Nexus wystawia na próbę nasze możliwości i dał krótki termin na zgłoszenie pracy do etapu czwartego. Mój nowy domownik właśnie się drze za ścianą. Mało czasu, mały ludzik w domu, to moja praca też jest mała. Proszę o przeniesienie się na wyższy poziom abstrakcyjnego myślenia i przestawienie się na mikroskalę.
Jeszcze słowem wstępu napiszę, że wykonanie zadania przedstawiam bardzo umowie, więc nie będę wnosił zastrzeżeń, jezeli MOC nie zostanie zakwalifikowany do tego etapu, jako zbyt ogólny. Przejdźmy jednak do rzeczy.
Jest sobie miasto na brzegiem kanału. Jak na porządne miasto przystało jest tam [komisariat i straż pożarna], [parterowe domki mieszkalne i fontanna]. Jest też [zabytkowy kościółek], a za nim [cmentarz]. Za kościołem stoją biurowce: [mniejszy] i [większy]. Pod miastem biegnie [linia metra], a na powierzchni przy drodze stoją [przystanki autobusowe]. Wzdłuż miasta ciągnie się kanał, w którym [pływają barki]. Nad kanałem jest [most]. Do kanału rurami walą różne [zanieczyszczenia].
W porządku. Miejsce już znacie, teraz akcja.
Jest niedzielne przedpołudnie. Orły Temidy krąża po mieście załatwiając swoje sprawy. Tylko Agent/Informatyk siedzi przed monitorem i obserwuje obraz nadawany przez helikopter policyjny. [Mapka przedstawiająca kto i gdzie jest.] Kapitan, Komandos i Kierowca wyruszli spod komisariatu powozić się Czarnym Orłem po mieście. Snajper zwiedza wysokie budynki. To jej zboczenie zawodowe - lubi wyszukiwać dobre miejsca do obserwacji przez lunetę snajperską. Saper poszedł na cmentarz odwiedzić swoich mniej zdolnych kolegów po fachu. No i nagle z komisariatu nawiał Czarny Bolo. Agent wykrył to pierwszy i od razy przystąpił do działania sporządzając przewidywaną trasę ucieczki bandyty - [trasa ucieczki]. Czarny Bolo zwiewa przez posesje domków jednorodzinnych prosto do szarego pickupa. Potem mogą pojechać na północ, albo na południowy-wschód przez most. Ta druga opcja jest bardzo nieporządana, bo na południu kończy się rejon działania Orłów Temidy i tam przestępcy będą bezkarni.
Kapitan po przeanalizowaniu danych dostarczonych przez Agenta sporządził [plan działania]. Saper na drodze obok kościoła robi zadymę - ładunki zapalające odetną drogę na most. Przestępcy skręcą na północ, gdzie przez krótki odcinek drogi będą w polu widzenia Snajper, która zasadzi się w oknie biurowca. Przestrzeli ona dwa koła samochodu bandytów. To pozwoli Czarnemu Orłowi dotrzeć na czas na miejsce i zatrzymać uciekinierów. Komandos zastosuje środki przymusu bezpośredniego, a Kapitanowi pozostanie wygłoszenie tradycyjnej formułki: "Masz prawo nic nie mówić itd."
To tyle. Bardzo żałuję, że nie mogłem zbudować tych wszystkich scenek. Starczyło mi tylko czasu na miasto, ale i tak jestem zadowolony, bo to moja pierwsza tak duża budowla w miniskali. Może się przestawię na tą dziedzinę, bo w winietkach zrobiła się ogromna konkurencja :-).
W galerii jest jeszcze kilka innych ujęć.
Pozdrawiam.
EDIT: Notorycznie zapominam o [MOC] w tytule i dodałem zdjęcie "na zachętę".
[MOC]Pościg w małym mieście
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
[MOC]Pościg w małym mieście
Ostatnio zmieniony 2008-04-13, 11:57 przez crises, łącznie zmieniany 3 razy.
-
- Posty: 960
- Rejestracja: 2007-06-21, 16:23
- Lokalizacja: Kraków
- brickshelf: spacelord
- Kontakt:
-
czytanie MOCy na PiZ (pomijając [URL=http://www.00453005_0000002.pl/forum/viewtopic.php?t=6154]pracę Mistrza Sellera[/URL] którą już przeczytałem i polecam do przeczytania ;) ) zaczynam od tego (najmniej tekstu :D)...
Plan działania sporządzony super szybko... bo dotarcie do pojazdu i przejechanie fragmentu ulicy na pewno nie zajmuje dużo czasu... szczęście że wszyscy byli prawie na stanowiskach ;) (chyba że plan został przygotowany "pod" zajmowane stanowiska)...
ps. pooglądałem sobie dokładniej miasteczko... niedawno widziałem bardzo ładną bazę kosmiczną w mini skali - może też coś takiego spróbuję kiedyś zbudować bo widać że może bardzo ciekawie wyjść ;)
to mi się podoba chyba najbardziej ;) - choć sam motyw zapewne nie jest nowy...crises pisze:Saper poszedł na cmentarz odwiedzić swoich mniej zdolnych kolegów po fachu.
No a skąd informatyk to wiedział? Jasnowidz? ;)crises pisze:Czarny Bolo zwiewa przez posesje domków jednorodzinnych prosto do szarego pickupa.
Plan działania sporządzony super szybko... bo dotarcie do pojazdu i przejechanie fragmentu ulicy na pewno nie zajmuje dużo czasu... szczęście że wszyscy byli prawie na stanowiskach ;) (chyba że plan został przygotowany "pod" zajmowane stanowiska)...
ps. pooglądałem sobie dokładniej miasteczko... niedawno widziałem bardzo ładną bazę kosmiczną w mini skali - może też coś takiego spróbuję kiedyś zbudować bo widać że może bardzo ciekawie wyjść ;)