[MOC] Klockogłowy Bill i zagadka
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
Ale to nie pasuje!
To ja się zapytuje co ta sa te słupki i meduzy. Moze obecni na forum humanisci coś podpowiedzą?A kiedy przyjdzie takze po mnie
Zegarmistrz Swiatla Purpurowy
By mi zabeltac blekit w glowie
To bede jasny i gotowy
Splyna przeze mnie dni na przestrzal
Znikna podlogi i powietrza
Na wszystko jeszcze raz popatrze
I pójde, nie wiem gdzie, na zawsze
Z pełną interpretacją wstrzymam się, jednak zwrócę Wam koledzy uwagę na pewną sprawę, która do tej pory pozostała niedostrzeżona. Interpretacja dzieła zawsze powinna iść w patrze ze znajomością twórczości autora. Jak pamiętamy z poprzednich wykładów kluczowy przekaz zawarty jest często w niepozornych szczegółach (por. symbolika majtek [w:] Klockogłowy Bill i ... Forum LUGPOL 2009).szww pisze:nie no szarikm co ty, przeciez caleczka bylaby zbyt prosta, zaraz byloby wiadomo o co chodzi, a tak to jest troche zabawy :Dszarikm pisze:Nieeeee, dajcie jaką całkę do policzenia...
dr_L[/b], czekam na twoja interpretacje :)
Skoncentrujmy nasz wysiłek badawczy na zegarze z cyferblatem elektronicznym. Z jednej strony może się wydawać, że chodzi o godzinę 12:01, z drugiej strony (w dosłownym tego słowa znaczeniu) mamy 10:21. Czy chodzi o różnicę czasu? Szczerze wątpię - jest to niewątpliwy ukłon w stronę Szarikm'a, symboliczny ale jednak. Autor miał na uwadze stosunek wartości 10 do 21. Prosta kalkulacja mówi nam - połowa - explicite prawie połowa można by rzec mniejsza połowa. Myślę, że od tego momentu mój dalszy komentarz jest zbędny ...
I ostatnia uwaga: czy naprawdę sądzicie, że tak doświadczony artysta jak Crises wybrał całkiem przypadkowo godzinę 23:33 na publikację swojego dzieła ?
Ostatnio zmieniony 2009-09-20, 11:35 przez dr_L, łącznie zmieniany 2 razy.
Zegarmistrz światła purpurowy
Scrat, trafiłeś celnie. Co prawda nazwę pliku miałem zmienić, ale i tak brawa za intuicję.
Świetne intepretacje. Jednak zauważyłem, że dużą wagę przywiązywaliście do kształtów, a tym razem najbardziej istotne były kolory.
Słuchając tej piosenki targają mną ambiwaletne odczucia. Z jednej strony tekst traktuje o sprawach ważnych, ponadczasowych. Dotyka odwiecznej tajemnicy życia i śmierci, odzwieciedla stan ducha ludzi stojących na krańcu swej drogi. Z drugiej strony treść, za sprawą użytych środków językowych, ociera się o kicz. Nie potrafię jednoznacznie zintepretować, czy to sztuka, czy szukanie na siłę oryginalności.
Ze strony trzeciej piosenka budzi pewne odczucia, a nawet wzruszenia, więc może to jest sens jej istnienia, a nie wartość artystyczna jako taka.
Scrat, trafiłeś celnie. Co prawda nazwę pliku miałem zmienić, ale i tak brawa za intuicję.
Świetne intepretacje. Jednak zauważyłem, że dużą wagę przywiązywaliście do kształtów, a tym razem najbardziej istotne były kolory.
Słuchając tej piosenki targają mną ambiwaletne odczucia. Z jednej strony tekst traktuje o sprawach ważnych, ponadczasowych. Dotyka odwiecznej tajemnicy życia i śmierci, odzwieciedla stan ducha ludzi stojących na krańcu swej drogi. Z drugiej strony treść, za sprawą użytych środków językowych, ociera się o kicz. Nie potrafię jednoznacznie zintepretować, czy to sztuka, czy szukanie na siłę oryginalności.
Ze strony trzeciej piosenka budzi pewne odczucia, a nawet wzruszenia, więc może to jest sens jej istnienia, a nie wartość artystyczna jako taka.
Tą miniaturką niezamierzenie. Jednak chodził mi taki pomysł po głowie w trakcie rozważań "jak by tu ożywić forum". Niestety Wojny Ludzików zabierają mi dużo czasu, więc chętnie Kalambury przekażę w dobre ręce.maciejer pisze:Crises, mam wrażenie, że swoimi MOC'ami zapoczątkowałeś (niechcący chyba) zabawę w kalambury.crises pisze:Świetne intepretacje
Kalambury to jedno, ale moim zdaniem Crises mniej czy bardziej świadomie inspiruje do ukazywania emocji za pośrednictwem LEGO. Jak pokazać gniew, pożądanie, strach, rozczarowanie, zdziwienie, apatię, zazdrość, tęsknotę czy frustrację ? (niekoniecznie przez dobranie buźki minifigurki, może nawet bez ludzików). Nie wiem, być może odkrywam rzeczy już dawno odkryte (nowy jestem mam prawo), ale moim zdaniem to jest wyzwanie, nawet dla dorosłych. Ba, można nawet robić minikonkursy - kto lepiej ukaże np. lęk ?crises pisze: Tą miniaturką niezamierzenie. Jednak chodził mi taki pomysł po głowie w trakcie rozważań "jak by tu ożywić forum". Niestety Wojny Ludzików zabierają mi dużo czasu, więc chętnie Kalambury przekażę w dobre ręce.
Ostatnio zmieniony 2009-09-20, 16:05 przez dr_L, łącznie zmieniany 1 raz.
- ImpreSariO
- Posty: 608
- Rejestracja: 2007-02-24, 19:50
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
-
Jeśli ktoś zrobi konkurs o takiej tematyce to w ciemno zgłaszam swój udział :D dr_L coraz bardziej cie lubię za te twoje genialne interpretacje. To L w nicku to chodzi może o Lectera? Co do Crisesa i jego inspirowania to w moim przypadku tak było. Jego pierwsza miniaturka z Billem http://www.flickr.com/photos/33774513@N08/3139770594/ skłoniła mnie do zrobienia swojej http://www.flickr.com/photos/31001288@N07/3125073204/.dr_L pisze:Ba, można nawet robić minikonkursy - kto lepiej ukaże np. lęk ?
Ostatnio zmieniony 2009-09-20, 16:33 przez ImpreSariO, łącznie zmieniany 1 raz.