Myśliwiec Scharnvirka
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
Myśliwiec Scharnvirka
Najwyraźniej za długo przeglądałem galerie Nannana.
Galeria jak będzie to będzie tu, a tymczasem mozna przewijać zdjęcia od numeru 001 do 010, i 020, 021 (np scha007.jpg).
Wszystkich planujących podróż w rejon układów Utama i Yaitis uprzedzamy o możliwości ataku przez piratów, a w szczególności przez niejakiego Scharnvirka. Porusza się on nieznanym, bardzo niebezpiecznym typem myśliwca o ograniczonej wykrywalności. Zagrożone są wszystkie statki aż do fregat klasy G włącznie, chyba że posiadają profesjonalną eskortę myśliwską. - komunikat wysyłany wszystkim statkom znajdującym się w pobliżu wspomnianych układów
Chyba wiemy jak on to robi. W nagraniach eskadry Szponów widać że myśliwiec dysponuje zarówno ogromną siłą ognia, momentalnie regenerującymi się tarczami jak i ponadprzeciętną zwrotnością i przyspieszeniem, ale nikt jak dotąd nie zwrócił uwagi iż Scharnvirk najwyraźniej nie może wykorzystywać tych możliwości naraz. Z łatwością poradził sobie z parą naszych Baselardów, ale dzięki temu że zrezygnował z tarcz i dał tylko trochę - aczkolwiek wystarczająco - mocy do dział. Z kolei gdy uciekał przed cerberem Aszuras, dał całą moc na napęd i część na tarcze, tak że nawet działa Gaussa nie mogły go namierzyć wystarczająco szybko. Nie oddał wtedy jednak żadnego konkretnego strzału, poza paroma przypadkowymi, najwyraźniej tylko dla zasady.
Nasze myśliwce również mają możliwość przerzucania części mocy, ale nie mamy takich rezerw jak on. Szacujemy że koszt wyprodukowania tego myśliwca przewyższa koszt wyprodukowania i uzbrojenia całego skrzydła Baselardów. Teoretycznie jesteśmy w stanie zbudować podobny statek, ale będzie bardzo awaryjny. - Gregor Janicki, szef Działu Technologii, komunikat do dowództwa Floty.
Wariat. Sfrustrowany, zakompleksiony robotyczny wariat. Nie robi tego dla zysku, tylko dla samej chęci niszczenia. Pojawia się sam, i nawet nie stara się grać fair. Jeśli poczuje się silny, rzuca machinę do walki, wykorzystując swoje przewagi, gdy w końcu nadleci eskorta zmywa się i za moment wraca z drugiej strony. Czerwoni nie potrafią sobie poradzić z 10 metrami zębatego zniszczenia, wodzi ich za nos jak chce, straciliśmy już frachtowiec i statek kurierski... co będzie, jeśli przyleci ich więcej...? wpis do dziennika kapitana Inasa odnośnie Scharnvirka.
Potrzebne nam wsparcie, natychmiast! To NIE JEST NORMALNY piracki myśliwiec, dorwał Alana, nie mogę go namierzyć... nie mogę mu uciec, pomocy! - komunikat odebrany na szerokiej wiązce przez frachtowiec Inas, dowództwo Szwajcarskiej Floty nie wypowiedziało się w tej sprawie, nie wiadomo kto leciał drugim Baselardem eskorty.
Galeria jak będzie to będzie tu, a tymczasem mozna przewijać zdjęcia od numeru 001 do 010, i 020, 021 (np scha007.jpg).
Wszystkich planujących podróż w rejon układów Utama i Yaitis uprzedzamy o możliwości ataku przez piratów, a w szczególności przez niejakiego Scharnvirka. Porusza się on nieznanym, bardzo niebezpiecznym typem myśliwca o ograniczonej wykrywalności. Zagrożone są wszystkie statki aż do fregat klasy G włącznie, chyba że posiadają profesjonalną eskortę myśliwską. - komunikat wysyłany wszystkim statkom znajdującym się w pobliżu wspomnianych układów
Chyba wiemy jak on to robi. W nagraniach eskadry Szponów widać że myśliwiec dysponuje zarówno ogromną siłą ognia, momentalnie regenerującymi się tarczami jak i ponadprzeciętną zwrotnością i przyspieszeniem, ale nikt jak dotąd nie zwrócił uwagi iż Scharnvirk najwyraźniej nie może wykorzystywać tych możliwości naraz. Z łatwością poradził sobie z parą naszych Baselardów, ale dzięki temu że zrezygnował z tarcz i dał tylko trochę - aczkolwiek wystarczająco - mocy do dział. Z kolei gdy uciekał przed cerberem Aszuras, dał całą moc na napęd i część na tarcze, tak że nawet działa Gaussa nie mogły go namierzyć wystarczająco szybko. Nie oddał wtedy jednak żadnego konkretnego strzału, poza paroma przypadkowymi, najwyraźniej tylko dla zasady.
