Wiek: 30 Dołączył: 03 Maj 2006 Wpisy: 851 Skąd: Układ Mendelejewa
Wysłany: 2008-05-26, 21:43 [MOC] Scammell Explorer T.REX
Dzień dobry !
Trochę trialówek się pojawiło, nie zaszkodzi i następna, ha ha. Tym razem coś angielskiego.. O Anglikach można mówić wiele, ale Scammeli to można im pozazdrościć. I muzyki. A więc oto Scammell T.REX.
...A wszystko zaczęło się od ostatniego GP G, gdzie zniesmaczyłem się trochę miękkością kabiny Magirusa i postanowiłem zbudować coś trwalszego. No więc zreaktywowałem Ziła, ale tylne zawieszenie tego auta też specjalnie fajnie nie jeździło (i też się rozpadało, ble), poza tym miało taką sobie kabinę - wszyscy idą w MT, nie chcę być gorszy. Potem była próba 4x4, z dośc ciężką i klockowatą kabiną, a na dodatek pojazd ten przejawiał tendencję do przewracania się. A to nie dobrze, gdy ciężarówki się przewracają, więc wróciłem do 6x6, ale krótszego - od pewnego czasu chodził mi po głowie pewien dosc szalony pomysł - Scammell...
Samochód ten jest już dużo bardziej udany niż Ził 131 v2 czy Magirus. Jego kabina wykonana jest z płytek (i ma ładny, czerwony kolorek), więc w przypadku kraksy będzie się miało co rozlatywać :-) Tu na szczęście kabina trzyma cię całkiem mocno, nie ma mowy o naprawie głównej co sekcję. Poza tym auto ma przełożenie 72:1, mimo, że jest dość cięzkie, to mocy mu nie brakuje, a na dodatek jest szybsze niż Magirus czy Ził. Na dodatek jego rama jest wersją rozwojową tej, która pojawiła się jeszcze w pierwszym Krazie. Co do próby 4x4 (Jelcz), to nie do końca satysfakcjonowała mnie pudełkowata i ciężka kabina, która rozpadała się po zjeździe z przeszkody wyższej niż 3cm.. A poza tym stwierdziłem, że 4x4 może zbudowac każdy, więc wybrałem coś ambitniejszego. Ha ha..
Scammell jak to Scammell. Z tyłu dwie kolebki, jak w Starze Sariela, w które notorycznie wkręcał mi się kabel - niewygodnie filmuje się i prowadzi jednocześnie.. Poza tym samochód nie ma dyferencjałów - po tym, jak zauważyłem, że tylny po prostu się rozleciał (wypadły z niego dwie zębatki 12, mimo zastosowania pomysłu Aro_Kala!), zrezygnowałem z tego pomysłu. I z dobrym skutkiem, bo konstrukcja została znacznie uproszczona, a nie zaobserwowałem ŻADNYCH zmian w prowadzeniu samochodu. Oprócz tego samochód wyposażony jest w dźwig o ręcznym napędzie (może w przyszłości zastosuję napęd do wyciągarki). No i ma atrapę benzynowego silnika Meadows R6.
Samochód ochrzciłem nazwą T.REX ku chwale Marca Bolana, który nieszczęśliwie zginął w wypadku samochodowym 2 tygodnie przed swoimi trzydziestymi urodzinami..
I to by było w tym przypadku na tyle. Licze na komentarze!
PS. Mam tylko nadzieję, że nikt nie ucieknie ze strachu.. ;-)
Pozdrowienia!
_________________ Nobody wants him, they just turn their heads
Nobody helps him, now he has his revenge!
Ostatnio zmieniony przez TruckeR 2008-05-26, 21:46, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 33 Dołączył: 21 Sie 2007 Wpisy: 1014 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2008-05-27, 09:23
Pikny Scammell-ek ;D Śmiga dużo szypciej niż Magirus i Zil, pędzi przed siebie i nic go niepowstrzyma ;P. Może mi się wydaje ale czy on nie jest troche zawaski?
I koniecznie zastosuj napęd do wyciągarki ;P
_________________ Dzień bez LEGO to stracony dzień ;P
DeszczyK
Wiek: 36 Dołączył: 14 Mar 2006 Wpisy: 2097 Skąd: Warszawa-Ochota
Wysłany: 2008-05-27, 09:32 Re: Scammell Explorer T.REX
TruckeR napisał/a:
Scammell jak to Scammell. Z tyłu dwie kolebki, jak w Starze Sariela
No to Scammell skończy jak Star Sariela, wystarczy zjazd z boczną pochyłością i natychmiast zostają obnażone wszystkie braki zawieszenia nieresorowanego. Jestem wielkim przeciwnikiem takiego zawieszenia, choć akurat w Scammmellu to jedyne realistyczne rozwiązanie.
