SERIA Vikings

Recenzje oficjalnych zestawów LEGO napisane przez Forumowiczów

Moderatorzy: Mod Team, Mod Team

Autor
Wiadomość
Awatar użytkownika
Piterko
Posty: 533
Rejestracja: 2008-08-23, 09:33
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
brickshelf: piterkotm

 

SERIA Vikings

#1 Post autor: Piterko »

<artykuł postaram się wzbogacać ciekawostkami, tekstami i co najważniejsze - obrazkami. Nie wiem czy mogę użyć linków np z brickfactory [ z zachowaniem copyrightów ] i być może postaram się o własne zdjęcia>
Obrazek
Wprowadzenie i personalne odczucia

Seria Vikings była zapowiadana w katalogu na pierwsze półrocze 2005. Z początku, przeglądając strony stwierdziłem "eee pewnie jakiś mix Systemów z Technicami, nic ciekawego". Oj jakże się myliłem.
Wikingowie zadebiutowali w okolicach września 2005 roku. Obrazek wikinga toczącego walkę z wilkiem Fenrisem na nowo rozbudził moją miłość do Lego. A kiedy dowiedziałem się, że każdy zestaw będzie miał jeszcze jakiegoś potwora, byłem wniebowzięty. Przede wszystkim odnalazłem w tej serii dawno temu zagrzebanych Piratów. W jakiś nieprzewidziany sposób nabyłem prawie wszystkie dostępne wtedy zestawy (poza fortem) - wszystkie na tamtejszą Gwiazdkę (no poza Fenrisem, którego dorwałem na Mikołaja). Co miała seria Vikings? Przede wszystkim świetną mitologię - stąd przeróżne smoki, węże morskie i wilki. Była to swego rodzaju nowość - wcześniejszy krewniak czerwonego smoka był zbitą bryłą z ruchomymi skrzydełkami. Potwory Vikings były bardzo dopracowane, ruchome i świetnie wyglądały - użycie części Technic wyszło serii na dobre. Wilk Fenris korzystał z ciekawego pomysłu użycia droid armsów na zrobienie nóg. Zresztą, nawet na forum LugPolu zostało to przyjęte entuzjastycznie : ) Jedyny minus wg mnie to lekka przesada ze szczegółowością pewnych modeli albo pewne niedoróbki - przez to głowa czerwonego smoka jest zbyt ruchoma i zbyt łatwo wypada - niebieski łącznik jest chyba bardziej zawodny, niż jego szary odpowiednik. A dlaczego przesada ze szczegółowością? Jako model stojący, maszkary sprawdzają się świetnie. Gorzej, jeśli mają być do zabawy. Smoki po prostu rozpadają się w rękach, odpadają im części. Da się to przeboleć, bo są naprawdę prześliczne.
Części Technic zostały szeroko wykorzystane w budowie wyrzutni i wozów bojowych Wikingów. Same pociski to bardzo prosty pomysł użycia axle 4 albo 6 i dołożenie do tego technic bulb (czy jak to się tam zwie - poprawicie mnie jak coś :D). Takie konstrukcje były całkiem wytrzymałe i przede wszystkim - funkcjonalne.
Figurki wojowników Północy: wojownikami byli Harald, Wilhelm, Olaf, Viljar, Edgar i Eryk. Każdy z nich miał swoją unikalną buźkę, ekspresywne i naprawdę udane i klimatyczne. Każdy z nich posiadał odpowiedni tułów z nadrukowanymi nań fragmentami zbroi, broni czy kolczugi. Na głowie każdy z wojowników nosił hełm z rogami, które nawiasem mówiąc stały się najbardziej eksploatowaną częścią w serii. Rogi były wszędzie - od hełmów po grrzbiety potworów, jak i fragmenty osłon wozów.

Vikings a Prawda

Kim w ogóle byli wikingowie? Mówiąc wprost - mieszkańcami północy, odmianą plemion germanskich, zamieszkującą tereny Skandynawii. Tak w zasadzie to termin "Wikingowie" używany powinien zamiennie z Normanami. Ich norweska odmiana, to właśnie opisywani tu mieszkańcy północy. A byli jeszcze Normanowie duńscy (czyżby jakieś odwołania do ojczyzny klocków Lego?). Wojownicy północy już od VIII wieku organizowali wyprawy kupieckie i łupieżcze. Okres ich panowania datuje się mniej więcej na lata od ok. 800 r. do ok. 1050 r. (pokrywa się ze stopniem chrystianizacji państw skandynawskich). Wzrost populacji w Skandynawii w końcu VII wieku, osłabienie sąsiadów (Anglii, Szkocji, Francji) oraz ataki ze strony Franków niejako wymusił na nich taki a nie inny tryb życia. Zawsze wracali na swoje tereny.
Uproszczając totalnie, byli to tacy "piraci czasów średniowiecznych". Łupili statki i osady od brzegów Grenlandii, przez Ocean Atlantycki na Europie Środkowej kończąc. Niektóre źródła twierdzą, że dotarli nawet do brzegów Ameryki (parę ładnych wieków przed Kolumbem, rzecz jasna). Sporo namieszali na tronie Angielskim, wprowadzając własną dynastię i tocząc zacięte boje. A czemu im się to udawało? Dzięki doskonałej umiejętności budowania "długich łodzi"

"Długie Łodzie Wikingów" - Drakkary

Obrazek

Łodzie były wydłużone, wygięte do góry po obu stronach. Posiadały też szeroki żagiel. Jakby tego było mało, były jeszcze miejsca na wiosła. Dno było obniżone w stosunku do reszty. Czasem wikingowie ozdabiali swoje statki tarczami, czy dodawali na końcach głowy jakichś maszkar. Dzięki temu wszystkiemu Drakkarami można było łatwo manewrować. Poprzez taką a nie inną budowę, Normanowie byli w stanie wedrzeć się do Francji. W ogóle byli w stanie wpłynąć na wąskie rzeki i jeziora.

Wpływ wierzeń Normanów na wygląd zestawów

Ogólnie to nordyckie wierzenia były bardzo ciekawe - każdy z wojowników walczył bez strachu (ponoć Wikingowie nie znali strachu), ponieważ dla takiego wojownika zginać w bitwie było największym honorem. Dusza takiego szła potem do Valhalli - mistycznego świata bogów. Nie będę się tu zagłębiał w wierzenia odnośnie bogów w ludzkiej postaci. Owszem, w mitologii Normanów jest Fenris (chyba też wilk), co zaś tyczy sie Nidhoga... to był wąż. A Lego zrobiło z niego smoka. Ale już można przymknąć na to oko.
Co warto dodać, Wikingowie oczywiście nie używali tak zmyślnych urządzeń jak strzelających katapult i nie walczyli ze smokami. Lego musiało wymyślić zestawy, w myśl "jak najmniej przemocy" - stąd dzielni wojacy północy nie tłuką króla Anglii tylko np.: wilki, pisklęta smoków, węże morskie...

Zestawy:

2005:

7015: Viking Warrior challenges the Fenris Wolf

Obrazek

Najmniejszy z zestawów. Zawiera wikinga, 3 bronie, czarną zbroję oraz technicową tarczę. W zasadzie 3/4 zestawu to klockowy wilk. Z nowych części można wyróżnić główkę wilka, kask wikinga, rogi oraz część "tnąca" toporka. Miecz, znany jeszcze z KKII wpasowywał się średnio. Sam wilk był całkiem nieźle zrobiony, o czym wcześniej się szerzej rozpisywałem. Walka pomiędzy wojownikiem a wilkiem toczyła się o dwa czerwone kamyczki. Sympatyczny zestaw z prawie samymi plusami. Minusem jest technicowa tarcza, której normalnie nie włożysz w rękę minifiga (chyba, że przesuniesz spear głębiej i zdejmiesz szarą część z podstawki - wtedy sprawdza się to całkiem nieźle)

7016: Viking Boat Against the Wyvern Dragon

Obrazek

Pierwsza z łodzi wikingów. W zestawie mamy dwóch wojaków i klockowego małego smoka.
Sam "Drakkar" jest złożony z dwóch brązowych łódek (takich jak np: w piratach) z masztem umieszczonym pośrodku. Trochę mało miejsca jest na dziury na wiosła i do tego gryzie się to z miejscem przeznaczonym specjalnie na wiosła. Ale mniejsza o to. Na dziobie mamy atrapę "głowy potwora", z tyłu zaś płonącą pochodnię. Przez obie części przewleczony jest sznurek, stykający się na maszcie małego statku. Oprócz tego modelu w zestawie mamy jeszcze smoka...złożonego z bardzo prostych części. Jest to bardziej pisklę, aniżeli wyrośnięta bestia - przez dwa pręty (najprawdopodobniej pierwotnie użyte jako wędki) przewleczono dwa kawałki sztywnego, plastikowego płótna. Proste ale skuteczne. Zestaw taki sobie, ale z kupą pomysłów i wykorzystaniem starych części. Do tego pod spodem, w miejscu łączenia dwóch łódek znajduje się skrytka z dodatkowymi dwoma kamieniami (jakby te dwa przy maszcie zostały skradzione albo utonęły).

7017: Viking Catapult versus the Nidhogg Dragon

Obrazek

Wraz z tym zestawem zaczynamy erę "wtłuc potworom dzięki wymyślnym katapultom i wyrzutniom". Od tego zestawu wzwyż zawsze znajdzie się wiking, który obsługuje jakąś machinę i toczy pośredni bój z co najmniej dwa razy większą maszkarą.
Zacznijmy może od smoka: ładny, czerwony, połączenie Technica z podstawowymi klockami. Łapy i szyja to typowe bioniclowe kończyny, ogon pochodzi chyba z czasów zestawów "Dinosaurs", zaś głowa to zupełnie nowa część, wymyślona na potrzeby tej serii. Porządna konstrukcja, ruchoma z ogromnymi skrzydłami. Jedyny minus to właśnie ten nieszczęsny niebieski łącznik, który jest aż nadto ruchomy. Poza tym - model smoka to same plusy.
Wyrzutnia to dosyć zgrabny wymysł - technicowa rama z przodem złożonym niemal z samych płaskich elementów. Sam mechanizm pocisków jest prosty, ale skuteczny - "magazynek" to zbiór wsuwanych w technicowego klocka pocisków, które wystrzeliwuje część, widziana już w zestawach z piłkarzami. No i jest to na tyle bawialne, że nie rozpadnie się po długiej zabawie.
Ciekawostka: jak widać na obrazku, w zestawie jest tylko jeden ludzik. Tymczasem jak się okazuje, w środku są DWA ludziki. (tutaj wersja porównawcza) Swego czasu narobiło mi to niezłego kłopotu i długo sie zastanawiałem, czy np. w wersji USA jest tylko jeden wiking, czy może po prostu Lego zapomniało go dodać w scence...ale on jest i ja go też miałem.

7018: Viking Ship challenges the Midgard Serpent

Obrazek

Jeden z moich ulubionych zestawów i zarazem (co tu kryć) mój pierwszy statek. Piękny żagiel, nadrukowany na płótnie z wizerunkiem wijącego się węża. Sam model jest bardzo szczegółowy - szeroki kadłub, po obu stronach zagięty w górę i zakończony zdobieniami. U dziobu znajduje się smocza głowa, zrobiona z górnej części pyska Smoka z 7017. Dolna część zaś to odwrócona głowa wilka z 7015. W tylnej części statku znajduje się tron władcy (u jego stóp leży kuferek z kamieniami). Przy podstawie masztu znajduje się palenisko (obracane!) z dwoma udkami kurczaka, beczką wi...znaczy się - miodu. Samych figurek jest tutaj 6 i każda z nich ma inną buźkę i inny outfit. Arsenał broni jest ogromny. A Do tego na przedzie statku znajduje się jedna z wielu wyrzutni wikingów. Przeciwnikiem wojaków jest wąż morski. Piękny, zielony, pełny kolców. Jego budowa jest całkiem niezła, aczkolwiek przypomina mi jeden z dawnych modeli "Dinosaurs" - te wszystkie przeguby, parę "segmentów" jego ciała itp. Bardzo fajnie zrobiono paszczę, a w szczególności podwójny język, zrobiony z płetw (Wikingowie z wyverny zrobią sobie wędki, a z języka węża będą mieli płetwy... i jak tu zaprzeczyć, że opłaca się walczyć z takimi bydlakami?). Jedyny minus to wciskanie kolców gdzie się da. Tylko w tym zestawie część z rogów jest czerwona. Budowa węża jest jednak taka, że wiele z tych kolczastych części wylatuje, nawet porządnie się nie trzymając. Nie zmienia to faktu, że zestaw jest prześliczny i najwyraźniej zwiastował początek powrotu do starych dobrych czasów - wszak statku z prawdziwego zdarzenia (pomijając motorówki itp) nie było już od...1997 roku. Prawdziwie udany zestaw, idealny do postawienia go na półeczce.
Ciekawostka:
swego czasu zrobiłem symulację, ile wojaków może wejść na ten statek. Oto wyniki:
Przy założeniu, ze 6 jest przy wiosłach a reszta stoi - 18 ludzików w pełnym uzbrojeniu.
Przy założeniu "upychamy co się da" - 26 silnych wojaków w pełnym uzbrojeniu! I jeszcze udało mi się upchnąć rycerza na koniu. Na tronie zaś znalazło by się miejsce dla co najmniej 2 osób! Tak więc idealnie nadaje się do trzymania wikingów z reszty zestawów! To jest po prostu ewenement. Zestaw wart wszelkiej ceny!

7019: Viking Fortress against the Fafnir Dragon

Obrazek

Sigh...jedyny zestaw którego nie posiadam. Teoretycznie nie mam więc jak wam o nim dokładnie poopowiadać. Niemniej jest to wspaniały set - mur osady najeżony jest różnego typu tarczami (głównie technicsowe łapki Bohroków, coś jak w zestawie 7015) , katapultami. W środku jest jeszcze klatka z pisklęciem smoka. Właśnie...smok. Są dwa: jeden bardzo mały i prosty do złożenia (konstrukcja bardzo podobna do tej z 7016 ale w sumie jeszcze łatwiejsza). Drugi zaś to porządne smoczysko. Potwór. Jeden z niewielu setów z dużymi czerwonymi rogami. Ładnie wyprofilowane skrzydła i dwuprzegubowy ogon. Bydlę. Ale to i tak będzie nic przy następnych setach...
Warto jeszcze dodać parę słów o forcie - ten jest stworzony z paru segmentów i składa się w podobny sposób jak np: Chatka Hagrida z któregoś zestawu HP. Oprócz fortyfikacji i bramy niewiele tu jest. No, nie licząc 6 ludzików :)
Ciekawostki: Pierwszy z zestawów Vikings w którym fabrycznie dano możliwość stworzenia dwuręcznego topora. Z czasem stały się one domeną krasnoludów z serii Fantasy Era Castle. W tym zestawie pojawia się też czerwona pelerynka dla wodza.

