No to było w sumie około 4 dni po kilka godzin kombinowania - na więcej czasu było za mało na przekór wyobraźni. Rozmyślań i wyobrażenia całości w to nie wliczam.dmac pisze:Maciej pewnie ze 3 tygodnie
[MOC] Koparka linowa przedsiębierna EO-4111B
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
- Maciej Drwięga
- Posty: 1109
- Rejestracja: 2004-08-08, 13:00
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: maciejd
-
Maciej
-----
Na warsztacie kolejowo, ale jeszcze nie wiem co... pewnie kawałek bocznicy kolejowej, na ten cały bałagan.
-----
Na warsztacie kolejowo, ale jeszcze nie wiem co... pewnie kawałek bocznicy kolejowej, na ten cały bałagan.
- TruckeR
- Posty: 851
- Rejestracja: 2006-05-03, 21:25
- Lokalizacja: Układ Mendelejewa
- brickshelf: Ciezarowkaz
-
Mówiąc szczerze nie mam pojęcia co tu napisać. Bo to, ze to jest świetne i genialne to już napisano ;-/ W takim razie napisze, że prywatnie bardziej podobają mi się Unexy i Mencki, oraz, że kiedyś coś takiego sobie zbuduję, jeśli nie braknie mi części/determinacji itd.
Poza tym mam takie dziwaczne spostrzeżenie, że ta koparka nie jest znacząco większa od ciężarówek Maćka.. ;-) I tu właśnie bardzo dziwią mnie rozmiary linówek, bo koparka opisana jako Unex E-303 na jednym zdjęciu jest kolosem w porównaniu do wywrotki, na drugim maszyna rzekomo tego samego typu nie ma znacząco większych rozmiarów...
Co do sentymentu - ja darzę nim szczególnie Kamazy (wywrotki) i ładowarki UN53, które bardzo zapamiętałem z krakowskich remontów sprzed 10 lat ;-)
Pozdrowienia ;-)
Poza tym mam takie dziwaczne spostrzeżenie, że ta koparka nie jest znacząco większa od ciężarówek Maćka.. ;-) I tu właśnie bardzo dziwią mnie rozmiary linówek, bo koparka opisana jako Unex E-303 na jednym zdjęciu jest kolosem w porównaniu do wywrotki, na drugim maszyna rzekomo tego samego typu nie ma znacząco większych rozmiarów...
Co do sentymentu - ja darzę nim szczególnie Kamazy (wywrotki) i ładowarki UN53, które bardzo zapamiętałem z krakowskich remontów sprzed 10 lat ;-)
Pozdrowienia ;-)
Nobody wants him, they just turn their heads
Nobody helps him, now he has his revenge!
Nobody helps him, now he has his revenge!
- Maciej Drwięga
- Posty: 1109
- Rejestracja: 2004-08-08, 13:00
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: maciejd
-
- dmac
- Adminus Emeritus
- Posty: 2431
- Rejestracja: 2004-06-17, 19:16
- Lokalizacja: Szczecin
- brickshelf: dmac
-
Pierwotnie chciałem budować większą siostrę EO-4111B, jakże oryginalnie zwaną EO-5111B. Różnica między nią a ciężarówkami byłaby może bardziej widoczna, ale ten sprzęt to nie górnicze behemoty, tylko zwykłe maszyny budowlane. Zdecydowałem się na EO-4111B z kilku powodów, ale przede wszystkim dlatego, że szerokość LEGOwych gąsienic jest do nich prawie idealna, a koła napędowe tylko nieznacznie za małe. Nie miałem środków i determinacji Żbika, żeby składać własne gąsienice z liftarmów; poza tym takie byłyby nieco za grube do takiego modelu... W każdym razie wierzcie mi na słowo, że skala jest nieźle zachowana :) .
Mencki jakoś mniej do mnie przemawiają, niż te ruskie poczciwiny (kopiowane zresztą później przez Waryńskiego). Za dużo w Menckach kantów, pudełkowatości. No i brak sentymentu :) .
EDIT:
To On kupił kiedyś za bezcen kilka Blockade Runnerów z Gwiezdnych Wojen, jedynych modeli, w których koła te wystąpiły w kolorze dk red :) .
Mencki jakoś mniej do mnie przemawiają, niż te ruskie poczciwiny (kopiowane zresztą później przez Waryńskiego). Za dużo w Menckach kantów, pudełkowatości. No i brak sentymentu :) .
EDIT:
Dziękować Adamowi :) .V1 pisze: Ciemnoczerwone koła na czubku są piękne.
To On kupił kiedyś za bezcen kilka Blockade Runnerów z Gwiezdnych Wojen, jedynych modeli, w których koła te wystąpiły w kolorze dk red :) .