Poza tym: w tyle kabiny ciągle dziury jak po serii z AK47, a w środku kabiny jakoś pusto. Może chociaż CB radio zamontować?
Tak czy owak, to najlepszy Scammell jakiego dotąd widziałem.
Wiek: 38 Dołączył: 28 Mar 2007 Wpisy: 5194 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-05-27, 09:40
Ja uważam że takie kolebki rewelacyjnie biorą nierówności, ale są o kant rzyci potłuc przy skrętach. Przy odbudowie Stara mam zamiar spróbować czegoś pośredniego, co będzie działało jak zawieszenie w pełni niezależne z amortyzacją.
Wiek: 40 Dołączył: 26 Sie 2007 Wpisy: 1460 Skąd: Polska
Wysłany: 2008-05-27, 10:41
Trucker napisał/a:
A poza tym stwierdziłem, że 4x4 może zbudowac każdy, więc wybrałem coś ambitniejszego. Ha ha..
Ha, ha, ha.... Powiedział Trucker, który nie podołał 4x4.
"A poza tym stwierdziłem, że 6x6 może zbudowac każdy, więc wybrałem coś ambitniejszego. Ha ha.." powiedział Emilus który nie podołał 6x6 bo.... nie ma 6 odpowiednich kół:)
Twoja ciężarówka wygląda naprawde świetnie. Kocham te klimaty, a już to zdjątko w sepii? praktycznie taki sam na nim jak orginał. Oglądałem niedawno na You tube Scammelle i stwierdzam, że jak dla mnie Twój wygląda wystarczająco podobnie do orginału.
Co do dzielności w terenie, niewiele widziałem na filmiku, ale wydaje się ok, tylko .. wolno, no ale rozumiem 1 silnik.
Wiek: 30 Dołączył: 25 Gru 2004 Wpisy: 1379 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-05-27, 12:25
TruckeR napisał/a:
Z tyłu dwie kolebki, jak w Starze Sariela
Tak, ale w Starze Sariela są dodatkowe liftarmy, które trzymają kolebki, u Ciebie ich nie ma i strasznie się wyginają.
Może uda Ci się coś takiego zrobić: http://www.brickshelf.com...y.cgi?i=3149534
_________________ Pozdrawiam,
Maciej
Ostatnio zmieniony przez Pietruch 2008-05-27, 12:41, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 38 Dołączył: 28 Mar 2007 Wpisy: 5194 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-05-27, 12:39
Pietruch ma rację, u mnie wachacze były z obu stron opięte liftarmami, a liftarmy spięte w poziomie pod paką. Trochę widać to tutaj:
Ty używasz belek, więc możesz zyskiwać na sztywności, tym niemniej moja konstrukcja wachaczy przetrwała nawet dachowanie. Podpowiem jeszcze że aby ograniczyć możliwe luzy wachaczy, założyłem na półosie na których siedziały po 2 halfbushe typu I (), które ograniczały rozsuwanie konstrukcji przez wychylenia wachaczy na boki.
Wiek: 30 Dołączył: 03 Maj 2006 Wpisy: 851 Skąd: Układ Mendelejewa
Wysłany: 2008-05-27, 13:46
Dzięki za komentarze! Jesteście wielcy! :-)
Bobofrutx napisał/a:
Pikny Scammell-ek ;D Śmiga dużo szypciej niż Magirus i Zil, pędzi przed siebie i nic go niepowstrzyma ;P. Może mi się wydaje ale czy on nie jest troche zawaski?
Dzięki! Przełozenie 72:1 i nowe baterie robią swoje ;-) Może i jest za wąski, faktycznie.
smyk napisał/a:
No to Scammell skończy jak Star Sariela, wystarczy zjazd z boczną pochyłością i natychmiast zostają obnażone wszystkie braki zawieszenia nieresorowanego. Jestem wielkim przeciwnikiem takiego zawieszenia, choć akurat w Scammmellu to jedyne realistyczne rozwiązanie.
Ale co ja mam innego zrobić? Proste kolebki jak w Zile 131 są do chrzanu, a rozwiązania z Magirusa nie udało mi się usztywnić. Moze Kubrickowi się uda, trzymam kciuki ;-) Poza tym póki co nie udało mi się przewrócić tego auta - wszystko przede mną :-)
smyk napisał/a:
Poza tym: w tyle kabiny ciągle dziury jak po serii z AK47, a w środku kabiny jakoś pusto. Może chociaż CB radio zamontować?
Dziury się pojawiają, bo mam braki w brickach, a nie chcę robić jakichś pstrokatości. Wnętrze kabiny też musże zrobić, nie miałem na to jakiegoś fajniejszego pomysłu ;-)
smyk napisał/a:
Tak czy owak, to najlepszy Scammell jakiego dotąd widziałem.
