[MOC] Telehandler Mk.2
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
- Sariel
- VIP
- Posty: 5418
- Rejestracja: 2007-03-28, 08:16
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: Sariel
- Kontakt:
-
[MOC] Telehandler Mk.2
Mój pierwszy telehandler miał cztery silniki, drugi ma już sześć:
Telehandler Mk.2
Dane techniczne:
Waga: 2.1 kg
Wymiary: dł. 54s (bez ramienia) / szer. 31s / wys. 21s
Zawieszenie: pełne pneumatyczne z niezależnym przednim i tylnym obwodem
Napęd: PF XL z redukcją 6:1
Skręt: PF Medium, dwa tryby: normalny i krabowy
Bom: 2-sekcyjny, rozkładany silnikiem PF Medium z 49 studów (nie licząc wideł) do 75 studów, głowica z worm screwem bezpośrednio na rackach
Inne: tryb skrętu przełączany silnikiem PF Medium, dwupompkowy kompresor napędzany PF Medium, podnoszenie bomu z zastosowaniem wysokoprecyzyjnego zdalnego zaworu przełączanego silnikiem PF XL
Pierwszy mój MOC, który pochłonął wszystkie moje silniki PF i przy okazji z połowę pneumatyki. Jak widzicie powyżej, jest napakowany funkcjami. Działanie można obejrzeć na filmie, opiszę tylko 3 nietypowe mechanizmy. Przede wszystkim bom ma tak niedużą głowicę z całą mechaniką schowaną w środku dzięki napędzaniu racków bezpośrednio worm screwem, bez żadnych pośredniczących zębatek. Takie rozwiązanie stosował już Makorol, wymaga ono umieszczenia worm screwa między liftarmami, bo tradycyjne belki nie pozwolą dostatecznie zbliżyć do niego racków. Wbrew moim obawom nie widać żadnego zużycia ani na ślimacznicy, ani na rackach.
Zawór wysokoprecyzyjny, to po prostu zawór pneumatyczny przełączany bardzo powoli i z dużą precyzją. Miałem zamiar zastosować do podnoszenia bomu zwykły autozawór, ale zdałem sobie sprawę że przełącza się on za szybko, i opuszczanie bomu będzie z nim wyglądało jak walenie cepem. Tak powstał poniższy mechanizm:
Trzeci mechanizm to przełącznik trybów skrętu. Mieści się między dwiema półosiami na wale skrętnym, i zamienia kierunek z jakim przekazywany jest obrót między nimi. Długo się zastanawiałem, czy nie użyć do tego prostego mechanizmu liniowej skrzyni biegów, albo ewentualnie driving ringa, ale pierwsze rozwiązanie niosło ryzyko problemów ze zdalnym zasprzęglaniem, a drugie wymagało zbyt dużo miejsca na wodzik. Stanęło na rozwiązaniu żywcem wziętym z mojej 2-biegowej skrzyni biegów przełączanej kierunkiem obrotów silnika:
Nie jest to jednak najszczęśliwsze rozwiązanie, bo trudno je zdalnie zasprzęglić z taką siłą, żeby zębatki nigdy nie przeskakiwały.
