[MOC] Paranodiarod
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
[MOC] Paranodiarod
A, wszyscy to i ja. Zainspirował mnie Misterzumbi pokazując samochód w którym trzeba odwinąć dach aby móc nim jeździć...
Przedstawiam Paranodiaroda, połączenie paranoi i parodii hot-roda.
Moc silnika: 666DB, długość wajchy zmiany biegów: wystarczająca do zahaczania o wiadukty, chociaż nikt się tym nie przejmuje bo prześwit: zero :)
Numerki zdjęć od 1 do 6, galeria jak będzie to będzie tutaj
(wiem, koła be. Niestety wciąż nie natknąłem się na sklep na BL który posiada te oponki w sensownej cenie ORAZ posiada cokolwiek innego co by mnie interesowało)
Przedstawiam Paranodiaroda, połączenie paranoi i parodii hot-roda.
Moc silnika: 666DB, długość wajchy zmiany biegów: wystarczająca do zahaczania o wiadukty, chociaż nikt się tym nie przejmuje bo prześwit: zero :)
Numerki zdjęć od 1 do 6, galeria jak będzie to będzie tutaj
(wiem, koła be. Niestety wciąż nie natknąłem się na sklep na BL który posiada te oponki w sensownej cenie ORAZ posiada cokolwiek innego co by mnie interesowało)
Ostatnio zmieniony 2008-02-27, 14:55 przez Jerac, łącznie zmieniany 1 raz.
- Misterzumbi
- Zasłużony
- Posty: 1469
- Rejestracja: 2006-06-20, 01:21
- Lokalizacja: z piekła
- brickshelf: misterzumbi
- Kontakt:
-
No to Imprssario siedzi w domu i dostaje szalu... Mnie tam sie naprawde podoba. jeden z lepszych jakie kiedykolwiek widzialem, moze nie tyle kolor co pomysly... Super wydech, Genialne gazniki na gumke. Kup se te kolka :D. Brakuje mu swiatel w tyle i tablicy rejestracyjnej.
Maciej Drwięga pisze:czas naświetlania zdjęcia nie ma wpływu na przezroczystość Jeraca.
kris kelvin pisze: Boże chroń Lugpol.
Powinien być brązowy i cały pooblepiany naklejkami imitującymi rdzę, no ale to naprawdę szybka konstrukcja z tego co miałem akurat pod ręką :>
Światła i tablica rejestracyjna chyba niezrabialne. Co najwyżej jako naklejka.
Światła i tablica rejestracyjna chyba niezrabialne. Co najwyżej jako naklejka.
Ostatnio zmieniony 2008-02-27, 15:11 przez Jerac, łącznie zmieniany 2 razy.
- Kubrick
- VIP
- Posty: 2198
- Rejestracja: 2006-05-19, 21:51
- Lokalizacja: KrakóVW
- brickshelf: Kubrick
- Kontakt:
-
No siedze na tym krzesle przed kompem i wstac nie moge. Hotrody z zalozenia sa przerysowane, wrecz szalone, ale ten miazdzy wszystko. Chce numer goscia, ktory sprzedaje Ci towar, po ktorym masz takie wizje xD
Cieślu pisze:kup volvo nie bądź janusz
Cieślu pisze:Ty to byś Kubrick wszystko zwieśniaczył :>
Wszystkie hot, rat i kto tam wie jeszcze co - rody to niesamowicie sztuczny twór amerykańskiej "kultury"*. I Ty to doskonale odzwierciedliłeś w tym modelu!
* co nie zmienia faktu, że model Misterzumbiego jest piękny. Bo jest.
* co nie zmienia faktu, że model Misterzumbiego jest piękny. Bo jest.
Ostatnio zmieniony 2008-02-27, 15:32 przez czekoladowyboss, łącznie zmieniany 1 raz.
