[MOC] IJN Mikado

Adventurers, Castle, HP, Ninja, Pirates, Western, WWII, Vikings

Moderatorzy: Mod Team, Mod Team

Autor
Wiadomość
Mrutek

#16 Post autor: Mrutek »

Nexus 7 pisze:A z ciekawosci, dlaczego nie zbudowales repliki jakiegos historycznego okretu?
Ponieważ jeżeli chodzi o okręty to wolę jednak "swobodne" budowanie - tak sobie wyobraziłem kolejny typ japońskiego krążownika, którego nie zdążono zbudować. Po drugie: z wyrachowania ;-). Wyglądałoby podobnie, a budowanie trwałoby nieporównywalnie dłużej. I tak trwało to za długo - już przy kadłubie chciałem go przerobić na przeddrednota, po obejrzeniu filmu Admiral. Ostatkiem silnej woli się powstrzymałem i go skończyłem :-)

Awatar użytkownika
Emilus
Adminus Emeritus
Posty: 1460
Rejestracja: 2007-08-26, 19:58
Lokalizacja: Polska
brickshelf: Emilus
Kontakt:

 

#17 Post autor: Emilus »

Ależ piękny model. Brawo!

Dla mnie wielka szkoda, że nie zrobiłeś zdjęcia od dziobu. Pięknie na starych zdjęciach wychodzą ciężkie okręty (od krążownika w górę) idące z prędkością marszową (te delikatne odkosy na falach ech). Następnym razem jak zbudujesz Bismarcka??? Yamato??? to cyknij taką fotę proszę:-)

Awatar użytkownika
Mr.Z
Posty: 374
Rejestracja: 2009-01-16, 17:11
Lokalizacja: Warszawa

Re: IJN Mikado

#18 Post autor: Mr.Z »

Ja tu nowy zupełnie, więc z pewną taką nieśmiałością...
Ogólnie model rewelacja. Dech mi zaparło (trochę też z zazdrości o ilość klocków) :-)
Ale pozwolę sobie na kilka uwag koncepcyjnych do Ciebie jako inżyniera i taktyka Cesarskiej Floty schodzącego Imperium Wschodzącego Słońca:

Uzbrojenie:
Działa:
8 × 203 mm (4x2)

W stosunku do wielkości modelu, działa tego kalibru i ich wieże pancerne są za małe.
Tym bardziej dziwi mnie ich zgrupowanie w całości na dziobie. Rozumiem, że to dla zrobienia miejsca dla rozbudowanej grupy lotniczej na rufie. Ale takie rozmieszczenie artylerii głównej byłoby po prostu niemożliwe. Wieża C i D nie mogłaby ogniem bezpośrednim (czyli przy małym podniesieniu luf) strzelać na wprost (wieża C nawet się nie może obrócić do przodu). No i sprawa najważniejsza - rozłożenie mas. Te cztery pancerne wieże artyleryjskie, wraz z działami, to jakieś 20-25% ogólnej masy okrętu. Przeniesione w całości na pokład główny (czyli wysoko przemieszczony środek ciężkości) i na dziób okrętu [sic!]. Obawiam się, że Mikado dałby nurka w głębiny bez pomocy Amerykanów z V Floty Halseya...

8 × 127 mm

To kaliber amerykańskich armat morskich. Japończycy jako artylerii średniego kalibru używali dział 140 mm.

Działka plot:
20 x 30 mm (10x2)

Chyba chodziło o 37 mm?

Ale ogólnie - szacunek. Gratuluję Dzieła i pozdrawia-M.

Mrutek

Re: IJN Mikado

#19 Post autor: Mrutek »

Mr.Z pisze:W stosunku do wielkości modelu, działa tego kalibru i ich wieże pancerne są za małe.
Tym bardziej dziwi mnie ich zgrupowanie w całości na dziobie. Rozumiem, że to dla zrobienia miejsca dla rozbudowanej grupy lotniczej na rufie. Ale takie rozmieszczenie artylerii głównej byłoby po prostu niemożliwe. Wieża C i D nie mogłaby ogniem bezpośrednim (czyli przy małym podniesieniu luf) strzelać na wprost (wieża C nawet się nie może obrócić do przodu). No i sprawa najważniejsza - rozłożenie mas. Te cztery pancerne wieże artyleryjskie, wraz z działami, to jakieś 20-25% ogólnej masy okrętu. Przeniesione w całości na pokład główny (czyli wysoko przemieszczony środek ciężkości) i na dziób okrętu [sic!]. Obawiam się, że Mikado dałby nurka w głębiny bez pomocy Amerykanów z V Floty Halseya...

8 × 127 mm

To kaliber amerykańskich armat morskich. Japończycy jako artylerii średniego kalibru używali dział 140 mm.

Działka plot:
20 x 30 mm (10x2)

Chyba chodziło o 37 mm?
Toś postawił "Kreskę nad T":-))).
Jaja se robisz, zgadłem?
Tone-class heavy cruiser. Najdoskonalszy spośród japońskich krążowników z WWII.
Obrazek
Twórcy HMS Nelson i HMS Rodney czuliby się oburzeni.

Awatar użytkownika
Mr.Z
Posty: 374
Rejestracja: 2009-01-16, 17:11
Lokalizacja: Warszawa

#20 Post autor: Mr.Z »

Mrutek pisze:Toś postawił "Kreskę nad T":-))).
Jaja se robisz, zgadłem?
Hehm... chętnie bym się trzymał tej wersji, ale niestety mówiłem poważnie. :-( Myślałem że jak w młodości dwa razy przeczytałem "Burza nad Pacyfikiem" Flisowskiego, to już jestem mistrzuniu od okrętów. ;-) O tym, że kilka późnych drednotów/wczesnych pancerników, jak wymieniony 'Nelson; miały takie śmieszne 'pościgowe' rozstawienie artylerii (kosztem wycofania nadbudówek, dla balansu mas) to wiedziałem, ale że Japsy to skopiowały na 'Tone' i 'Chikumie', to mnie już rozwaliło (pewnie tez słabo opancerzyli te wieże).
No cóż, Mistrzu, dzięki za prztyczka. Ciągle się uczę pokory.

Awatar użytkownika
V1
VIP
Posty: 2554
Rejestracja: 2007-04-07, 05:56
Lokalizacja: Warszawa
brickshelf: Noddy

 

#21 Post autor: V1 »

Mr Z,

Niniejszym nieśmiało przekazuję ogromny szacunek.

V1

Awatar użytkownika
Mr.Z
Posty: 374
Rejestracja: 2009-01-16, 17:11
Lokalizacja: Warszawa

#22 Post autor: Mr.Z »

V1 pisze:Niniejszym nieśmiało przekazuję ogromny szacunek.

V1
Naprawdę? A za co? "jaja se robisz, prawda?" ;-)))

Awatar użytkownika
V1
VIP
Posty: 2554
Rejestracja: 2007-04-07, 05:56
Lokalizacja: Warszawa
brickshelf: Noddy

 

#23 Post autor: V1 »

Nie robię sobie jaj. Za klasę w przyznaniu się do błędu. Samemu mi tego często brakuje.
\/1 ______________

Awatar użytkownika
kenobi8
Posty: 174
Rejestracja: 2009-01-09, 17:37
Lokalizacja: Płock

#24 Post autor: kenobi8 »

To jest duże... Tylko tyle jestem w stanie wydusić z siebie. Bardzo fajny okręt.

Awatar użytkownika
Mr.Z
Posty: 374
Rejestracja: 2009-01-16, 17:11
Lokalizacja: Warszawa

#25 Post autor: Mr.Z »

V1 pisze:Nie robię sobie jaj. Za klasę w przyznaniu się do błędu. Samemu mi tego często brakuje.
Dzięki. Miło jest być chwalonym/docenionym, ale nie róbmy bohatera z kogoś kto się zachowuje tylko... przyzwoicie. Czyli jak należy. :-)
Zaliczam sobie punkt w kategorii 'netykieta' i koniec tematu!