Reszta mechaniki jest raczej prosta. Zawieszenie z drobnymi modyfikacjami przeniesione z 8880, dzięki niezależnemu podnoszeniu przodu i tyłu telehandler nie potrzebuje przednich podpór:
Skrajne pozycje zawieszenia:
Generalnie sam nie jestem całkiem przekonany do tego MOCa. Widać co to jest, ma mnóstwo funkcji, ale nie udało mi się nadać mu ładniejszego wyglądu, i nie miałem zupełnie pomysłu jak rozwiązać kwestię nadmiaru przewodów pneumatycznych potrzebnych do wysunięcia bomu. W sumie - ot, jeszcze jeden przykład upychania mechaniki. No, może nie od razu dojdziecie z czego jest zrobione lusterko boczne ;)
GALERIA
Przykładowe zdjęcia:
Film:
[youtube]http://youtube.com/watch?v=I21ksqIWHgA[/youtube]
Telehandler Mk.2
Dane techniczne:
Waga: 2.1 kg
Wymiary: dł. 54s (bez ramienia) / szer. 31s / wys. 21s
Zawieszenie: pełne pneumatyczne z niezależnym przednim i tylnym obwodem
Napęd: PF XL z redukcją 6:1
Skręt: PF Medium, dwa tryby: normalny i krabowy
Bom: 2-sekcyjny, rozkładany silnikiem PF Medium z 49 studów (nie licząc wideł) do 75 studów, głowica z worm screwem bezpośrednio na rackach
Inne: tryb skrętu przełączany silnikiem PF Medium, dwupompkowy kompresor napędzany PF Medium, podnoszenie bomu z zastosowaniem wysokoprecyzyjnego zdalnego zaworu przełączanego silnikiem PF XL
Pierwszy mój MOC, który pochłonął wszystkie moje silniki PF i przy okazji z połowę pneumatyki. Jak widzicie powyżej, jest napakowany funkcjami. Działanie można obejrzeć na filmie, opiszę tylko 3 nietypowe mechanizmy. Przede wszystkim bom ma tak niedużą głowicę z całą mechaniką schowaną w środku dzięki napędzaniu racków bezpośrednio worm screwem, bez żadnych pośredniczących zębatek. Takie rozwiązanie stosował już Makorol, wymaga ono umieszczenia worm screwa między liftarmami, bo tradycyjne belki nie pozwolą dostatecznie zbliżyć do niego racków. Wbrew moim obawom nie widać żadnego zużycia ani na ślimacznicy, ani na rackach.
Zawór wysokoprecyzyjny, to po prostu zawór pneumatyczny przełączany bardzo powoli i z dużą precyzją. Miałem zamiar zastosować do podnoszenia bomu zwykły autozawór, ale zdałem sobie sprawę że przełącza się on za szybko, i opuszczanie bomu będzie z nim wyglądało jak walenie cepem. Tak powstał poniższy mechanizm:
Trzeci mechanizm to przełącznik trybów skrętu. Mieści się między dwiema półosiami na wale skrętnym, i zamienia kierunek z jakim przekazywany jest obrót między nimi. Długo się zastanawiałem, czy nie użyć do tego prostego mechanizmu liniowej skrzyni biegów, albo ewentualnie driving ringa, ale pierwsze rozwiązanie niosło ryzyko problemów ze zdalnym zasprzęglaniem, a drugie wymagało zbyt dużo miejsca na wodzik. Stanęło na rozwiązaniu żywcem wziętym z mojej 2-biegowej skrzyni biegów przełączanej kierunkiem obrotów silnika:
Nie jest to jednak najszczęśliwsze rozwiązanie, bo trudno je zdalnie zasprzęglić z taką siłą, żeby zębatki nigdy nie przeskakiwały.
Reszta mechaniki jest raczej prosta. Zawieszenie z drobnymi modyfikacjami przeniesione z 8880, dzięki niezależnemu podnoszeniu przodu i tyłu telehandler nie potrzebuje przednich podpór:
Skrajne pozycje zawieszenia:
Generalnie sam nie jestem całkiem przekonany do tego MOCa. Widać co to jest, ma mnóstwo funkcji, ale nie udało mi się nadać mu ładniejszego wyglądu, i nie miałem zupełnie pomysłu jak rozwiązać kwestię nadmiaru przewodów pneumatycznych potrzebnych do wysunięcia bomu. W sumie - ot, jeszcze jeden przykład upychania mechaniki. No, może nie od razu dojdziecie z czego jest zrobione lusterko boczne ;)
GALERIA
Przykładowe zdjęcia:
Film:
[youtube]http://youtube.com/watch?v=I21ksqIWHgA[/youtube]
Ostatnio zmieniony 2008-07-06, 21:46 przez Sariel, łącznie zmieniany 1 raz.
- M_longer
- VIP
- Posty: 5429
- Rejestracja: 2007-09-29, 08:47
- Lokalizacja: Lubin
- brickshelf: M-longer
- Kontakt:
-
Pierwsze co zwróciło moją uwagę to kolumna wieżyczek IR. Przyciąga wzrok ;)
Prawdę mówiąc spodziewałem się innego wyglądu Twojego telehandlera (za długo patrzyłem na nowe zestawy Technic ;) )
Jak zwykle maksymalnie upchnięta mechanika.
Jak zwykle ciekawe rozwiązania.