- Misterzumbi
- Zasłużony
- Posty: 1469
- Rejestracja: 2006-06-20, 01:21
- Lokalizacja: z piekła
- brickshelf: misterzumbi
- Kontakt:
-
Nie zgadzam sie. Hot Rod to odzwierciedlenie braku kasy mlodziezy w latach 50tych. Tak jak dzis z jakimis japoncami. Ze akurat te uskrzydlone graty pojda jak przyszly (juz ich prawie niema) tak Hotrody zostana na wieki bo sa "timeless". Ze ktos nie lubi bo... Nawet nie wiem czemu bo moje uwielbienie nie zna granic i nie potrafie wymyslec czemu ktos mialby nie lubic... hot rody sa tak sztuczne jak cokolwiek innego co wymyslili sobie ludzie zeby zabic wolny czas... A psycholstwo ktore odznacza rat rody ma swoje korzenie w calkiem praktycznych modyfikacjach. Na przyklad Top Chop, bez niego dachy hot rodow byly by trzy razy takie wysokie, co daje opor powietrza jak w tosterze... Blotniki i progi byly odkrecane zeby samochoidy byly lzejsze i szybsze, silniki sterczaly na wierzchu bo w latach 50tych chlodnice nie byly przystosowane do wielkich predkosci itd. Dlaczego ostatni rat rody ciesza sie taka popularnoscia? Bo niema regul, znaczy niby sa, ale nie pisane. Ludzie sie wkurzyli ze za hot roda trzeba zaplacic setki tysiecy dolarow i zaczeli budowac low budget. Pierwsze konstrukcje jak ten Jeraca zostaly zbudowne bo ludzie nie mieli kasy na dobre nadwozia, dlatego wiekszosc rat rodow jest zbudowane dookola "cowl" czyli tej czesci karoserii zaraz za silnikiem a przed szyba...
To chyba tyle...
aha, Jerac, rejestracja jak najbardziej naklejka, a swiatla da sie zrobic na przynajmniej dwa sposoby...
To chyba tyle...
aha, Jerac, rejestracja jak najbardziej naklejka, a swiatla da sie zrobic na przynajmniej dwa sposoby...
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Misterzumbi, łącznie zmieniany 1 raz.
Maciej Drwięga pisze:czas naświetlania zdjęcia nie ma wpływu na przezroczystość Jeraca.
kris kelvin pisze: Boże chroń Lugpol.
- ImpreSariO
- Posty: 608
- Rejestracja: 2007-02-24, 19:50
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
-
To zaczyna powoli zamieniać się w paranoje. To już dziesiąty a żeby było mało to wiem że będzie jeszcze jedenasty.Jerac pisze:A, wszyscy to i ja
W tym momencie objawia się kolejny talent Adama - jasnowidzenie. Tak na serio to dostaje szału ale nie z powodu inwazji HR na forum tylko dlatego że to kolejny cudny samochodzik którego nie jestem wstanie zbudować.Misterzumbi pisze:No to Imprssario siedzi w domu i dostaje szalu
Popieram. Właściwie to chyba jedyna rzecz do której mogę się przyczepić. Jest naprawdę wspaniały. Jego doskonałość według swojego gudtu klasyfikuje pomiędzy Catrodem a PPE. Trochę ciasno się zrobiło.Misterzumbi pisze:Kup se te kolka :D
Dokładnie tak samo pomyślałem. Coś w tym jest.martinbb pisze:I widzę, że bryka ma irokeza :D
Chciałbym tak "nie mieć kasy" jak amerykańska młodzież...Hot Rod to odzwierciedlenie braku kasy mlodziezy w latach 50tych
Rozumiem Cię, też lubię różne dziwne rzeczy.Nawet niewiem czemu bo moje uwielbienie nie zna granic
Można mówić o tych pojazdach różne rzeczy, ale na pewno nie to że są PRAKTYCZNE!A psycholstwo ktore odznacza rat rody ma swoje korzenie w calkiem praktycznych modyfikacjach.
