[MOC] Hotel i klub nocny
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
[MOC] Hotel i klub nocny
Rozebrałem Cafe Corner i klocki nie chciały mi się zmieścić do pudełek. No to trzeba było je jakoś zagospodarować. Najpierw powstał niebieski hotel, a potem czerwony klub zabaw frywolnych. Oba w konwencji modułowej i oba to tzw. "plomby".
W hotelu są zielone zasłony, klubik ma okno wystawowe z tancerką (i niespodzianką). I właściwie to tyle.
Na tyłach też coś się dzieje.
Galeria jak już ocenzurują.
W hotelu są zielone zasłony, klubik ma okno wystawowe z tancerką (i niespodzianką). I właściwie to tyle.
Na tyłach też coś się dzieje.
Galeria jak już ocenzurują.
- Kubrick
- VIP
- Posty: 2200
- Rejestracja: 2006-05-19, 21:51
- Lokalizacja: KrakóVW
- brickshelf: Kubrick
- Kontakt:
-
W I klasie gimnazjum bylem na wymianie w Holandii. Jednego dnia bylismy w Amsterdamie i pol dnia szukalismy z kumplami dzielnicy czerwonych latarnii, oczywiscie nie znalezlismy ;)
Ta kamieniczka w czerwieni przypomniala mi o tej akcji. Brakuje tu z amsterdamskich klimatow wielkiej katarynki i jakiegos kanalu ;]
Bramkarz w klubie dla doroslych fajnie dobrany, taki goryl w ciemnych okularach i z tona zelu pasuje na bramke ;]
Ta kamieniczka w czerwieni przypomniala mi o tej akcji. Brakuje tu z amsterdamskich klimatow wielkiej katarynki i jakiegos kanalu ;]
Bramkarz w klubie dla doroslych fajnie dobrany, taki goryl w ciemnych okularach i z tona zelu pasuje na bramke ;]
Cieślu pisze:kup volvo nie bądź janusz
Cieślu pisze:Ty to byś Kubrick wszystko zwieśniaczył :>
I wcale Wam się nie dziwię. Kilka razy tamtędy przechodziłem w dzień i w życiu bym nie powiedział, że to jest właśnie miejsce zabaw i uciech wszelakich. Co innego po zmroku...Kubrick pisze:W I klasie gimnazjum bylem na wymianie w Holandii. Jednego dnia bylismy w Amsterdamie i pol dnia szukalismy z kumplami dzielnicy czerwonych latarnii, oczywiscie nie znalezlismy ;)
PS. Treść postu doskonale zgrała się z jego numerem :>
Ostatnio zmieniony 2008-10-07, 21:22 przez crises, łącznie zmieniany 1 raz.
- zgrredek
- Posty: 2259
- Rejestracja: 2007-12-10, 08:01
- Lokalizacja: Ankh-Morpork
- brickshelf: zgrredek
- Kontakt:
-
Pierwsze wrażenie bardzo dobre. Ale przy bardziej szczegółowych oględzinach dostrzegam trochę niedoróbek.
Bardzo dobry parter. Świetnie dobrane ludziki. Pomysł z tancerką w oknie powalił mnie.
Ale im wyżej tym gorzej. Tak jakbyś w miarę budowania tracił zapał i śpieszył się, żeby skończyć.
Okna czerwonej kamieniczki mają za dużo białego. Lepsze byłyby np czarne futryny i białe okna, albo na odwrót. Ale to drobiazg.
W niebieskim te ozdóbki (ładne same w sobie) zaczynają się za nisko. Zajmują całe drugie piętro i jest tam tylko małe okienko. A przecież to hotel - każde miejsce trzeba wykorzystać. Mogłeś więc dać tu jeszcze okna (nie aż tak wysokie jak piętro niżej) a ozdóbki dać na wysokości dachu.
W czerwonym zrobiłeś dach mansardowy, a taki dach był stosowany nie dla ozdoby, ale by mógł pomieścić mansardę, czyli pokój na poddaszu. No a jak jest pokój to przydałoby się okno. Mogłeś je zrobić nad tą wystającą częścią (z tancerką) i wtedy nie musiałbyś kombinować jak dach znad wystającej części zrównać z resztą dachu.
No i same dachy. Strasznie tu pusto. A jest sporo rzeczy, które na dachu powinny być (kominy, wentylatory, anteny), lub mogłyby być (ptaki, koty, kominiarze, samobójcy...).
Trochę pomarudziłem, ale to w szczytnym celu, żeby twoje prace były jeszcze lepsze.
Bardzo dobry parter. Świetnie dobrane ludziki. Pomysł z tancerką w oknie powalił mnie.
Ale im wyżej tym gorzej. Tak jakbyś w miarę budowania tracił zapał i śpieszył się, żeby skończyć.
Okna czerwonej kamieniczki mają za dużo białego. Lepsze byłyby np czarne futryny i białe okna, albo na odwrót. Ale to drobiazg.
W niebieskim te ozdóbki (ładne same w sobie) zaczynają się za nisko. Zajmują całe drugie piętro i jest tam tylko małe okienko. A przecież to hotel - każde miejsce trzeba wykorzystać. Mogłeś więc dać tu jeszcze okna (nie aż tak wysokie jak piętro niżej) a ozdóbki dać na wysokości dachu.
W czerwonym zrobiłeś dach mansardowy, a taki dach był stosowany nie dla ozdoby, ale by mógł pomieścić mansardę, czyli pokój na poddaszu. No a jak jest pokój to przydałoby się okno. Mogłeś je zrobić nad tą wystającą częścią (z tancerką) i wtedy nie musiałbyś kombinować jak dach znad wystającej części zrównać z resztą dachu.