Ostatnio zmieniony 2008-09-04, 21:00 przez dmac, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam,
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
- Maciej Drwięga
- Posty: 1109
- Rejestracja: 2004-08-08, 13:00
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: maciejd
-
Jeżeli się interesisz takimi koparkami, to pewnie zaraz odkryjesz, że one także posiadają pewne klasy gabarytowe. Ta należy do tych mniejszych, co sugeruje już pojemność łychy... To tak jak by DT75 porównywać z D9G albo tatrę z jakimś wozidłem technicznym...TruckeR pisze:Ok, niemniej 4 kropki różnicy to nie jest aż tak dużo. A tu widać, że ta koparka jest sporo większa od tej 148.
Maciej
-----
Na warsztacie kolejowo, ale jeszcze nie wiem co... pewnie kawałek bocznicy kolejowej, na ten cały bałagan.
-----
Na warsztacie kolejowo, ale jeszcze nie wiem co... pewnie kawałek bocznicy kolejowej, na ten cały bałagan.
- TruckeR
- Posty: 851
- Rejestracja: 2006-05-03, 21:25
- Lokalizacja: Układ Mendelejewa
- brickshelf: Ciezarowkaz
-
Wierzę, pytałem po prostu z czystej ciekawości, bo sam chciałem budować taką maszynę, tyle, że nie miałem na tyle silników (i trochę gubiłem się w tej masie lin) ;-Pdmac pisze:W każdym razie wierzcie mi na słowo, że skala jest nieźle zachowana :)
dmac pisze:Mencki jakoś mniej do mnie przemawiają, niż te ruskie poczciwiny. Za dużo w Menckach kantów, pudełkowatości. No i brak sentymentu :) .
Jak dla mnie to jedne i drugie ładne ;-)
EDIT:
Domyślałem się tego, jednak trudno mi było znaleźć informacje o takich maszynach w internecie (ew. nie umiem szukać) - innych źródeł niestety nie mam, a szkoda.Jeżeli się interesisz takimi koparkami, to pewnie zaraz odkryjesz, że one także posiadają pewne klasy gabarytowe.
Dzięki za wyczerpującą odpowiedź!
Ostatnio zmieniony 2008-09-04, 21:23 przez TruckeR, łącznie zmieniany 2 razy.
Nobody wants him, they just turn their heads
Nobody helps him, now he has his revenge!
Nobody helps him, now he has his revenge!
- Bricksley
- VIP
- Posty: 2573
- Rejestracja: 2005-03-29, 23:00
- Lokalizacja: Stalowa Wola
- brickshelf: KAROL4
-
Szczerze mówiąc ostanio miałem do Was pisać, kiedy ją pokażecie na forum :D
Co tu duzo pisać. Koparka w realu wygląda fantastycznie. Mimo iż jest trochę kwadratowa to wykonanie niczego sobie. Do tego rozsuwane i otwierane drzwi. I praktycznie co pierwsze przyciągnęło moja uwagę to darkred koła motocyklowe. Funkcjonuje równie dobrze jak wygląda. Szczrze mówiąc to nie zauważyłem wcześniej, że napęd jest poprzez łańcuchy, co jest ciekawym pomysłem w takiej maszynie.
I koniecznie rób jeszcze zdjęcia bo chętnie zobaczę całe bebechy.
Gratuluję naprawde udanej maszyny (maszyny budowlanej :] ) :)
Co tu duzo pisać. Koparka w realu wygląda fantastycznie. Mimo iż jest trochę kwadratowa to wykonanie niczego sobie. Do tego rozsuwane i otwierane drzwi. I praktycznie co pierwsze przyciągnęło moja uwagę to darkred koła motocyklowe. Funkcjonuje równie dobrze jak wygląda. Szczrze mówiąc to nie zauważyłem wcześniej, że napęd jest poprzez łańcuchy, co jest ciekawym pomysłem w takiej maszynie.
I koniecznie rób jeszcze zdjęcia bo chętnie zobaczę całe bebechy.
Gratuluję naprawde udanej maszyny (maszyny budowlanej :] ) :)
Ostatnio zmieniony 2008-09-05, 15:29 przez Bricksley, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
- dmac
- Adminus Emeritus
- Posty: 2431
- Rejestracja: 2004-06-17, 19:16
- Lokalizacja: Szczecin
- brickshelf: dmac
-
W odpowiedzi na zapotrzebowanie społeczne dorzucam kilka fotek flaków naszej koparki.
Na tym zdjęciu: http://www.brickshelf.com/gallery/dmac/ ... ntable.jpg
widać, że silnik PF medium daje napęd czterem ślimakom, a te z kolei, przez koła 24-zębowe, napędzają (niewidoczne) cztery koła 16-zębowe, rozmieszczone symetrycznie wokół zwykłej obrotnicy nowego typu. Dzięki temu, że obrotnica jest otoczona zębatkami, zyskujemy jej większą stabilność, a jednocześnie gwarancję że nawet w razie przechyłu któreś z zębatek zawsze będą miały kontakt z obrotnicą. System się sprawdził.
