[MOC] [Wh40k] Space Marines Dreadnought

Aquazone, Mecha, Space, SW, Underground, Bionicle, Hero Factory

Moderatorzy: Mod Team, Mod Team

Autor
Wiadomość
konradf13

[MOC] [Wh40k] Space Marines Dreadnought

#1 Post autor: konradf13 »

Witam Was wszystkich Legomaniaków i Legomaniaczki
Jest to moja pierwsza praca którą publikuje na tym forum a jednocześnie gdziekolwiek w internecie.
Zapraszam do oglądania.
Obrazek


Dreadnought'y to wielkie, chodzące czołgi. Posiadały uzbrojenie do walki na bliskich dystansach oraz do walki na odległość. Używanie do przebijania się przez wrogą linię obrony ale również jako stacjonarne jednostki obronne. Mimo swych rozmiarów Dreadnought'y były niezwykle precyzyjne, zdolne do szybkiego poruszania sie oraz do utrzymywania równowagi z łatwością godną żywych stworzeń.

Pilotami Dreadnought'ów byli Space Marine'si którzy w trakcie walki odnieśli śmiertelne rany i mieli znikome szanse na wyleczenie oraz powrót na pole bitwy. Jedyne co mogło ich spotkać to śmierć w celu skrócenia męki.... ale jeśli odznaczali się niewiarygodnym męstwem, odwagą i wiedzą zostawali "obdarowywani" możliwością służenia Imperatorowi poza "normalnym" życiem. Zostawali łączeni z Dreadnoughtem, z maszyną, stawali się nią jednocześnie zachowując swoją świadomość, wiedzę i zmysły - stawali się wiecznymi wojownikami którzy przedzierali się przez niezliczone szeregi wroga dopóki nie zostali zatrzymani i zniszczeni. Dzięki temu stawali się nie tylko doświadczonymi "żołnierzami" ale także skarbnicą wiedzy gdyż mogli ją gromadzić przez tysiące lat. W czasie pokoju zapadali w rodzaj "snu" w którym odcinali sie od świata i czekali aż zostaną wezwani do walki. Jeżeli nie przetrwali którejś z bitew ich współtowarzysze będą walczyć o odzyskanie z Dreadnoughta kapsuły w której jest zamknięty pilot - może on wtedy otrzymać wtedy kolejną powłokę pojazdu lub zostać odwieziony do mauzoleum zakonnego gdzie weźcie może zapaść długo oczekiwany sen wieczny.

Powłoki Dreadnought'a były zrobione z ceramitu i adamantu, ich " muskuły" były stworzone z sztucznych mechanicznych włókien podobnych strukturą do ludzkich mięśniowych. Uzbrojone były najczęściej w broń do walki na bliskie dystanse - miotacze ognia, piły oraz ogromne manipulatory którymi miażdżyły wrogów garściami - oraz do walki na dystans - samopowtarzalne wielolufowe działa maszynowe oraz podwójne działa laserowe. Występowały także specjalne wersje np. Wyposażone tylko w dwa działa maszynowe, dwie wyrzutnie rakiet lub dwa działa laserowe lub przystosowane do wdzierania sie we wrogie fortece wyposażone w wiertła i działa maszynowe sprzężone z miotaczem ognia którymi mogli razić wroga tuż po przebiciu przez fortyfikacje.
Moja wersja przedstawia Dreadnought'a tzw. Furrisio czyli wyposażonego w rękę i broń do walki na krótki dystans oraz drugą połówkę do walki na odległość. Zbudowałem go tak by można było wymieniać broń dalekiego zasięgu z działa maszynowego na działo laserowe.
Ręce podnoszą się do góry i na dół, mogą wykonać obrót o 360 stopni. Ręka do walki jest w pełni ruchoma, zrobiona na przegubach znanych z bionicli - tak samo jak nogi które swobodnie można poruszać do przodu i do tyłu. A no i oczywiście działko sie obraca w linii własnej osi. Pozostałe zdjęcia w galerii
Obrazek
Ostatnio zmieniony 2008-05-25, 14:01 przez konradf13, łącznie zmieniany 3 razy.

spacelord
Posty: 960
Rejestracja: 2007-06-21, 16:23
Lokalizacja: Kraków
brickshelf: spacelord
Kontakt:

 

#2 Post autor: spacelord »

witamy :)

MOC z daleka wygląda ładnie. Z bliska - trochę nieładnie wygląda przód, zbudowany w ten sposób wygląda zbyt jednolicie chyba, trochę odstaje od reszty... domyślam się że tak było w oryginale, ale może dało się jakoś go "upstrzyć"?
Nogi są dość ładne, bryła robota też. Szkoda że klocki z bionicle są użyte - ja osobiście za nimi nie przepadam ;) - ale dzięki temu łatwiej było zamocować ruchome kończyny...

te amortyzatory widoczne na pierwszym zdjęciu do czegoś służą czy są tylko ozdobą?