Kiedy już wydawało się, że więcej zestawów się nie pojawi, w kolejnym roku Lego podarowało miłośnikom wikingów kolejne dwa zestawy.

2006:

7020: Army of Vikings with heavy artillery wagon

Obrazek

Mój trzeci ulubiony zestaw (zaraz po statku i walką z Fenrisem). Jako jedyny w serii nie daje nam do zbudowania maszkary, ale za to daje nam 7 ludzików. Pojawia się nowa twarz i lekko zmienione outfity. Do arsenału wikingów dołącza stara dobra siekiera - chyba jedna z pierwszych broni w Lego (użyta po raz ostatni chyba w latach 80 w classic castle!) powróciła w ładnym ciemnym, chromowanym kolorze. Sam wóz zaś to niezłe arcydzieło: ciągnięty przez 6 ludzi pojazd posiada dwie baterie po 5 pocisków. Dodatkowo mogą one być wystrzelone jeden po drugim gdyż konstrukcja działa jak prymitywny karabin maszynowy! Kręcąc korbką z boku wozu poruszamy wypustkami, które z kolei poruszają ruchome części od piłkarzyków, wypuszczając pocisk za pociskiem. Zmyślne, fajne, chwytliwe. Do tego, gdyby na polu bitwy wojownicy poczuli głód, w wozie ukryta jest beczka miodu, dwa kielichy (tylko dwa? A reszta to jak ma pić?) i skrzynia ze skarbem. Doskonały zestaw dla tych, którzy chcą zebrać wszystkie ludziki za jednym zamachem, nie chcąc przepłacać na wszystkie zestawy. Do tego otrzymujemy ok. 10 sztuk różnorakiej broni + sztandar + duże tarcze. Świetnie przemyślany zestaw z kupą możliwości!
Ciekawostki: zamontowane dwa "skrzydła" przy wozie są takie same jak w zestawie 7021, który również pochodzi z 2006 roku.

7021: Viking double catapult versus the armored Ofnir Dragon

Obrazek

Najdłuższa nazwa zestawu, różnie interpretowana (Opancerzony Smok Ofnir, Opancerzony ofnirowy Smok). Jedyna mobilna katapulta w serii Vikings. Wóz zrobiono standardowo. Rama zrobiona z Technics, tak samo obydwa płaty katapulty (całkowicie zrobione z technic, nie jest to cała część jak w mniejszych zestawach castle czy np w 7019). Spokojnie można włożyć tam dwa wulkaniczne kamienie (szare z prześwitującym, magmowym kolorem, bardzo fajne), nacisnąć na korbkę i...to leci. Na przedzie dodano głowę smoka i rogi. Istotnie przez rok wykonanie tych zestawów się polepszyło - zarówno pod względem bawialności jak i wyglądu. Kolejny dający niesamowitą frajdę zestaw. A nie powiedziałem jeszcze o najlepszym...
Czyli o Opancerzonym Smoku Ofnirze. Powiem tak: jeśli chciałeś smoka większego, niż ten z dawnych lat, kupowałeś 7017. Jeśli chciałeś jeszcze większego, kupowałeś 7019. A jeśli chciałeś mieć istotnie najbardziej "wypasionego" potwora to brałeś ten zestaw. Znaczna część klocków idzie na budowę tego monstrum. Wystarczy sobie uświadomić, że sam ogień to część od bionicla (miecz Tahu). Do tego dochodzi trzypasmowy ogon z małymi skrzydełkami, ogromna szyja, opancerzenie, potężne nogi, łańcuchy przy karku. Do tego twarz ma przykrytą częściowo pancerzem - toż to Godzilla! I do walki z nim posłano ledwo 3 ludzików z przedłużonymi spearami...biedaki... smok istotnie budzi grozę i jest conajmniej dwa razy większy niż jego czerwony odpowiednik z 7017. Jedyny minus to - znowu - mnogość rogów, kolców i tego typu rzeczy, przez co bardzo łatwo można pogubić te drobinki. Nie zmienia to faktu, że Lego bardzo ładnie pożegnało się z serią, wypuszczając dwa świetne zestawy (ten i poprzedni opisywany)
Ciekawostki: Na moim pudełku znajduje się boczny napis "New" napisany charakterystyczną czcionką. Ten "pasek" wygląda dosłownie tak, jak w katalogu zestawów. Niedopatrzenie czy może celowy zabieg? (ZDJĘCIE BĘDZIE)
Może byłem niewyspany, bo było już grubo po jedenastej ale sam smok zajął mi 3 godziny budowy! Chyba tyle wystarczy, by wyobrazić sobie jego skalę...

I to był koniec serii. 7 zestawów - nie mniej, nie więcej. Wygląda na to, że Lego stworzyło Vikings, by zbadać rynek przed nadejściem nowego Castle. Sama seria wprowadziła mnóstwo nowości - przede wszystkim parę nowych buziek czy outfitów. Jednak dochodziły do tego jeszcze rogi - najbardziej eksploatowana część! Wykorzystanie części technic pozwoliło na stworzenie stabilnych, bawialnych i działających zestawów. Seria zyskała też wielu zwolenników. Prócz samych zestawów, Lego stworzyło jeszcze szachy, książeczkę dla dzieci a całą serię opatrzyło promującym filmikiem:

FILM PROMOCYJNY

Dzięki sukcesowi serii, został stworzony specjalny zestaw szachów w realiach Wikingów.

577-2: Vikings Chess Set

Obrazek Obrazek

Opakowanie bardzo ładne. Utwardzane, z uchwytem. Z Przodu mamy piękne logo "Chess" zwieńczone wizerunkiem kolejnego z potworów. W środku otrzymujemy dużą planszę w czarno-białe łaty pełną studów. Odliczając klockowate figury wież i koni (a raczej ich reprezentantów) otrzymujemy łącznie 24 minifigurki. Mało tego - każda z nich jest w pełnym wyposażeniu (laufry mają nawet po 2 sztuki broni) co daje nam naprawdę pokaźny arsenał. W końcu kto powiedział, że trzeba tego użyć tylko jako pionki w grze? Zwłaszcza, kiedy mowa o zestawie jako całości... bo tak naprawdę poza efektownym pudełkiem, 32 figurami i szachownicą nie dostajemy nic więcej. Lego zrekompensowało się w późniejszym czasie, wypuszczając przepięknie ozdobiony zestaw szachowy Castle. Tyle tylko, ze to zupełnie inna historia.

Zdjęcia ukazujące wygląd ludzików:
Obrazek Obrazek Obrazek

Prototypy i Projekty:

Każdy z zestawów pierwszego rzutu posiadał swój prototyp:

7015
Obrazek
Widać różnicę, przede wszystkim w logo. Jest nieporównywalnie gorsze od tego, które zastosowano przy właściwej serii. Sam zestaw jest taki sobie - widać, że wiking używa bata i siekierki. Bioniclowa tarcza była w tym zestawie od samego początku. Sam wilk miał innego koloru nogi, zaś zęby były chyba integralną częścią twarzy. Na szczęście dodano parę ciekawych rzeczy, jak chociażby zbroja a kolor ubrania wikinga zmieniono.

7016
Obrazek
Chyba najbardziej zmieniony zestaw. Łódź rozrosła się o dodatkowy człon, dorobiła się masztu, zaś sam "potwór" zamienił się w smokopodobną kreaturę. Szkoda może tylko tej siatki i balii, bo są to części niewątpliwie warte uwagi. Tak czy siak zmiany wyszły zestawowi na dobre i ten pstrokaty wygląd wikingów zmieniono na bardziej adekwatny.

7017
Obrazek
Kolejna prototypowa maszkara. Wyrzutnia była tutaj czymś w rodzaju jeżdżącej wieży, obłożonej ze wszystkich stron bioniclowymi tarczami. Smok wyglądał co najmniej dziwnie, by nie powiedzieć - nieporadnie. Ohydna gęba, króciutkie nóżki zupełnie nie pasowały. Sama postać wikinga też wygląda trochę inaczej. W założeniach miał tu być chyba jakiś ważny człowiek. Tu też pojawić się miał topór dwuręczny. Potem się co nieco pozmieniało, wprowadzono element górny głowy smoka, konstrukcję wieży poprawiono.

7018
Obrazek Obrazek
Najważniejszy zestaw w całej linii. Jak widać autorzy mieli więcej niż jedną koncepcję na statek, na potwora ale i na wikingów (zdjęcie drugie).
Na zdjęciu po lewej widzimy, że potwór jest praktycznie wersją ostateczną. Jak dla mnie jedynym minusem było zabranie dłuższych wypustek. Sam statek był niezły, miał bardziej rozbudowany tył. Głowa smoka na przedzie zaś była zrobiona z typowych klocków. Dobrze, że to poprawiono.
Drugi rysunek pochodzi z katalogu, w którym pokazywane są wstępne modele do nadchodzących serii. Tutaj chyba konstruktorów poniosło. Hydra wygląda po prostu klimatycznie - groźna, pełna wypustek, kolców - prawdziwy wąż morski. Mieszane uczucia mam natomiast do statku jak i wyglądu samych wikingów. Przyglądając się dziobowi mam wrażenie, że to akurat dzieło komputera. I jeszcze miało to ziać ogniem? Postacie wikingów to kolejna przesada - ich rogi przy hełmach są fantazyjnie zakręcone, sami wojownicy posiadają krasnoludzkie brody, zaś do arsenału bojowego dołączyła wystrzeliwana siatka (jak i siatka na motyle z Fabulandu... ). W obydwu przypadkach tarcze przy kadłubie są ozdobione przez dziwne wzory - brzydkie i zupełnie nie pasujące do wikingów.
Radzę też spojrzeć na żagiel - w pierwszej wersji nadruk jest niemal identyczny z tym co otrzymaliśmy w wersji finalnej. Na koncepcie z katalogu żagiel zdobi ochydna czaszka jakiegoś dinozaura.
Mając te dwie koncepcje, Lego doszło do konsensusu i powstało to co mamy - czyli jeden z lepszych statków ostatnich lat. Szkoda może być tylko morskiego potwora (zdjęcie drugie) ale jak się nie ma co się lubi... i tak dalej.