I jak zwykle czekam na kolejnego MOCa... który zapowiada się BARDZO interesująco :>
Prawdę mówiąc spodziewałem się innego wyglądu Twojego telehandlera (za długo patrzyłem na nowe zestawy Technic ;) )
Jak zwykle maksymalnie upchnięta mechanika.
Jak zwykle ciekawe rozwiązania.
I jak zwykle czekam na kolejnego MOCa... który zapowiada się BARDZO interesująco :>
- Sariel
- VIP
- Posty: 5418
- Rejestracja: 2007-03-28, 08:16
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: Sariel
- Kontakt:
-
Pojęcie "IR tower" nabiera nowego znaczenia, hehe ;) Dzięki! Zapomniałem dopisać że może nie cieszy mnie Telehandler właśnie dlatego, że bardzo zaabsorbował mnie następny MOC.M_longer pisze:Pierwsze co zwróciło moją uwagę to kolumna wieżyczek IR.
Ostatnio zmieniony 2008-07-06, 20:35 przez Sariel, łącznie zmieniany 1 raz.
Kolejny naszpikowany elektryką, pneumatyką i nowymi rozwiązaniami MOC. Podoba mi się że wszystkie Twoje projekty są mobilne, wszystko działa i dodatkowo posiadają ogrom funkcji. Na pewno nie jest to proste, ale czasem mam wrażenie że Twoje MOCe powstają z taką łatwością... To dopiero robi wrażenie. No cóż, czekam na kolejne równie wspaniałe MOCe i życzę wytrwałości i pomysłowości. :) Chociaż tego nigdy Tobie nie zabraknie. ;)
Gratuluję wspaniałego 38 MOCa.
Gratuluję wspaniałego 38 MOCa.
Ostatnio zmieniony 2008-07-06, 22:33 przez Pietruch, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam,
Maciej
Maciej
To i ja się wypowiem, ponieważ przyznam, że czekałem na tego MOCa bardziej, niż na inne rzeczy ;) . Podoba mi się funkcjonalność. Sam buduje lawete i ma ona też system sprowadzania platformy bezpośrednio worm->rack i muszę przyznać, że jest to bardzo dobre wyjście z sytuacji, które nie wymaga dużo miejsca. Planuję budować telehanlera i myślałem nad funkcji jazdy krabem i stwierdziłem, że robiłbym to przez driving ring, co wymagało by dotknięcia modelu, albo dodatkowego silnika do obsługi tej funkcji, Twoje rozwiązanie jest bdb, ale jeżeli mówisz, że trudno jest wystarczająco mocno zasprzęglić zębatki do ów jazdy, pozostane chyba przy driving ringu. Co do bomu. Pogubiłem się już w tym, czy widły muszą być równolegle do podłoża czy mają być sterowane. Z myślą, jednak o tym, że muszą być równolegle wymysliłem sposób, aby przy dwusekcyjnym bomie jednak były. To chyba tyle, no chyba, że liczysz na pochwałę za bardzo precyzyjny zawór i bardzo efektownie wyglądające pneumatyczne zawieszenie ;) . To tyle z mojej strony i oczywiście na koniec, tradycyjne już GRATULUJĘ kolejnego udanego MOCa!
- Sariel
- VIP
- Posty: 5418
- Rejestracja: 2007-03-28, 08:16
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: Sariel
- Kontakt:
-
Trzymam kciuki, chętnie zobaczę jak to się sprawdzi.intech pisze:myślałem nad funkcji jazdy krabem i stwierdziłem, że robiłbym to przez driving ring
Również chętnie zobaczę. Teoretycznie widły powinny trzymać się równolegle, z możliwością zmiany pozycji na komendę. Równoległość łatwo osiągnąć używając dwóch równoległych dźwigni w bomie, ale nie udalo mi się wymyślić jak taki bom wysuwać.intech pisze:Z myślą, jednak o tym, że muszą być równolegle wymysliłem sposób, aby przy dwusekcyjnym bomie jednak były.
- M_longer
- VIP
- Posty: 5429
- Rejestracja: 2007-09-29, 08:47
- Lokalizacja: Lubin
- brickshelf: M-longer
- Kontakt:
-
Ja też z chęcią zobaczę, bo też myślę nad telehandlerem, ale innego typu niż ten wyżej ;)intech pisze:Z myślą, jednak o tym, że muszą być równolegle wymysliłem sposób, aby przy dwusekcyjnym bomie jednak były.