Na tym zdjęciu: http://www.brickshelf.com/gallery/dmac/ ... l_guts.jpg
widać (od biedy) przekładnię umieszczoną we wnętrzu ramienia, a napędzającą układ regulacji długości ramienia. O tym, że łańcuchy powinny być we wnętrzu, a nie na zewnątrz, już chyba pisałem. Trudno się mówi.
Na tym zdjęciu: http://www.brickshelf.com/gallery/dmac/ ... r_guts.jpg
widać głównie fantazyjny układ odbiorników podczerwieni; oczywiście musiałem zostawić Maćkowi swobodę ich rozmieszczenia pod karoserią :) . Poza tym, widać szalenie skomplikowaną blokadę pojemnika na baterie: gdy turkusowe zawiasy opuści się w dół (łapą), pojemnik da się wysunąć.
Na tym zdjęciu: http://www.brickshelf.com/gallery/dmac/ ... t_guts.jpg
nie widać nic ciekawego, poza sznurkiem biegnącym prawie poziomo, który następnie znika w bebechach i pojawia się znów u podstawy ramienia, by wzdłuż niego pobiec ku górze (potem go obudowałem i nie jest widoczny w gotowym modelu). Ów sznurek to właśnie cała tajemnica mechanizmu otwierania łychy. Jest nawijany na szpulkę z blokadą i sprzęgłem - blokadą jest zwyczajny liftarm 1x3, widoczny na zdjęciu tuż obok odbiornika IR. Gdy obracając się wraz ze szpulką napotka opór, zaczyna działać zębatka ze sprzęgłem, a lina przestaje się nawijać - w drugą stronę działa oczywiście tak samo, dzięki czemu powstał mechanizm pozwalający na przeciąganie liny o określoną długość w obu kierunkach. Po co? Ano po to, że na końcu tej liny, w przegubie ramienia, znajduje się ucho. A przez to ucho przewleczona jest kolejna, stale naprężona lina, biegnąca z kolei aż do zasuwki w klapie (widać ją trochę na zdjęciu łychy). Dlaczego ucho i druga lina, a nie jedna długa lina? Dlatego, że mamy ramię o regulowanej długości. Kiedy się tę długość reguluje, naprężona lina swobodnie przesuwa się przez ucho i mechanizm działa w każdym położeniu ramienia; inaczej powstawałyby luzy.
Na tym zdjęciu: http://www.brickshelf.com/gallery/dmac/ ... loseup.jpg
widać zębatą facjatę łychy. Widać też naprężoną linę do otwierania klapy. I rozmyte tło :) .
Mam nadzieję, że zaspokoiłem Waszą ciekawość. W podwoziu nie ma na co patrzeć: dwa PF XL, jedno przełożenie i już łańcuchy, które pokazywałem już na zdjęciu. Ciekawostką jest to, że pojemnik z bateriami pełni tam funkcję strukturalną - może nie jest tak, że wszystko się bez niego rozjeżdża, ale niewiele brakuje, by podwozie się załamywało po jego wyjęciu. Powinienem może jeszcze zamieścić schemat podwozia prawdziwej sowieckiej koparki, ale nie mogę go znaleźć. Szkoda, bo są to cztery potężne dwuteowniki: do dwóch przyspawano osie kół, na dwóch pozostałych (ułożonych poprzecznie) znajduje się obrotnica. Wszystkie te czarne panele, którymi upstrzyłem podwozie po bokach, z przodu i z tyłu, są odwzorowaniem tychże prymitywnych, chamskich dwuteowników.
I tyle. Dobrej nocy :) .
Aha, wygląda na to, że koparka zostaje "na zawsze", więc pewnie będzie okazja obejrzeć ją w akcji podczas kolejnej imprezy - może za rok w Kielcach?
Na tym zdjęciu: http://www.brickshelf.com/gallery/dmac/ ... ntable.jpg
widać, że silnik PF medium daje napęd czterem ślimakom, a te z kolei, przez koła 24-zębowe, napędzają (niewidoczne) cztery koła 16-zębowe, rozmieszczone symetrycznie wokół zwykłej obrotnicy nowego typu. Dzięki temu, że obrotnica jest otoczona zębatkami, zyskujemy jej większą stabilność, a jednocześnie gwarancję że nawet w razie przechyłu któreś z zębatek zawsze będą miały kontakt z obrotnicą. System się sprawdził.
