowe... 9
Albo je podnosić. Próbować, bo niżej w dół już się nie zegnie :D 10 11
Przegląd uzbrojenia i wyposażenia: 12 13 14 15
Nóżki: 16

Galeria, jak już ocenzurują.
Ostatnio zmieniony 2008-01-04, 12:21 przez Jerac, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
ImpreSariO
Posty: 608
Rejestracja: 2007-02-24, 19:50
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

#2 Post autor: ImpreSariO »

Jak przeczytałem Dreadnought to się przestraszyłem. Zanim zobaczyłem zdjęcie myślałem że zrobiłeś niszczycielskie maszyny Imperatora z gwiezdnych wojen. Tu jednak miłe zaskoczenie. Jest świetny i tyle. Dobrze wygląda. Dużo fajnych rozwiązań. Mimo że nie przepadam za warhammerem to robot mi się bardzo podoba.

crises

#3 Post autor: crises »

Brawo za dokładne odzworowanie oryginału. Jak zwykle u Ciebie detale są dopracowane do perfekcji. Duży plus za mobilność mecha. Fajne "uda", świetne hmm.. "napierśniki", kremowy tors o szerokości 3 też niczego sobie. Technicznie - perełka. Jednak o wiele bardziej do gustu przypadły mi Twoje statki kosmiczne, które są bardziej "spójne" i uporządkowane. Ten model wygląda bałaganiarsko, no ale taka już jego uroda.

czekoladowyboss

#4 Post autor: czekoladowyboss »

Nieziemsko wygląda. Doskonały w każdym briku, plate i tilesie. Całość niezwykle napakowana przeróżnymi technikami łączenia klocków - ja jeszcze pół roku byłem przekonany że klocków nie da się łączyć inaczej niż studami w górę :) . Działko 6-lufowe urzeka prostotą konstrukcji - gumeczki :)

Darth Sion

#5 Post autor: Darth Sion »

Super no po prostu szczena opada jak a to patrze :)
Świetny pomysł, świetne wykonanie i wszystko jest świetne !!!
PS. Ta historia to prawdziwa czy ją wymyśliłeś ?

Awatar użytkownika
Jerac
Posty: 2311
Rejestracja: 2006-01-14, 20:32
Lokalizacja: Sol III, Łódź
brickshelf: Jerrec

 

#6 Post autor: Jerac »

"Prawdziwa"... znaczy się, tak wymyślili panowie z Games Workshop :)

Dzięki za uznanie, naprawdę miło się robi. Nie mam oczywiście pretensji do crisesa, faktycznie modele GW są dość "bałaganiarskie", ale moim zdaniem ma to swój urok.

Kurczę, marzy mi się teraz predator. Czołg, spory. Ale chyba będzie żółty, bo czerwone wszystko co ważne zużyłem :D No i oczywiście gąsiennice, to też mały wałek... a tak naprawdę to kilometr łańcucha technic, bo gąsiennice predatora są wąskie. Tak więc jeśli ktoś ma niepotrzebne 400 ogniwek łańcucha to niech pisze :D
Ostatnio zmieniony 2008-01-04, 14:39 przez Jerac, łącznie zmieniany 1 raz.

Nexus 7

#7 Post autor: Nexus 7 »

Model zupelnie nieprawdopodobny. Smiem twierdzic ze Jerac jest wsrod nas najbardziej zaawansowany pod wzgledem technicznym. Podobienstwo do orygianlu zadziwiajace.

Jerac pisze:Kurczę, marzy mi się teraz predator. Czołg, spory. Tak więc jeśli ktoś ma niepotrzebne 400 ogniwek łańcucha to niech pisze :D
Ogniwek nie mam ale oryginalny model Predatora chetnie ci podesle :-)

PS. Power Fist to zdaje sie w oficjalnym tlumaczeniu Rekawica Energetyczna.

Awatar użytkownika
Jerac
Posty: 2311
Rejestracja: 2006-01-14, 20:32
Lokalizacja: Sol III, Łódź
brickshelf: Jerrec

 

#8 Post autor: Jerac »

No właśnie, rękawica energetyczna brzmi jakoś tak... dziwnie. Jakby to miało zadawać obrażenia poprzez jakieś dodatkowe efekty, a moim zdaniem to po prostu wspomagany hydrauliką czy czymś tam jeszcze gigantyczny tłuczek i zgniatarka w jednym :>

Predatora łatwo zmierzyć... wystarczy ze zrobisz mi zdjęcia ramek z częściami :)