Jeszcze pytanko:
Sariel, czy zakresu pracy wideł nie można by poprawić?
Chodzi mi o TE żółte liftarmy. Powinny stanowić oparcie dla podnoszonego ładunku, ale podczas podnoszenia wideł 'chowają się' wzdłuż ramienia. Tak chyba nie powinno być? :)
Ostatnio zmieniony 2008-07-07, 13:22 przez M_longer, łącznie zmieniany 1 raz.
Sariel pisze:Teoretycznie widły powinny trzymać się równolegle, z możliwością zmiany pozycji na komendę. Równoległość łatwo osiągnąć używając dwóch równoległych dźwigni w bomie, ale nie udalo mi się wymyślić jak taki bom wysuwać.
W takim razie, po rozbiórce lawety obiecuję nie budować kolejnego MOCa, a spróbować zbudować bom. Mam już pewien pomysł(widły rownolegle do podłoża z możliwością zmiany na życzenie), ale nic nie mówię, ba, nawet nie wiem czy się uda, ale jeżeli tak to zostanie zamieszczony na Lugpolu.M_longer pisze:Ja też z chęcią zobaczę, bo też myślę nad telehandlerem, ale innego typu niż ten wyżej ;)
Pozdrawiam, intech!
- Sariel
- VIP
- Posty: 5418
- Rejestracja: 2007-03-28, 08:16
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: Sariel
- Kontakt:
-
Świat AFOLi jest cudownie mały :) Pamiętacie Radarbella, którego wielkiego telehandlera prawie-wyłącznie-z-Lego omawialiśmy kiedyś dość żywiołowo na forum? Dziś do mnie napisał bo obejrzeniu filmu z moim TH, przesłał gratulacje i pytał o parę szczegółów technicznych :)
No wlasnie, o tym podnosniku pomyslalem od razu gdy zobaczylem Twoj nowy produkt. I musze przyznac subiektywnie, ze jest duzo ladniejszy od Twojego (zgrabniejsze proporcje). Podobnie swietne jest proste i skutecznie rozwiazanie sterowania kolami (krab i zwykle) za pomoca przechylanej/obracanej dzwigni.
Niemniej jednak bardzo podoba mi sie kilka ciekawych rozwiazan technicznych w Twojej konstrukcji, m.in.:
- na pochwale zasluguje pelna zdalnosc obslugi (czego nie ma w podnosniku wymienionym powyzej),
- precyzyjne sterowanie zaworem pneumatycznym jest swietne - nie widzialem niczego takiego wczesniej.
Natomiast na minus zaliczylbym (oprocz wygladu calosci):
- Pneumatyczne zawieszenie - chyba dosc kuriozalny pomysl. Istnieja takie podnosniki, ktore sie kladzie na brzuchu zeby je ustabilizowac przy podnoszeniu kontenerow?
- Przedni widelec - wyglada tak delikatnie jakby mial sie ulamac. Przydaloby mu sie troche masy.
Niemniej jednak bardzo podoba mi sie kilka ciekawych rozwiazan technicznych w Twojej konstrukcji, m.in.:
- na pochwale zasluguje pelna zdalnosc obslugi (czego nie ma w podnosniku wymienionym powyzej),
- precyzyjne sterowanie zaworem pneumatycznym jest swietne - nie widzialem niczego takiego wczesniej.
Natomiast na minus zaliczylbym (oprocz wygladu calosci):
- Pneumatyczne zawieszenie - chyba dosc kuriozalny pomysl. Istnieja takie podnosniki, ktore sie kladzie na brzuchu zeby je ustabilizowac przy podnoszeniu kontenerow?
- Przedni widelec - wyglada tak delikatnie jakby mial sie ulamac. Przydaloby mu sie troche masy.
- Emilus
- Adminus Emeritus
- Posty: 1460
- Rejestracja: 2007-08-26, 19:58
- Lokalizacja: Polska
- brickshelf: Emilus
- Kontakt:
-
Chyba nie do końca, skoro trzy zawory obsługuje się ręczniedjtermoz pisze:- na pochwale zasluguje pelna zdalnosc obslugi (czego nie ma w podnosniku wymienionym powyzej)
Ostatnio zmieniony 2008-07-08, 06:42 przez Emilus, łącznie zmieniany 1 raz.