Na tym zdjęciu: http://www.brickshelf.com/gallery/dmac/ ... l_guts.jpg
widać (od biedy) przekładnię umieszczoną we wnętrzu ramienia, a napędzającą układ regulacji długości ramienia. O tym, że łańcuchy powinny być we wnętrzu, a nie na zewnątrz, już chyba pisałem. Trudno się mówi.
Na tym zdjęciu: http://www.brickshelf.com/gallery/dmac/ ... r_guts.jpg
widać głównie fantazyjny układ odbiorników podczerwieni; oczywiście musiałem zostawić Maćkowi swobodę ich rozmieszczenia pod karoserią :) . Poza tym, widać szalenie skomplikowaną blokadę pojemnika na baterie: gdy turkusowe zawiasy opuści się w dół (łapą), pojemnik da się wysunąć.
Na tym zdjęciu: http://www.brickshelf.com/gallery/dmac/ ... t_guts.jpg
nie widać nic ciekawego, poza sznurkiem biegnącym prawie poziomo, który następnie znika w bebechach i pojawia się znów u podstawy ramienia, by wzdłuż niego pobiec ku górze (potem go obudowałem i nie jest widoczny w gotowym modelu). Ów sznurek to właśnie cała tajemnica mechanizmu otwierania łychy. Jest nawijany na szpulkę z blokadą i sprzęgłem - blokadą jest zwyczajny liftarm 1x3, widoczny na zdjęciu tuż obok odbiornika IR. Gdy obracając się wraz ze szpulką napotka opór, zaczyna działać zębatka ze sprzęgłem, a lina przestaje się nawijać - w drugą stronę działa oczywiście tak samo, dzięki czemu powstał mechanizm pozwalający na przeciąganie liny o określoną długość w obu kierunkach. Po co? Ano po to, że na końcu tej liny, w przegubie ramienia, znajduje się ucho. A przez to ucho przewleczona jest kolejna, stale naprężona lina, biegnąca z kolei aż do zasuwki w klapie (widać ją trochę na zdjęciu łychy). Dlaczego ucho i druga lina, a nie jedna długa lina? Dlatego, że mamy ramię o regulowanej długości. Kiedy się tę długość reguluje, naprężona lina swobodnie przesuwa się przez ucho i mechanizm działa w każdym położeniu ramienia; inaczej powstawałyby luzy.
Na tym zdjęciu: http://www.brickshelf.com/gallery/dmac/ ... loseup.jpg
widać zębatą facjatę łychy. Widać też naprężoną linę do otwierania klapy. I rozmyte tło :) .
Mam nadzieję, że zaspokoiłem Waszą ciekawość. W podwoziu nie ma na co patrzeć: dwa PF XL, jedno przełożenie i już łańcuchy, które pokazywałem już na zdjęciu. Ciekawostką jest to, że pojemnik z bateriami pełni tam funkcję strukturalną - może nie jest tak, że wszystko się bez niego rozjeżdża, ale niewiele brakuje, by podwozie się załamywało po jego wyjęciu. Powinienem może jeszcze zamieścić schemat podwozia prawdziwej sowieckiej koparki, ale nie mogę go znaleźć. Szkoda, bo są to cztery potężne dwuteowniki: do dwóch przyspawano osie kół, na dwóch pozostałych (ułożonych poprzecznie) znajduje się obrotnica. Wszystkie te czarne panele, którymi upstrzyłem podwozie po bokach, z przodu i z tyłu, są odwzorowaniem tychże prymitywnych, chamskich dwuteowników.
I tyle. Dobrej nocy :) .
Aha, wygląda na to, że koparka zostaje "na zawsze", więc pewnie będzie okazja obejrzeć ją w akcji podczas kolejnej imprezy - może za rok w Kielcach?
Ostatnio zmieniony 2008-09-11, 21:49 przez dmac, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam,
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
- Żbik
- Administrator
- Posty: 2960
- Rejestracja: 2006-06-06, 15:34
- Lokalizacja: Gdynia
- brickshelf: Zbiczasty
-
no liczę na to, bo w tym roku nie miałem czasu gruntownie się z nią zapoznać :)dmac pisze:Aha, wygląda na to, że koparka zostaje "na zawsze", więc pewnie będzie okazja obejrzeć ją w akcji podczas kolejnej imprezy - może za rok w Kielcach?
Sam model robi spore wrażenie, choć "buda" jakoś surowo mi wygląda - czyżby próba oddania poczucia estetyki radzieckich konstruktorów? ;)
Mechanizmy elegancko ułożone - podoba "mje" się :)
ps. W sekrecie zdradzę, że powstaje konkurentka dla Waszej koparki. Będzie jednak pneumatyczna i - jeśli się uda - całkowicie zdalnie sterowana (jestem o krok od opracowania precyzyjnego zaworu pneumatycznego, który oprócz pozycji skrajnych ma też "zero").