Tekstu dużo :/ - no ale przynajmniej nie nudny :)

No i fajnie że pierwszy MOC akurat ze "space" jest :)
Czekamy na następne :)

ps. w dziale "wolna dyskusja" jest temat o Wh40K ale to pewnie wiesz...
Ostatnio zmieniony 2008-04-14, 20:39 przez spacelord, łącznie zmieniany 1 raz.

konradf13

#3 Post autor: konradf13 »

amortyzatory to ozdoba, co do ogólnej formy i interpretacji dreadnoughta to inspirowałem się głównie trójwymiarowymi modelami z gry Wh40k Dawn of War

Darth Sion

#4 Post autor: Darth Sion »

Całkiem całkiem ci wyszedł. Jedynie ten przód nie pasuje. Fajny pomysł z tym napisem ;)
Ogólnie wyszło nieźle ale ten pomysł był już chyba trzy razy "zklockowany" jeden bodajże przez Jerac'a teraz przez ciebie a ten trzeci to nie wiem.

Awatar użytkownika
Benny
Posty: 230
Rejestracja: 2008-03-22, 11:24
Lokalizacja: Będzin
brickshelf: Benny888

 

#5 Post autor: Benny »

Od przodu fakt, może zbyt masywny, ale ogółem na pewno uchwyciłeś sylwetkę robota, na pierwszy rzut oka, bez opisu, rozpoznałbym warhamcowego dreda, a to już coś znaczy ;)

Fajna ta fotka z niby ostrzelaną ścianą :D No i plus za tematykę, kocham to uniwersum ^^

Awatar użytkownika
trubal
Posty: 299
Rejestracja: 2007-06-13, 14:50
Lokalizacja: Gdynia
brickshelf: trubal
Kontakt:

 

#6 Post autor: trubal »

Mimo że ja bym pewnie nie dał rady tak zbudować to jednak ten czerwony, którego zrobił właśnie Jerac bardziej mi się podoba, szczególnie dlatego że przód jest u ciebie zbyt wykropkowany. Nie oznacza to co prawda że jest zły, jak powiedziałem ja bym nie dał rady:P i tak czy siak podoba mi się :)
"I got a bad feeling about this..."

Mój sklep BL:
www.brickbox.prv.pl

Awatar użytkownika
Kirysowaty
Posty: 740
Rejestracja: 2007-04-10, 18:39
Lokalizacja: okolice Radomia

#7 Post autor: Kirysowaty »

Mnie się akurat przód podoba. Sam nie wiem, dlaczego.

Mogłeś dać jakąś fotkę kapsuły z resztką pilota - pasowałby poparzony Vader, bo chyba jego widzę na tym zdjęciu w łapie maszyny?
http://www.brickshelf.com/cgi-bin/gallery.cgi?i=3115057
Jellyeater pisze:Jak się kupuje Lego to należy sprawdzić, czy nie zawiera demonów.

Awatar użytkownika
Jerac
Posty: 2311
Rejestracja: 2006-01-14, 20:32
Lokalizacja: Sol III, Łódź
brickshelf: Jerrec

 

#8 Post autor: Jerac »

Najbardziej brakuje mi tutaj zaznaczenia w jakiś sposób tego że "ta duża część w środku" to "kokpit". Mogłeś zrobić ramkę w innym kolorze, tak jak część oryginałów jest malowana, gdzieś na górze dać grilla w charakterze wizjera - i już by było lepiej.

Kadłub oryginału składa się z 3 sekcji - środkowej z umocowanym sarkofagiem i boków, do których z kolei przymocowane są ramiona. U Ciebie boki są stanowczo za wysokie, powinny zaczynać się mniej więcej w 1/3 wysokości środkowej części i wystawać trochę ponad nią. Właśnie to, oraz całkowity brak jakichkolwiek detali na środku sprawia że niespecjalnie widzę tutaj dreadnoughta.

ODPOWIEDZ