Nasze myśliwce również mają możliwość przerzucania części mocy, ale nie mamy takich rezerw jak on. Szacujemy że koszt wyprodukowania tego myśliwca przewyższa koszt wyprodukowania i uzbrojenia całego skrzydła Baselardów. Teoretycznie jesteśmy w stanie zbudować podobny statek, ale będzie bardzo awaryjny. - Gregor Janicki, szef Działu Technologii, komunikat do dowództwa Floty.
Wariat. Sfrustrowany, zakompleksiony robotyczny wariat. Nie robi tego dla zysku, tylko dla samej chęci niszczenia. Pojawia się sam, i nawet nie stara się grać fair. Jeśli poczuje się silny, rzuca machinę do walki, wykorzystując swoje przewagi, gdy w końcu nadleci eskorta zmywa się i za moment wraca z drugiej strony. Czerwoni nie potrafią sobie poradzić z 10 metrami zębatego zniszczenia, wodzi ich za nos jak chce, straciliśmy już frachtowiec i statek kurierski... co będzie, jeśli przyleci ich więcej...? wpis do dziennika kapitana Inasa odnośnie Scharnvirka.
Potrzebne nam wsparcie, natychmiast! To NIE JEST NORMALNY piracki myśliwiec, dorwał Alana, nie mogę go namierzyć... nie mogę mu uciec, pomocy! - komunikat odebrany na szerokiej wiązce przez frachtowiec Inas, dowództwo Szwajcarskiej Floty nie wypowiedziało się w tej sprawie, nie wiadomo kto leciał drugim Baselardem eskorty.
Ostatnio zmieniony 2008-05-08, 14:48 przez Jerac, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Posty: 960
- Rejestracja: 2007-06-21, 16:23
- Lokalizacja: Kraków
- brickshelf: spacelord
- Kontakt:
-
Kształt rewelacyjny :)
Wykończenie szczegółów jak zawsze bardzo ładne i dopracowane...
Wszystko ładnie pasuje do siebie, uzbrojenia bardzo dużo... Ten czerwony pulpit w kabinie wygląda super :)
Zęby i macki - są pewnie po to żeby 'straszyć' ew. ofiary - ale czepiając się realistyczności - czy nie wpływają negatywnie na np. szybkość/zwrotność statku? - a pomijając realistyczność to właśnie te elementy nadają statkowi bardzo ciekawy wygląd :)
Bardzo udany MOC :)
ps. aha - nie ma żadnego linku do pierwszego zdjęcia (trzeba go zdobywać przez 'cytuj')...
Wykończenie szczegółów jak zawsze bardzo ładne i dopracowane...
Wszystko ładnie pasuje do siebie, uzbrojenia bardzo dużo... Ten czerwony pulpit w kabinie wygląda super :)
Zęby i macki - są pewnie po to żeby 'straszyć' ew. ofiary - ale czepiając się realistyczności - czy nie wpływają negatywnie na np. szybkość/zwrotność statku? - a pomijając realistyczność to właśnie te elementy nadają statkowi bardzo ciekawy wygląd :)
Bardzo udany MOC :)
ps. aha - nie ma żadnego linku do pierwszego zdjęcia (trzeba go zdobywać przez 'cytuj')...
Ostatnio zmieniony 2008-05-08, 13:48 przez spacelord, łącznie zmieniany 1 raz.
Znakomity! Jeden z najlepszych statków kosmicznych jakie widziałem. Te zęby, i trzy skierowane w dół stateczniki, belka ze szczątkowym ogonem, jedynie czaszka mi nie pasuje- jest zbyt banalna. Sama paszcza trochę mi się kojarzy z Alienem.
Gratuluję strasznego, wspaniałego, niezwykłego pojazdu!
Gratuluję strasznego, wspaniałego, niezwykłego pojazdu!