No i same dachy. Strasznie tu pusto. A jest sporo rzeczy, które na dachu powinny być (kominy, wentylatory, anteny), lub mogłyby być (ptaki, koty, kominiarze, samobójcy...).
Trochę pomarudziłem, ale to w szczytnym celu, żeby twoje prace były jeszcze lepsze.
Żebyś widział boki domu uciech. Tam to jest dopiero kolorystyczna psychodelia.martinbb pisze:Normalnie tyle kolorów :D Cepelia ;)
Jak to Batman - uprząta miasto ze śmieci ;)martinbb pisze:Ale co tam robi Batman? ;)
Jakoś na żywo mi to nie pasowało, ale widzę, że na fotkach cały czerwony nie wyglądałby tak źle. Może następnym razem.Robson1903 pisze:I dach czerwonej mi się nie podoba lepiej jakby był cały ciemno czerwony :)
To nawet nie kwestia pośpiechu, ale dachy jakoś mi nie leżą. Chyba muszę zrobić mały wywiad w terenie.zgrredek pisze:Pierwsze wrażenie bardzo dobre. Ale przy bardziej szczegółowych oględzinach dostrzegam trochę niedoróbek. (...) Ale im wyżej tym gorzej. Tak jakbyś w miarę budowania tracił zapał i śpieszył się, żeby skończyć.
Co do reszt Twoich, zgrredku, rad - masz rację. Na początku założyłem sobie, zę zbuduję maksymalnie jedno piętro i dlatego u góry nie ma okien. Muszę zerknąć, czy moje zapasy stolarki pozwolą na jakieś korekty, ale obawiam się, że może być ciężko. Z gadżetami na dachu powinienem dać sobie radę.
Dzięki za konstruktywną krytykę i za życzliwe komentarze również :-)
Refleksja: tak na dobrą sprawę, to można by budować tylko fasady i dachy. Po co boczne ściany? Idzie na nie ogromna masa klocków, a i tak na zdjęciach tego nie widać.
Ufff... doszedłem do stanu używalności, więc spróbuję trochę w miarę konstruktywnie pokrytykować :)
Podoba mi się czerwono-czarny fragment dachu. Lecz i tak wszystko powyżej pierwszego gzymsu jest słabe i nieciekawe.
Bardzo mi się podobają zielone okienka hotelu z zasłonami czy czym tam w środku. Panienka w gablocie jest bardzo celnym elementem. Fajnie że gablota i reszta nad nią przechodzi kawałek na skos. Fragment gzymsu nad owym skosem przydałoby się trochę zgrabniej wymodelować.
Skoro to Red Light District, to stanowczo za mało tam życia, parę panienek na ulicy dodałoby kolorytu. Ale czego najbardziej tam brakuje to rowerów. Gdybyś wrzucił np. trzy, to przy tak małej powierzchni stanowiłyby bardzo silną sugestię co do lokalizacji budynków.
Obydwu domkom lepiej by zrobiła osobna prezentacja. Poza ewentualnymi pinami nic ich nie łączy.
Nie uważasz że ten kruk wygrzebujący śmieci z fajansu jest nieco za duży w stosunku do ludzików?
A w ogóle to nie podoba mi się że mnie (no, w pewien sposób) ubiegłeś!!! Gdzieś mi się próbuje wykluć Amsterdamska kamieniczka z czymś na dole, ale nie będzie to burdel :)
Podoba mi się czerwono-czarny fragment dachu. Lecz i tak wszystko powyżej pierwszego gzymsu jest słabe i nieciekawe.
Bardzo mi się podobają zielone okienka hotelu z zasłonami czy czym tam w środku. Panienka w gablocie jest bardzo celnym elementem. Fajnie że gablota i reszta nad nią przechodzi kawałek na skos. Fragment gzymsu nad owym skosem przydałoby się trochę zgrabniej wymodelować.
Skoro to Red Light District, to stanowczo za mało tam życia, parę panienek na ulicy dodałoby kolorytu. Ale czego najbardziej tam brakuje to rowerów. Gdybyś wrzucił np. trzy, to przy tak małej powierzchni stanowiłyby bardzo silną sugestię co do lokalizacji budynków.
Obydwu domkom lepiej by zrobiła osobna prezentacja. Poza ewentualnymi pinami nic ich nie łączy.
Nie uważasz że ten kruk wygrzebujący śmieci z fajansu jest nieco za duży w stosunku do ludzików?
A w ogóle to nie podoba mi się że mnie (no, w pewien sposób) ubiegłeś!!! Gdzieś mi się próbuje wykluć Amsterdamska kamieniczka z czymś na dole, ale nie będzie to burdel :)
\/1 ______________
To nie jest amsterdamska Red Light District, rowery by nie pasowały.V1 pisze:Skoro to Red Light District, to stanowczo za mało tam życia, parę panienek na ulicy dodałoby kolorytu. Ale czego najbardziej tam brakuje to rowerów.
Kruk? Raczej nietoperz...V1 pisze:Nie uważasz że ten kruk wygrzebujący śmieci z fajansu jest nieco za duży w stosunku do ludzików?
Jak nie burdel, to "kofi szop". Innej opcji nie widzę ;)V1 pisze:Gdzieś mi się próbuje wykluć Amsterdamska kamieniczka z czymś na dole, ale nie będzie to burdel :)