7019
Obrazek
Prototyp osady wikingów. Tutaj widać jeszcze nazbyt wielką fascynację Bioniclami. Pstrokata maszkara na dwóch nogach, uderzająca kamieniem. Tak, to zdecydowanie nie to. Sama osada wygląda raczej jak drewniany mur z przystanią w środku. Przyjrzyjcie się nijakim wzorom na tarczach. Brak wyrzutni i katapult. Całe szczęście, że set został diametralnie przebudowany i miast bionicla dostaliśmy smoczego potwora. Odnoszę jednak wrażenie, że początkowo konstruktorzy nie chcieli przesadzać z ich ilością. Ale lepsze dwa smoki w garści niż jeden bionicle na dachu osady wikingów... czy jakoś tak.

Concept-Arty:
Obrazek Obrazek

Pierwszy rysunek przedstawia dwóch dzielnych wikingów w ruchu. Bardzo dynamiczne rysowanie. Ciekawy zwłaszcza jest pierwszy wiking z hełmem z rogami zagiętymi w dół. Ciekawy by był pomysł zrobienia futrzanych naramienników. Tego typu wiking prawdopodobnie miał pojawić się w zestawie 7017 (niewyraźny rysunek, jednak można się domyślać). Konstruktorzy porzucili potem ten pomysł. Miecze mogły być takie jak na rysunkach a zamiast tego posłużono się mieczami KK.
Drugi rysunek to wstępny wygląd torsów ludzików. Wyglądają całkiem nieźle i użyto ich w zmienionej formie. Najmniej chyba różni się koncept po prawej, użyty dla wodza wikingów. Zielony outfit został całkiem zmieniony i dano nań topór, wciśnięty za pasem. Też dobrze.


Dodatki:

Breloczki:
ObrazekObrazek

Breloczki do kluczy z wikingami w niebieskim i czerwonym ubranku. Ten po prawej ma do tego złoty hełm.

Gra Pamięciowa:
ObrazekObrazekObrazek

Gra memo z wizerunkami ludzików lego z różnych serii - także tych z serii Vikings.


Części i klocki:

Seria, chociaż niezbyt duża, zaoferowała całkiem sporo nowych części, które z powodzeniem zostały wykorzystane w późniejszych zestawach również z innych serii. Oto większość z nich:

Obrazek
Axe Blade - Czyli ostrze od różnej maści toporków, takie dwa dają nam topór dwuręczny. Po wbiciu ostrza na "patyk" stanowi ładną alternatywę dla battleaxe

Obrazek
Animal Dragon head - Głowa smoka. Użyta głównie w serii Vikings, gdyż stworzona na potrzeby Knights Kingdom (Mistlands Tower)

Obrazek
Animal Fenris Wolf head - Głowa wilka Fenrisa. Co ciekawe, posłużyła za dolną szczękę głowy smoka, wieńczącego dziób statku Wikingów.

Obrazek
Animal Midgard Serpent Head - Głowa stworzona na potrzeby (jak na razie) tylko jednego zestawu. Ładne rysy nozdrzy.

Obrazek
Boat Bow 16x20x8 - Zakończenia statku Wikingów. O ile środek kadłuba to część użyta już w Piratach, to to jest całkiem nowa część, stworzona specjalnie dla naszej małej serii.

Obrazek
Cloth sail 44x33 Midgard Serpent pattern - Żagiel statku Wikingów. Ładny, duży, szeleszczący. Lubi się zawijać.

Obrazek
Horn - najbardziej wyeksploatowana część od czasu jej powstania. Używana od kasków Wikingów, po grzbiety potworów na wykończeniach machin bojowych kończąc. Ostatnio sporo ich w serii Castle (np na ciele Ogrów).

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Round Dish 4x4 Viking pattern - część, którą wystarczyło pomalować, by pozorowała dużą tarczę. Sprawdza się całkiem dobrze jako ozdoba na statku, machinach bojowych, czy na drzwiach fortecy.