Ja uważam że takie kolebki rewelacyjnie biorą nierówności, ale są o kant rzyci potłuc przy skrętach.
Owszem, zarówno z dyferencjałem jak i bez auto przy skręconych kołach dalej jedzie prosto... Ewentualnie tylne kolebki też się skręcają. I znowu nie będę miał zwrtonego auta, jak pech to pech ;-P
Emilus napisał/a:
Ha, ha, ha.... Powiedział Trucker, który nie podołał 4x4.
"A poza tym stwierdziłem, że 6x6 może zbudowac każdy, więc wybrałem coś ambitniejszego. Ha ha.." powiedział Emilus który nie podołał 6x6 bo.... nie ma 6 odpowiednich kół:)
No właśnie - mając więcej niż 4 koła wolę budować coś 6x6. Nie wiem czemu, po prostu zawsze wolałem ciężarówki mające dwie osie z tyłu ;-)
Emilus napisał/a:
Twoja ciężarówka wygląda naprawde świetnie. Kocham te klimaty, a już to zdjątko w sepii? praktycznie taki sam na nim jak orginał. Oglądałem niedawno na You tube Scammelle i stwierdzam, że jak dla mnie Twój wygląda wystarczająco podobnie do orginału.
Dzięki! (Może jest tak samo brzydki jak oryginał? ;-) )
Pietruch_15 napisał/a:
Tak, ale w Starze Sariela są dodatkowe liftarmy, które trzymają kolebki, u Ciebie ich nie ma i strasznie się wyginają.
Sariel napisał/a:
Pietruch ma rację, u mnie wachacze były z obu stron opięte liftarmami, a liftarmy spięte w poziomie pod paką.
To jest na liscie "do zrobienia". Zastanawiam się właśnie jak to zabezpieczyć, kurczę, szkoda, ze mam tak mało liftarmów i osi o nieparzystych długościach :-(
Dzięki za komentarze!!! Moze ktoś jeszcze napisze coś twórczego?
_________________ Nobody wants him, they just turn their heads
Nobody helps him, now he has his revenge!
Wygląda solidniej niż poprzedni czerwony model (wybaczcie że nie stosuję nazewnictwa ;) ). Zawieszenie z tyłu chyba na podobnej zasadzie ale mocniejsze dużo - więc już się pewnie tak łatwo nie rozleci ;)
Na następnym spotkaniu TrTr w Krakowie będzie do zobaczenia sporo nowych modeli (i to chyba nie tylko nie tylko TrTr) ;) - co może przyciągnie więcej kibiców ;)
Ostatnio zmieniony przez spacelord 2008-05-27, 14:29, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 33 Dołączył: 19 Maj 2006 Wpisy: 2094 Skąd: KrakóVW
Wysłany: 2008-05-27, 22:12
Sariel napisał/a:
Ja uważam że takie kolebki rewelacyjnie biorą nierówności, ale są o kant rzyci potłuc przy skrętach.
Ale na wzdluznych nierownosciach sa okropne. Przyklad : moj scammell w Kielcach na przeszkodzie od Zetornika. Jak na zlosc, nie moge znalezc zdjec, ale gdzies byly. Generalnie, rzeszkoda, to bylo 2 wysokie najazdy jedna strona na ej zasadzi,z konczyl sie jeden, zaczynal sie drugi. Zawieszenie wswietni wybieralo pprzeczne przeszkody, ale tego typu trawersy byly bardzo karkolomne i juz na granicy dachowania.
Ale musze przyznac, ze brzo fajnie jes widziec kolejne takie zastosowanie tego zawieszenia, duzo lepiej wykonane od mojej maszyny i w zwiazku z tym nie moge si juz doczekac najblizszego etapu GPG, zeby skonfrontowac dwa skajnie rozne podejscia do 6x6 :D
Wiek: 36 Dołączył: 14 Mar 2006 Wpisy: 2097 Skąd: Warszawa-Ochota
Wysłany: 2008-05-28, 11:16
Kubrick napisał/a:
Sariel napisał/a:
Ja uważam że takie kolebki rewelacyjnie biorą nierówności, ale są o kant rzyci potłuc przy skrętach.
Ale na wzdluznych nierownosciach sa okropne. Przyklad : moj scammell w Kielcach na przeszkodzie od Zetornika. Jak na zlosc, nie moge znalezc zdjec, ale gdzies byly. Generalnie, rzeszkoda, to bylo 2 wysokie najazdy jedna strona na ej zasadzi,z konczyl sie jeden, zaczynal sie drugi. Zawieszenie wswietni wybieralo pprzeczne przeszkody, ale tego typu trawersy byly bardzo karkolomne i juz na granicy dachowania.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich wpisów Nie możesz usuwać swoich wpisów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum