Lego Indiana Jones 2: The Adventure Continues
: 2009-12-16, 13:18
Lego Indiana Jones 2: The Adventure Continues
Rok produkcji: 2009
Język: Angielski / Polskie napisy w wersji PC
Produkcja: Traveller's Tales
Wydawca: LucasArts
Dystrybutor PL: Cenega Poland
Strona Oficjalna: http://www.lucasarts.com/games/legoindianajones2/
Nośnik: 1DVD
Liczba graczy: 1-2
Platformy: PC, PS3, PSP, X360, Wii, NDS
Minimalne wymagania dla wersji PC: Pentium 4 3.0 GHz, 512 MB RAM, karta grafiki 256 MB (GeForce 8800 GT lub lepsza), Windows XP/Vista
Przygody ciąg dalszy...
To już druga część przygód dzielnego archeologa w klockowej wersji. Po ponad roku znów wcielamy się w minifigowe postacie z uniwersum Indiany Jonesa. Jest to zręcznościowa platformówka z elementami logiki. Gra opiera się na tym samym modelu co wszystkie poprzednie tytuły brytyjskiego studia. W tej części motywem przewodnim jest film "Królestwo Kryształowej Czaszki". Ponownie jednak mamy do dyspozycji poziomy z trylogii jak to było w części pierwszej. Są to zupełnie nowe misje w przeciwieństwie do "Lego Star Wars: The Complete Saga" w której dosłownie połączono dwie gry dodając jedną misje i dwa tryby na czas. Oprócz możliwości przechodzenia głównej fabuły dodano kreator leveli.
Poza kilkoma nowościami wszystko jest po staremu. Czyli zbieramy monety, kupujemy postacie i pojazdy oraz zbieramy jeszcze więcej monet. Przygodę zaczynamy w hangarze dobrze nam znanym z filmów. Jest to baza wypadowa do wszystkich dostępnych światów oraz kreatora i misji bonusowych
Do wyboru jest 8 skrzyń które wraz z naszym postępem w grze po kolei się otwierają. Pierwsze 3 to trylogia. kolejne 3 zostały przydzielone Kryształowej Czaszce. Tu pierwsza wada gry. 15 misji głównych dla jednego filmu to zdecydowanie za dużo. Odbija się to na ich jakości ale o tym później. Kolejna skrzynia to zbiór głównych misji bonusowych z każdego filmu. Jeśli dobrze rozporządzimy swoimi finansami możliwe że nigdy nie trzeba będzie tu zaglądać bo procent nabija się automatycznie. Jedyną zaletą tych misji jest to że uzbierany milion włącza się do naszej puli w przeciwieństwie do wcześniejszych gier. Ostatnia to wspomnianym już wcześniej kreator który opisze dokładniej w dalszej części.
Misje i rozgrywka czyli z czym to się je.
Po wybraniu któregoś z filmów rozpoczynamy rozgrywkę w jego świecie. Z tego miejsca mamy dostęp do wszystkich misji oraz postaci i pojazdów jakie w dany świat nam oferuje. Trzeba przyznać że w tym aspekcie twórcy się postarali a nawet ich trochę poniosło. Obszary są bardzo duże i dla osób które maja słaby zmysł przestrzenny ogarnięcie wszystkiego może stać się problemem.
Niestety poza efektownym wyglądem światy te maja sporą wadę. W momencie gdy chcemy cokolwiek kupić często musimy maszerować z jednego końca na drugi. Menu w którym niegdyś mieliśmy możliwość dokonywania zakupów zostało usunięte. Najgorsza frustracja przychodzi jednak w momencie gdy potrzebujemy jakiejś konkretnej klasy postaci aby przejść misje i musimy przedzierać się przez całą krainę bo występuje ona tylko w jednym miejscu. Oznacza to kolejne cięcie czyli brak wyboru postaci z listy tuż przed misja. Jest jednak możliwość poruszania sie dostępnymi pojazdami ale nie każdy dotrze w interesujące nas miejsce. Najszybszym środkiem transportu jest zdecydowanie wszystko co lata. Sterowanie maszynom sprytnie zostało pozbawione możliwości lądowania przez co jedynym sposobem wydostania się jest skok z spadochronem a samolot automatycznie wraca na swoje lądowisko. Niestety sterowanie spadochronem na niewiele się zdaje i wiatr często nas znosi od miejsca w którym chcielibyśmy wylądować. Kolejna zmiana to ilość bohaterów którymi się poruszamy. Podczas przechodzenia leveli mamy do dyspozycji tylko dwie jednostki (wyjątkiem są bodajże 3 misje gdzie mamy ich 3 i 4) co wiąże się właśnie z problemem ich odszukiwania. Wszystkich misji w grze jest 96, 81 bohaterów (nie wliczając różnych wersji ubioru jednej osoby) i 39 maszyn. Na potrzeby misji do nowego filmu została stworzona nowa klasa postaci. czyli osoba z czaszką lub sam kosmita. Dzięki nim możemy przedzierać sie przez hordy mrówek, pająków albo skorpionów nie tracą przy tym życia.
Misje, zarówno fabularne jak i te bonusowe są niestety dosyć słabe. Wszystkie są bardzo krótkie i mało wymagające. Zazwyczaj lokacje które pokonujemy to bardzo małe miejsca lub tylko jedno pomieszczenie. Poza tym twórcy wprowadzili kilka zmian odnośnie znanej nam fabuły przez co np. finałowym pojedynkiem w "Świątyni Zagłady" jest walka z wielką Shivą i kapłanem na jej głowie. Niestety humor który był jedna z głównych zalet w tych grach tym razem jest często nietrafiony. Można odnieść wrażenie że Traveller's Tales zaczyna się nieco wypalać.
