[MOC] List
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
[MOC] List
Wojna trwała od wielu miesięcy. Lato minęło w huku wystrzałów, zgrzycie ostrzy, stukocie kopyt oraz jęku rannych i umierających. Tak samo minęła jesień, jak też i mroźna zima.
Pierwszy batalion od dwóch tygodni zajmował stanowiska w pobliżu lasu, broniąc przed wrogiem kolejnego, niezwykle ważnego punktu, a może linii na sztabowej mapie.
Pewnego dnia, podczas przerwy w walkach, do stanowisk artyleryjskich przybył z dowództwa kurier z pocztą. W jego sakwie pośród wielu ważnych dokumentów, listów z rozkazami, nominacjami, znajdował się jeden zaadresowany do kanoniera.
Kanonier odebrał przesyłkę od kuriera drżącymi rękami. Szablę wbił w ziemię, odłożył kapelusz. Usiadł obok swojej armaty i oparł się o beczkę z prochem. Położył list na kolanach, przeciągnął rękami po nieogolonej twarzy i zaczął wpatrywać się w zalakowaną kopertę.
W domu był tuż przed pierwszymi mrozami, 5 miesięcy temu. Od tamtej pory nie dostał żadnego listu. Wiedział oczywiście, że wiele z nich nigdy nie dociera na miejsce - kurierzy są szczególnie istotnym celem dla wroga...
Ucieszy się, czy zmartwi? Czy jego rodzina nadal jest w komplecie? Kilka dni przed wyjazdem na front wziął ślub ze swoją ukochaną. Co z nią? Czy nie ma dosyć ciągłego czekania? Czy matka i ojciec są zdrowi? Jak bardzo chciał być teraz przy nich, móc się nimi wszystkimi opiekować! Zamiast taplać się w błocie i krwi móc dalej naprawiać powozy w swoim spokojnym miasteczku. I zostawić za sobą tę parszywą wojnę, tym bardziej że nikt nie wiedział o co ona się toczy. Miał teraz chwilę tylko dla siebie, mógł przenieść się myślami i duszą do rodzinnego miasteczka... Właśnie - czy nie zostało zbombardowane? Czy jego dom wciąż stoi?
O czym przeczyta? Wypełni go radość, czy też będzie to coś strasznego, że pragnienie powrotu zastąpi pustka, i stanie się lalką w mundurze, z pustymi, szklanymi oczami, jak wielu, których tutaj widział?
Pełen lęku, ale i nadziei rozdarł szeleszczącą kopertę i wyjął ze środka złożoną na pół kartkę. Rozłożył i przeczytał pierwsze zdanie...
...
...Co kanonier przeczytał w liście?
Wtem usłyszał trzepot skrzydeł...
!!!
( Armata: [1] [2] [3] )
[ GALERIA ]
Pierwszy batalion od dwóch tygodni zajmował stanowiska w pobliżu lasu, broniąc przed wrogiem kolejnego, niezwykle ważnego punktu, a może linii na sztabowej mapie.
Pewnego dnia, podczas przerwy w walkach, do stanowisk artyleryjskich przybył z dowództwa kurier z pocztą. W jego sakwie pośród wielu ważnych dokumentów, listów z rozkazami, nominacjami, znajdował się jeden zaadresowany do kanoniera.
Kanonier odebrał przesyłkę od kuriera drżącymi rękami. Szablę wbił w ziemię, odłożył kapelusz. Usiadł obok swojej armaty i oparł się o beczkę z prochem. Położył list na kolanach, przeciągnął rękami po nieogolonej twarzy i zaczął wpatrywać się w zalakowaną kopertę.
W domu był tuż przed pierwszymi mrozami, 5 miesięcy temu. Od tamtej pory nie dostał żadnego listu. Wiedział oczywiście, że wiele z nich nigdy nie dociera na miejsce - kurierzy są szczególnie istotnym celem dla wroga...
Ucieszy się, czy zmartwi? Czy jego rodzina nadal jest w komplecie? Kilka dni przed wyjazdem na front wziął ślub ze swoją ukochaną. Co z nią? Czy nie ma dosyć ciągłego czekania? Czy matka i ojciec są zdrowi? Jak bardzo chciał być teraz przy nich, móc się nimi wszystkimi opiekować! Zamiast taplać się w błocie i krwi móc dalej naprawiać powozy w swoim spokojnym miasteczku. I zostawić za sobą tę parszywą wojnę, tym bardziej że nikt nie wiedział o co ona się toczy. Miał teraz chwilę tylko dla siebie, mógł przenieść się myślami i duszą do rodzinnego miasteczka... Właśnie - czy nie zostało zbombardowane? Czy jego dom wciąż stoi?
O czym przeczyta? Wypełni go radość, czy też będzie to coś strasznego, że pragnienie powrotu zastąpi pustka, i stanie się lalką w mundurze, z pustymi, szklanymi oczami, jak wielu, których tutaj widział?
Pełen lęku, ale i nadziei rozdarł szeleszczącą kopertę i wyjął ze środka złożoną na pół kartkę. Rozłożył i przeczytał pierwsze zdanie...
...
...Co kanonier przeczytał w liście?
Wtem usłyszał trzepot skrzydeł...
!!!
( Armata: [1] [2] [3] )
[ GALERIA ]
Ostatnio zmieniony 2008-10-20, 13:45 przez V1, łącznie zmieniany 5 razy.