Outfity i główki:
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek


Podsumowanie:

Wreszcie, po tym jakże przydługim wywodzie, pełnym anegdot, ciekawostek i zdjęć przychodzi czas na podsumowanie. LEGO stworzyło w 2005 roku zalążek niezapomnianej serii. Mimo małej ilości samych zestawów, odwołań i różnych aspektów jest niesamowicie wiele. W zasadzie nigdy wcześniej nie pozwolono ludzikom walczyć sam na sam z potworami co najmniej dwa razy większymi od siebie. Po raz pierwszy od dawien dawna wygląd i wykonanie potworów stało na najwyższym poziomie. Mało tego - twórcom udało się efektywnie połączyć wydajność Technicsów ze zdobieniami i wyglądem Systemów. No i co najważniejsze - od czasów Classic Castle nie mieliśmy serii dziejącej się w Wiekach Średnich. Sukces tejże zapewnił milionom fanów, dzieciom i AFOLi panowanie Castle. Zespoły projektanckie zaczynając od roku 2005 wiedziały w co trzeba włożyć najwięcej pary. Wikingowie przetarli szlaki swoimi machinami, przemierzyli wzburzone morza Drakkarami by dotrzeć na ląd pełen skarbów. Tym skarbem było zapewnienie sobie sympatii fanów. Wielu z nich (np ja) ponownie wróciło do tej wspaniałej rzeczy, jaką jest budowanie z klocków LEGO.
I chociaż nordyccy wojownicy bezpowrotnie osiadli w jednym miejscu, spijając chwałę, to ich spuścizna będzie trwać przez wiele kolejnych lat...


Text: Piterko
Images: Nori, BrickFactory, Peeron, Wikipedia.

[scroll] SKOŃCZONE [/scroll] teraz tylko drobne poprawki i opis serii będzie w 120% kompletny :)
Ostatnio zmieniony 2008-12-19, 19:41 przez Piterko, łącznie zmieniany 12 razy.

Awatar użytkownika
nori
Adminus Emeritus
Posty: 931
Rejestracja: 2005-02-02, 12:12
Lokalizacja: Kraków
brickshelf: nori-gallery

 

#2 Post autor: nori »

Wreszcie kolejny opis jednej z niezliczonych serii Lego. I muszę Ci przyznać Piterko że bardzo zgrabny, czyta się naprawdę dobrze !
Jedyna poważniejsza uwaga to wydaje mi się że lepiej by było gdybyś opis opublikował wtedy gdy już miałbyś go w całości.
Parę mniejszych uwag masz na PW ;-)
Natomiast co do samej serii, to także jestem jej fanem, i do dziś pamiętam ten czarny dzień gdy Hippotam puścił na forum informacje że seria została zakończona. Na szczęście w niedługim czasie pojawiły się nowe Castle (Fantasy Era) i odnoszę nieodparte wrażenie że Vikings to było trochę takie badanie rynku...
Jednak wszystkie siedem zestawów jest naprawdę wartych zainteresowania, czy właśnie przez udane potwory, czy też rewelacyjne figurki (7020 zawierał ich aż siedem - sporo jak na wcale nie największy zestaw !).
Pamiętacie jak kiedyś na forum toczyły się dyskusje czym jest dziwne małe stworzonko w Forcie ? Albo poważne dysputy że smok z 7016 to nie smok a wywerna ? (a zestaw ma w nazwie Wyvern Dragon ;-) ).
Recenzje i ciekawostki ze świata LEGO: 8studs

rh

#3 Post autor: rh »

Opis bardzo fajny, jeden z zestawów z tej serii ciągle widuję w domu handlowym Karstadt/Hertie w Goerlitz. Chociaż właściwie to nic z niej nie posiadam, niestety.
Natomiast mam jedno zastrzeżenie. Wikingowie mi się bardziej kojarzą jeśli już to z wierzeniami z mitologii nordyckiej. Natomiast Kalevala to fiński epos narodowy. Coś mi tu nie pasuje mimo wszystko ....
Ostatnio zmieniony 2008-10-28, 21:52 przez rh, łącznie zmieniany 1 raz.

lordofdragonss

#4 Post autor: lordofdragonss »

A to nie była czasem Valhalla?

Awatar użytkownika
Piterko
Posty: 533
Rejestracja: 2008-08-23, 09:33
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
brickshelf: piterkotm

 

#5 Post autor: Piterko »

Lordofdragons - cóż, musiało mi się pomylić (sporo czasu spędzam właśnie na prowadzeniu sesji w tych klimatach więc to efekt przemęczenia XD)
Kalevala - tak jest, to jest epos o bohaterach nordyckich. Jednym z nich jest czarodziej/wojownik Vainamoinen, który toczy bój z wiedźmą Louhi o Sampo - czyli magiczny młyn dający zboże, sól i złoto. Tak przynajmniej słyszałem. W sumie jest to dobry materiał na MOCa w tych klimatach...hm...
Ups, offtop xD
Rh - czy mógłbyś uściślić co ci nie pasuje? xD Opis wierzeń? Czy sprawy związanie z zestawami?

rh

#6 Post autor: rh »

Opis wierzeń. Ale to już Lordofdragons poprawił na Walhallę. Tylko o tyle mi chodziło :) O ile mnie pamięć nie myli, to jednak Finowie i Wikingowie to różne "narody".

aro_kal
Posty: 436
Rejestracja: 2006-02-07, 14:34
Lokalizacja: Warszawa
brickshelf: aro-kal

 

#7 Post autor: aro_kal »

Ładnie. Życzyłbym sobie, jeśli wolno, byś zdjęcia modelu zamienił w odnośnik do ich powiększonych wersji. Ja nie znam tej serii, chętnie o niej poczytałem, ale chciałbym w łatwy i leniwy sposób obejrzeć zestaw w powiększeniu. I chyba fajnie by było gdybyś więcej opinii zamieścił na temat modelu.

