Chciałbym przedstawić moj pierwszy udany dźwig na kołach. Konstrukcja postała już troszkę na półce - dojrzała do prezentacji.
Model ma 5 osi - niestety żadna nie ma zawieszenia ani nie jest skrętna nad czym bardzo ubolewam. Jestem zadowolony, że udało mi się zamontować podpory. Było to dla mnie sporym wyzwaniem. Przydają się gdy chce się pochylić ramie na bok - sam pojazd nie jest na tyle stabilny żeby utrzymać się w pionie. Bom jest rozsuwany a cała wieża daje się obracać. Niestety m.in. z braku kilku części jest to dość toporne co sprawia, że model bardziej nadaje się na półkę niż do zabawy.
Jak ten dźwig ma coś podnieść, jeśli nie ma liny? ;)
Podpory.
Do zdjęć 'na czas transportu' można by je całkowicie schować, a te round bricki magicznie 'zniknąć' ;)
Tylne światła dałbym na 6s.
Tyle ode mnie :)
Ostatnio zmieniony 2008-09-07, 19:50 przez M_longer, łącznie zmieniany 1 raz.
Całkiem zgrabnie:) Tymbardziej, że nie posiadasz raczej zbyt wielu klocków;) Osiągnięcie zadowalającego efektu w takiej sytuacji jest trudne i znamionuje tylko tych budowniczych, którzy mają coś więcej w głowie:P
Jedyne co mnie kuje w oczy to to, że kabina unosi się wraz z ramieniem.
Co do brakującej części kabiny - jak łatwo się domyślić brakowało mi klocków - To co wykonałem to wg. mnie (i moich zasobów) najzgrabniejsze rozwiązanie.
Kabina operatora może się unosić - lecz można zostawić ją w położeniu neutralnym - jej ruch jest autonomiczny względem ramienia.