\/1 ______________
- zgrredek
- Posty: 2259
- Rejestracja: 2007-12-10, 08:01
- Lokalizacja: Ankh-Morpork
- brickshelf: zgrredek
- Kontakt:
-
Bardzo ładna miniaturka. Fajna armata. Taką lufę już gdzieś widziałem, ale zastosowanie tych ozdobnych wikingowych kafli wyróżnia tę armatę spośród innych. Choć bardziej od armaty interesuje mnie jak zrobiłeś tego bociana.
Czy myślałeś, żeby wziąć się za pisanie powieści? Oczywiście równolegle z budowaniem, a nie zamiast.
Czy myślałeś, żeby wziąć się za pisanie powieści? Oczywiście równolegle z budowaniem, a nie zamiast.
- glaz_pimpur
- VIP
- Posty: 1392
- Rejestracja: 2008-05-13, 20:25
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: glaz-pimpur
-
- lugomina
- Posty: 733
- Rejestracja: 2007-08-05, 22:23
- Lokalizacja: fawela wielkomiejska
- brickshelf: legominha
-
Wow, piekna armata!
(teraz zapytam, co to za dlugi, okragly klocek posluzyl za lufe.. niestety nie umiem rozpoznac jeszcze:)
Bardzo nastrojowa scenka. Opowiesc o armatniku, drzewo (sosna?:), wycior armatni..
Zgaduje, ze przeczytal w liscie, ze w jego domu zona znalazla jakies dziecko w kapuscie?
Chcialabym tylko, zeby bociek mial dluzszy dziób do klekotania nim i lapania zab i dlugasne nogi do brodzenia :)
Ale moze to kwestia skali w porównaniu do ludzika? Prawdziwe bocki sa dosc spore w proporcji do ludzi..
(teraz zapytam, co to za dlugi, okragly klocek posluzyl za lufe.. niestety nie umiem rozpoznac jeszcze:)
Bardzo nastrojowa scenka. Opowiesc o armatniku, drzewo (sosna?:), wycior armatni..
Zgaduje, ze przeczytal w liscie, ze w jego domu zona znalazla jakies dziecko w kapuscie?
Chcialabym tylko, zeby bociek mial dluzszy dziób do klekotania nim i lapania zab i dlugasne nogi do brodzenia :)
Ale moze to kwestia skali w porównaniu do ludzika? Prawdziwe bocki sa dosc spore w proporcji do ludzi..
Ostatnio zmieniony 2008-10-18, 10:31 przez lugomina, łącznie zmieniany 1 raz.
Cierpię na Dark Age Light - nie mam siły, nie buduję, ledwo tylko coś kupuję i na razie chowam do szafy. Lego daj pani.
- ImpreSariO
- Posty: 608
- Rejestracja: 2007-02-24, 19:50
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
-
Minęły trzy pory roku i do tego kanonier przed wyjazdem na front wziął ślub to odpowiedź raczej może być tylko jedna. Się chłopaczyna dzieciaka dorobił. Ten bociek jest bardzo wymowny i do tego świetnie zrobiony. Cała reszta zresztą też. Jakie będą następne ptasie scenki?V1 pisze:...Wiecie, co kanonier przeczytał w liście?
- lugomina
- Posty: 733
- Rejestracja: 2007-08-05, 22:23
- Lokalizacja: fawela wielkomiejska
- brickshelf: legominha
-
pkowalcz pisze: I podoba mi się stosik kul armatnich obok - niby nic wielkiego, ale bez niego scenka nie byłaby kompletna ;)
Oooo... to sa kule? Wzielam to za jakies lesne, blizej nie zidentyfikowane kupki (ziemi;)..
Do takiej pieknej armaty najbardziej by pasowaly te czarne kule Technic Ball Joint przeciez! Stosik z nich po prostu by wymiatal :)
Cierpię na Dark Age Light - nie mam siły, nie buduję, ledwo tylko coś kupuję i na razie chowam do szafy. Lego daj pani.
- ImpreSariO
- Posty: 608
- Rejestracja: 2007-02-24, 19:50
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
-
No one są świetne ale znacznie większe od otworu armaty V1. Ewentualnie ta część mogłaby posłużyć jako kule.lugomina pisze:Do takiej pieknej armaty najbardziej by pasowaly te czarne kule Technic Ball Joint przeciez! Stosik z nich po prostu by wymiatal :)
Ostatnio zmieniony 2008-10-18, 12:23 przez ImpreSariO, łącznie zmieniany 1 raz.
- lugomina
- Posty: 733
- Rejestracja: 2007-08-05, 22:23
- Lokalizacja: fawela wielkomiejska
- brickshelf: legominha
-
To zwalimy na perspektywe :-)ImpreSariO pisze:No one są świetne ale znacznie większe od otworu armaty V1.lugomina pisze:Do takiej pieknej armaty najbardziej by pasowaly te czarne kule Technic Ball Joint przeciez! Stosik z nich po prostu by wymiatal :)
Kulki usypane bylyby "niby z przodu" a kanonier z armata bylby "niby z tylu" a w rzeczywistosci bylyby blizej siebie..
Ostatnio zmieniony 2008-10-18, 13:36 przez lugomina, łącznie zmieniany 1 raz.
Cierpię na Dark Age Light - nie mam siły, nie buduję, ledwo tylko coś kupuję i na razie chowam do szafy. Lego daj pani.
- grevious27
- Posty: 515
- Rejestracja: 2008-03-20, 14:33
- Lokalizacja: Międzychód
- brickshelf: grevious27
-