6211 Imperial Star Destroyer

Recenzje oficjalnych zestawów LEGO napisane przez Forumowiczów

Moderatorzy: Mod Team, Mod Team

Autor
Wiadomość
konradf13

6211 Imperial Star Destroyer

#1 Post autor: konradf13 »

Obrazek
LEGO® 6211 Imperial Star Destroyer

Dane techniczne:
Seria: SYSTEM/STAR WARS/CLASSIC
Rok produkcji: 2006
Waga zestawu (brutto): 2,509 KG
Liczba klocków: 1366
Liczba figurek: 9
Spis części: Jest tutaj
Cena: MSRP: 100$, Polskie sklepy: od 549PLN do 690PLN, Allegro: od 350PLN (sprowadzane z USA) do 540PLN

Wstęp
Imperialny Niszczyciel! Dwa dni temu dołączył do mojej armii Imperium. Dostałem go z okazji dnia dziecka, zakupiony został w Legolandzie w Billund za 170€. Jest to o wiele więcej niż ceny w kraju ale uczucie, kiedy to wchodziłem do sklepu, podchodziłem do półki i brałem nowiutki zestaw - nieopisane i bezcenne. Kiedy szedłem z tym wielkim kartonem do autokaru mama powiedziała żebym schował go głębiej do reklamówki bo szczuję dzieci xd Najgorsze było czekanie na powrót do domu, dopiero po 17-tu godzinach mogłem się do niego dobrać :D

Pudełko
Pudełkiem tego nazwać nie można, raczej jest to pudło o wymiarach 65CM x 38CM x 9.4CM. Wykonane zostało z w miarę grubej tektury, trzyma się mocno i po zamknięciu nie otwiera się samo. Z wierzchu ( tak jak to już przyjęte w najnowszych zestawach LEGO SW) na środku Imperialny Niszczyciel w całej swej okazałości. Uchwycony został na tle filmowej gwiazdy śmierci, towarzyszą mu promienie lasera i jest w trakcie wyrzucania kapsuły ratunkowej. W prawym górnym rogu jest mordka Vadera zaś w prawym dolnym rogu zdjęcia wszystkich figurek w zestawie. Po bokach opakowania ukazane są specjalne funkcje modelu, minifigi w skali 1:1 i oczywiście notki prawne wraz z logami LEGO Star Wars. Odwracając pudło, z tyłu, widzimy wszelkie niespodzianki jakie czekają na nas we wnętrzu pojazdu, zdjęcia modeli alternatywnych oraz reklamę dwóch zestawów, mianowicie 6209 i 6210
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Obrazek
Instrukcje
Dwie, w formie książeczki, klejone. Średnio po 77 stron. Na końcu drugiej części spis klocków, zdjęcie modelu alternatywnego, reklama LegoClub® oraz prośba o wejście na www.acnielsen.aim.dk/LEGO w celu przekazania swojej opinii. Wszystkie kroki w instrukcji są wyróżnione, położenie części czytelne, tylko w niektórych momentach kolor DkStone wygląda jak ciemnozielony. Także nowością ,dla mnie, były ostrzeżenia o tym w jakiej pozycji mają zostać zamontowane niektóre klocki.
ObrazekObrazek
Budowa
Budowa zajęła mi jakieś 4 godziny, wszystko szło sprawnie. Na początku budujemy podstawę okrętu. Kiedy ją zobaczyłem w całości przeraziłem się że jest taka mała. Na szczęście nie pokrywa ona całości okrętu. W drugim kroku składamy ramę, na której opiera się większość elementów, dopiero ona okazuje jaki wielki będzie niszczyciel. Potem kolejno uzupełniamy wnętrze okrętu, robimy pokrywy ( od dolnych - tutaj kończy się pierwsza instrukcja ) do górnych i mocujemy je na ramie. Następnie przychodzi czas na wieżyczkę, oraz na podest, na którym ona stoi. Po tym wszystkim ukazuje się Imperialny Niszczyciel w całym swym majestacie. Zdjęcia były wykonywane co poszczególny etap w instrukcji.
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Klocki
Kolorystyka - dużo plate zarazem w kolorze DkStone i MdStone, do tego bardzo dużo zielonych ostrzy mieczy świetlnych (można zrobić małą zbrojownię Jedi) i dużo białych belek. Klocki zostały podzielone na 12 woreczków - do poszczególnych etapów. W tych woreczkach były wszystkie niezbędne części oraz w środku, w osobnym woreczku wyodrębniono dodatkowo malutkie części. Do tego były jeszcze 3 woreczki, w których znajdowały się duże części takie jak koła, plate 6x14, długie belki i liftarmy. Osobiście nie podoba mi się ten styl segregacji, bardziej podobało mi się jak części podzielone były według typu/rozmiaru. Budowało się dłużej ale jednocześnie frajda z budowania była większa. Po złożeniu pojazdu zostało sporo części zapasowych, w tym ostrza od mieczy świetlnych.
Obrazek
Z ciekawszych klocków w zestawie, tych rzadkich oraz tych, których jest sporo wybrałem kilka: Dodatkowe funkcje
I tutaj zaczyna się cała frajda, zacznijmy od zamkniętego modelu.
  • Otwierając częśc nosową widzimy mała dźwignię, po jej naciśnięciu z włazu na dole Niszczyciela wypada kapsuła ratunkowa
  • Obracane wieżyczki laserowa i strzelające lasery, umieszcza się je w specjalnej loży ze slope bricków i po wciśnięciu przełącznika z axla laser ( bar 4L ) zostaje wypchnięty.
  • Z tulu mostku dowodzenia jest zamontowany mechanizm otwierający tylna ścianę mostu dowodzenia gdzie można wpakować 2-3 minifigi.
Teraz To co czai się w środku. Całą wieżyczkę zdejmujemy naciskając małą dźwignię u podstawy mostka dowodzenia. Rozchylamy pancerz i...
  • Widzimy hologram Imperatora, jest bardzo ciekawie zrobiony, z przodu nalepia się postać imperatora w fakturze w paski zaś z tyłu niezmienioną. Razem daje to jakby trójwymiarowy widok i upodabnia się do prawdziwego hologramu.
  • Vadera można wpakować do komory medycacji, jest też stojak na jego hełm i chwytak, który teoretycznie ma zdejmować hełm i mu go zakładać - teoretycznie bo praktycznie nie można nim złapać hełmu a co dopiero zdjąć z głowy minifiga.
  • Ukrywane blastery, które można odsłonić i chować
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Podsumowanie
Podsumowując... Model jest genialny! Już samo to że to Imperialny Niszczyciel sprawia że ląduje on na liście moich ulubionych modeli. Do tego mnóstwo minifigów, piękni, czerwoni imperial guardzi, szturmowcy, Vader, astromech i Tarkin. Jednakże pojazd nie jest bez wad, mianowicie - za dużo nalepek, cała kapsuła to nalepki, hologram imperatora to też nalepki - dobra, to przecierpię, ale jak już nawet panele kontrolne zrobili z naklejek to ciutkę przegięli. Także model jest trudny do złapania, ciągnie dziób do dołu a wieżyczka jest niestabilna i lekko się chybocze na lewo i prawo. Do tego ten żarówiasty zielony, który jest wszechobecny we wszelkich laserach - nie podoba mi się. No i jeszcze ta wyszczerzona w uśmiechu mordka zaprawionego w bojach imperialnego oficera - porażka. Ale nawet te minusy są niczym w porównaniu z potęgą Imperium!
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