Mrutek

#26 Post autor: Mrutek »

Nie przejmuj sie Mr. Z. Człowiek uczy się całe życie, a najlepiej na własnych pomyłkach. Wiem co mówię ;).
Mr.Z pisze: ale że Japsy to skopiowały na 'Tone' i 'Chikumie', to mnie już rozwaliło (pewnie tez słabo opancerzyli te wieże).
No cóż, Mistrzu, dzięki za prztyczka. Ciągle się uczę pokory.
Były też francuskie pancerniki typu Richelieu i typu Dunkerque. Takie zgrupowanie wież pozwala właśnie na ich lepsze opancerzenie (ma to pewnie coś wspólnego ze stosunkiem objętości do powierzchni brył geometrycznych). Wadą tego rozwiązanie jest możliwość wyeliminowania wszystkich dział naraz podczas walki.
Mr.Z pisze:Tym bardziej dziwi mnie ich zgrupowanie w całości na dziobie. Rozumiem, że to dla zrobienia miejsca dla rozbudowanej grupy lotniczej na rufie. Ale takie rozmieszczenie artylerii głównej byłoby po prostu niemożliwe. Wieża C i D nie mogłaby ogniem bezpośrednim (czyli przy małym podniesieniu luf) strzelać na wprost (wieża C nawet się nie może obrócić do przodu). No i sprawa najważniejsza - rozłożenie mas. Te cztery pancerne wieże artyleryjskie, wraz z działami, to jakieś 20-25% ogólnej masy okrętu. Przeniesione w całości na pokład główny (czyli wysoko przemieszczony środek ciężkości) i na dziób okrętu [sic!].
8 × 127 mm
To kaliber amerykańskich armat morskich. Japończycy jako artylerii średniego kalibru używali dział 140 mm.
Taktyka walki okrętów polegała na jak najszybszym ustawieniu się burtą do szyku okrętów przeciwnika. Przy takim ustawieniu dział, już przy niewielkim kącie od dziobu ma się do dyspozycji 8 dział, a nie np.: 4. Polecam grę "Battlestations Midway". Co do masy. Masa na okręcie to rzecz skomplikowana. Generalnie im mniej tym lepiej. Jednak należny pamiętać, że masa ma się nijak do wyporności okrętu. Z tonącej bryły stali można, teoretycznie, zbudować kadłub o nieskończonej wyporności (przy nieskończenie cienkich ściankach bryły).
127mm to 50-krotność 1" (2,54mm). To był swego czasu raczej powszechny kaliber. Taki pocisk to i tak bardzo dużo dla cherlawego japońskiego marynarza. Japończycy swego czasu dużo rozwiązań technicznych kupowali lub zwyczajnie kradli.
I już wiesz trochę więcej :)
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
Mr.Z
Posty: 374
Rejestracja: 2009-01-16, 17:11
Lokalizacja: Warszawa

#27 Post autor: Mr.Z »

No cóż, młodzież czyta, więc tylko tytułem uściślenia:
Mrutek pisze: Takie zgrupowanie wież pozwala właśnie na ich lepsze opancerzenie (ma to pewnie coś wspólnego ze stosunkiem objętości do powierzchni brył geometrycznych). Wadą tego rozwiązanie jest możliwość wyeliminowania wszystkich dział naraz podczas walki.
Nie chodzi o stosunek powierzchni do objętości brył, bo to się nie zmieniało, tylko ich wzajemne krycie się. Nie miało sensu pakować ciężkiego pancerza od strony zasłoniętej przez własną wieżę (biorą pod uwagę statystycznie najczęstsze ustawienie względem wrogiego okrętu)
Mrutek pisze: Taktyka walki okrętów polegała na jak najszybszym ustawieniu się burtą do szyku okrętów przeciwnika. Przy takim ustawieniu dział, już przy niewielkim kącie od dziobu ma się do dyspozycji 8 dział, a nie np.: 4. Polecam grę "Battlestations Midway".
Bywało i tak. Chociaż na ogół artyleria główna miała strzelać na maksymalne dystanse (działa 203 mm, czyli 8-calowe, na jakies 10 000 - 13 000 m) i wtedy lufy były podniesione do ok. 45 st.
Mrutek pisze: 127mm to 50-krotność 1" (2,54mm).
oczywiście przecinek o jedno miejsce. 127 to 5-krotność z 25,4 mm. reszta się zgadza

Pozdrawia-M. :-)

ODPOWIEDZ