Awatar użytkownika
lugomina
Posty: 733
Rejestracja: 2007-08-05, 22:23
Lokalizacja: fawela wielkomiejska
brickshelf: legominha

 

#8 Post autor: lugomina »

rh pisze:Opis wierzeń. Ale to już Lordofdragons poprawił na Walhallę. Tylko o tyle mi chodziło :) O ile mnie pamięć nie myli, to jednak Finowie i Wikingowie to różne "narody".
Oczywiscie. Wikingowie to piraci nordyccy, czyli nalezacy do etnicznosci pólnocnogermanskiej. Germanie kontynentalni tez wierzyli w to, co Nordycy, tylko nazwy i imiona mieli nieco inne (zamiast Odyna Wotan, zamiast Thora Donner, zamiast Tyra Tiw itd).
Finowie naleza do zupelnie innej etnicznosci, inny maja jezyk i inne wierzenia. Kalevala nie jest nordycka tylko finska.

Opowiesc zas o Lego Wikingach moim zdaniem zyskalaby tez duzo, gdyby kazdy z opisów poszczególnych zestawów zawieral tez link do tutejszych recenzji (wszystkie zestawy oprócz lodzi z wiwerna byly recenzowane).
Ostatnio zmieniony 2008-10-30, 02:05 przez lugomina, łącznie zmieniany 4 razy.
Cierpię na Dark Age Light - nie mam siły, nie buduję, ledwo tylko coś kupuję i na razie chowam do szafy. Lego daj pani.

MasterBlaster

#9 Post autor: MasterBlaster »

A czemu nie ma 2 ostatnich zestawów?
Także uważam żeby ją trochę rozbudować - linki do recenzji na forum, ciekawsze zdjęcia, itp.
Ale i tak kawał dobrej roboty :)

Awatar użytkownika
Piterko
Posty: 533
Rejestracja: 2008-08-23, 09:33
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
brickshelf: piterkotm

 

#10 Post autor: Piterko »

Trochę zmieniłem teksty, dodałem brakujące zestawy, dodałem miniaturki, powiekszenia obrazków wrzuciłem na imageshack. Artykuł nadal będzie zmieniany :)

Awatar użytkownika
Mikolaj
Posty: 1044
Rejestracja: 2008-02-02, 18:55
Lokalizacja: Międzychód
brickshelf: Mikolaj93
Kontakt:

 

#11 Post autor: Mikolaj »

Piterko pisze:stara dobra siekiera - chyba jedna z pierwszych broni w Lego (użyta po raz ostatni chyba w latach 80 w classic castle!)
Nie w Classic Castle, a w np. Adventurers, w jednym z moich ulubionych zestawów - 5936 :)
Ostatnio zmieniony 2008-10-29, 18:57 przez Mikolaj, łącznie zmieniany 1 raz.
Ze smutku wory pod oczami jak Panasewicz.

Ither
Posty: 676
Rejestracja: 2008-08-20, 16:04
Lokalizacja: Grudziądz
brickshelf: Ither

 

#12 Post autor: Ither »

łądny zarys historyczny, ale skoro już się za to wziąłeś, wypadałoby wspomnieć o Waregach, od których powstałą Ruś Kijowska ;)

sama seria, powiem szczerze, nie zrobiła na mnie powalającego wrażenia, głównie przez sporą niezgodność z mitami nordyckimi ;(

Lugomina, wydaje mi się, że nazwanie Wikingów "Nordyckimi Piratami" jest nie na miejscu ;) Wikingowie podbijali i grabili, tak jak każdy inny naród, a inne narody nie są piratami? Walka była częścią ich religii, tylko w ten sposób mogli dostać się do Dworu Odyna :P

Awatar użytkownika
Piterko
Posty: 533
Rejestracja: 2008-08-23, 09:33
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
brickshelf: piterkotm

 

#13 Post autor: Piterko »

Co zdołałem podkreślić w opisie to to, że twórcy serii chyba się z lekka zamotali. Nidhog Dragon w serii był tak naprawdę Nidhogiem WĘŻEM
Sorry za długą zwłokę, mam sporo innej roboty do zrobienia ale teraz jest więcej czasu więc spodziewajcie się upka xD

lordofdragonss

#14 Post autor: lordofdragonss »

Hmm.. A co do zestawu z Wyvwern Dragon.. To wygląda na to że to nie wywerna, tylko imie tego smoka xD. Każdy potwór (prócz węża z Midgardu) ma własne imię.

MasterBlaster

#15 Post autor: MasterBlaster »

Piterko pisze:dorobiła się żagla
Masztu, żagla w zestawie niestety nie ma :(

Z prototypów żałuje jednego - Każdy miał tam BRODĘ taką jak nowe krasnoludy! Przyjrzyjcie się tym malutkim zdjęciom!

ODPOWIEDZ