Z hot rodami sprawa ma się tak jak z amerykańskimi ciężarówkami: przerost formy nad treścią, brak umiarkowania w "ozdobach", niepraktyczność, zbytnia "wulgarność" (nie miałem innego słowa pod ręką).
Apropo "sztucznych wytworów kultury": Pozwolę sobie pewien cytat, wygrzebany z jakiejś gazety o ciężarówkach, a dotyczący akurat nie hot-rodów a amerykańskich trucków:
Pamiętajmy jednak, że Ameryka jest 800 lat za Europą i strata ta nie jest możliwa do nadrobienia. A może to tragedia Indian pokutuje niezdolnością stworzenia czegoś trwałego, pięknego, co mogłoby przejąć następne pokolenie "Amerykanów", ale i nacieszyć oko swoim widokiem...
A teraz to ich jeszcze bardziej nie lubię! Oglądnąłem właśnie zapodane przez Ciebie filmiki, i straszliwy odgłosy silników uszkodziły mi słuchawki (zaczęły brzęczeć) :P
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez czekoladowyboss, łącznie zmieniany 2 razy.
To raczej nie wina pięknego odgłosu ich silników a tandetności twoich słuchawek tudzież podkręcenia basu o 100% w panelu sterowania ;Pczekoladowyboss pisze:Oglądnąłem właśnie zapodane przez Ciebie filmiki, i straszliwy odgłosy silników uszkodziły mi słuchawki (zaczęły brzęczeć)
Ja przyznam się szczerze odpaliłem moją 280W subbasową krowe (kiedy nikogo w domu nie było) i męczyłem odgłosami silników sąsiadów. xD Musze przyznać bardzo piękny odgłos.
Best regards.
Piekny.
- Misterzumbi
- Zasłużony
- Posty: 1469
- Rejestracja: 2006-06-20, 01:21
- Lokalizacja: z piekła
- brickshelf: misterzumbi
- Kontakt:
-
Komentarz na miare "Polskiej mlodziezy podworkowej"... naprawde... Zapomnialem ze w ameryce kasa lezy na ziemii, trzeba tylko pozbierac...Chciałbym tak "nie mieć kasy" jak amerykańska młodzież...
Zapominasz ze w Ameryce jest troche inny sposob zarabiania i wydawania pieniedzy niz w Polsce. Inne realia. Jak zreszta wszedzie na swiecie, w Danii paczka Marlboro kosztuje 32 korony, to na Polskie 16 zlotych... Ile kosztuje w Polsce? Wiem ze cala sztanga Marlboro w Polsce to jakies 60zl na hali w Gdansku...
Powinienes porownac i pomyslec zanim piszesz glupoty.
Fordy z lat 26-24 byly w latach 50tych po prostu uzywanymi samochodami jak dzis jest np. Garbus czy Fiesta, a w Polsce maluch. Gotowego (dobrego) hot roda mozna kupic dzis w Ameryce za okolo 14-19 tysiecy baksow. Zbudowac mozna go sobie od podstaw jezeli masz farta i znajdziesz tania karoserie, juz za jakies 4000. przypuszczam ze np Catrod kosztowal goscia moze jakies 2000. Nie wiecej. Hot Rody np. Foosa kosztuja naturalnie setki tysiecy dolcow, ale wlasnie dlatego powstaly rat rody, back to the roots i takie tam.
Jezeli nie potrafisz sam spawac i nie masz pojecia o mechanice to builsz i juz. Kto ci broni kupic stara Warszawe i odbudowac od podstaw? Mocny V6 z Granady kosztuje moze 600 Euro, dobra Warszawa mniej wiecej 1500 Euro, reszte musisz robic sam. Naturalnie bedzie kosztowac 10 razy tyle jezeli dasz to zrobic mechanikowi. Ale to jest tak samo jak odmalowac mieszkanie, samemu farba, ktos farba robocizna i kawka dla pana Wiesia...