Łańcuchów natomiast powoli sobie szukam, chociaż może jednak użyję gąsiennic. Proporcje się troszkę rozjadą, ale mówi się trudno. W dreadzie też pozwoliłem sobie wprowadzić drobną zmianę - nie podobało mi się że oryginał jest taki kwadratowy z góry i skróciłem go o jakies 20% - dokładnie to obszar za mocowaniem "ramion". Dzięki temu o wiele lepiej wygląda z góry :)

Awatar użytkownika
Jantin
Posty: 473
Rejestracja: 2006-08-23, 08:37
Lokalizacja: Warszawa

#9 Post autor: Jantin »

Wooow.... Niesaamowity. Choć zdaje mi się, że straciłby nieco uroku, gdyby mu zabrać naklejki. Osobne gratulacje za reflektor u góry - taki mały detal, a taki uroczy :P . Ogólnie Dreada w 40k nie używam, ale gdybym miał takiego, wykorzystywałbym jako proxa.
Poza tym narobiłeś mi smaka na Warhammera, więc być może wrócę do Baneblade'a. (jak tylko się semestr skończy)

endrju

#10 Post autor: endrju »

Żebym miał zagwozdkę już w pierwszym tygodniu stycznia, na który model głosować w kategorii MOC miesiąca, to są jakieś cuda, Panie Dzieju :)
Świetny model - zarówno z perspektywy fana 40-stki, jak i AFOL-a. Cieszy dbałość o detale nie tylko na "pierwszym planie", ale także np. w układzie plate'ów na pancerzu, modelowaniu bryły... do tego pierwszy raz od dłuższego czasu zdarzyło mi się siedzieć przed MOC-em innym niż trialówka i zastanawiać się jak by tu pewne rozwiązania wykorzystać.
Naklejki dużo dają, ale nie drażnią. Jednym słowem - cudo!

PS. Czekam na Penitent Engine i Sentinela w Twoim wykonaniu :)

Awatar użytkownika
Jerac
Posty: 2311
Rejestracja: 2006-01-14, 20:32
Lokalizacja: Sol III, Łódź
brickshelf: Jerrec

 

#11 Post autor: Jerac »

Pe-co? :D Googling... uojezujakamaszkara! Niee, w temacie maszkar mam Chaos i Orki, tam jest dość takich rzeczy.

Sentinel to ciekawy pomysł, chociaż może sprawić sporo problemów - jakby tu zrobić żeby się na pysk nie wywalał... ciekawe, ciekawe, muszę popróbować. Dzięki za pomysł!

Narazie jednak przypomniało mi się coś innego ze świata wh40k, i ma to absolutne pierwszeństwo :)

Awatar użytkownika
martinbb
Posty: 673
Rejestracja: 2007-03-10, 14:20
Lokalizacja: Bielsko-Biała
brickshelf: martinbb

 

#12 Post autor: martinbb »

Jesteś niesamowity człowieku! :D
Drednought'a się jednak nie spodziewałem - a tu taka niespodzianka! Miło patrzyć na kolejną edycje. Poziom pracy co najmniej jak motorki V1 ;)

Wyrazy najwyższego uznania! :)
Inspired by NavySEALs

yasq

#13 Post autor: yasq »

Kopara mi opadła:)

Świetne odwzorowanie, nic dodać nic ująć

Awatar użytkownika
Jantin
Posty: 473
Rejestracja: 2006-08-23, 08:37
Lokalizacja: Warszawa

#14 Post autor: Jantin »

Jerac pisze: Sentinel to ciekawy pomysł, chociaż może sprawić sporo problemów - jakby tu zrobić żeby się na pysk nie wywalał... ciekawe, ciekawe, muszę popróbować. Dzięki za pomysł!
Jeszcze trochę, i nic dla mnie nie zostanie ;)
Jerac pisze: Narazie jednak przypomniało mi się coś innego ze świata wh40k, i ma to absolutne pierwszeństwo :)
Jeśli okręcik Imperium, to z góry uprzedzam, że zerżnę przód.
Ostatnio zmieniony 2008-01-04, 19:41 przez Jantin, łącznie zmieniany 2 razy.

endrju

#15 Post autor: endrju »

Jerac pisze:Pe-co? :D Googling... uojezujakamaszkara! Niee, w temacie maszkar mam Chaos i Orki, tam jest dość takich rzeczy.
Święte Oficjum płomieniami oświetli Ci drogę do Prawdy, obywatelu ;-)
Jantin pisze:Sentinel to ciekawy pomysł, chociaż może sprawić sporo problemów - jakby tu zrobić żeby się na pysk nie wywalał... ciekawe, ciekawe, muszę popróbować. Dzięki za pomysł!
Proszę uprzejmie :) IMO największym problemem byłaby nie tyle stabilizacja co wymodelowanie całej pneumatyki w nogach Sentinela, ale pożyjemy - zobaczymy.

ODPOWIEDZ