A tutaj krótki filmik prezentujący kapsułę ratunkową
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=IS1KHBixezY[/youtube]
Plusy
  • Imperialny Gwiezdny Niszczyciel
  • Ogromny
  • Dużo figurek
  • Wysoka Interaktywność
  • Dużo ostrzy mieczy świetlnych
  • Interaktywna kapsuła ratunkowa
Minusy
  • Za dużo żarówiastej zieleni w laserach
  • Ciężko złapać model
  • Imperialny oficer za bardzo wyszczerzony
Moja ocena - 9,5/10
Ostatnio zmieniony 2008-10-01, 14:03 przez konradf13, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Mikolaj
Posty: 1044
Rejestracja: 2008-02-02, 18:55
Lokalizacja: Międzychód
brickshelf: Mikolaj93
Kontakt:

 

#2 Post autor: Mikolaj »

Za mały.
Jest stanowczo za mały!
Ale jako dawca czesci jest super: Vader, stormtrooperzy, skrzydla... Krótko mówiać wart kupienia ale tylko pod warunkeim niskiej ceny:P 1300 czesci za 500 zł to za duzo.
Ze smutku wory pod oczami jak Panasewicz.

konradf13

#3 Post autor: konradf13 »

1366 części! a to prawie 1370 części, a 1370 części to prawie 1400 części :D A co do przestrzeni to rzeczywiście cut mało, mogliby lepiej wykorzystać skosy i poprowadzić więcej podłogi - tylko pytanie, czy to aż tak potrzebne?

Awatar użytkownika
grevious27
Posty: 515
Rejestracja: 2008-03-20, 14:33
Lokalizacja: Międzychód
brickshelf: grevious27

 

#4 Post autor: grevious27 »

Model nawet fajny, ale niestety nie ma się co równać ze swoim "starszym bratem" zestawem 10030, który jest większy a za razem droższy:P Choć tu znajdują się minifigi i to dość fajne, model w ogóle nie trzyma skali. Ale jako dawca części zestaw bardzo udany, na allegro można go nabyć za nieduże (jak na ten zestaw) pieniądze.
Ostatnio zmieniony 2008-06-05, 13:05 przez grevious27, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Jerac
Posty: 2311
Rejestracja: 2006-01-14, 20:32
Lokalizacja: Sol III, Łódź
brickshelf: Jerrec

 

#5 Post autor: Jerac »

Zaraz zaraz. Żyjemy w tym samym świecie? Creatory z około 500-700 części kosztują od 120 to 160 złotych, przyjmijmy zatem średnią 600 części i 140 złotych. To jest, 0.23 złotego za klocek.

Ten zestaw natomiast ma ~1370 części i kosztuje ~450 złotych... to jest, 0.33 złotego za klocek. Gdyby przelicznik był taki sam jak w creatorach, kosztowalby 320 złotych, a nie 450.

To nie jest tani zestaw. Jak każdy z serii SW jest absurdalnie wręcz drogi.

Awatar użytkownika
grevious27
Posty: 515
Rejestracja: 2008-03-20, 14:33
Lokalizacja: Międzychód
brickshelf: grevious27

 

#6 Post autor: grevious27 »

Jerac pisze:To nie jest tani zestaw. Jak każdy z serii SW jest absurdalnie wręcz drogi.
Niestety są drogie, ale to przez to że są na licencji :( W creatorach nie ma minifigów, a fan SW może przy wyborze zestawu kieruje się tym. Może też nie chodzi o ilość klocków, tylko o sam zestaw, jego wygląd, funkcje itp.

Uruk

#7 Post autor: Uruk »

Cudny, cudny to prawda, ale stanowczo za mały i jak konradf13 dobrze zauważył, za dużo zielonych żarówek ;) Ja tam wolałem 7665 i nie jestem zawiedziony pomimo mniejszej liczby ludzików i niewielkiej interaktywności.

Bardzo przyjemna recenzja, szczegółowa i zachęcająca. Namówiłbyś mnie na kupno bez problemów gdyby nie to, że czekam na Clone Wars (RGS i AT-TE :D)
Ostatnio zmieniony 2008-06-06, 14:23 przez Uruk, łącznie zmieniany 1 raz.

ODPOWIEDZ