A JAK! Juz mowilem jak po co i czemu... No, ale jak praktyczne oznacza ze mozna w Auto wpakowac zone, dwoje dzieci, psa i zakupy to rzeczywiscie nie sa zbyt praktyczne... Jezeli budujesz samochod ktory ma jezdzic szybko to wszystkie modyfikacje robione pod wlasnie tym katem sa czysto praktczne, top chop, channeling, lowering, kickup, wishbones (wszystko mozna znalezc opisane w wikipedii, nie chce mi sie tlumaczyc... W formule jeden tez jezdza bez blotnikow bo jest to praktyczne, nie bo foszek wyglada...Można mówić o tych pojazdach różne rzeczy, ale na pewno nie to że są PRAKTYCZNE!
????? Brak umiarkowania w ozdobach? Przerost formy? Wulgarnosc to akurat moze prawda, ale takie maja byc. Choc dla mnie taki Ferrari Testarossa jest o wiele bardziej wulgarny, o Enzo nie wspomne...Z hot rodami sprawa ma się tak jak z amerykańskimi ciężarówkami: przerost formy nad treścią, brak umiarkowania w "ozdobach", niepraktyczność, zbytnia "wulgarność" (nie miałem innego słowa pod ręką).
Typowe europejskie piepr****ie. "Nic nie rozumiem ale chciabym cos napisac". Gosciu ktory napisal te pierdoly w zyciu nie widzial amerykanskiej ciezarowki na oczy. Inny styl, inne podejscie, inne wymagania, to akurat prawda. Ale tacy ludzie wyobrazaja sobie taka ciezarowke zaraz na starym miescie w Krakowie. Naturalnie ze jest niepraktyczna tam gdzie Jelcz nie wjedzie. A wyglad? No coz. Sa takie i takie. Europejskie ciezarowki i samochody na dzien dzisiejszy nie grzesza pieknem... Sa moze dwa trzy ktore troche wystaja ponad pewien poziom, ale reszta?Apropo "sztucznych wytworów kultury": Pozwolę sobie pewien cytat, wygrzebany z jakiejś gazety o ciężarówkach, a dotyczący akurat nie hot-rodów a amerykańskich trucków:
Pamiętajmy jednak, że Ameryka jest 800 lat za Europą i strata ta nie jest możliwa do nadrobienia. A może to tragedia Indian pokutuje niezdolnością stworzenia czegoś trwałego, pięknego, co mogłoby przejąć następne pokolenie "Amerykanów", ale i nacieszyć oko swoim widokiem...
Co do trwalosci i piekna amerykanskich wytworow. Moze bys pojechal na urlop na Kubę? Piekne nie musza byc, zgadzam sie ze o gustach sie nie dyskutuje, ja widze amerykanskie krazowniki pod innym katem niz ty. Im wiecej skrzydel tym lepiej. Ze sie z tym nie zgadzasz to twoja sprawa, ale amerykanskie V8 sa nie do zdarcia. Bo niby jak wytlumaczysz mi fakt ze silnik Chevy 350 jest produkowany bez wiekszych zmian od 40-45 lat? Nietrwale?
Nie zrozum mnie zle, ja tam wcale amerykancow nie bronie, ale jak czytam bezpodstawne bzdury to chce mi sie krzyczec. Powiedz ze nie podoba ci sie i juz. Koniec, twoja sprawa.
Tak ma byc.A teraz to ich jeszcze bardziej nie lubię! Oglądnąłem właśnie zapodane przez Ciebie filmiki, i straszliwy odgłosy silników uszkodziły mi słuchawki (zaczęły brzęczeć) :P
Przepraszam za OT
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Misterzumbi, łącznie zmieniany 1 raz.
Maciej Drwięga pisze:czas naświetlania zdjęcia nie ma wpływu na przezroczystość Jeraca.
kris kelvin pisze: Boże chroń Lugpol.