W każdym filmie mamy po 5 głównych misji (15 dla Kryształowej Czaszki) oraz po 11 bonusowych. Ukończenie bonusowej misji polega na zdobyciu złotej skrzyni. 10 sztuk daje nam możliwość zbudowania machiny lub pojazdu który jest portalem to finałowego bonusu w którym po prostu musimy uzbierać milion studów (nazwa waluty w grze). Do odblokowania są także różne ulepszenia. W danym świecie odszukujemy 10 jednakowych rzeczy co odkrywa nam jedną z nich do kupienia. Są to mnożniki zdobywanych pieniędzy (łącząc je wszystkie dysponujemy masakrycznym mnożnikiem x11520), dodatkami do wyglądu oraz ulepszeniem dysponowanych umiejętności. W poprzednich grach zdobycie tego typu rzeczy było zazwyczaj bardzo trudne i często nie można się było obejść bez tutoriali. Tym razem jest to zdecydowanie łatwiejsze co zaliczam na plus.
Kreator
Twórcy nareszcie wprowadzili coś naprawdę nowego. Dzięki kreatorowi możemy stworzyć swoje własne misje korzystając z wszystkich dostępnych elementów jakie pojawiły się w grze oraz dowolnie formować teren. Gotową mapę możemy przechodzić za pomocą zaprojektowanych przez siebie postaci. Niestety potencjał tego ważnego elementu nie został w ogóle wykorzystany. Projektowanie jest dosyć trudne i brak możliwości obsługi myszki jest poronionym rozwiązaniem. Stworzone levele nic na nie dają. Nie wpływają na zdobycie 100% oraz nie mamy możliwości podzielenia się nimi z kimkolwiek. Przychodzi mi na myśl "Little Big Planet" na PS3. Gra także oferowała możliwość tworzenia własnych misji oraz udostępnienia ich w sieci. Twórcy lepszych projektów czerpią dzięki swoim dziełom korzyści finansowe. W tym momencie nasuwa się pytanie dlaczego Traveller's Tales tak nie postąpiło z swoim tytułem? Gra mogla by wykorzystywać konto Live M$ do publikacji swoich wypocin. Oprócz kreatora map w ostatniej skrzyni dostępny jest jeszcze kreator ludzików. Ponadto przechodzenie dowolnej misji przez wybranych przez siebie dwóch bohaterów i zdobycie jakiegoś artefaktu oraz bezpośredni dostęp do którejś z nich bez żadnych zmian.
Poszukiwacze zaginionych bugów :/
Recenzowana przeze mnie wersja na PC miała kilka błędów. Postacie które blokowały się w miejscach z których nie dało się uwolnić czy podskakujące pojazdy kołowe. Tym sposobem nie mam możliwości ukończenia gry na perfekt i utknąłem z 99.6%. Jeśli ktoś z was będzie miał okazje zagrać wte grę zwróćcie uwagę na wyścig do ukończenia traktorem. U mnie jest to niewykonalne a u wielu osób ciężko go zaliczyć. Jak się okazuje ile kopii gry tyle rodzai różnych niedociągnięć. Przekopując internet natrafiłem na kilka przypadków jak chociażby nienaliczanie 100% mimo zdobycia absolutnie wszystkiego co tytuł nam oferuje.
Podsumowanie
Lego Indiana Jones 2 w moim odczuciu to zdecydowanie najsłabsza gra z cyklu. TT urozmaiciło grę kilkoma nowościami które w większości spisują się marginalnie. Nacisk na najnowszy film o Indym, ingerencja w fabułę oraz naciągany humor są w większej mierze nietrafione. Spora ilość błędów oraz kreator misji wrzucony na siłę także nie poprawiają sytuacji. Mimo wszystko gra broni się utartym schematem poprzednich tytułów. Patrząc na obecne standardy długości gier (8-10h), ukończenie wszystkiego zajęło mi prawdopodobnie ponad 40 godzin. Niewiele jednak w porównaniu do Lego SW2 gdzie potrzebowałem prawie 120h do nabicia 100%.
Plusy:
- mimo że kotlet znowu odgrzany, smak swój zachował
- zdecydowanie skrócono czas na uzyskanie 100%
- nowe misje z trylogii
- kilka ułatwień względem poprzednich gier
Minusy
- sporo błędów
- słabe misje
- zbyt duże światy
- kreator
- humor
Ocena końcowa: 6/10
Ps. Nie próbujcie nawet męczyć się na klawiaturze. Bez pada tej gry nie da się przejść.
EDYTA:
1.Tryb co-op dla którego gry studia TT są tworzone, uległ istotnej zmianie. W poprzednich odsłonach gracze nie mogli się za bardzo do siebie oddalić ponieważ korzystali z jednego widoku. Tym razem jeśli odległość między graczami zacznie rosnąć ekran automatycznie się podzieli (split-screen) oraz złączy w jedną całość gdy znów będą razem.
2.Wersja PSP to zupełnie inna gra. Mimo że grafika jest na zbliżonym poziomie do dyspozycji mamy całkowicie inne levele. Dokładnych informacji nie posiadam ponieważ miałem z ta wersja do czynienia przez około 5 minut. Podobnie jest z wersją NDS ale to już norma.