\/1 ______________
- Misterzumbi
- Zasłużony
- Posty: 1476
- Rejestracja: 2006-06-20, 01:21
- Lokalizacja: z piekła
- brickshelf: misterzumbi
- Kontakt:
-
Nie wiem co powiedziec... Jest genialny. Punkt. A zeby nie bylo ze marnuje posty na malo konstruktywne odpowiedzi:
Blablablablablablablablablablablablablablablablablablablablablablablablabla
Blablablablablablablablablablablablablablablablablablablablablablablablabla
Blablablablablablablablablablablablablablablablablablablablablablablablabla
Blablablablablablablablablablablablablablablablablablablablablablablablabla
Blablablablablablablablablablablablablablablablablablablablablablablablabla
Blablablablablablablablablablablablablablablablablablablablablablablablabla
Blablablablablablablablablablablablablablablablablablablablablablablablabla
Blablablablablablablablablablablablablablablablablablablablablablablablabla...
I w ogole super... :D
Blablablablablablablablablablablablablablablablablablablablablablablablabla
Blablablablablablablablablablablablablablablablablablablablablablablablabla
Blablablablablablablablablablablablablablablablablablablablablablablablabla
Blablablablablablablablablablablablablablablablablablablablablablablablabla
Blablablablablablablablablablablablablablablablablablablablablablablablabla
Blablablablablablablablablablablablablablablablablablablablablablablablabla
Blablablablablablablablablablablablablablablablablablablablablablablablabla
Blablablablablablablablablablablablablablablablablablablablablablablablabla...
I w ogole super... :D
Ostatnio zmieniony 2008-05-09, 08:00 przez Misterzumbi, łącznie zmieniany 1 raz.
Maciej Drwięga pisze:czas naświetlania zdjęcia nie ma wpływu na przezroczystość Jeraca.
kris kelvin pisze: Boże chroń Lugpol.
Dzięki! Wcale nie było powiedziane że stateczek się spodoba, mimo wszystko jest to dość pokraczne połączenie co najmniej paru różnych rzeczy. Jeśli chodzi o czaszkę - hm, paradoksalnie wcale nie myślałem o niej jako o czaszce. Pasowała mi po prostu w charakterze białego, nieco inaczej wyglądającego łepka. Gdybym chciał pilota-szkieleta, użyłbym szkieletu (aczkolwiek wymagało by to małych zakupów jako że z castle się nie lub...iłem), a nie samej czaszki. Obawiam się że w tym przypadku moja wyobraźnia przerosła efekt końcowy.
Wyrzutnie z pinów są stare jak snot w classic-space i zastosowane prawdopodobnie co najmniej raz przez większość budowniczych space. Dlaczego? No cóż, po prostu są bardzo dobre, jednoznaczne i ładne.
Co ciekawe, bardzo rzadko statki w SciFi mają tego typu otwarte przedziały rakietowe. Wszystkie myśliwce Sojuszu z Gwiezdnych Wojen posiadają wyrzutnie torped lub rakiet, ale kto potrafi wskazać gdzie dokładnie się one znajdują? Mało kto, bo tak naprawdę jedynym widocznym elementem owych wyrzutni są dziury... a dziury, no cóż, są mało efektowne, obojętnie jak dużo rakiet można wepchnąć do schowanych wewnątrz ładowni. Tak jak było mówione gdzieś indziej - drzewa w Lego są brązowe, bo kojarzą się wtedy z drzewami. Wyrzutnie w Lego są najczęściej wystające, z wieloma widocznymi otworami, bo kojarzą się wtedy z wyrzutniami, a nie czymś innym.
misterzumbi, a wcale nie blablabla, bo blablablabla a poza tym blablablaBLAbla!
Wyrzutnie z pinów są stare jak snot w classic-space i zastosowane prawdopodobnie co najmniej raz przez większość budowniczych space. Dlaczego? No cóż, po prostu są bardzo dobre, jednoznaczne i ładne.
Co ciekawe, bardzo rzadko statki w SciFi mają tego typu otwarte przedziały rakietowe. Wszystkie myśliwce Sojuszu z Gwiezdnych Wojen posiadają wyrzutnie torped lub rakiet, ale kto potrafi wskazać gdzie dokładnie się one znajdują? Mało kto, bo tak naprawdę jedynym widocznym elementem owych wyrzutni są dziury... a dziury, no cóż, są mało efektowne, obojętnie jak dużo rakiet można wepchnąć do schowanych wewnątrz ładowni. Tak jak było mówione gdzieś indziej - drzewa w Lego są brązowe, bo kojarzą się wtedy z drzewami. Wyrzutnie w Lego są najczęściej wystające, z wieloma widocznymi otworami, bo kojarzą się wtedy z wyrzutniami, a nie czymś innym.
misterzumbi, a wcale nie blablabla, bo blablablabla a poza tym blablablaBLAbla!