JarekMarekJan pisze:Te piny rzeczywiście są sklejone taśmą? To tak można? :)
Klocki to w końcu zabawa, więc wszystko można. Jednak ogólnie przyjmowaną zasadą jest akceptowanie naklejek, sznurków, gumek oraz czasem kawałka płótna bądź innego materiału. Taśma klejąca jest dyskusyjna, w tym przypadku jednak można ją łatwo zastąpić legową małą czarną gumką (niestety kostrukcja będzie mniej trwała).
JarekMarekJan pisze:Czy gąsienic jest tyle co w 8275 czy więcej? Jakie koła napędowe?
Na galerii widać wyraźnie, jedno ze zdjęć przedstawia wybebeszonego MOCa.
***
MOC podoba mi się bardzo, jest piękny i wspaniały. Na szczególne słowa uznania zasługuje patent z kratkami na clipsach działko z przodu oraz interesujący układ napędowy. Przyglądałem mu się dość długo i chyba nie ma rzeczy którą bym potrafił. Brawo!
"Osłony na 30%!" - krzyczy technik.
"Przekieruj moc z wentylatorów w klozecie." - odpowiada dowódca.
Bomba!
Jest świetny, nie umiem się do niczego przyczepić.
Tylko... na co tyle sprzętu Szwajcarom? Gdybyś wybrał jakiś inny kraj, ok, ale.... Szwajcaria? :D
Idealny! Naprawdę fajny czołg, z mnóstwem dodatków. Do tego jeździ dosyć szybko jak na pojazd takich gabarytów. A czerwony dodaje mu uroku.
Teraz czekam, aż zrobisz namiastkę Metal Sluga z działającymi gąsienicami i strzelającym działkiem xD
JarekMarekJan pisze:
Te piny rzeczywiście są sklejone taśmą? To tak można? :)
Oczywiście, że nie ! ! !
Jerac powinien złożyć samokrytykę, a następnie oddać 20% swoich klocków ubogim klubowiczom.
Takie jest moje zdanie. Opinia może surowa, ale uważam że słuszna.
Jankesi mocno naciskają Szwajcarów w sprawie uchylenia tajemnicy bankowej. Budowa takich czołgów przez Szwajcarię jest więc jak najbardziej potrzebna.
Ostatnio zmieniony 2009-09-19, 15:18 przez kris kelvin, łącznie zmieniany 1 raz.
Załatw mi czarne gumeczki które nie rozpadną się same z siebie po paru miesiącach, a wymienię. Pierwotnie przecież używałem czarnych, ale taśma się zwyczajnie lepiej sprawdza.
Następny czerwony pojazd będzie - o dziwo - niemilitarny ;>
Jeździ całkiem szybko. Trochę gorzej z przeszkodami. Gdzieś na BS-ie, jakichś gościu powplatał w ogniwa gąsienic gumki, tak ,żeby nie ślizgały się po nawierzchni. Efekt był maksymalny - zero ślizgania. Zbieram gumki.
Poszczególne fragmenty i pomysły robią na mnie, jak zwykle, wrażenie. Spięte do kupy już nie tak bardzo (i tak nadal jest lepszy niż 95% mocy). Czegoś tam jeszcze brakuje - chyba za bardzo skupiłeś się na trakcji. Kojarzy mi się z czerwoną wrotką. Czołg powinien przerażać, a ten jest jak cukiereczek.