Wiek: 45 Dołączył: 16 Mar 2006 Wpisy: 660 Skąd: Rzeszów
Wysłany: 2008-09-06, 21:48 [MOC] Casino Royale
Cześć!
W ramach relaksu przedstawiam kolejną miniaturkę z Jamesem Bondem - tym razem jest to najnowszy film, czyli Casino Royale.
Więcej słów nie trzeba - James obroni się sam :)
Poprzednie miniaturki są w tej galerii.
Pozdrawiam
p.s. W końcu udało mi się zdobyć kafelek z kartami :D
D. [Usunięty]
Wysłany: 2008-09-06, 21:54
Oj scenka super ale niepotrzebnie uciąłeś stół - był przecież dużo dłuższy ;)
Kaczor [Usunięty]
Wysłany: 2008-09-06, 22:10
Heh, a juz myślałem że będzie scena tortur na krześle ;)
Zawiodłem się...
Oczywiście na filmie się zawiodłem, bo scenka jest jak zawsze na wysokim poziomie!
Nie myślałeś o tym, by dać ludzikom buźki w ,,cielistym" kolorze?
Ostatnio zmieniony przez pitrek02 2008-09-06, 22:16, w całości zmieniany 1 raz
Cieszę się, że Twój Bond nie jest blondynem...
A scenka fajna, choć troszkę mnie razi podłoga.
EDIT:
Skoro już o tym mówicie... Mój ulubiony Bond to (jak dobrze pamiętam tytuł) "From Russia with Love" z Seanem Connery.
_________________ Ze smutku wory pod oczami jak Panasewicz.
Ostatnio zmieniony przez Mikolaj 2008-09-07, 10:53, w całości zmieniany 1 raz
rh [Usunięty]
Wysłany: 2008-09-06, 23:59
Miniaturka bardzo fajna ;) stół może i za krótki, ale za to podłoga ze studami mi się podoba.
Inna sprawa, że sam film moim zdaniem to tragedia i spaprana koncepcja (ogólnie mam wrażenie, że co nowszy film z agentem 007 to coraz bliżej dna - no poza Golden Eye, które to dno osiągnął).
Wiek: 45 Dołączył: 16 Mar 2006 Wpisy: 660 Skąd: Rzeszów
Wysłany: 2008-09-07, 01:25
D. napisał/a:
Oj scenka super ale niepotrzebnie uciąłeś stół - był przecież dużo dłuższy ;)
Uciąłem, ponieważ moją intencją była "klasyczna" miniaturka, czy o wymiarach 8x8 :)
Mikolaj napisał/a:
A scenka fajna, choć troszkę mnie razi podłoga.
Miała imitować dywan.
rh napisał/a:
Inna sprawa, że sam film moim zdaniem to tragedia i spaprana koncepcja (ogólnie mam wrażenie, że co nowszy film z agentem 007 to coraz bliżej dna - no poza Golden Eye, które to dno osiągnął).
E no, nie przesadzaj, Golden Eye nie był wcale taki zły. Później były gorsze :)
I nie wiem czemu czepiacie się Casino Royale - mi się całkiem podobał. No może brakowało trochę zgrywy i gadżetów, choć "mały lekarz" wcale nie był zły. A już rozmowa w pociągu była świetna.
Poza tym żaden Bond nie jest zły :D
Miałem nie pisać postów do czasu opublikowania jakiegoś MOCa ale wypowiedzi co po niektórych mnie przełamały. Sorry za OT. Ciesze się że tobie PIT podobało się Casino ale za to reszty nie rozumie. Co niby w tym filmie było złego? Scenariusz jest bardzo dobry i ciężko było by go spartolić bo książka jest świetna. Aktorzy zagrali co najmniej przyzwoicie. Sceny takie jak tortury, wypadek, reanimacja, rozmowa w pociągu no i sama gra w pokera są genialne. Craig również podołał zadaniu bo wcielenie się w postać która ma juz utarty schemat nie jest łatwo. Jemu nie dość że się to udało to jeszcze wprowadził wiele zmian tworząc swój styl. Wybaczcie mi moją frustracje ale Casino Royale to jeden z ulubionych moich filmów tuż obok takich tytułów jak Pulp Fiction, Frantic czy Matrix. Wracając do scenki to jest ona całkiem sympatyczna. To że James nie ma blond włosów tłumacze sobie tym że w każdej swojej miniaturce dajesz takiego samego minifiga 007. Zastanawia mnie tylko co Le Chiffre trzyma w dłoni?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich wpisów Nie możesz usuwać swoich wpisów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum